Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:36, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
tola1976 napisał: | A jakos tak zbyt często sie na kobietach zawodziłam. I nie podoba mi się, ze za wszelką cene chca pokazac jak ich facet przy nich skacze. |
Wygląda na to, że dość mocno odczuwasz damską rywalizację i to przeszkadza Ci łaskawiej spojrzeć na inne kobiety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tola1976 mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 09 Paź 2010 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z fotela Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:51, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | tola1976 napisał: | A jakos tak zbyt często sie na kobietach zawodziłam. I nie podoba mi się, ze za wszelką cene chca pokazac jak ich facet przy nich skacze. |
Wygląda na to, że dość mocno odczuwasz damską rywalizację i to przeszkadza Ci łaskawiej spojrzeć na inne kobiety. |
Absolutnie nie. Rywalizacja jest ok w granicach zdrowego rozsadku. A te granice dla kazedo sa inne. Jestem w fajnym związku juz od wielu lat. Nigdy nie musiałam walczyc o wzgledy mojego faceta. Sa dni ze czuje sie jak "księzniczka", ale wiem tez, że mężczyzna czasami lubi byc rozpieszczany na jego męski sposób, a czasami potrzebuje pełnej lodówki piwa, kumpli,kanampek i meczu w tv. A z reszta co ma byc to bedzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:28, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
tola1976 napisał: |
(...)Absolutnie nie. Rywalizacja jest ok w granicach zdrowego rozsadku. (...) |
tez uwielbiam walki w kisielu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
tola1976 mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 09 Paź 2010 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z fotela Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:04, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Miało byc co my widzimy w facetach , a nie co faceci widza w walkach w kisielu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 7:18, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: |
I w sumie mezczyzna dochodzi do wniosku ze po jaka cholere mu wiecznie narzekajaca baba, skoro 3/4 knajp oferuje niezle zarcie na wynos lub lunchowe "happy hour", programowanie pralki okazuje sie dziecinnie latwe, odkurzacz nie gryzie a zaplacenie co jakis czas profesjonalistce za uslugi seksualne i tak wyjdzie taniej niz spelnianie bzdurnych zachcianek jakies lafiryndy
|
Jak by to brać na zimno, niektóre kobiety, w sumie, dochodzą do takich samych wniosków.
Po co im dodatkowy obowiązek w postaci pałętającego się po domu faceta?
Dodatkowe pranie, dodatkowe gotowanie, dodatkowe znoszenie fochów, dodatkowe liczenie się z cudzym zdaniem...
Dlatego nie widzę tego bez miłości. Tylko uczucie może jakoś zrekompensować ten ból ciągłego współprzebywania z inną osobą |
|
Powrót do góry |
|
|
tola1976 mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 09 Paź 2010 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z fotela Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:40, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Anima- miłośc albo kasa. Kasa może sporo. Ale jak jest kasa to kwestja prania skarpetek jest malo istotna bo zrobi to jakaś" marysia".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cytryna jarzębina
Dołączył: 12 Paź 2010 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:59, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym powiedziała, że miłość i kasa. Kasa bo na faceta z agencji nie trzeba wydawać, a oni podobno więcej niż dziewczyny biorą. To tak na seks przynajmniej raz w tygodniu bym zbankrutowała
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 14:00, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Tylko uczucie może jakoś zrekompensować ten ból ciągłego współprzebywania z inną osobą |
aha!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:54, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Miałem okazję ostatnio oglądać urywek programu "Pytanie na śniadanie" gdzie tematem było seks kariera pieniądze.
I niestety tak jak kiedyś napisałem że nie masz pieniędzy to choćbyś miał serce szczerozłote i miłość gorącą to nic nie wskórasz bo kobiety kochają tych co mają pieniądze (i mi się oberwało za to) a okazało się że to jednak ja miałem rację niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:39, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no i co z tego???
wyobrazacie sobie zycie kobiety np. z bezrobotnym, ktory NIGDY nie ma pieniedzy???
za co dzieci ubrac? co dac im do jedzeniA? no i jeszcze pewnie trzeba takiego mezczyzne utrzymac no nie? w koncu nie ma pieniedzy...
a moze to ja mam isc do pracy, ale tez i urodzic dziecko, a najlepiej juz na trzeci dzien smigac znowu do pracy - najlepiej z niemowlakiem pod pacha, a raczej przy piersi...
hihihi!
a jak bedzie plakal bobas, to moj szef bedzie mial wielkie ZROZUMIENIE DLA kobiety chodzacej do pracy z dzieckiem...
no panowie jak Wy to sobie wyobrazacie?
jak ma wygladac ta milosc do mezczyny, ktory nie ma pieniedzy???
