po 30-tce

Seeni

Oczywiście, ze EMES musi być moderatorem Mechanicznej Pomarańczy. To jego dziecko i on się tam niewątpliwie sprawdza.
( i mówię to EMES nie z uwagi na stajnię Angel

A pomocnikami Apro musza być facety.Facety nie są co do zasady labilni emocjonalnie

Aproxymat

Tak się jeszcze zastanawiam nad źródłami nieporozumień. Bo ludzie nie lubią się czasem z jakichś niejasnych powodów. To, że ktoś ma inne zdanie w jakiejś kwestii - to w zasadzie normalna i zdrowa rzecz, jakbyśmy się wszyscy nie ustannie ze sobą zgadzali i klepali po plecach, to forum powinno wyglądać tak: jedna osoba zakłada topik, wygłasza w nim jakąś kwestię a wszyscy pozostali klikają tylko na "Jeśli uważasz, że ten post zasługuje na pochwałę, kliknij tutaj" i nie muszą już nic więcej pisać.
Ale ja myślę, że większość problemów rozbija się o błędne odczytywanie cudzych emocji. Na forum to trudne, emotki nie pomagają, bo też są tylko symbolami. Jedni żartują, inni traktują tę samą wypowiedź śmiertelnie poważnie. Potem odgryzają się tym co żartują, ci z kolei nie wiedzą o co chodzi, więc też ten atak przyjmują poważnie i zaczyna się nakręcać ta spirala nieporozumień. Zawsze wydawało mi się, że jako dorośli ludzie możemy sobie łatwo wszystko wytłumaczyć, zamiast tworzyć dziwne konstrukcje składające się z domysłów i projekcji na temat innych osób, można po prostu zapytać: "ale o co chodzi?".
Tymczasem zamiast tego mamy obrażonych na siebie ludzi, którzy przecież w innych warunkach wcale ze sobą źle się nie czuli. Niekiedy współistnieli na forum więcej niż rok a mimo to nagle coś zaczęło zgrzytać.

deja

Aproxymat

fedrus

Czyli hulaj dusza piekła nie ma. Zmierzamy w kierunku o2, czegoś, przed czym, spora część uciekła.

Aproxymat

Nieee.... tu zawsze był luz oparty na tym, że ludzie CHCĄ ze sobą przebywać i sobie tłumaczyć, jeśli się nie rozumieją.
Na o2 znasz administratora? Możesz z nim pogadać?

fedrus

AliAs99 · Gość

Ojciec Wirgiliusz kochał dzieci swoje, a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje.
(- zmiana czasownika zamierzona)

No i pan Aproxymat, podobnie. Kocha wszystkich na forum i serce mu pęka, kiedy ktoś z forum nie jest szczęśliwy. Uważa, że jeśli jeden użytkownik z drugim mają jakiś konflikt, to trzeba natychmiast interweniować, łagodzić. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
A już najbardziej jest mu przykro, kiedy ktoś postanawia się z forum pożegnać i prosi o usunięcie nicka. To już prawie cios prosto w serce. Włożył w to forum wiele pracy, zaangażował się, kształtował to forum od samego początku. Każdy nick, to jak gwiazdka na niebie, jeśli więc gwiazda gaśnie, to jest to smutne bardzo i pewnie zwiastuje nadchodzące ciemności.

No dobrze. Teraz inaczej. Pan Aproxymat to jedyna osoba, której bym się nie wahał zawierzyć nie tylko forum, ale również mógłbym mu dać hasło do swojej skrzynki e-mail. Nawet bym mu pozwolił pojeździć na swoim rowerze. Forum zresztą już mu kiedyś przekazałem, wierząc, jak się okazuje - słusznie, że jest najlepszy do tego, żeby być adminem. Ma niezwykłe wprost zdolności organizacyjne. Poza tym wspaniale sobie radzi z różnymi zawiłościami technicznymi. Zawsze jest chętny do pomocy, ma dla wszystkich serce, czas i wiele serdeczności. Zupełnie nie wchodzi w sytuacje konfliktowe. Przez wszystkich jest lubiany i podziwiany.
Jest tylko jedna mała rzecz, która sprawia mu kłopot. Mianowicie nie umie sobie poradzić wtedy, kiedy jakaś sytuacja konfliktowa nie daje się rozwiązać. A przecież zwaśnione strony nie zawsze chcą podać sobie dłonie, uśmiechnąć się i wyściskać. Niestety sytuacje takie zdarzają się i będą się zdarzać tym częściej, im więcej ludzi na forum będzie pisać.
Konflikty są nieuniknione. Energia, którą pan Aproxymat wkłada w zażegnywanie konfliktów jest zbyt wielka. I jak widać, sporo go to kosztuje. Co z tego, skoro nie umie przejść nad tym do porządku dziennego. Będzie namawiał do zgody, będzie wszelkimi siłami przekonywał, żeby użytkownik zmienił swą decyzję o opuszczeniu forum. No i w końcu będzie raz po raz składał swą dymisję. To, że ktoś się wypisze, będzie traktował jako swoją osobistą porażkę.

