po 30-tce

Aproxymat

Szczęście czy nieszczęście, wiecie, wolałbym, żeby już było po tych wyborach i żeby wszystko już jakoś się poukładało.

Okeanida

Ciezko jest zwyklemu czlowiekowi jak widzi to cale trupozerstwo.

Szymon Krusz

Okeanida

lulka

EMES

Podejrzewam że z podobnych pobudek zrobimy w tych wyborach rekordową frekwencję

Seeni

też w zaistniałej pójdę, ale dopiero w drugiej turze

Okeanida

Ja tez, kazdy byle nie Kaczynski Brick wall

Szymon Krusz

Widzę że udział w wyborach to teraz urasta do rangi obowiązku bycia tak samo jak mówili to ludzie do kamery gdy stali w kolejce do pałacu prezydenckiego.

W2

Nikt

To co? Mamy teraz turniej (w dużej mierze tele-) "Jeden z Dziesięciu", tak?

animavilis · Gość

Aproxymat

No dajcie spokój, Lepper? Ja nie wiem czy on nie uzbierał znowu tych podpisów sprawdzoną metodą Samoobrony.

Prawdopodobnie będzie tak jak i poprzednio: rywalizacja między dwoma kandydatami (możliwe, że z drugą turą) a pozostali, no cóż, po prostu potraktują to jako sondaż tyle, że znacznie bardziej dokładny niż te, które mogą proponować instytucje zajmujące się ankietowaniem.

Seeni

Mam jednak pewne obawy co do wyniku tych wyborów. Nie chcę być złym prorokiem, ale jak wiadomo w naszym kraju wszyscy chętnie ulegają propagandzie bogoojczyźnianej.
Czuję uzasadniony niepokój.

Nikt

A tak MISIE skojarzyło:

Postawią sobie pomnik bohatera
Wybiorą sobie nowego premiera
Stworzą nowy system polityczny
I będą dumni, że jest demokratyczny
Znowu szwindel szykują nowy
Znów chcą się dobrać do twojej głowy
Nie możesz ciągle dostawać w ryj
Nie daj się zabić, - żyj!
Oni się czepiają, sztucznie uśmiechają
Oni mają władzę, oni zabijają
Oni są silni, bo mają karabiny
Oni chcą zabijać, bo to są sukinsyny
My o wojnach wszystko już wiemy
Fałszywy porządek trzeba zmienić
My nie chcemy waszej mądrości
My nie chcemy sztucznej wolności*

Na koniec utworu tłum na koncertach krzyczał:
Na Chuj! Na Chuj!... lub Po Chuj! Po Chuj! ( w zależności od rejonu Polski)

* Jakby na forum były osoby nie znające źródła cytatu to jest to:
Dezerter - "Szwindel"

Aproxymat

O ba, grałem nawet w zespole "Szwindel" nazwanym tak na cześć tego kawałka (umiałem ten riff też ale teraz to już nie pamiętam jak to się grało)

Nikt

Znaczy Apro w glanach, w wyciągniętym swetrze lub czarnej koszulce koniecznie z "anarchią" na piersi, z irokezem na głowie?
No no - szacun, jak to mówią młodzi gniewni na dzielni

Aproxymat

Hehe... nie, glanów nie miałem, musiałem się posiłkować trampkami

Nie wiem, może jakąś fotkę znajdę, ale to już offtopik się robi.