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Sob 10:42, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:13, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dwa topiki dwa różne podejścia to już nie
Juli* napisał: |
A może to zależy kto na Ciebie spogląda, tzn. kim dla Ciebie jest dana osoba ? Jeżeli kochasz całym sercem, to w każdej sytuacji potrafisz dostrzec urodę, że tak określę chwili. Podoba Ci się ten czerwony nos otarty od chusteczki, załzawione oczy, smutna mina. Masz ochotę nie tyle na seks, co na przytulenie tego kogoś i uchylenie mu nieba, by było znacznie lepiej. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:32, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | no i co z tego???
wyobrazacie sobie zycie kobiety np. z bezrobotnym, ktory NIGDY nie ma pieniedzy???
za co dzieci ubrac? co dac im do jedzeniA? no i jeszcze pewnie trzeba takiego mezczyzne utrzymac no nie? w koncu nie ma pieniedzy...
a moze to ja mam isc do pracy, ale tez i urodzic dziecko, a najlepiej juz na trzeci dzien smigac znowu do pracy - najlepiej z niemowlakiem pod pacha, a raczej przy piersi...
hihihi!
a jak bedzie plakal bobas, to moj szef bedzie mial wielkie ZROZUMIENIE DLA kobiety chodzacej do pracy z dzieckiem...
no panowie jak Wy to sobie wyobrazacie?
jak ma wygladac ta milosc do mezczyny, ktory nie ma pieniedzy???
|
O to gdybyś była powiedzmy Królewną Fioną to Shrek nie miałby u Ciebie żadnych szans.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:33, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Dwa topiki dwa różne podejścia to już nie
Juli* napisał: |
A może to zależy kto na Ciebie spogląda, tzn. kim dla Ciebie jest dana osoba ? Jeżeli kochasz całym sercem, to w każdej sytuacji potrafisz dostrzec urodę, że tak określę chwili. Podoba Ci się ten czerwony nos otarty od chusteczki, załzawione oczy, smutna mina. Masz ochotę nie tyle na seks, co na przytulenie tego kogoś i uchylenie mu nieba, by było znacznie lepiej. |
|
a nie moze byc takie podejscie do mezczyzny zarabiajacego na zycie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:57, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Widzę że ty inaczej interpretujesz słowa przysięgi małżeńskiej
"i ślubuję ci miłość wierność i uczciwość małżeńską w zdrowiu i w chorobie w dostatku i w biedzie i że Cię nie opuszczę aż do śmierci itd. itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:08, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
dlaczego tak sadzisz? skad takie wnioski?
bo wole poslubic mezczyne zapewniajacego mi i naszym dzieciom byt?
no i jeszcz ejedno, ja nie przysiegalam nikomu, ze go nie opuszcze az do smierci.
jestem realistka.
zreszta jak Ty to widzisz:
np.
on bedzie pil i bil mnie , a ja musze byc z nim az do smierci, bo tak przysiegalam?
moze przyklad z piciem i bieciem jest drastyczny, ale kazdy ma inny miernik wytrzymalosci, a ten wydaje mi sie dosc popularny w polskim spoleczenstwie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:11, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie byłem na twoim ślubie nie słyszałem jak sobie przysięgaliście z resztą to nie moja sprawa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 21:29, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mordimer Madderdin napisał: | (..)mężczyzna zadowolony z rozkoszy, jaką mogą mu dać kobiety, mniej jest skłonny, by obarczać je odpowiedzialnością za wszystkie istniejące i nieistniejące grzechy świata(..) |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 23:12, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Choć z drugiej strony
Mordimer Madderdin napisał: | (..)Och, jak wy nic nie rozumiecie. Co komu po majątku męża, kiedy trzeba właśnie z mężem ten majątek dzielić? A nienawidzi się go jak psa(..) |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:30, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tiaaaaaaaa...
Każda z nas co innego w was mężczyznach widzi, podobnie jak w druga stronę...to działa.
Jedna zobaczy wypchany portfel, druga świetny tyłek, jeszcze kolejną oczaruje piękny uśmiech, czy zadbane dłonie, zęby...albo zauroczy piękny umysł, dobre serce, czy też zasady i mądrość posiadacza owych.
Prawda jest taka, że czas weryfikuje wszystkie pobudki jakimi się kierujemy w życiu...
Zatem szkoda dnia i nocy...na zgłębianie kto ? co? w kim? widzi ... Czy nie lepiej spożytkować energię na poznawanie się wzajemne i osiąganie maximum możliwego porozumienia z obu stron?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:42, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
bea777 napisał: | Tiaaaaaaaa...
Każda z nas co innego w was mężczyznach widzi, podobnie jak w druga stronę...to działa.
Jedna zobaczy wypchany portfel, druga świetny tyłek, jeszcze kolejną oczaruje piękny uśmiech, czy zadbane dłonie, zęby...albo zauroczy piękny umysł, dobre serce, czy też zasady i mądrość posiadacza owych.
Prawda jest taka, że czas weryfikuje wszystkie pobudki jakimi się kierujemy w życiu...
Zatem szkoda dnia i nocy...na zgłębianie kto ? co? w kim? widzi ... Czy nie lepiej spożytkować energię na poznawanie się wzajemne i osiąganie maximum możliwego porozumienia z obu stron? |
Ot mądrego to i miło i warto posłuchać aby tylko nie teoria sobie a życie sobie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|