Jak temu zaradzić. To znaczy jak pomóc panu Aproxymatowi, żeby łatwiej mu było radzić sobie na forum. Wbrew temu, co on sam sądzi i co sądzi większość nicków, które wpisały się na tym topiku, nie uważam, że należy znaleźć jakichś ludzi do pomocy. Zwiększyć liczbę administratorów lub też powoływać moderatorów działów. Wiem i z tego forum i z innych, że dodatkowi admini i dodatkowi moderatorzy nie tylko nie wyeliminują konfliktów na forum, ale zwiększą ich natężenie (konfliktów znaczy). Każda decyzja będzie komentowana i będzie źródłem następnych napięć. Cóż, ludzie są tylko ludźmi. Tam gdzie władza, tam i chęć, żeby z tej władzy skorzystać. Jeśli już potrzebne są jakieś interwencje, to tylko w sytuacjach naprawdę ekstremalnych, może raz, czy dwa razy do roku. Jak jeden użytkownik zechce pokłócić się z drugim użytkownikiem, to przecież mają prawo. Nie powinni więc na pomoc wzywać administratora, czy moderatora. Jeśli ktoś komuś napisze, że ten drugi jest niedojrzały, nierozgarnięty, czy fajtłapa, to przecież nie powód, żeby interweniować.

Sam jeden administrator (pan Aproxymat) zupełnie by wystarczył, żeby forum mogło funkcjonować. Oczywiście nie powinien przyjmować żadnych wiadomości prywatnych. Ani o interwencję w konflikcie, ani o usunięcie nicka. W ogóle należałoby w regulaminie (albo poza regulaminem) zawrzeć stwierdzenie, że żadne nicki nie będą usuwane. Jak ktoś ma dość pisania na forum, niech nie pisze, a niech nie robi z tego demonstracji. Niech panu Aproxymatowi dupy nie zawraca. Pan Aproxymat powinien zupełnie zamknąć swoją skrzynkę PW. Jak ktoś ma jakąś ważną rzecz, niech wpisuje na dziale "Sprawy techniczne i administracyjne".

Jeśli już by trzeba było, żeby administrator mógł pojechać na urlop, to ostatecznie niech powoła jakiegoś zastępcę. I niech ten zastępca rozwiązuje jakieś techniczne problemy, które mogą sie pojawić w tym czasie. Oby tylko nie wikłał sie w jakieś konflikty, nie ulegał namowom do interwencji, do usuwania postów, do kontrowersyjnych przeniesień topików, czy też do wycinania jakichś postów jako nie związanych z tematem. Do napominania kogokolwiek, zwracania uwagi na niegrzeczne zachowanie, straszenia, zajmowania stanowiska w jakiejś kontrowersyjnej sprawie. Ale gdzie takiego zastępcę znaleźć? Pan bobro wygląda na takiego, który konfliktów wzniecał nie będzie, ale czy potrafi się powstrzymywać od działań, które wymieniłem? Może i potrafi.

lulka

Oczywiście Apro, że nie powinieneś publicznie karcić jednej strony, a pochwalać drugiej. Bo niby w jakim celu? Żeby któraś ze stron poczuła się źle??? I która? Żeby ta druga miała satysfakcję, że pogłaskano ją po główce?
Przecież to śmieszne na forum ludzi dorosłych.

Ja nadal obstaję za wymienionymi kandydaturami.
Nie, na siłę nie ma co. Mam jednak wrażenie, że gdyby nad Nikitą dobrze popracować to przynajmniej na okres próbny dałaby się namówić?
Oczywiście nie za darmo!
Agrykolacy wręczyliby jej jakąś dziesięcinę, a ja ze swej strony obiecuję codzienne wykłady z mechaniki kwantowej ( na początek - postulaty fizyczne równania Kleina-Gordona).

Nikito, dlaczego nie ja?
Bo w moim mniemaniu na admina nadaje się Garfield, Bobro, Ty, Illunga...Zastanowię się nad innymi kandydaturami bo pewnie kilka by się jeszcze znalazło.
Oczywiśce Nudziarz też. Nudziarz jednak znika czasami więc mimo wszystko wsparcie by się przydało. Ja równiez czekam na jego powrót.
Ja się zaś na swoja listę kandydatur nie łapię. Nie napiszę dlaczego bo dzisiaj niedziela i nie będę wieszała na sobie zdechłych psów.

lulka

W sumie zgadzam się z Aliasem.
Sęk w tym, że mam przeświadczenie (nie wiem skąd mi się to bierze), że jednak czasami trzeba coś zrobić dla naszego Adminka kochanego.
Skoro chce?
Myślę, że osoby, które namiętnie wymieniam na zastępców nie powodowałyby kolejnych konfliktów.
Apro zaś miałby lepsze samopoczucie.
Ten pomysł z zamknięciem skrzynki Apro - rewelacja!!!

AliAs99 · Gość

Garfield

Seeni

No i komu bym plany agrykoli miała wysyłać.??

zadziora · Gość

lulka

Ja już o moderatorach to nawet wspominać się boję.
Ci co wiszą mają chyba dożywotnie stanowiska.
Poza tym Garfi, skąd Ty tylu sprawiedliwych i nie nerwowych znajdziesz?

AliAs99 · Gość

lulka