po 30-tce

Szymon Krusz

Polska: Wiadomości | Rozmowy | Media | Wideo | Galerie

"Jarosław Kaczyński może podpalić Polskę"

RMF FM | dodane 36 minut temu

Wiadomości dnia

Jarosław Kaczyński to dzisiaj człowiek, który nosi w sobie mieszaninę bólu, przerażenia i twardej kalkulacji politycznej. I ta kalkulacja podpowiada mu: "muszę spolaryzować scenę polityczną, muszę eskalować te emocje i może mi się coś uda. Nie jestem zainteresowany sprawowaniem części władzy, jestem w stanie podpalić Polskę, byle spróbować dać szansę PiS" - powiedziała w RMF FM Joanna Kluzik-Rostkowska.

Posłanka została wykluczona w piątek z szeregów Prawa i Sprawiedliwości.

W RMF FM Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała, że jest zaskoczona decyzją kierownictwa PiS o jej wykluczeniu, ale nie jest naiwna. - Pociągałam za uszy kota - stwierdziła posłanka. - Z mojej perspektywy wygląda to tak: byłam szefową kampanii prezydenckiej, która zakończyła się bardzo dobrym wynikiem - najlepszym wynikiem PiS jak do tej pory. A potem nastąpiła lawina wydarzeń. Najpierw Zbigniew Ziobro mnie krytykuje, potem okazuje się że tę krytykę zlecił mu szacowny kandydat Jarosław Kaczyński. Jeszcze później do tego nurtu dołącza Jacek Kurski który mówi, że PiS nie ma szans na wygraną tych wyborów. Ja rozumiem, że jako szefowa kampanii, mogę się bronić. Okazało się jednak, że nie mam żadnego prawa się bronić - mówiła Kluzik-Rostkowska.
Jak dodała postępowanie Jarosława Kaczyńskiego, jego eskalacja i pokazywanie emocji działa na korzyść PO. - Platforma oczywiście się cieszy, dlatego że rozszerza jej to pole w nieskończoność. Obie te partie tkwią w takim uścisku emocji. Chciałabym powiedzieć wprost: to jest bardzo niedobre dla Polski - zaznaczyła posłanka.

Dodała, że mówi głośno to, co wielu posłów z różnych stron sceny politycznej mówi nieco ciszej. - Nie wolno igrać Polską, nie wolno igrać z emocjami Polaków. To jest droga prowadząca donikąd. Polacy nie chcą emocji, ale potrzebuję rzetelnej, realnej, spokojnej polityki. Musimy rozmawiać o budżecie, służbie zdrowia, sześciolatkach, polityce zagranicznej, energetycznej. Nie ma dzisiaj takiej przestrzeni, bo te dwie głównej partie trwają w żelaznym uścisku emocji i nie chcą z tego żelaznego uścisku wyjść - mówiła Kluzik-Rostkowska.

Odpowiadając na pytanie, co teraz zamierza robić, była posłanka PiS odpowiedziała: - Dzisiaj zaczynam swoją nową drogę polityczną, jestem poza Prawem i Sprawiedliwością, nie chce być w PO. Nie jestem zainteresowana przejściem do innej partii i klubu, jestem zainteresowana tym, żeby skupić się na apelu o koniec emocji, wyciszenia. Moim obowiązkiem jest przestrzegać Polaków i klasę polityczną przed niszczącym polskie życie polityczne żelaznym uściskiem PiS i PO. Mam nadzieję, że moje nawoływanie o spokój odniesie skutek.

(meg)
TAGI: joanna kluzik-rostkowska, elżbieta jakubiak, pis, wykluczenie, jarosław kaczyński

Szymon Krusz

Tagi: PiS, Joanna Kluzik-Rostkowska
"Niczego nie żałuję. Najwyższy czas pokazać, że król jest nagi"
42 minuty temu MK / Onet.pl, TVN24

Posłanka Joanna Kluzik-Rostkowsa, która wczoraj została wyrzucona z PiS, po opadnięciu emocji politycznych skrytykowała stan polskiej polityki, w szczególności działania PiS. - Niczego nie żałuję. Dzisiaj polska polityka jest opanowana przez złe emocje. Polacy nie chcą tego, chcą rzetelnej polityki. Czas najwyższy pokazać, że król jest nagi. Jestem przekonana, że bardzo wielu posłów myśli podobnie - mówiła była szefowa kampanii wyborczej Jarosława Kaczyńskiego.

