Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co Wy Kobiety w Nas Mężczyznach widzicie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwinia
Gość





PostWysłany: Pon 23:02, 06 Lut 2012    Temat postu:

Walcząca, nie walcząca... zawsze to jednak kobieta

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:05, 06 Lut 2012    Temat postu:

Lubię walczące kobiety. Wybieram tą z prawej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:19, 06 Lut 2012    Temat postu:

Jadwinia napisał:
Wytłumaczenie jest znacznie prostsze. Kiedyś kobietę zdobywał ten mężczyzna, który potrafił wyeliminować rywali za pomocą pięści czy maczugi, teraz funkcję pięści/maczugi spełnia portfel. Przy czym nie chodzi tu o samą rywalizację, a głównie o to, by zapewnić byt kobiecie i potomstwu. Kiedyś gwarantowała to siła fizyczna, teraz gwarantuje to siła pieniądza. I nie zawsze jest to próżność kobiet (zależy od skali zjawiska), a raczej uwarunkowanie biologiczne.


Wydaje mi się, że mężczyźnie chodzi właśnie o urodę kobiety i żeby wyeliminować konkurentów. Kobiecie natomiast, żeby zapewnić jej byt i potomstwu. Dlatego dla faceta najważniejsza jest uroda, a dla kobiety zasobność portfela. Oczywiście portfel jest symbolem, bo ważniejsza jest zaradność, zajmowanie wysokiego miejsca w hierarchii społecznej, zawodowej. Człowiek zasobny w materialne dobra zdał egzamin pod tym względem. Dlatego taki atrakcyjny się wydaje pomimo, że często starszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jadwinia
Gość





PostWysłany: Wto 0:24, 07 Lut 2012    Temat postu:

Dokładnie tak. O tym właśnie piszę. Przy czym zwracam uwagę, że jest to podejście materialistyczne, dehumanizacyjne. Czysto stadnymi instynktami mogą kierować się tylko osoby wyzute z uczuć wyższych. Wiadomo, pierwsze wrażenie, pierwszym wrażeniem, ale przy bliższym poznaniu zauważamy jednak w drugiej osobie przede wszystkim CZŁOWIEKA! Nie gumową lalę do (przepraszam za zwrot!) dymania, ani nie sponsora, a osobę, która przytuli, gdy nam źle, wypije szampana za nasz sukces i będzie przy nas, nawet jeśli wszyscy inni się odwrócą. Coś tam takiego mniej więcej Angel

Ostatnio zmieniony przez Jadwinia dnia Wto 0:25, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Jadwinia
Gość





PostWysłany: Wto 1:43, 07 Lut 2012    Temat postu:

Jeszcze dodam, że lepiej żyć samemu, niż z kimś, kto traktuje cię przedmiotowo (patrz wyżej).

Kurcze, nie chce mi się wierzyć Chłopaku z nizin, że spotkałeś w życiu same (czy choćby większość) kobiety materialistki. A jeśli tak, to na prawdę zacznij szukać przyczyn w sobie. Choć powoli wykluwa mi się podejrzenie, że możesz być po prostu SKNERUSEM, który nawet piwa kobiecie nie postawi. A każda kobieta lubi takie gesty, bo to dla niej sygnał, że mężczyzna w nią inwestuje - znaczy, że mu zależy. I nie musi zaraz jej chodzić o sznur pereł, wystarczy symboliczna różyczka od czasu do czasu

