po 30-tce

Aproxymat

Narobiłem okropnego bałaganu. Może tylko wyzwoliłem coś co kipiało pod powierzchnią od dłuższego czasu. Teraz już tego nie cofnę.

Ale przez te parę dni wymieniłem pewnie z setkę PW, kilkadziesiąt maili i doszły do tego rozmowy z ludźmi, którzy z forum nie są związani a zależało mi na opinii i pomysłach co mogę zrobić, żeby było lepiej.

Poproszę w takim razie o votum zaufania raz jeszcze. Straciłem bardzo dużo tego, postaram się odbudować co się da.

1. Kwestia 2 forów.

Nie chcę likwidować czegoś co też stworzyłem. I co spodobało się paru osobom. Administrację oprócz mnie na drugim forum mają Fedrus i Bobro.
Kto chce może tam swobodnie pisać i pozostać nie zaglądając tutaj, choć będę robił wszystko, by i tutaj dało się tak funkcjonować. Może drugie forum być azylem dla każdego kto jednak tu się źle poczuje, choć będę robił wszystko by i tu można było dobrze się czuć. Kto chce może pisać i tu i tu. Można też traktować drugie forum jako dział tego, gdzie można pisać pod innym nickiem i wcale ale to wcale nie uczestniczyć w życiu pozostałych działów (tak jak i na tym są tylko stali bywalcy "co nick to topik", którzy się poza dział ten nie wychylają). Będę oba traktował równie serdecznie i poważnie. A jeśli nastąpi kiedyś jakieś historyczne pojednanie i sklejenie całości, będę również szczęśliwy.

Czego bym nie chciał? Żeby na tle tego podziału pojawiły się nowe konflikty. Jak się wszyscy mieliśmy okazję przekonać, konflikty popsuły wszystko między nami.

2. Kwestia administracji.

Pozostanę administratorem na obu forach.
Kiedy przeanalizowałem dokładnie wiele z tego co się działo, rzuciło mi się w oczy coś, co wcześniej ignorowałem. Czyli brak szybkiej reakcji na pojawiające się spięcia. Owszem, one były zawsze i trudno przewidzieć w co się mogą przerodzić. Ale pewnie szybsza reakcja dałaby możliwość przekształcenia ich w coś bardziej konstruktywnego a przynajmniej załagodzenia zanim dojdzie do wyjątkowo nieprzyjemnych awantur.
Dlatego pojawi się kolejne nowe rozwiązanie. Na dziale za szafą będzie kontakt do mnie. Mój telefon i mail. Nie po to oczywiście by sobie z Apro dyskutować gdy jest bardzo zajęty w pracy, ale wystarczy dać szybciej znać, bo nie zawsze śledzę forum i nie zawsze wszystko widzę i nie zawsze wszystko odgaduję. Szybsza reakcja = szybsze rozwiązanie problemu, wolna reakcja = problemy narastają i to do takich rozmiarów, że potem już nie wiadomo co robić.
Wielu z Was wie jak się nazywam, gdzie mieszkam, nie kryję się z tym zresztą. Niektórzy znają mnie osobiście. Realny Aproxymat nie różni się od forumowego. Jest równie zaangażowany i mocno się przejmuje wszystkim. Postaram się jednak kontrolować bardziej samego siebie, żeby nie było tak, iż sam czynię sprawy gorszymi, zamiast je właśnie poprawić.
Chciałbym też przywrócić admina Bobrowi, technicznie dużo pomaga a jego spokojny i zdystansowany styl odpowiadał wielu użytkownikom.