- Poprowadziłam dobrą kampanię. PiS i Jarosław Kaczyński dostali bardzo dobry wynik - przypominała swoje zasługi. Kluzik-Rostkowsa wyraziła przy okazji zdziwienie wobec tego, co zaczęło się dziać po przegranych wyborach. - Po tej kampanii Zbigniew Ziobro zaczął atakować kampanię i mnie. Trochę się zdziwiłam, że było to na polecenie Jarosława Kaczyńskiego - powiedziała parlamentarzystka. - Każdy człowiek ma prawo do odpowiedzi i do obrony własnego zdania. Mnie na tę obronę nie pozwolono - powiedziała Rostkowska. - Dzisiejsza scena to jest żelazny uścisk emocji PiS i PO. PiS gra na emocjach, to jest bardzo niebezpieczne z punktu widzenia polskiej racji stanu. PO z tego się cieszy - dodawała.

Posłanka zaznaczyła, że w ostatnim czasie nikt z czołowych działaczy PiS-u z nią nie rozmawiał. - Kaczyński nie rozmawiał ze mną przez ostatnie tygodnie. Mijaliśmy się bez słowa, ale to jest teraz bez znaczenia. Błaszczak też nie rozmawiał ze mną na temat moich wypowiedzi - powiedziała dodając, że szef klubu PiS porozumiewał się z nią za pomocą oświadczeń, czy upominań. - Dzisiaj jest wszystko jedno. Dziś jestem posłanką, posłanką poza PiS - dodawała.

Decyzję o wykluczeniu Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak podjął Komitet Polityczny partii. Jako powód usunięcia obu posłanek podano naruszanie statutu i działanie na szkodę PiS.

Roszady w szeregach PiS w ciągu ostatnich lat - przeczytaj więcej

- W związku z tym, że obie panie naruszały statut PiS, działały na szkodę partii, Komitet Polityczny podjął decyzję o wykluczeniu pań: Joanny Kluzik-Rostkowskiej oraz Elżbiety Jakubiak z PiS. Decyzja została podjęta w trybie nagłym - poinformował podczas konferencji prasowej w Sejmie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Powiedział, że decyzję o wykluczeniu Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak Komitet Polityczny podjął jednogłośnie.

Oczywiście zaraz pewnie pojawią się komentarze że to z zawiści za wyrzucenie itd. a przecież wiadomo że Prezesunio trzyma się stołka jak tylko może bo gdyby je stracił byłby nikim.
A dzień wcześniej był z nią akurat wywiad w TVP 2 w programie "Gorący temat" prowadzący pytał się ją o plotki które pojawiły się na jej temat o przejściu jej do PSL-u.Ona zaprzeczyła że nigdzie nie przechodzi że w PiS-ie jej dobrze a to co o niej opowiada Błaszczak to są jego i tylko jego opinie i ona się nimi nie przejmuje.

Szymon Krusz

[link widoczny dla zalogowanych]

Szymon Krusz

Widać nic się nie zmieniło w PiS-ie donosy,podsłuchy wszystko działa tak jak od 2007-go.Kurski podpuścił Kluzik-Rostkowską a ta się dała podejść i nieszczęście gotowe.Dziwi tylko to że tej doświadczonej i z wielkim dorobkiem parlamentarzysce zabrakło samodyscypliny i nie zadziałał alarm.Czyżby zapomniała w jakiej frakcji jest.

Szymon Krusz

Polska: Wiadomości | Rozmowy | Media | Wideo | Galerie

"Cieszę się, że Kluzik-Rostkowska nawróciła się na rzeczywistość"
PAP | dodane 31 minut temu
Wiadomości dnia

Współczuję Elżbiecie Jakubiak i Joannie Kluzik-Rostkowskiej, bo zostały wyrzucone z partii, którą współtworzyły i były z nią bardzo związane emocjonalnie - powiedział marszałek sejmu Grzegorz Schetyna. Z kolei wiceszef PO, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, odnosząc się do Kluzik-Rostkowskiej powiedział, że cieszy się z tego, że "kolejna osoba nawróciła się na rzeczywistość".