Bardzo ważne jest to, na co zwrócił uwagę W2 - portfel to tylko symbol właśnie. Kobiecie chodzi bardziej o pewne cechy mężczyzny, które dają jej poczucie pewności i bezpieczeństwa w jego towarzystwie (już o tym pisałam). Nie musi mieć fortuny i jeździć limuzyną, ważne by nie lamentował w obliczu trudnych sytuacji, a wręcz przeciwnie, by potrafił przekonać kobietę, że wszystko ma pod kontrolą. Paradoksalnie, perfekcjoniści (ci najczęściej odnoszą sukcesy), okazują się często mniej stabilni emocjonalnie od przeciętnego mężczyzny, ponieważ wypala ich ciągły stres. Duże sukcesy przeważnie są okupowane jeszcze większymi wyrzeczeniami. Coraz częściej wśród młodych, ambitnych ludzi zdarzają się zawały serca, a ponoć w Japonii - kraju perfekcjonistów - jest najwyższy wskaźnik samobójstw wśród pracowników korporacji.
Reasumując, mężczyzna zestresowany, znerwicowany, choćby nie wiem jak wysoko wspiął się na szczeblach drabiny społecznej, nie da kobiecie poczucia prawdziwej stabilizacji, ponieważ kobieta to stworzenie emocjonalne, potrzebujące stabilizacji emocjonalnej!

The end Silenced

P.S. A czy panie się ze mną zgadzają?
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 10:02, 07 Lut 2012    Temat postu:

Jadwinia napisał:


P.S. A czy panie się ze mną zgadzają?

Ależ oczywiście
Ja to nawet podejrzewałam , że Chłopak nas podpuszcza i pisze byle co, bo trudno mi uwierzyć w taką schematyczną wizję świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:38, 07 Lut 2012    Temat postu:

Jadwinia napisał:
Wiadomo, pierwsze wrażenie, pierwszym wrażeniem, ale przy bliższym poznaniu zauważamy jednak w drugiej osobie przede wszystkim CZŁOWIEKA! Nie gumową lalę do (przepraszam za zwrot!) dymania, ani nie sponsora, a osobę, która przytuli, gdy nam źle, wypije szampana za nasz sukces i będzie przy nas, nawet jeśli wszyscy inni się odwrócą.


I o to pierwsze wrażenie chodzi. W przypadku mężczyzny jest łatwiej, bo oni urodę kobiety oceniają w mig. To są sekundy, a nawet ułamki sekund i już wszystko wie. Natomiast kobieta ma znacznie gorzej, ponieważ musi ocenić więcej elementów u mężczyzny. Co z tego, że przystojny i szarmancki. To za mało, żeby takiego wybrać sobie na całe życie, albo spory kawał życia. Dlatego ta zasobność portfela jest taka ważna. Oczywiście kobieta nie kalkuluje w tym momencie, tylko intuicja jej podpowiada, że to może być dobry partner. On jest taki interesujący i tak naprawdę, kobieta nie może powiedzieć dlaczego.
Takie zachowania ukształtowała w nas natura. Przeżyły i dały potomstwo pary, które właśnie tak się zachowywały. A więc: Mężczyzna za sex zdobywa pożywienie, a kobieta seksem płaci za dobra dla siebie i jej potomstwo. Kobieta musi podchodzić materialnie, bo to jest w interesie nie jej, lecz potomstwa, a w konsekwencji gatunku.
Sorki, ze związki sprowadzam do kupczenia i materialności. Ale tak w istocie jest. A emocje, uczucia, miłość, są dodatkiem do biologii, a ona ustaliła twarde prawa. Natomiast bardzo źle jest, kiedy uczucia stawia się na dalszym planie przed materialnością. Nawet zwierzęta tak nie robią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:59, 07 Lut 2012    Temat postu:

A jak się mają do tej teorii kobiety kochające poetów, malarzy, lekkoduchów bez grosza przy duszy, wichrzycieli, rewolucjonistów, pijaków, hazardzistów?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:16, 07 Lut 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
A jak się mają do tej teorii kobiety kochające poetów, malarzy, lekkoduchów bez grosza przy duszy, wichrzycieli, rewolucjonistów, pijaków, hazardzistów?


