po 30-tce

uciekinier

[link widoczny dla zalogowanych]

Aproxymat

Wszystkie możliwe zarzuty kierujesz personalnie wobec mnie. Nie mówię o anonimowym mailu tylko tym, który odnosi się do mojego prywatnego maila i dobrze o tym wiesz. Nie zamierzam wyciągać prywatnej korespondencji. Jak dla mnie fakt, że coś takiego zrobiłeś, dyskwalifikuje Cię całkowicie jako kogoś z kim mógłbym dalej rozmawiać. Bardzo mi przykro. Nie wiesz nawet jak bardzo. To jest cios poniżej pasa.
Koniec tej dyskusji.

uciekinier

[link widoczny dla zalogowanych]

anmario · Gość

Poldek

rosegreta · Gość

Poldek uspokój się, to nie ma sensu. I tak narozrabiałeś.
Kto ma decydować jakie będzie forum... Może uczestnicy forum... Bo o forum decydują jednak userzy i żaden regulamin chyba jednak nie pomoże.
Myślę, ze jako forum powinno tu byc miejsce dla wszystkich. I wydawało mi się, że było.
Owszem trochę zastrzeżeń miałam. Pewnie jak każdy mam swoją wizje.
Nie podoba mi się co pisze, co sądzi o ludziach Niebieski.
Rozumiem, ze może mieć swoje zdanie, ale nie ufam ludziom co gardza innymi.
Rozumiem też, ze na forach (zbiór róznych ludzi) rodzą sie konflikty, tak jak i w jakies zebranej dowolnej grupie.
Jednak mam tego dosć, ze wpadnie jakiś gość co jakiś czas i burzy spokój.
Owszem nie mówię, ze nie można pisać o swoich wizjach forum, nawet mozna o tym dyskutowąć.
Uważam jednak, ze forum powinno byc zbiorem róznych osób, żeby było ciekawie.
I w tej chwili nie potrzebnie przeczytałam post Niebieskiego, bo jakoś budzi we mnie niesmak.
I nawet nie to, ze być może obraża mnie, ale też innych userów.
A jednak podziały na gorszych i lepszych.
Moze jeszcze wydzielić tematy gdzie komu nie wolno pisać.
To dziwne zarzuty.
Zresztą może ja sie nie znam.
Ale w tej chwili nawet nie mam ochoty tu być.
Takie dyskusje zniechęcają.

hachiko · Gość

Dziwnie się czuję jako jedna z czołowych bleblaczek.
Czy forum jest miejscem do li tylko naukowej wymiany zdań?
Jest masa tematów, gdzie chętni, poszukujący mogą zabrać głos i znaleźć interlokutora bez obawy, że przejdą niezauważeni.
Unikam dyskusji z różnych powodów. Oprócz braku doświadczenia i wiedzy w poruszanych dziedzinach żywię jeszcze niechęć do tego rodzaju wymiany zdań,a to dlatego, że wielu z nas nie potrafi spokojnie przyjąć innego zdania.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkich się kocha i trudno o serdeczność przy tego rodzaju dywagacjach.
Forum jest miejscem do spotkań. Nie trzeba wnikać w psychikę każdego i genezę jego osobowości co wiąże się z uprzedzeniem i rodzi fałszywą opinię o człowieku. Nie trzeba czatować na każde potknięcie, by móc okazać się Tym, który wszystko wie.
Poczułam się urażona wywodami Pana Niebieskiego,ale nie na tyle, by przestać spotykać się w tym miejscu z ludźmi, których lubię ,na zwykłych, swobodnych plotkach, ponieważ mi ich brakuje ze względu na moją sytuację.
Wklejenie maila do Apro uważam za nietakt i próbę wybielenia swojego postępowania.
Rozmawialiście obaj publicznie, stąd moja uwaga.

animavilis · Gość

Poldek

jasne, gdyby niebieski uzyl medium drukowanego a nie elektronicznego to co by zrobil??chodzi po domach i wyrywal ludziom gazety z reki tudziez stosu makulatury?
skoro nie potrafi wziac odpowiedzialnosc za swoje wlasne posty to dlaczego probuje - nie proszony - za cudze?

Moze niech nazwie sie Legion - przynajmniej bedzie jasne, do ktorego lekarza wystawic skierowanie.

hachiko · Gość

Może mnie padło na mózg...
Ewentualne zastrzeżenia , co do jakości moderowania przez Apro powinny być kierowane wyłącznie prywatnie z wiadomych powodów.
Skoro Niebieski ma za sobą bolesne przeżycia, tym bardziej powinien mieć większą wyrozumiałość i kierować się raczej empatią.
Pojawią się pewnie uwagi odnośnie mojej nieznajomości całej sprawy,ale jest to poruszane na forum,więc rozdmuchane - pojawiają się sprzymierzeńcy obu stron.
Skoro obaj panowie odeszli i wrócili, znaczyć może o ich jakiejś sympatii do tego miejsca i niektórych ludzi.
Wszędzie doświadczamy niemiłych rzeczy, czy wobec tego nie byłoby korzystne dla nas wszystkich spotykać się chociaż w jednym miejscu, gdzie nie ma agresji z uszanowaniem niezależności poglądów, bez obrażania?
Wydawało mi się, że każdy pragnie spokoju,a tu , mam wrażenie, chodzi o posiadanie prężnie działającego zastępu popleczników i kto się wykruszy , odważy myśleć inaczej skazywany jest na banicję- samotność, która wypacza.
Nie wiem...napisałam to, co czuję w tej chwili