po 30-tce

Seeni

Zasadniczo ja też z mężem pisuję smsy, np: Kup ziemniaki po drodze kochany Głąbie- pisze do niego. A on mi odpisuje: Może zjedlibyśmy ryż Kobieto.
No nie wiem czy to romantyczne, chociaż używam słowa " kochany"

rosegreta · Gość

Spokojny

rosegreta · Gość

Spokojny

rosegreta · Gość

Spokojny

O przepraszam Słoneczko i Skarbuś piszę zawsze z dużej a jeśli chodzi o moją żonę to owszem wystarczy że spojrzę tylko że jak spojrzę napewno nie w stylu Bazyliszka, Skarbuś. Czy Ty masz relacje aż tak chłodne? ja od razu po monie żony mogę stwierdzić że cos nie gra pozostaje pytanie co? kobiety bowiem nie do końca są aż tak czytelne

rosegreta · Gość

Ale, że o co chodzi?
Nie za bardzo kumam to co piszesz?
Interesują Cię moje relacje z kim?
Z mężem? Nie narzekam na nie, wręcz przeciwnie.

A wybrykiem natury nie jestem, w myslach nie czytam, ani on, więc używamy słów do komunikacji werbalnej.

Spokojny

Słoneczko to dobrze że nie narzekasz na relacje z mężem i nie aż tak mnie one interesują interesuje mnie sposób komunikacji ,widzisz Skarbie w związkach często gest spojrzenie wystarcza aby rozumieć co druga połowa ma do powiedzenia z jedną jednak uwagą Kobiety w tym względzie są mniej czytelne często trudno wyczuć o co chodzi mężczyzn bowiem da się analizować kobiety natomiast tylko podziwiać dlatego dla udanego zwiążku mężczyźni poświejacą się bardziej. Greto nawet delikatna dziewczyna kwiaty ścina.

rosegreta · Gość

Poczekaj, czyli co, uważasz, ze to mężczyźni się bardziej poświęcają w związku?

Nie generalizowałabym tak. Uważam, że każda strona, nawet w Twoim związku widzi to inaczej. Właśnie do tego potrzebna jest czasem szczera rozmowa. Aby nic nie narastało, żadne żale. Nie raz wydaje się, że wszystko jest w porządku, a okazuje się, że to tylko bomba ze spóźnionym zapłonem. Nic nie można przeoczyć. To nie jest wszystko proste i nie ma określonego schematu, ram. każdy czlowiek jest inny, a nie mówiąc już o róznicach kobieta- mężczyzna.
Nie jestem osobą kompetentną do udzielania rad. Jedynie mogę powiedzieć co już przetestowałam na swoim związku i co się sprawdziło. Niekoniecznie jednak dana metoda może sprawdzić sie w innych.
Poza tym zawsze się z czegoś rezygnuje w związku. Ważne jest jednak to, aby rezygnując z czegoś nie żalować, nie obarczać tym drugiej strony.
Rezygnowac tylko z tych rzeczy, z których potrafimy bez żalu. Nie wiem czy jasno to określam.
Gesty owszem, po jakims czasie uczymy się mowy ciała partnera, mimiki itp. Ale twierdzenie: rozumiemy się bez słów - jest dla mnie mitem.
No i nie chciałabym, aby mój partner mnie tylko podziwiał. podziwia się eksponaty i dzieła sztuki, często za szybką szklaną. Jestem człowiekim, myslę i czuję, mam marzenia, potrzeby i chce byc traktowana jak człowiek, jak równorzędny partner. No i tak jest w moim związku.

Juli*

sebastian43210

trzeba sie wzajemnie szanować.nie okłamywać i dbać o uczucia

Juli*

Szanowanie, mówienie prawdy to i owszem, ale z tymi uczuciami w dobie zagonienia to różnie bywa. Często zapomina się o kimś kogo się kocha, bo : byłem zajęty ( rozmową z kolegą Tongue out (1)

), a póżniej zdziwienie, że nagle zaczyna powoli robić się przepaść. W końcu przychodzi dzień, kiedy na wszystko jest już za późno.

pocalujmniewPUPE

szb

Spokojny

Spokojny

Niewiem skąd wzieliście tyle postów na tym forum ??? średnia czasowa dla odpowiedzi w rozmowie to 17 dni jak w tej sytuacji można o czymkolwiek rozmawiać to nie dla mnie, żegnam .

bobro

w której rozmowie?

Aproxymat

To jest forum, nie typowy czat. Kto chce to się włącza do dyskusji, która czasem przyspiesza a czasem zwalnia a czasem usycha - by rozkwitnąć niespodziewanie, choćby po roku. Różnie bywa. O co tu się obrażać?

Spokojny

Ok może masz rację możę zbyt dożo rządam inazcek mówiąc wracam