Poeta, malarz, rewolucjonista - oni mają coś wspólnego, a mianowicie są elitą intelektualną. Jak wiadomo, inteligencja jest afrodyzjakiem i w połączeniu z wyróżnianiem się z tłumu, robią wrażenie. Taki ktoś dobrze rokuje na przyszłość i może zapewnić byt. Nie musi być do końca życia, ale może na kilka lat, żeby odchować dzieciaka.
Natomiast lekkoduch i wichrzyciel też może być kimś wyjątkowym. Oczywiście oprócz wichrzycielstwa, zapewne posiada inne cechy, które kobiecie mogą się podobać. A pijak? Pewnie się rozpił w trakcie związku.
A czy jakiś napotkany pijak może być atrakcyjny dla kobiety? Pewnie by się taka znalazła. W końcu natura płata figle i zdarzają się inne dziwactwa i zboczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:22, 07 Lut 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Poeta, malarz, rewolucjonista - oni mają coś wspólnego, a mianowicie są elitą intelektualną. Jak wiadomo, inteligencja jest afrodyzjakiem i w połączeniu z wyróżnianiem się z tłumu, robią wrażenie. Taki ktoś dobrze rokuje na przyszłość i może zapewnić byt. Nie musi być do końca życia, ale może na kilka lat, żeby odchować dzieciaka.


Poeta zapewniający byt? Stały dochód? Opiekę?
Proszę Cię!
Nie sądzisz, że nazbyt naginasz psychoewolucyjne historyjki?

Kobiety zakochują się w różnych mężczyznach. Biedne ciapy i łamagi niezaradne życiowo też znajdują swoje połówki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jadwinia
Gość





PostWysłany: Wto 23:33, 07 Lut 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
A jak się mają do tej teorii kobiety kochające poetów, malarzy, lekkoduchów bez grosza przy duszy, wichrzycieli, rewolucjonistów, pijaków, hazardzistów?


Bywają, nawet powiedziałabym, że coraz częściej, kobiety zaradne zawodowo na równi z mężczyznami, a od niektórych nawet bardziej.


W2, wyobraź sobie taką sytuację (załóżmy roboczo, że jesteś wolnym facetem!):
"On wypatrzył dawno ją
stała za filarem
miała modne spodnie, bluzę modną
i modny zegarek
Podszedł bliżej, przyjrzał się
tak, to będzie ona
wymarzona cud-kobieta
może nawet żona

Chłopak zdobył się na gest
skoczył po dwa drinki
jak to cudo rusza się
jaki kolor szminki"

"On", to Ty ma się rozumieć. Do tej pory, wszystko idzie według prostego schematu, który uznałeś za wystarczające wyjaśnienie wyboru partnerki. Zakładam więc, że umawiasz się z dziewczyną na randke. W klubie nie było okazji pogadać, ale na pierwszą randkę wybraliście się na spacer. Zagadujesz, a tu... kabaretowa Mariolka (nie obrażając Mariolki ). No i co robisz? Przedstawiasz znajomym i rodzinie jako swoją dziewczynę, kandydatkę na żonę i matkę swoich dzieci? Zaznaczam, że dziewczyna jest ładniutka, tylko po prostu - coś za coś - rozumu Bóg jej poskąpił.

A tu zacytowana piosenka w całości: http://www.youtube.com/watch?v=y3AIfzqvPXI
Powrót do góry
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:38, 07 Lut 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:

Poeta zapewniający byt? Stały dochód? Opiekę?
Proszę Cię!
Nie sądzisz, że nazbyt naginasz psychoewolucyjne historyjki?

Kobiety zakochują się w różnych mężczyznach. Biedne ciapy i łamagi niezaradne życiowo też znajdują swoje połówki.


