po 30-tce

Pochodzenie O-Ren Ishii

[link widoczny dla zalogowanych]

Ron

A nie prościej pokazać w tv nagrania z kamer monitoringu. Czy potrzeba czasu, żeby je zmontować?

Pasztet

Wieści z Mazowieckiej są takie, że Wipler raczej wolałby się w tv nie oglądać.

Co nie zmienia faktu, że od dwudziestu kilku lat po komunie ŻADEN rząd nie zabrał się za likwidację 'izb wytrzeźwień' i związanych z tym uchybień w traktowaniu ludzi przez psy (mimo alarmów, że to niezgodne z konwencją praw człowieka). I ŻADEN rząd nie wprowadził zmian w kpk, dzięki którym możliwy byłby kontakt z adwokatem już w momencie zatrzymania.
W cywilizowanym świecie zatrzymuje się 'pod zarzutem', a u nas wciąż można zostać zatrzymanym, bo takie jest widzimisie byle krawężnika.

Pasztet

Tu jeszcze jeden przykład jak się psiarnia panoszy.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ron

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem, czy już pisałem, ze Wipler to farciarz ohydny. Ten Wipler to był tak naprany i agresywny, że mógł się rzucić na 6-ciu policjantów, wyrwać któremuś broń służbową i się zastrzelić, a obeszło się prymitywnym atakiem twarzą i jajami na pięści i nogi policjantów. Think

Kilo OK

A co słychać w sprawie korupcji politycznej?
Wsadzili jakiegoś leminga, czy prokuratura konsultuje z ekspertami (Sawicką)?

Ron

Jaka korupcja polityczna????? Korupcja polityczna nie istnieje. Jak ktoś komuś oferuje jakieś stanowisko polityczne za jakieś polityczne usługi to jest to po prostu oferta polityczna, którą ktoś przyjmuje lub nie. Oceniać ją można co najwyżej jako zgodną lub nie z dotychczas prezentowaną ideologią, hierarchią wartości. Tu mamy do czynia zwklą korupcją, gdzie oferuje się szmal związany z lukratywnym zatrudnieniem niepolitycznym zasadniczo, ze zwykłym fałszowaniem egzaminów państwowych i tym podobnymi sprawami wewnątrzpartyjnymi. Think

nudziarz

Kewa

Jak nie lubię sportu, tak bardzo podoba mi się świętowanie niepodległości maratonem. Brawa dla Tuska!
[link widoczny dla zalogowanych]

Ron

Nie. To rozpaczliwa próba znalezienia alternatywy dla patriotyzmu rozumianego jako - Bóg, Honor, Ojczyzna. Biegi, czekoladowy możeł, zabytkowy czołg itd. Tu konie kują, a żaba nogę podnosi. Antypatrioci stroją się w piórka patriotyzmu. Jak ktoś tym narodem, jego tradycją i historią gardzi, wstydzi się ich, to mimo, że tu się urodził, tu mieszka, mowi tym jężykiem to Polakiem jest tylko nominalnie, a patriotą nie jest w żadnym stopniu. Albo przy Apelu Poległych, dumie brzmiącej w Pierwszej Brygadzie się wzruszasz, albo nie. Po prostu.

Formalny

No to wreszcie wiem, na czym polega patriotyzm... Polega na wzruszaniu się przy pieśniach i piosenkach... Polega na tym także, że chodzi się do kościoła i wierzy w "poległych" (!) w katastrofie smoleńskiej chłonąc jako akt wiary, ględzenie Macierewicza i jego drużyny. To jest prawdziwy Polak! Jeśli zginął za ojczyznę, to prawdziwy Polak. Bo jeśli tylko dla niej pracował i swoimi osiągnięciami powodował, że o Polsce słyszano na świecie, ale nie zginął albo nie pada na twarz słuchając kazań, to nie Polak. Jeśli nie pieprzy od rzeczy o zamachach i nie ma łez przy infantylnych (choć czasem nawet sympatycznych piosenkach), to nie Polak patriota. Jeśli nie słucha pseudo historycznych opowiastek i nie wierzy w mity o Piłsudskim, o majorze Sucharskim i im podobnym, to nie jest prawdziwy patriota.

Jak to dobrze, że zawsze znajdzie się ktoś, kto potrafi powiedzieć kto jest patriotą, kto jest prawdziwym Polakiem, a kto Polakiem jest tylko "nominalnie".

Ja myślałem, że Polak, który z dumą może mówić o swoim kraju i swoim obywatelstwie, to człowiek, który pracuje dla tego kraju, zna jego historię i nie gardzi współobywatelami tylko dlatego, że mają inny światopogląd lub ich przodkowie nie byli Polakami.

