po 30-tce

Kewa

Już gdzieś widziałam w Excelu d'oh!

Ale to naprawdę nie jest trudne: [link widoczny dla zalogowanych]
Leki mają nazwy chemiczne, obok są nazwy producenta i tyle. Myślę, że zamieszanie to efekt przekonania, że "w mętnej wodzie dobrze się pływa" i ogólnej niechęci lekarzy do przyjmowania pouczeń oraz nakazów. Faktem jest, że wprowadzenie reformy było przeprowadzone źle, zbyt szybko i bez konsultacji (a właściwie ze spóźnionymi konsultacjami). Zapewne łatwiej byłoby przeprowadzać reformę, gdyby w każdym gabinecie był komputer z odpowiednim oprogramowaniem: wtedy lekarz wpisywałby nazwę leku, a w menu miałby formę płatności i tyle. W ten sam sposób sprawdzałby ubezpieczenie pacjenta i tyle. Proste? Proste! Zabrakło dobrej woli obu stron, w właściwie trzech zainteresowanych stron: ministerstwa, lekarzy i farmaceutów.
Tutaj jest w Exelu: [link widoczny dla zalogowanych]

Poldek

Komputer w ganinecie lekarskim?
Precz, silo nieczysta!
Moze jeszcze kase fiskalna i ewidencje przychodow!!

pogłoska

Praca lekarza powinna polegać na diagnozowaniu i określeniu rodzaju terapii.
Dlaczego ceną leku nie może zajmować się ten co go sprzedaje?

Kilo OK

O tym jak ma pracować lekarz najlepiej wiedzą piewcy Najukochańszego Przywódcy.
Słuszna jest linia naszego żóndó.
A o bałaganie jaki zostawiła Kopaczowa cisza.

Może to wiedza tajemna ale o skuteczności leku nie decyduje tylko związek chemiczny ale inne drobnostki jak: sub wspomagające, forma zw czynnego, sposób przygotowania czy zanieczyszczenia. I o to w zamieszaniu z lista leków biega. Pacjent może dostać lek tańszy ale mniej skuteczny, bo była minister i jej gabinet to totalni dyletanci wykonujący polecania Słoneczka.

Kewa

Nikiasz

Tak tylko kto tym biednym lekarzom fundnie kursy , laptopy , internet i wczasy na Karaibach aby mogli to wszystko ogarnąć ?

Kewa

Poldek

Kilo OK

I dlatego Najukochańszy Przywódca, Niegasnące Słońce oświetlające Polskę, wchodzi w buty Dorna?
Blue_Light_Colorz_PDT_02

A może to tylko zwykłe PO, czyli bałagan bałagan bałagan i jeszcze raz bałagan.
Brick wall

Kilo OK

Kto "sypnął" Krauzemu że Insulina Biotonu jako jedyna będzie refundowana?
Zły

No kto?

Nikiasz

No zapewne Ty jako piewca klęski Polski zapewne nas oświecisz Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kilo OK

Twa ulubiona gejzeta nie zamieściła interpretacji zachowań Krauzego?
Tongue out (1)

Nikiasz

A Ty jak zawsze sam nie wiesz o co ci chodzi?

Kilo OK

Chłopak, nie zmieniaj nicków.

Kilo OK

Pacjenci po operacji serca są wypisywani do domu z receptą bez refundacji. Za leki muszą zapłacić kilkaset złotych

Takie dwa sygnały "Rz" dostała z Krakowa, z dwóch klinik kardiologicznych. Powodem wcale nie jest protest lekarzy. Medycy przestrzegają przepisów ustawy refundacyjnej, które nakazują im przepisywać refundowane leki wtedy, gdy mają one odpowiednie wskazania zapisane przy rejestracji produktu. Inaczej grozi im kara finansowa nałożona przez NFZ. – To najpoważniejszy z problemów, które niesie ze sobą ustawa refundacyjna – przyznaje Wiesław Latuszek-Łukasiewicz z branżowego wydawnictwa Medycyna Praktyczna. – Wiele leków, nawet jedną piątą, lekarz przepisuje, opierając się na wiedzy medycznej, a nie na wskazaniach producenta.

Leki, które dostali krakowscy pacjenci, wskazań do podawania po operacji nie mają – rejestrując je, producent zapisał, że stosuje się je,by zapobiegać zawałom. Dopiero gdy zaczęli ich używać kardiolodzy, okazało się, że ratują życie także po operacji, która była wykonywana w trakcie zawału.

Co więcej – w liście do ministra zdrowia dr Edyta Karasek, dyrektor medyczny EMC Instytut Medyczny (giełdowa spółka prowadząca kilka szpitali i przychodni), napisała: "Lekarze mimo najszczerszych chęci nie są w stanie zweryfikować wskazań medycznych, dla jakich produkt leczniczy został zarejestrowany, i jaka przysługuje pacjentowi refundacja". Charakterystyka Produktu Leczniczego, w której zawarte są wskazania rejestracyjne, jest dla lekarzy po prostu niedostępna. Nie ma jej na żadnej z urzędowych stron – Ministerstwa Zdrowia ani NFZ. Dokumentów rejestracyjnych dla wszystkich leków nie ma też Urząd Rejestracji Leków: dysponuje on danymi tylko tych farmaceutyków, które były rejestrowane w Polsce – i to po 1 maja 2011 roku! "Urząd nie dysponuje bazą danych, w której są wszystkie wskazania rejestracyjne wszystkich produktów leczniczych dopuszczonych w Polsce do obrotu!" – oburza się dr Karasek.

