po 30-tce

anmario

Ja wybrałem już dawno, około 1991 roku. Jak do tej pory polityk, na którego stawiam, a co za tym idzie formacja, której przewodniczy nie zawiódł mojego zaufania. Ty rób co chcesz.

Seeni

Generalnie wydaje mi się, że ciemny lud nie jest zainteresowany jakimkolwiek zakupem. Znaczy zwykły lud, bo ciemny rozchwytuje każdą polityczną wyprzedaż jak ciepłe bułeczki. Sprzedawca przepakowuje wybrakowany towar w śliczne opakowania z pięknymi napisami typu Polska, Ojczyzna bądź odwrotnie: Zdrada Narodu, albo Targowica i oczywiście znajdzie się chętny do kupienia. Ale popyt jednak zatrważająco maleje. Podobnie jak ilość ogłupiałych wyborców. Istnieją uzasadnione obawy, że wyborca jakikolwiek to gatunek ginący.
Osobiście nie biorę udziału, bo jest mi zupełnie obojętnym kto stoi u steru władzy, kogo akurat dotyczą kolejne skandaliczne taśmy, afery innego sortu. To po prostu nie ma żadnego znaczenia. Za czasów rządów różnych ugrupowań politycznych, wygrywających kolejne wolne wybory żyło mi się w równej mierze dobrze i źle. Różnica tkwiła jedynie w bardziej lub mniej wkurwiających sloganach.
Dlatego taśmy mnie nie interesują. Podobnie jak tajemnica smoleńskiej Brzozy, czy tajemnica alkowy Barłomieja Sienkiewicza a nawet to czy Belka używa nawilżających, dziecięcych chusteczek higienicznych do podcierania tyłka.

anmario

To już znamy, wszyscy politycy to brudne świnie, Polskę mają za nic a dbają tylko o to by ich dupy były dobrze przyklejone do stołków. Ja tych poglądów nie podzielam, są rażącym uproszczeniem i do rzeczywistości mają się tak jak, dla przykładu, próba zilustrowania Wielkiego Wybuchu słowami "ano pierdolnęło panie i już"

obserwator

Rostowski trochę u mnie zapunktował.

Parafianowicz mówi, że Rostowski z nienawiści do niego niego odebrał mu jakieś uprawnienia; jak widać zasadnie (i jak widać nie z nienawiści)

Belka też coś świergoli, że z pewnymi zagadnieniami do Rostowskiego nie ma co podchodzić bo zgody nie będzie.

Czyli politycy brudne świnie, ale niektórzy widać deko dbają o higienę, choć dalej świnie.

nudziarz

I czym się tak podniecacie ?

Na całym świecie tak załatwia się takie sprawy.
Tyle, ze ktoś tam dba, by to nie przedostało się do opinii publicznej.
I wszyscy wtedy sa zadowoleni.
Politycy- bo osiagaja to co chcieli
i Obywatele - bo nadal mogą żyć w slodkim i naiwnym przeswiadczeniu, że przy grze w te klocki obowiązują jakiekolwiek zasady.

Choc.... rzeczywiscie . Jedna zasada obowiązuje.
Nie dać się złapać.
A skoro nasi złapac się dali, to rzeczywiście powinny posypac się głowy. Obywatele uwierza, ze jesli Ci ohydni politycy stosuja tak obrzydliwe metody to nie pozostaną na swoich stołkach ... i spokojnie usiąda, byoglądać kolejny odcinek "Mody na sukces".
Dopóki nie oderwie ich od niej kolejna "sensacja".

Nikiasz

Może nie jestem politycznie wyrobiony ale dla mnie osławione taśmy nie znaczą nic lub prawie nic .Od zawsze polityka to bagienko i obojętnie jaka formacja jest przy władzy tego typu rewelacje oprócz wydżwięku medialnego nic lub niewiele wnoszą nowego do tego bagienka. Handlowano już stanowiskami , szukano agentów SB a teraz kilku gości przy obiadku uprawia typowe gadulstwo z obrażaniem - nihil novi sub sole.Bardziej zwróciłbym uwagę na to jak to możliwe że ministra MSW można podsłuchiwać bez większych problemów bo to rzuca cień na jakość naszych służb specjalnych .Nie pokusiłbym się o wybielanie podsłuchiwanych polityków ale jak na razie treść ich rozmów to wielkie g... ale okraszone szczyptą chamstwa i politycznej głupoty . Może kolejne rewelacje taśmowe przyniosą więcej adrenaliny bo jak na razie to trochę za mało aby krzyczeć o śmierci PO .

Szymon Krusz

Śmieszy mnie pomysł powoływania komisji śledczych.Niestety są tacy którzy nie zauważyli że czasy komisji śledczych dawno minęły.Która z komisji które dotąd były przyniosła jakieś pożyteczny efekt ? Po za tymi którzy zasiadali w tych komisjach i wypromowali się medialnie komisje nie przyniosły niczego.Nadrukowały tylko tysiące kartek.Bywało że część komisji pisała swój oddzielny raport końcowy a druga część pisała drugi raport końcowy i jaki był tego efekt po za raportami żaden.

l

lulka

l

lulka

Owszem.
Nie bez podstaw takich jak Ty uważam za idiotów.
Już straciłeś wątek.
Ty szczęśliwa istotko w tym bezmiarze głupoty.
Interesuje Cię moje IQ czy temat o którym tutaj rozmawiamy?

l

Pasztet

W sumie najbardziej przejebane ma Robert Sowa. Byłem wczoraj na gali Playboy'a i catering dostarczała właśnie jego restauracja. Żartowano przy tej okazji na kilkadziesiąt różnych sposobów, a głównym motywem były podsłuchy w jedzeniu (w sumie wg mnie najlepiej w świeżych kaparach - ogonek może być antenką). Na razie chłop nie ma nawet kogo pozwać.

Kewa

Pasztet

Mnie cały czas rozśmiesza to całe radosne podniecenie jakie udzieliło się paru osobom, że oto zbliża się 'justice time'. Biedni naiwniacy. Sądzicie, że chłopcy z PiSu posługują się innym językiem? Że inaczej załatwiają swoje rozgrywki? Że kierują się dobrem publicznym?

Nie bardzo wiem jak to nazwać: naiwność, głupota. Bo z dorosłym i świadomym oglądem świata nie ma to nic wspólnego.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Pochodzenie O-Ren Ishii

l

Kewa

l