Dzisiejsze czasy są inne od tych, w których nasza psychika się ukształtowała. A są to dziesiątki i setki tysięcy lat temu. W tamtych czasach nie było poetów, malarzy, tyko przywódca plemienia i ewentualnie duchowy. Każda laska plemienna chciałaby takiego mieć i przy jego boku być na szczycie w hierarchii. To było dawno i przez sto, czy 200 lat cywilizacji tego w głowie się nie zmieni, bo jest zakodowane głęboko i ukazuje się, jako emocje. Natomiast mamy świadomość, która mówi coś innego. Często się mówi, że rozum każe tak, a uczucia coś przeciwnego.
Dzisiejsza kobieta jest niezależna, wykształcona i często zarabia więcej, niż mężczyzna. Facet nie jest jej potrzebny do wychowania potomstwa, bo ją na to stać, a nawet utrzymać faceta. Jednak ma potrzeby emocjonalne, by zachowywać się, jak u zarania dziejów.
W ciapach i łamagach nie zakochują się super laski. Przynajmniej ja takich nie znam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:55, 07 Lut 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Dzisiejsza kobieta jest niezależna, wykształcona i często zarabia więcej, niż mężczyzna. Facet nie jest jej potrzebny do wychowania potomstwa, bo ją na to stać, a nawet utrzymać faceta. Jednak ma potrzeby emocjonalne, by zachowywać się, jak u zarania dziejów.


Tyle, że tak się nie zachowuje. Chodzi mi o to, że kryteriów doboru jest wiele i opieranie się tylko na jednym sprowadza się cały akt wyboru partnera do absurdu.
Popatrz w kim zakochują się nastoletnie dziewczyny! Kto jest najatrakcyjniejszy? Dusza towarzystwa, modnie ubrany imprezowicz. Gdzie tu wybieranie intelektu, zaradności, zasobności?


W2 napisał:

W ciapach i łamagach nie zakochują się super laski. Przynajmniej ja takich nie znam.


No ładnie! Tylko super laski zasługują na miano kobiet i tylko one podlegają ukształtowanym ewolucyjnie imperatywom? )))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:56, 07 Lut 2012    Temat postu:

Jadwinia napisał:
Zaznaczam, że dziewczyna jest ładniutka, tylko po prostu - coś za coś - rozumu Bóg jej poskąpił.


Należałoby definiować ten poskąpiony rozum. Jeśli stała za filarem, ładna, modnie ubrana, zegarek i pewnie inne zewnętrzne posiadała zalety, to nie była głupia. Nie na tyle, żeby się nią facet nie zainteresował. Powiedzmy, że posiadała minimum inteligencji, ale mogła mieć w sobie coś, czego on oczekiwał.
Tak na roboczo właśnie bym postąpił. Ale już nie postąpię, bo jestem żonaty i kawał życia poza mną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jadwinia
Gość





PostWysłany: Wto 23:58, 07 Lut 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Poeta, malarz, rewolucjonista - oni mają coś wspólnego, a mianowicie są elitą intelektualną. Jak wiadomo, inteligencja jest afrodyzjakiem i w połączeniu z wyróżnianiem się z tłumu, robią wrażenie. Taki ktoś dobrze rokuje na przyszłość i może zapewnić byt. Nie musi być do końca życia, ale może na kilka lat, żeby odchować dzieciaka.


Artyści cholernie rzadko są wstanie utrzymać się ze swojej twórczości. Muszą być albo bardzo wybitni, albo mieć tzw. plecy, albo kasę na start, żeby się wypromować.
Rewolucjonista? To akurat taki typ człowieka, przy którym można zapomnieć co to spokój i stabilizacja.
Powrót do góry
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:12, 08 Lut 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:

Tyle, że tak się nie zachowuje. Chodzi mi o to, że kryteriów doboru jest wiele i opieranie się tylko na jednym sprowadza się cały akt wyboru partnera do absurdu.
Popatrz w kim zakochują się nastoletnie dziewczyny! Kto jest najatrakcyjniejszy? Dusza towarzystwa, modnie ubrany imprezowicz. Gdzie tu wybieranie intelektu, zaradności, zasobności?


