po 30-tce

Kilo OK

To wytłumacz, konieczność podnoszenia wieku emerytalnego, w kontekście pozbywania się pracownika przez emeryturą.

Kewa

Ale co to ma wspólnego z hipokryzją?
Nic nie powstrzyma pracodawców przed redukcją zatrudnienia (młodych i starych) jak jedynie względy ekonomiczne.

Kilo OK

Dobre.

Czyli administracja Tuska może zmuszać wszystkich do zap.. do 65 roku zycia, ale może jednocześnie wywalać 60 na bruk. A kto zatrudni takie 60 latka?
Co?
Jakiś samarytanin?

Poldek

Pojdzie sladem Paula Gauiguin i wyjedzie na Tahiti fotografowac mlode, nagie kobiety na plazy Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kilo OK

Obiecywałeś kochać Jara!!!!

Poldek

Wybacz, ale bardziej od Jara kocham piekne, mlode, nagie kobiety oops

Kilo OK

A co ma wspólnego z wątkiem, o złym nieudacznym Donaldzie?

Think

Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Poważnie.
Donald to...

Poldek

Moze to, ze piekne, mlode, nagie kobiety przyciagaja mezczyzni u wladzy? Think

Kilo OK

Pogadamy jak Jaro...

Kewa

Kilo OK

Wizja Was, wówczas.... miód, na me skołatane serce.

Tongue out (1)

Poldek

Pamietaj tylko, ze chwala opozycjonisty splynie wtedy z Ciebie na nas Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kilo OK

Czyli kłamałeś.

Poldek

Ze bede chwalil Jara? Nieee, obiecuje ze bede.

Kilo OK

A za oknem świeci słońce czy księżyc?

Kwadratowy

Poldek

Musialbym dupe podniesc z fotela. Musze?

Kilo OK

Właśnie reżimowa telewizja, pokazała 92 letniego ratownika medycznego, jako argument za wyższym wiekiem emerytalnym.

Pytanie do wiernych wyznawców Tuskizmu i nie tylko:

Kto chciałby być przez niego ratowany?

bobro

jeżeli bym umierał, a on byłby w stanie mi pomóc, to nie widzę przeszkód, wręcz przeciwnie nawet...

Gość

Bardzo podoba mi się ten artykuł:

W Polsce jest tanio. Niestety, nie dla nas. Nas u siebie nie stać na nic lub stać na niewiele. Na wiele stać tylko nielicznych. Na przykład polityków. Ponieważ z przysłowiowym „chlebem” dla ludu nie idzie tym ostatnim najlepiej, a idzie najgorzej, dają nam oni „igrzyska”. Bo coś przecież ludowi, który ich utrzymuje, od systemu się należy.

Janusz Palikot (RP) donosi więc nam, że w sprawie więzienia CIA w Starych Kiejkutach minister sprawiedliwości Jarosław Gowin (PO) „zachowuje się jak katolicka ciota”. I już jest ludowi wesoło. Wódz ruchu własnego nazwiska twierdzi też, że Leszek Miller (SLD) nie zdobędzie się na przeproszenie irackich terrorystów, bo nie jest do tego zdolny. Dotknięty były premier odpowiada: „Palikot budzi we mnie pogardę i obrzydzenie”.

Wiemy zatem, że lewa strona estrady politycznej jest i będzie porąbana, czyli beznadziejnie słaba. A co słychać na trwale porąbanej prawej?

Jej mniejszość (PiS, SP) nazywa siebie prawdziwą prawicą. Ponieważ władzoholizm wodzów robi swoje, prawicowy „prawdziwek” jest trwale porąbany na kawałki, czyli beznadziejnie słaby. I takim zostanie. Do zejścia.

Większość prawej (PO), do spółki z ni to, ni sio (PSL), piąty rok rządzi państwem tak, że coraz trudniej jest żyć w jednym z najtańszych krajów Europy. Umrzeć też, bo coraz drożej. Tylko patrzeć, jak za zarobkową ruszy emigracja pogrzebowa.

Póki co, Wesołych Świąt Wielkanocnych.

Józef Burniewicz