3. Styl moderacji

Przy zeszłorocznej dyskusji raczej zgodnie usunęliśmy moderatorów, poza EMESem. Sprawdzało się, bo jak poucza socjobiologia, strategia "gołębia" jest skuteczna i stabilna, dopóki w populacji nie pojawiają się "jastrzębie".
Większości ludzi odpowiadał taki styl, niektórzy jednak są za kursem "ostrzejszym". Jak pogodzić te dwie sprzeczne postawy? Ciężko raczej, ale przemyślałem i zrobimy strategię dwustopniową.
a) nie będzie moderacji, kasowania, usuwania, banowania (nie liczę botów oczywiście), tak jak nie było jej dotąd. Konflikty w pierwszej kolejności rozwiązujecie między sobą, jeśli nie chcecie publicznie na Wysypisku, próbujcie na PW. Jeśli to nic nie daje - zgłaszacie do Apro. Apro próbuje mediować. Jeśli to nic nie daje i w ciągu powiedzmy doby od zgłoszenia do mnie nic się nie poprawi, następuje punkt b)
b) Apro przekazuje sprawę Nudziarzowi i Niebieskiemu, obaj rozstrzygają co dalej i nie ma od tego odwołania. Nie będą administratorami, ale kiedy nastąpi sytuacja niezbędna, dostaną na danym dziale moderację na czas rozwiązania konfliktu.

Zakładam oczywiście, że punkt b) będzie ostatecznością i oczywiście, że nikt nie będzie miał ochoty by go realizować. Niech jednak istnieje takie zagrożenie. Będzie ono wyjściem w stronę zwolenników "silnej ręki" ale trochę na zasadzie wprowadzania dyktatorów na czas wojny. Lepiej, żeby wojen nie było a dyktatorzy byli zwykłymi użytkownikami.

4. I tak na zakończenie
Chciałem podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali, przekonywali, krytykowali. Każdy z tych głosów na mnie wpłynął. Zależy mi na Was. Nie chcę być dla Was jak guru wobec sekty. Nie chcę Was do niczego zmuszać, straszyć. Już i tak dość złego narobiłem. Jak drużyna przegrywa na skutek konfliktów, trener nie może rzucić bidonem i zabrać część zawodników, oddając mecz walkowerem.
AliAs przypomniał mi jaki byłem kiedyś. Pewnie nie będę taki sam, ale postaram się ukierunkować tak siebie, jak i oba fora na bardziej przyjazne dla użytkowników tory.

Aproxymat

jupiter · Gość

Znaczy się Polak i przed szkodą, i po szkodzie głupi?

ws · Wysłany: Nie 12:17, 01 Mar 2009 Temat postu:

Apro, niezależnie od kto i czemu zawinił, jestem mile zaskoczona postawą która się poczuwa i bierze swoją część odpowiedzialności za siebie i na siebie, a do tego otwarcie się poczuwa, to jest duża rzecz

masz ... wiesz co

jupiter · Gość

Guzik prawda Apro. Byłeś Adminem. Napisałem, że wśród nas jest troll i dlaczego tak uważam. Napisałeś, że nie masz ochoty rozstrzygać, czy mam rację, czy nie. Ja byłem uparty. Nagle odszedłeś. W tym momencie przygniótł mnie ciężar winy, a dodatkowo wyobrażałem sobie jak cierpisz. Znaczy się ja - idiota. Bo Ty nie odszedłeś sam pokonany i upokorzony tylko z forum wybrałeś sobie krewnych i znajomych i rozpieprzyłeś forum, którym się teoretycznie opiekowałeś. Także teraz nie robisz, kurna, żadnej łaski tylko Twoim obowiązkiem jest przekonać krewnych i znajomych królika, żeby wrócili.
To raz.
Dwa. Skoro wiesz, że się na Admina nie nadajesz, to czemu po prostu nie przekażesz obowiązków Niebieskiemu, czy komuś tam innemu.