Kilka dni temu "Rz" pisała o alarmie, który podnieśli reumatolodzy – wiele podstawowych leków używanych w ich dziedzinie zostało zarejestrowanych np. jako środki przeciwdziałające odrzuceniu przeszczepu. Firmom nie opłaca się prowadzenie kosztownych badań i rejestrowanie ich w innych wskazaniach.

Powody do niepokoju mają też lekarze innych specjalności. Do redakcji "Rz" odezwali się np. pediatrzy – nawet 80 proc. stosowanych przez nich leków nie ma w dokumentach rejestracyjnych zapisane, że można je stosować u dzieci. "Są też takie leki, w których jest ta sama cząsteczka chemiczna, ale jeden jest zarejestrowany do stosowania u dzieci do czterech, a drugi do sześciu lat. Ci lekarze, którzy jeszcze przepisują leki poza wskazaniami robią to tylko dlatego, że nie zorientowali się, co im grozi" – napisał nasz czytelnik.

Dotyczy to także psychiatrów. Wykorzystują oni np. skutek uboczny leku przeciwalergicznego, jakim jest senność, do uspokajania pacjenta.

i

[link widoczny dla zalogowanych]

oraz

Ile kosztuje ustawa refundacyjna

Pacjenci dopłacą 300 mln zł

Firma badawcza IMS Health obliczyła koszt zmian wprowadzonych przez ustawę refundacyjną. To pierwsze takie zestawienie od ogłoszenia nowych list.

W sumie pacjenci zapłacą za leki refundowane więcej niż do tej pory. Według IMS ich wydatki wzrosną o blisko 300 mln zł, czyli ok. 3,7 proc. Zaoszczędzi NFZ – ok. 738 mln.

Sytuacja będzie jednak różna dla różnych chorych. Eksperci oceniają, że spośród 2668 leków obecnych na listach refundacyjnych (833 produkty "wypadły" z refundacji) 656 będzie miało wyższe ceny (nawet o 50 proc.), 1974 ceny niższe (nawet o 78 proc.). Nie oznacza to bezpośredniej korzyści dla pacjenta – ważniejsze dla niego jest, ile do jego leku dopłaca państwo. A tu leki zostały podzielone niemal równo: do 1313 leków NFZ dopłaci więcej niż dotąd, do 1323 mniej. I to – jak podaje IMS Health – będzie miało istotny wpływ na wydatki chorych.

Kewa

Lekarze są jednak wk....cy Think

Taki przykład: Refluks należy leczyć Controloc-iem w dawce od 40 mg, ale zniżka przysługuje jedynie na 20mg. Natomiast na zapalenie żołądka 40 mg. I dupa blada, piszą na 100%. Oni pokończyli studia?! Specjalizacje?! Prosty problem, a gubią się jak dzieci Not talking

Kilo OK

Bobry żónd i źli lekarze.

A Ukochane Słoneczko od 01.01 może CBA posyłać do hurtowi i aptek, przy znowelizowaniu nowelizacji każe skontrolować "pieczątkujących" lekarzy.
A to niby Jaro wprowadzał państwo policyjne.

Spokojny 2

Coś dla malkontentów ciągle psioczących na zapracowany rząd Ministerstwo Finansów rozważa podniesienie do 23 proc. stawki podatku na chipsy, chrupki ziemniaczane i snacki - pisze "Dziennik Gazeta Prawna" .Podwyższenie podatku ma ograniczyć ich spożycie. Obecnie, podobnie jak większość przetworzonej żywności, chipsy obłożone są 8-proc. podatkiem VAT, a jednak nasze dobro nasze zdrowie jest oczkiem w głowie Donalda Tuska mało ze wprowadził iście Spartański porządek na podwórku z receptami to teraz jeszcze pomyślano o chipsach i chrupkach i tu nie chodzi o dochody budżetu ani o mnie ja za chrupkami nie przepadam jedynie Magda wcina je w ilości przekraczającej Jej wagę tu jednak chodzi o nasze zdrowie i tylko o nasze zdrowie ,beznzyna na przykład jako trucizna dla naszego dobra obłożona jest podatkiem aż 50 % a i tak jej spożycie nie zmalało zatem proponowałbym obłożyć ją np. 80 a co tam 100 % podatkiem może wtedy Polacy zaczną myśleć , ciekawe kiedy opodatkują najwyższym VATem jaja toż to sam cholesterol ,powinni przyjrzeć się jeszcze pomidorom ziemniakom kapuście i szczypiorkowi czy tam nie czai się śmierć. Uff aż miło być poddanym takiego kurrządu.

Kewa

Kilo OK

I tak oto dzięki kochanemu żóndowi wyrabiają 500% normy.

A Ty, wypisujesz recepty z narażeniem całego majątku, wydajesz na ich podstawie leki z narażeniem wizyty CBA, czy tylko robisz bobrze Naszemu Kochanemu Niegasnącemu Słońcu?
Angel

P.S.
A co pseudoopozycja od Poligniota mówi o całym zamieszaniu.