- Źle oceniam ten festiwal ofert, propozycji (dla wykluczonych posłanek). To są posłanki z dużym doświadczeniem, wielką klasą, ministrowie rządu. One będą pisać scenariusz swojej przyszłości politycznej. I byłoby niegrzeczne, gdyby ktoś robił to za nie. Dzisiaj ich po ludzku, po koleżeńsku żałujemy i współczujemy. Natomiast jak będzie ich przyszłość, na pewno będą w stanie odpowiedzieć w perspektywie kilu najbliższych dni - powiedział Schetyna na konferencji prasowej w Bydgoszczy.

Jak dodał, jest mu przykro i współczuje Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak, pomimo że często się różnił z nimi w ocenie różnych spraw. Podkreślił, że obie są w trudnej sytuacji, gdyż zostały wyrzucone z partii, którą współtworzyły i były z nią bardzo związane emocjonalnie.
- Stała się zła rzecz, ponieważ wewnętrzna dyskusja w największej partii opozycyjnej skończyła się wyrzuceniem dwóch byłych ministrów rządu, posłanek z dużym doświadczeniem parlamentarnym, twórców PiS. To jest zła rzecz, jeśli partia w ten sposób traktuje swoich członków, liderów, polityków, gdy wyrzuca się za chęć rozpoczęcia dyskusji, czy za pokazywanie innego zdania, czy dystansu do pewnych decyzji. Ja mam wrażenie, że to jest coś smutnego dla polskiej demokracji - mówił Schetyna.

Marszałek podkreślił, że zasługą Kluzik-Rostkowskiej jako szefowej sztabu Jarosław Kaczyńskiego było, że kampania przed wyborami prezydenta była rzetelną, uczciwą i przyzwoitą rywalizacją. Przyznał, że przez nią nie było łatwo osobom zaangażowanym w kampanię Bronisław Komorowskiego.

- Trudno mi powiedzieć jaka będzie jej przyszłość. Ja po prostu oceniam to co robiła. Była potwierdzeniem, że w PiS są ludzie, z którymi można normalnie rozmawiać - dodał Schetyna.

(meg)
TAGI: joanna kluzik-rostkowska, elżbieta jakubiak, pis, wykluczenie, jarosław kaczyński, grzegorz schetyna, radosław sikorski

Gość

I jak tu nie podpisać się pod tym tematem o zbadanie Kaczyńskiego?
Ostatnio Kaczyński Jarosław objawił się jako Janosik naszych czasów

Chce zabierać bogatym i rozdawać biednym. Już kiedyś tak mówiono za Gomułki, czy Bieruta.
Chodzi o to, że Kaczyński chce, aby bogate media płaciły więcej na te media biedne i regionalne.
Ciekawe, czy właściciel tego forum zalicza się do bogatych, bo jeśli tak, to Kaczyński może go oskubać trochę Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kewa

Ponownie odmówił udziału a obradach BBN, a podobno mają decydować o ważnych dla Polski sprawach na najbliższe 10 lat. Najbardziej wkurza mnie, że on z nami wojuje za nasze podatki (dieta) Brick wall

Poldek

A po cholere ma sie zajmowac jakimis BBNami skoro wiadomo, ze decyzje w sprawach bezpieczenstwa Polski zapadaja za granica. Znaczy, w Waszyngtonie

[link widoczny dla zalogowanych]

Szymon Krusz

[link widoczny dla zalogowanych]

saper

[link widoczny dla zalogowanych]

Szymon Krusz

Kilka dni temu Olejniczak symbolicznie zgasił znicz przed Pałacem Prezydenckim i zakończył tym samym żałobę po tragicznie zmarłych z 10 Kwietnia.Jak dalekie są podziały wystarczyło zobaczyć dziś gdy o godz 8.51 gdy na cmentarzu powązkowskim odbywała się uroczystość przy pomniku smoleńskim składania kwiatów i zniczy była tylko część rodzin dotkniętych tragedią.Oczywiście Prezesunio i dwór odbył swoją pielgrzymkę pod Pałac Prezydencki nie wiadomo po co.Krzyż z kaplicy w Pałacu Prezydenckim został przeniesiony do Kościoła św Anny więc nie wiadomo w jakim celu ludzie stoją i się modlą pod Pałacem Prezydenckim.Jedyne co się zmieniło to że dwór Prezesunia cały czas się zmniejsza.