Aproxymat · Wysłany: Nie 13:24, 01 Mar 2009 Temat postu:

Czyli jeden głos jest przeciw mojej propozycji.
Poczekam jeszcze na dalsze opinie.

bea.ta · Wysłany: Nie 13:44, 01 Mar 2009 Temat postu:

Apro bez względu co zrobisz jestem za Tobą.
Daj jednak tego bana jupiterowi, zobacz ja ładną samokrytykę poczynił :

king · Wysłany: Nie 13:57, 01 Mar 2009 Temat postu:

Może nie na temat, ale bobry zaczynają wstępny rekonesans wiosenny. Zdjęć brak, musicie uwierzyć na słowo.

Dobry pomysł z zaangażowaniem pretorian, zwłaszcza jeśli w Twojej naturze nie leży zajmowanie jednoznacznego stanowiska nawet wtedy, jeśli Twoja funkcja tego w oczywisty sposób wymaga. W całej koncepcji tkwi jednak pewna sprzeczność: słusznie, wg mnie, zauważasz, że pewne reakcje na złe rzeczy następują zbyt późno, a jednocześnie wkroczenie pretorian ma być mocno odsunięte w czasie i traktowane jako ostatnia instancja. Jeśli uważasz, że w swoich ocenach potrafią wznosić się ponad osobiste sympatie i obiektywnie ocenić sytuację, to oddaj im po prostu 'władzę sądowniczą', a sam bądź tym kim byłeś do tej pory, czyli naturalnym spoiwem całego miejscowego towarzystwa.

Mii · Wysłany: Nie 14:04, 01 Mar 2009 Temat postu:

Jupiterze... uważam, że powinieneś już dać spokój...nie będę komentować Twojego zachowania...bo każdy ma prawo postępować jak chce, ale jeśli to postępowanie godzi w większość to należałoby się nad nim zastanowić.

Apro.... jestem z Tobą.

jupiter · Gość

Aproxymat · Wysłany: Nie 14:23, 01 Mar 2009 Temat postu:

Określenie "na luzie", Jupi, jest zupełnie niezgodne z prawdą.

letnisztorm · Wysłany: Nie 14:24, 01 Mar 2009 Temat postu:

jupiter · Gość

Wszystko mi jedno, czy demokratycznie, czy nie. Nawet nie przeszkadzałby mi Apro, gdyby cokolwiek z tego co zrobił zrozumiał i chciał się zmienić. Ale tytułowy manifest to takie - wicie towarzysze wystąpiły błędy i wypaczenia ale kursu nasze Partii nie zmienimy.

letnisztorm · Wysłany: Nie 14:35, 01 Mar 2009 Temat postu:

jedno forum, drugie forum, to już jakieś imperialistyczne zapędy czy aby na pewno słuszne i właściwe

ws · Wysłany: Nie 14:44, 01 Mar 2009 Temat postu:

jupiter · Gość

AliAs99 · Gość

Trochę jestem tym znużony. Tymi ciągłymi sporami o to, jak będzie wyglądało forum, jak będzie administrowane i kto będzie administratorem.

W gruncie rzeczy to nawet uważam, że tak naprawdę to nic takiego nadzwyczajnego się nie stało, żeby aż tyle czasu na to wszystko poświęcać (z jednym wszakże wyjątkiem, o czym za chwilę). Po prostu mieliśmy do czynienia z kilkoma awanturami na forum, w tym także z przypadkami zachowań chamskich i wulgarnych. Normalna rzecz w każdej grupie ludzi (czyt. nicków).

To co było wyjątkowe (wcześniej wspomniałem), to to, że nastąpił właściwie rozłam na forum. Tym bardziej wyjątkowe, że rozłam nastąpił za sprawą administratora, który zainicjował powstanie drugiego forum i selektywnie rozesłał na PW zaproszenia na to forum. W konsekwencji niektóre nicki już tu na forum nie piszą, a kilka nawet poprosiło o usunięcie konta. Chcę, żeby wróciły panie lulka i Kasztanka, oraz inne nicki, o których może jeszcze nie wiem. Reszta rzeczy mało mnie obchodzi. Jak pan Aproxymat przyprowadził te duszyczki z powrotem, to mu wybaczę głupie zachowanie, przyjmę jego skruchę i udzielę wotum zaufania, o którym pisał.

