po 30-tce

Seeni

Wiszę bardzo stara z dużym dołem. Obliczyłam, że potrzebuję 32 tysięcy złotych na zabiegi medycyny estetycznej niezbędne do gruntowej renowacji, a mąż mówi, że mogę sobie zrobić jedynie botoks, bo jest bezrobotny( mąż nie botoks)

melpomena

Jutro do pracy.... Ja z kolei nie chce....

Kewa

A ja dzisiaj byłam w fajnej pracy, a jutro idę do niefajnej, która mi się już znudziła. Think

Seeni

A ja właśnie wyjątkowo bardzo chętnie pójdę jutro do pracy, bo jutro mamy przyjęcie, które rozpoczyna ciąg przyjęć- pracowych i pozapracowych, zakończony wielką impreza w lokalu 3 siostry. Poza tym jutro jest czwarteczek, potem zaraz koniec tygodnia, impreza w piątek, grill w sobotę, zoo w niedziele( mam już 5 kilo marchewki dla dzikich świń)Potem trzy dni katorżniczej, co prawda, pracy ale z perspektywą długiego weekendu, wypadami na plażę, grillami, piknikami, nadrabianiem zaległości towarzyskich, wiernym Psem, Ulubionym Mężem i Dziećmi, które z wiekiem wydają się wyrastać ze swojej potworynkowatości. Zamierzam z uroków życia korzystać bezgranicznie, w ogóle nie chodzić spać i kupić sobie kolejne nowe buty, które będą tak samo piękne jak bezużyteczne.

Ps. Doprawdy ohydnie bym się wkurzyła gdyby Putin ośmielił się mi te plany zepsuć Not talking

Poldek

Wiszę uśmiechnięty i zadowolony

Bo młody

ribka_pilka

Seeni

z pięciokilogramowym obciążeniem marchewkowym...za długo się nie powisi Tongue up (1)

(off topic: można w tym zoo dokarmiać, czy ZWISA Ci to i łamiesz prawo? Tongue out (1)

)

Poldek

Wiszące marchewki. Fuj!

paj

Marchewki, to marchewki..
Gorzej, jak cos innego wisi..

bobro

krawat?

paj

Seeni

Zasadniczo nie można dokarmiać zwierząt w zoo, bo z przejedzenia zwyczajnie chorują. Z tym, że ludzie dokarmiają zawsze takie ładne zwierzaki- małpki, żyrafy, słonie. Dzikie świnie śmierdzą i nie cieszą się wzięciem. Nikt nie interesuje się dzikimi świniami. Po prawdzie nikt ich nawet nie ogląda. Dlatego to mój świadomy wybór. Zresztą zawsze szukam Pana od dzikich świń i najpierw proszę go o zgodę na te marchewkową ucztę

Poldek

Tylko błagam, niech żrą ale nie wiszą Not talking

Seeni

Wiszę z dzikimi świniami i marchewką

Poldek

Dzikimi świniami pełnymi marchewki.

Kewa

flykiller · Gość

No bez przesady...

Kewa

Już byś nie przesadzała z tym wiszeniem. Not talking

Lulka z numerem czeka!

Poldek

Dobra, powisze przez noc.

paj

No to zmykaj.