po 30-tce

flykiller · Gość

Popisowe przepychanki trwają, jak gdyby nigdy nic, a może właśnie znajdujemy się w przededniu sąsiedzkiego konfliktu zbrojnego, którego nie będziemy mogli zignorować Think

Pochodzenie O-Ren Ishii

Krym to jednak pewne novum w kategorii "narzędzia nacisku"... a przynajmniej ja sobie nie przypominam żeby gdzieś się pojawiało wojsko "niczyje" i zajmowało budynki o znaczeniu strategicznym...

Nie wiem czy akurat rozpad Ukrainy byłby taki katastrofalny jak to wieszczą wszyscy spece ? A może byłoby lepiej ?

Poldek

Pochodzenie O-Ren Ishii

Kilo OK · Wysłany: Sob 0:00, 01 Mar 2014 Temat postu:

A bylo szczekac na ONR?

Kwadratowy

flykiller · Gość

Ukraińcy mają na razie dość problemów z jednym sąsiadem, żeby wchodzić w konflikt z drugim.
Zresztą, w rzeczonej zwrotce (faktycznie, rzadko odtwarzanej) w stronę Rosji też kiwają paluszkiem:
Staniemy, bracie, do krwawego boju od Sanu do Donu,
W ojczystym kraju panować nie damy nikomu.
Jeszcze się Czarne Morze uśmiechnie, dziad Dniepr rozraduje,
Jeszcze w naszej Ukrainie dola się odmieni.

http://www.youtube.com/watch?v=9vFjAu4Ba1Q

To jest naród o bardzo silnych tendencjach niepodległościowych, daleko bardziej świadomy swojej narodowej tożsamości niż, np. Białorusini, na przestrzeni wieków nie mający dobrych doświadczeń z sąsiadami (z wzajemnością) i te zapędy nacjonalistyczne nie znikną, ot, tak. Zresztą, my mamy swoich nacjonalistów, Rosjanie swoich, więc czemu miałoby dziwić, że i Ukraińcy ich mają.

Baron von DupenDrapen · Wysłany: Sob 8:25, 01 Mar 2014 Temat postu:

Dzisiaj w pracy się zacząłem zastanawiać jak Lwów (i część obecnej Ukrainy) znalazł się w II Rzeczpospolitej. Nawet nie wiedziałem ze w 1918-19r miała miejsce dosyć zacięta wojna polsko ukraińska z Zachodnio-ukraińską Republiką Ludową, celem tej wojny było przyłączenie dawnych terenów, które przed rozbiorami były częścią Królestwa Polskiego(-Litewskiego) a które były również zamieszkałe przez Ukraińców dodatkowo to poprzeplatało się z wojną Polski z Sowietami w 1920 roku, w której to Ukraińcy z Ukraińskiej Republiki Ludowej (nie Zachodniej) w jakimś stopniu współpracowali z Polakami przeciwko Sowietom …

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe jak silne są sentymenty antypolskie na Ukrainie (i na odwrót) i na ile wpływają na stosunki ukraińsko- polskie. Myślę, że „dzięki” Stalinowi, który w jakimś stopniu przyczynił się do większej jednolitości etnicznej w Polsce i na Ukrainie, dawne konflikty będą miały mniejszy wpływ na stosunki polsko- ukraińskie (?)

Ciekawe jest tez to, że Francja udzielała Polsce pomocy militarnej natomiast Brytyjczycy preferowali Ukraińców.

Niestety w szkole na historii nie uczyli mnie o tych konfliktach a obecnie w polskich środkach masowego przekazu mówi się przeważnie tylko o wojnie z bolszewikami …

Ron · Wysłany: Sob 17:28, 01 Mar 2014 Temat postu:

Chyba nie jest dobrze. Rosją rządzi wariat i ma broń atomową.

flykiller · Gość

Jak dla mnie, to on nie jest wariatem, tylko człowiekiem o wybujałych i niezaspokojonych ambicjach, paralitycznie trzęsącym się o swój autorytet, pozbawionym dystansu do własnej osoby. W sumie, na jedno wychodzi. Nie jest dobrze.

anmario · Wysłany: Sob 18:59, 01 Mar 2014 Temat postu:

Może ktoś wypowiedziałby się o awanturniczych braciach Kaczyńskich? I dobrotliwym batiuszce Putinie, który próbował na wszystkie sposoby ułożyć sobie pokojowe stosunki z naszym krajem, ale oni mu nie pozwalali? Będą ochotnicy czy wywoływać po nickach?

Debile. Niestety. Przykro mi to mówić, ale powiedzieć jasno to trzeba.

Kilo OK · Wysłany: Sob 19:22, 01 Mar 2014 Temat postu:

.... i jak to wyglada w konteksie Gruzji?

P.S.
http://www.youtube.com/watch?v=Ojcme45iykc

Ale Tusk mas obroni.

l · Wysłany: Sob 20:40, 01 Mar 2014 Temat postu:

niezle z Was leszcze...

ja obstawiam, ze zadnej wojny inspirowanej przez rosje na ukrainie nie bedzie.

a oligarchowie ukrainscy i zachodni raczej nie sa w stanie zaplacic za prowokacje w TAKIEJ skali

ps powiedzciemi co z tego :
[link widoczny dla zalogowanych]
wynika?

Kilo OK · Wysłany: Sob 20:54, 01 Mar 2014 Temat postu:

Czyli Putin nie ma mocarstwowoych aspiracji??

Kwadratowy

l · Wysłany: Sob 20:59, 01 Mar 2014 Temat postu:

oczywiscie, ze ma

co nie znaczy, ze mozna laczyc je z klamstwami i sprzedawac w promocji...albo byc zaklamanym, jak Ty w sprawie gruzji

Kilo OK · Wysłany: Sob 21:14, 01 Mar 2014 Temat postu:

Znaczy sie Putin nie chcioal Gruzji?

l · Wysłany: Sob 21:58, 01 Mar 2014 Temat postu:

oczywiscie, ze nie

od poczatku gra byla obliczona na przejecie abchazji i osetii pd.

Kilo OK · Wysłany: Sob 22:04, 01 Mar 2014 Temat postu:

i teraz nie chce Krymu
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kilo OK · Wysłany: Sob 22:13, 01 Mar 2014 Temat postu:

Czyli Krym jak Berlin Zachodni.

l · Wysłany: Sob 22:14, 01 Mar 2014 Temat postu:

oczywiscie, ze chce krymu

ale nie ukrainy

obadaj se: http://www.youtube.com/watch?v=A0T-hRNS9Q8

moze cos zalapiesz, o tym jakie sa motywacje putina

najslabszym ogniwem systemu putina jest ten homo sovieticus przez nieefektywnosc gospodarcza (korupcja, lenistwo itp )

i imho putin popelnia jeden blad...

Kilo OK · Wysłany: Sob 22:26, 01 Mar 2014 Temat postu:

migasz sie

na miejscu Putina wziolbys Krym i wszystko dostarczal samolotami lub morzem