Rzekłem.

letnisztorm · Wysłany: Nie 14:58, 01 Mar 2009 Temat postu:

przepraszam że pytam, Ali to on czy ona ( znak zapytania, coś klawiatura zdziwia )

ws · Wysłany: Nie 15:05, 01 Mar 2009 Temat postu:

nie sądzę by kogoś tu odprowadzano czy przyprowadzano, ośmielam się przypuszczać, że ludzie decydowali samodzielnie

ja też nie uważam, żeby coś strasznego sie stało, ale ja nie jestem z tych najpilniej śledzących, poza tym mój sentyment jest bliski 0

Jupi, zazwyczaj czytałam co piszesz z uśmiechem, lecz kiedy idzie o spory, czy zwyczajnie różnicę zdań, to Twoja postawa obrazuje klasycznego oszołoma (piszę to z niechęcią), co przyznam mnie niemile zaskakuje, ale nie krzyczę - nie bądź nim, bądź o ile Ci to smakuje, tylko zdarza się, że innym niekoniecznie

Mii · Wysłany: Nie 15:08, 01 Mar 2009 Temat postu:

Co do pierwszej części postu Pana AliAsa ..zgadzam się z nim w całości.

Co do drugiej... niektórzy odeszli ale liczę, że tylko przeczekują ten trudny okres...ludzie tak łatwo nie odchodzą, tylko czasami potrzebują oddechu, czasu na odreagowanie.

yapp · Wysłany: Nie 15:10, 01 Mar 2009 Temat postu:

Popieram powrót Apro do roli admina, jeśli zmusi się w końcu do naciskania "ostrzegam" od czasu do czasu

Nie zapominajmy, że jest to forum, na którym piszą dorośli ludzie i w zwiazku z tym, należałoby oczekiwać pewnej odpowiedzialnosci za swoje słowa. Podoba mi się styl moderacji bez kasowania i usuwania i tym podobnych akcji moderatorskich. Jeśli można coś zasugerować, zacząłbym od zmiany regulaminu forum i ograniczył go do jednego punku:
"Na naszym forum mile widziane są rozmowy na każdy temat, nawet kontrowersyjny albo prowokacyjny. Niemile widziane jest natomiast personalne atakowanie userów, posty obraźliwie sformuowane, mające na celu nie obronę swojego punktu widzenia, ale wyszydzenie adwersarza. Ocena czy zostały przekroczone powyższe normy, czy nie, należy do admina i nie jest dyskutowalna, adminowi w podjeciu decyzji mogą pomóc userzy, zwracając jego uwagę na konkretne przypadki porzez PW. W momencie, kiedy admin uzna, że zasady regulaminu zostały złamane, przyznaje takiemu userowi ostrzeżenie. Ostrzeżenie ważne jest przez tydzień i po tym czasie zostaje anulowane. Otrzymanie kolejnego ostrzeżenia powoduje wydłużenie okresu ostrzegawczego o kolejny tydzień. Trzecie ostrzeżenie w tym czasie powoduje zbanowanie na tydzien. Trzy bany następujące po kolei po sobie powodują wykluczenie usera z forum, a jego imię zostanie przeklęte na wieki."

Myślę, że wystarczy konsekwentne egzekwowanie regulaminu, popartego autorytetem Apro, zeby sytuacja wróciła szybko do normy. Nie jestem natomiast przekonany, czy potrzebni są do tego dodatkowi "zawodowcy". Co oni mieliby robić innego, niż admin? Wpadać z siekierą na topik, bo mediowanie zawiodło? Mam tutaj duże wątpliwości.

W temacie "forum dla gołębiczek" mam myśl tylko taką, że odebrałem jego utworzenie za mało eleganckie wyjście z sytuacji