Czy godnym szacunku Polakiem może być na przykład ktoś, kto twierdzi, że Polska rodziła się pomiędzy rokiem 1918, a 1921, a zaczęła się od tego, że w Warszawie Pilsudski sprowokował warszawiaków do odbierania Niemcom broni, a potem wkroczył do Warszawy na czele Legionów?
- "W następstwie tego i dzięki jego przemówieniom zaczęli protestować robotnicy w innych częściach kraju jak na przykład w Wielkopolsce i na Śląsku".
To cytat z wczorajszego przemówienia małego człowieczkach o patologicznej żądzy władzy, który jest wzorcem patrioty sam dla siebie, ale i dla innych cymbałów, którzy śmią dzielić Polaków na tych prawdziwych i na tych "nie patriotów" - według swoich kołtuńskich kryteriów rodem z ciemnogrodu. To przykład braku nawet podstawowej wiedzy o historii współczesnej Polski. No tak, ale jeśli w tym "patriotycznym domu", w którym ten człowieczek się wychowywał, była tylko literatura o wyższości komunizmu nad kapitalizmem, a o nazwisku Pisudski dowiedział się w latach osiemdziesiątych jako o kimś, kogo należy chwalić, to nic dziwnego, że teraz z zaciśniętymi w chronicznej nienawiści ustami i z miną grabarza, opowiada na każdy temat takie pierdoły.

Kilo OK

Za co te brawa (od osoby asportowej) za kolejną próbę podziału?
Bronkowi nie wychodzi, to Donek próbuje.

Ni prościej by zgromadzić wszystkich na inicjatywie oddolnej zamiast tworzyć sztuczne twory z kasy podatników?

Kilo OK

Często można spotkać głupców, którzy będą mówili, że coś takiego jak wolność człowieka nie istnieje, ponieważ i tak nie możemy robić wszystkiego, co przyjdzie nam do głowy. Musimy bowiem liczyć się z innymi ludźmi, z prawami ludzi i bogów albo losem. Skoro zaś tak jest, to nie ma większego znaczenia, ile tej niby-wolności mamy. I łatwo możemy oddać jej jeszcze trochę za to, by ktoś nas w czymś wyręczył lub dał miskę strawy. Człowiek wolny, wywodzą, o wszystko musi się kłopotać. Nie wie, co przyniesie mu dzień, czy zdoła napełnić garnek, czy zdobędzie dzban wody lub parę miedziaków. Cokolwiek się stanie, będzie musiał borykać się z tym sam, tak jak umie. Lepiej więc chyba, gdyby zajął się tym ktoś mądrzejszy, kto nakarmi i wyleczy, a za to wystarczy tylko posłuszeństwo.
To głupcy. Ich mowa brzmi właśnie tak, bo wykręcają słowa, dbając jedynie o to, by były kunsztownie ułożone. Dzięki temu wydaje się bowiem, że zawierają jakąś niezgłębioną mądrość, choć ten, co je głosi, zwykle niewiele widział w życiu i niewiele zrozumiał z tego, co zobaczył. A nade wszystko można być pewnym, że żaden z tych głupców nigdy nie zaznał prawdziwej niewoli.
Ja zaznałem i wie

Formalny

Katol! Uczciwość nakazuje, żebyś załączył info, że to kawałek nieudolnego streszczenia z Gazety Polskiej Codziennej - w dodatku niezbyt przez Ciebie zrozumianego.
No, ale dla Ciebie jako Polaka życzenia z okazji naszego narodowego Święta Niepodległości - tak samo jak wszystkie święta - symbolicznego i obchodzonego w dniu umownym.

l

Kilo OK

Ron

Formalny

Widzisz biedny Jupiterze, jak zwykle niczego nie rozumiesz. To nie jest nienawiść, ale zwykła czysta pogarda dla głupoty i ciemnogrodu oraz lekceważenie jej kapłanów. Żaden z takich osobników nie jest partnerem do rozmowy więc i Tobie tylko życzę - tak jak katolowi zdrowia... Pooglądaj sobie w transmisjach na żywo jak idą Ci Twoi "patrioci z kamieniami w rękach - pewno popieścisz swoja duszę prawdziwwego Polaka.

Katol! Dzisiaj jeszcze świętuj, ale jutro pożycz od któregoś sąsiada elementarz i postudiuj. Mądrzej nie będziesz pisał, ale może chciaż trochę bardziej po polsku?

To wszystko... (pewnie jak wróci z pochodu tutejszy polityczny kibol, dołączy do Was i będzie znowu trzech tenorów...

)) )

Kilo OK

Kultowy dureń z ciebie.

Poldek