Szymon Krusz

Tagi: Katastrofa smoleńska, Jarosław Kaczyński, Walka o krzyż,
Tłumy przed Pałacem. Kaczyński: Edka trzeba uwolnić
dzisiaj, 21:15 TSz, PG / Onet.pl, PAP
Dzisiaj wieczorem w Warszawie przed Pałacem Prezydenckim głos zabrał Jarosław Kaczyński, który uczestniczył w "marszu pamięci". Szef Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, iż były działacz "Solidarności", "dzielny" Edward Mizikowski, został dzisiaj przewrócony, pobity i jest zatrzymany. - Nie wiemy gdzie jest, będziemy się o to pytać, będziemy się domagać, by został zwolniony, ale takie wydarzenia nie mają prawa mieć miejsca w wolnej Polsce - powiedział prezes PiS. Tłum zaczął wtedy skandować: "Uwolnić Edwarda, uwolnić Edka". – Tak, Edka trzeba uwolnić – dodał Kaczyński.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński powiedział, że mężczyzna, o którym mówił prezes PiS został zatrzymany przez funkcjonariuszy BOR i przekazany policji, gdyż wtargnął na teren Pałacu Prezydenckiego. Według policji mężczyzna miał w organizmie 1,6 promila alkoholu.

- Przyszliśmy tutaj, jak co miesiąc, w pochodzie procesyjnym, który zmierza w to miejsce, w którym Polacy oddawali cześć poległym. Polacy wspominali tych, którzy w jakiś niezwykły sposób wpisali się w ten straszliwy ciąg, jakim jest Katyń. Wiem, że być może pochód zostanie opisany jako faszystowska manifestacja - powiedział Kaczyński.
- My będziemy tu przychodzić po to, by bronić prawdy - kontynuował szef PiS, dodając, że przeprowadzono cały szereg operacji zmierzających do tego, aby przestano zajmować się katastrofą w Smoleńsku.

Następnie szef PiS zaczął mówić o narodzie. - Jest naród polski, są prawa polskiego narodu, jest prawo do wolności, do suwerenności i prawo do godności, i te prawa są dzisiaj deptane przez tych, którzy ukrywają prawdę i boją się prawdy, którzy chcą przed prawdą uciec. Musimy tych wszystkich wartości bronić, nawet wtedy, gdy obrona jest trudna - powiedział. Wtedy zaintonowano hymn Polski.

- Bardzo wielu Polaków jest dzisiaj z nami – kontynuował Kaczyński. - Jestem przekonany, że Bóg oświeci tych, którzy są dziś przeciwko. O to się módlmy – zakończył.

Lepiej aby Prezesunio nie wzywał na daremno Boga a lepiej pomodlił się o przywrócenie rozumu Prezesuniowi bo jak widać jest coraz gorzej.

Szymon Krusz

[link widoczny dla zalogowanych]

I niech mi tu ktoś nie mówi o tym że Prezesuniowi nie chodzi o przejęcie władzy.

Gość

Szymon Krusz

Szymon Krusz

Kaczyński i Komorowski minęli się na Powązkach ZDJĘCIA!

Niechęci Jarosława Kaczyńskiego (61 l.) do prezydenta Bronisława Komorowskiego (58 l.) nie jest w stanie przełamać nawet pamięć o ofiarach smoleńskiej katastrofy.
Kiedy w środę o 8.41 na warszawskich Powązkach rozpoczynały się uroczystości związane z odsłonięciem pomnika poświęconego pasażerom prezydenckiego Tu-154, wśród przybyłych na uroczystości rodzin ofiar zabrakło prezesa PiS. W tym czasie Jarosław Kaczyński wziął udział w mszy świętej w kościele seminaryjnym w Warszawie, a później złożył kwiaty pod Pałacem Prezydenckim.

Na Powązkach pojawił się dopiero po zakończeniu oficjalnych uroczystości, kiedy prezydent Komorowski i premier Tusk odjechali już z cmentarza. Prezes złożył kwiaty pod pomnikiem i na grobach swoich przyjaciół.

Więcej
[link widoczny dla zalogowanych]

Co to by było gdyby to Prezesunio wygrał wybory prezydenckie i obraził się na panią Kanclerz Merkel Prezydenta Sarkozego czy Obamę albo inną ważną osobę w świecie też by im nie podawał ręki albo by ostentacyjnie mijał się z nimi jak to robi teraz.

Zero kultury i dobrego zachowania.

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

6xP
6xprzegrana

co to będzie?