Oczywiście, że kryteriów doboru jest wiele, lecz tu, na forum, nie ma miejsca i czasu, zeby je wszystkie wymieniać. Ja się skupiam na zachowaniach przeciętnych, typowych. Nasze mózgi pracują z dużym rozrzutem zachowań, ale to osobny temat.
Imprezowicz, dusza towarzystwa, gadżeciarz, oni nie muszą mieć tytułów naukowych, ale mogliby mieć, gdyby chcieli. W każdym razie są do tego zdolni. Głupek niezdolny do bawienia towarzystwa, raczej nie jest zdolny do innych zachowań społecznych. A taki przeważnie jest biedny.
Nastoletnie dziewczyny w tych kryteriach doboru robią właściwie, Jednak pod warunkiem, że życie toczyłoby się w...jaskini.

Cytat:
No ładnie! Tylko super laski zasługują na miano kobiet i tylko one podlegają ukształtowanym ewolucyjnie imperatywom? )))


Tak natura chce, żeby super laski miały najwiecej partnerów seksualnych, a tym samym potomstwa. Dzisiejsze równouprawnienie che zrobić wyłom w tych prawach, a życie dyktuje swoje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jadwinia
Gość





PostWysłany: Śro 0:13, 08 Lut 2012    Temat postu:

W2 napisał:
Dzisiejsze czasy są inne od tych, w których nasza psychika się ukształtowała.


Nie można, w przypadku kształtowania psychiki, mówić o stanie dokonanym, skończonym. Psychika kształtuje się cały czas i cały czas ewoluuje. Tak samo jak cały organizm.

W2 napisał:
W ciapach i łamagach nie zakochują się super laski. Przynajmniej ja takich nie znam.


W "ciapach" i "łamagach" zakochują się kobiety, które lubią matkować mężczyźnie. Nie jest powiedziane, że nie mogą to być atrakcyjne kobiety.

P.S. Uważasz, że te "super laski", które znasz, stanowią reprezentacyjną liczbę wszystkich "super lasek"?
Powrót do góry
Jadwinia
Gość





PostWysłany: Śro 0:19, 08 Lut 2012    Temat postu:

Wiele małżeństw poznaje się i zaręcza (a nawet bierze ślub) jeszcze na studiach. Przecież wtedy jeszcze dziewczyna nie wie, czy jej wybranek będzie bogaty (większość studentów to jednak przeciętniaki).
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:20, 08 Lut 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Oczywiście, że kryteriów doboru jest wiele, lecz tu, na forum, nie ma miejsca i czasu, zeby je wszystkie wymieniać.


Co Cię ogranicza? )))
Boisz się, że skończy się miejsce?
Jest jakiś limit postów?


W2 napisał:

Tak natura chce, żeby super laski miały najwiecej partnerów seksualnych, a tym samym potomstwa.


Głupstwa wypisujesz! Kobiety ani nie dążą do jak największej liczby partnerów, ani do jak największej ilości potomstwa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:22, 08 Lut 2012    Temat postu:

Jadwinia napisał:

Artyści cholernie rzadko są wstanie utrzymać się ze swojej twórczości. Muszą być albo bardzo wybitni, albo mieć tzw. plecy, albo kasę na start, żeby się wypromować.
Rewolucjonista? To akurat taki typ człowieka, przy którym można zapomnieć co to spokój i stabilizacja.


A kto patrzy na artystę malującego, czy grającego na chodniku. Artysta w moim rozumieniu, to człowiek na świeczniku. Taki, co obraca się wśród elit, finansjery i ma poważanie. Młody startujący i wyróżniany artysta może być obiektem westchnień niejednej lichej, a nawet nielichej artystki.
A rewolucjonista? Też może być ciekawy, lecz taki, co pcha się do sejmu, może rządu? A dalej już z górki z dużą kasą.
Kiedy taki pojedzie swoją super furą, to robi wrażenie. Czy nie jest atrakcyjny, pomimo braku spokoju?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 39 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin