po 30-tce

nudziarz

Po pierwsze aproxymacie chciałem Cie przeprosic za ostre słowa.
Myślę że nie muszę Ci wyjasniać, jak zalezy mi na tym forum i w chwili kiedy dostrzegłem na hoyzoncie, iż Twoje dzialania nieuchronnie prowadza do jego upadku, zwyczajnie pusciły mi nerwy.

Cóż mogę więcej powiedzieć.. chyba tylko podpisać się pod postem Niebieskiego.
Spróbujemy chwilowo zaprowadzic tu spokój i odrobinę porządku... ale ja przynajmniej nie mam talentów organizacyjnych, ani Twojego daru skupiania wokół siebie ludzi i animowania ich działań. Jesteś tu niezbędny, potrzbujesz tylk pomocy w trzymaniu co poniektórych w ryzach.
POŁĄCZ FORA, DOPKI TO JESZCZE JEST MOŻLIWE

Pozdrawiam serdecznie

STALKER

Apro wina nie jest w tobie tylko w nas wszystkich piszących tu
Wina w braku tolerancji i również dystansu co do wpisów innych , nawet jak są "urazowe" dla nas
Mam na myśli również siebie że bez sensu w istocie wdałem się w dyskusję o czymś mało ważnym dla mnie, która potem wyrosła w wielką "awanturę"

Ale rację ma też Pan Alisal że potrzebujesz jako Admin wsparcia twardej ręki ..........( aby nie było nieporozumień ja na pewno nigdy nie się zgłoszę do tego , zrobiłem to wczoraj tylko ze względów iż nie było przez jakiś czas chętnego podjąć jakiekolwiek działania )

Myślę że na pewno wspólnie z Niebieskim Nudziarzem Panem Alisasem znajdziecie rozwiązanie

No i Welcome Home ( chociaż wcale nie Sanatorium

) http://www.youtube.com/watch?v=WElvEZj0Ltw&feature=related

Kewa

Jestem pewna, że szybko dojdziemy do konsensusu, dajcie Aproxymatowi czas na wyleczenie przewlekłego bólu głowy Angel

Wystarczy czasem tylko odrobinę powstrzymać się przed klepaniem wszystkiego jak leci. Czegoś się nauczyłam - nie odpowiadać na głupie zaczepki i omijać niektóre nicki

ribka_pilka

Mii

yapp

yapp

Aproxymat

Tu tak naprawdę nie chodzi o mnie. Ja dziękuję za wszystkie komplementy ale nie są one zasłużone, bo gdybym sam siedział na forum to nic by się nie wydarzyło ani złego ani dobrego. Kompletnie nic.

Zobaczcie ile osób poszło na drugie forum. Dlaczego? Nie wiem, nie tylko ze względu na mnie ale i na to co tu się działo. Kiedy jakieś tu osoby zaczynają się wyzywać, bić, prowokować, nie biorą pod uwagę, że to jest coś publicznego, że dzieje się to na oczach kilkudziesięciu innych osób, którym wcale taka atmosfera nie musi odpowiadać. Które są tym zmęczone, zniechęcone, które poczuły się tak jak ja i które mnie zrozumiały też.

Dlatego mimo wszystko jestem za utrzymaniem forum, które byłoby schronieniem dla każdego, kto tak się poczuje, nawet jeśli poczuje się gorzej tylko przez chwilę, to niech tę chwilę, zamiast uciekać gdzieś, gdzie już go nie będzie można odnaleźć, spędzi w gronie tych co czują podobnie.

Tak jak pisał Ali, adminowanie to nie dla mnie robota. Nie miałem w pewnym momencie czasu nawet na żarty i wygłupy, co w normalnych warunkach trzyma mnie przy życiu i napędza do działania. Nie wiem czy jestem dobrym organizatorem, wątpię, ale mam takie skrzywienie psychiczne (chyba od czasów przedszkola czyli pierwszej większej grupy społecznej, w której funkcjonowałem), że stale coś wymyślam i stale staram się coś inspirować. Nie mogę jednak zajmować się wszystkim naraz, nie daję rady.

STALKER

nudziarz

[quote="Aproxymat"]T...Kiedy jakieś tu osoby zaczynają się wyzywać, bić, prowokować, nie biorą pod uwagę, że to jest coś publicznego, że dzieje się to na oczach kilkudziesięciu innych osób, którym wcale taka atmosfera nie musi odpowiadać. Które są tym zmęczone, zniechęcone, które poczuły się tak jak ja i które mnie zrozumiały też.

Dlatego mimo wszystko jestem za utrzymaniem forum, które byłoby schronieniem dla każdego, kto tak się poczuje, nawet jeśli poczuje się gorzej tylko przez chwilę, to niech tę chwilę, zamiast uciekać gdzieś, gdzie już go nie będzie można odnaleźć, spędzi w gronie tych co czują podobnie.

..[\quote]
wydaje mi sie ,ze wystarczy nie dopuscic, aby wyzywanie, obrazanie etc miało miejsce.

Dwa fora nie przetrwaja.. ale.. Twoja wola Apro.
Czaem bardzo trudno przyznac się do bledu

jupiter · Gość

To nie są niemiłe rzeczy. Apro rzeczywiście zupełnie się na policjanta nie nadaje. Jednak potrafi bawić się z innymi zamiast kosztem innych, ma talent, żeby jakieś formy miłego spędzenia czasu wymyślać i chęci, żeby to inicjować i organizować. Taka działalność pro publico bono jest rzadka i bezcenna. Think

STALKER

Nudziarzu kolega , wypij szklankę a najlepiej dwie Jasia ..i spokojnie , bardzo spokojnie poczytaj dalej...

Pamiętaj że to są tylko czarno białe piksele

nic poza tym

Zgadzam się z tobą że aby nie dopuszczać wyzwisk i obelg w dyskusjach , ale jedna lub nawet dwie osoby w Administracjii tego nie dadzą rady ...

Po pierwsze w powodu czasu i ilości użytkowników na forum
Po drugie z powodu rożnych poglądów osobistych ....w szerokim rozumieniu tego słowa

Wiec ja myślę znów ( teraz weź głęboki oddech

) o moderatorach poszczególnych działów

Wiem , wiem ... teraz byś najchętniej rzucił byś do mnie shurikenem ...

Ale jak by byli tacy osoby , dopasowane swoją wiedzą i osobowością do odpowiednich działów ( na przykład EMES do MP idealnie się nadaję , tak samo Ilunga do PNK , czy Apro do Rozrywki ...przecież może być jednocześnie i Adminem i moderatorem ) , to moim zdaniem było by łatwiej uniknąć takich przykrych sytuacji
Również było by sprawniej prowadzenie dyskusji i organizacją takiego działu

Pamiętaj wszystkie wędkarze są braćmi Pray

evra · Gość

Apro...

yapp

jupiter · Gość

Wydaje mi się, że oba fora mogą przetrwać. Forum dyskusyjne nie zależy od ilości użytkowników, tylko od tego, czy chcą i potrafią dyskutować. I to był problem, który przerodził się w pyskówkę, deklaracje poparcia lub niechęci dla tego lub innego z kłócących się, część zwinęła manatki ze względu na specyficznie pojmowaną wrażliwość, a sam problem umknął i do jakichś konkluzji, które mogłyby się przekształcić w nową świecka, znaczy się forumową tradycję, nie doszło. Znaczy się cały pogrzeb na nic.

Aproxymat

Evro, pisałem, narobiłem dość zamieszania i teraz już niczego cofnąć się nie da. Ale nie jest tak, że nie było oddechu. Zbierało się to wszystko dosć długo. Próbowałem różnych sposobów, pisałem wprost, pisałem na PW, nic to nie dawało. I teraz już wiem, że to też był błąd ale wtedy wierzyć mi się nie chciało, że poskutkować może tylko twardy kurs.
Osoby, które odeszły nie przejawiają chęci powrotu. Dzięki drugiemu forum przynajmniej ich nie tracę, mogę z nimi dalej przebywać. Tutaj też mogę być z Wami ale nie chcę niczym zarządzać. Przekonałem się, że to dla mnie za trudne, więcej z tego szkód niż pożytku. Dlatego jeszcze raz poproszę o zdjęcie ze mnie roli admina.

jupiter · Gość

evra · Gość

oczywiscie, ze nie przejawiaja checi powrotu, bo emocje
graja dalej, tylko teraz troche zmieniaja sie jakby ich powody.
a z tym 'stalym' stanowiskiem to chyba nie tak
do konca? bo gdyby, to skad te glosy?
ano zobaczymy, czy tam posprzataja
mamy pisac na dwoch forach?

w kazdym razie, skoro decyzje podjales i chcesz byc konsekwentny,
to pozostaje mi zyczyc, aby atmosefra byla sprzyjajaca dla Ciebie
i tych, ktorych 'nie straciles' ( chociaz mogles smialo zrezygnowac
z roli admina tutaj ). mleko sie wylalo, rozumiem.

dobrego dnia.

jupiter · Gość

Aproxymat