po 30-tce

Kilo OK

Mając do wyboru lekarza przeszkolonego ze zmian w prawie, pomysłów NFZ, interpretacji przepisów w ZUS a stosującego szamańskie metody leczenia a ignoranta w pomysłach żóndó, za to znającego wszelkie osiągnięcia w diagnozowaniu, profilaktyce i terapii wybierzemy oczywiście tego pierwszego.
Mając w pamięci, zeszłoroczną zmianę interpretacji przepisów naliczania składek dla samozatrudniających, konieczność dopłaty wraz z odsetkami, wizyty komornika u kilkudziesięciu tysięcy podatników.... lekarze mogą spać spokojnie. O czym pisał ordynator z wklejki Crosa, nigdy ale to nigdy nie nastąpi.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kewo
Nikogo, nic nie zwalnia od odpowiedzialność i przyzwoitości, pomimo samo zwolnienia z w/w przez Nasze Kochane Słońce i jego ekipę.

l

Kilo OK

Znów Karuze?

Gość

To nie jest wina rządu za bałagan w służbie zdrowia! winny jest opór środowisk lekarskich przed zmianami. Na Śląsku jest system kart czipowych i to jest bat na lekarzy, bo po kontroli okazało się że leczenie jednego zęba było ponad 100 razy, ze w ciągu jednego dnia pacjent został wypisany z dwóch różnych szpitali. Śląscy lekarze chcą likwidacji tych kart, bo widzą, ze w systemie nie da się kręcić lodów.
Proponuję posłuchać rozmowy z panem Sośnierzem byłem szefem NFZ, który mówił jakie lody kręcą lekarze.

Katol przepraszaj!

l

l

Kewa

Kewa

Kilo OK

Kewo
Prowadzisz narrację ideologów komunizmu z okresu jego upadku: system jest wspaniały tylko ludzie do niego nie dorośli.

To co opowiadasz przypomina zabawę US ze ściąganiem podatku VAT, podatnik ma obowiązek sprawdzać sprzedawce/odbiorce, zależnie od interpretacji czy jest watowcem.

Nie ważne że system zmusza do wzrostu kosztów, nie ważne że pozostawia możliwość dowolności interpretacji przez kontrolerów, nie ważne że wszyscy, twierdzą że jest bublem, ważne że kopie w tyłki lekarzy.

Kewa

Ty czegoś wyraźnie nie rozumiesz. Raportu z NFZ nie tylko pokazują, kto nie jest ubezpieczony i kto korzysta w kilku miejscach na raz, ale również idą za tym finanse. Czyli NFZ płaci tylko za osoby poprawnie zweryfikowane. To paskudna instytucja, przyznaję i daleka jestem od oceniania, przedstawiam jedynie fakty. A fakty są takie, że dokładne sprawdzanie pacjenta świadczeniodawcom zwyczajnie się opłaci. Dlatego ktoś, kto tej weryfikacji nie prowadzi tak naprawdę nie wie za co i ile ma płacone, czyli marny z niego przedsiębiorca.
W ocenie stanu naszej służby zdrowia jestem bardzo krytyczna, a teraz wypowiadam się jedynie w kwestii postawy lekarzy wobec zmian. Nie ma argumentów, które przekonałyby mnie, że nie warto pozostać "człowiekiem" w każdej sytuacji.

l

l

Kewa

l

Kewa

l

l

Poldek

Poldek

Kewa