po 30-tce

lewak · Gość

Proszę o wyrażenie opinii. Zakładam uczciwość forowiczy i nie opluwanie innych. Byłbym wdzięczy za pisanie pod jednym nickiem w tym temacie.

Waham się między KO i Lewicą. Ideologicznie bliżej mi do lewicy, ale jak oni mówią, że chcą Tuska do Trybunału stanu to mi się trochę odechciewa.

Gość

Wlazłeś w gniazdo szerszeni!
Tu same PiSiory są które zaraz zwyzywają Cię od trolli.

pan liberał · Gość

Jako liberał na co mam głosować ? W Polsce nie istnieje nawet takie pojęcie w przestrzeni publicznej a co dopiero liberalna partia polityczna.
Idę i głosuję na PO jako że PO jest największą partią anty-PiS. Ale nie ma dla tego kraju przyszłości.

animavilis · Gość

Po pierwsze, w ogóle nie wiem, czy będę głosować.
Prawdopodobne są trzy scenariusze, w zależności od mojego stanu umysłu w dniu wyborów:

1. scenariusz egzystencjalny (nastrój depresyjno-melancholijny):
vanitas vanitatum et omnia vanitas: z perspektywy nieodległego niebytu (bo, nawet, nie wieczności), dalekie są mi wszelkie sprawy świata tego i, ogólnie, mam was, drodzy politycy i współobywatele, w pupie;

2. scenariusz antysystemowy (stan wysokiej irytacji):
zaprzańcy, zakłamańcy, klakierzy i chorągiewki na wietrze, lizusy i sługusy, świnie u koryta, prostaki i miernoty z prawa, z lewa i ze środka - mam was w pupie!

3. scenariusz obywatelski (nastrój lękowy, wzmożone poczucie odpowiedzialności):
nie chcem, ale muszem Sick

Biorąc pod uwagę, że stany te występują u mnie naprzemiennie, wszystko się może zdarzyć. Ubolewam, ale najbardziej prawdopodobny jest scenariusz nr 3 - jak wielu, zwłaszcza, kobietom, wdrukowano mi nadmierne poczucie odpowiedzialności i łatwość ulegania presji przeróżnym "powinnościom".

W przypadku scenariusza 3, rozważam te same opcje, co Autor topika i z tymi samymi zastrzeżeniami. Co prawda, pani rzecznik SLD szybciutko została poinstruowana, aby wycofać się z niefortunnej wypowiedzi na temat Tuska, ale słowo się rzekło i nie wróży to dobrze. Poza tym, mam wrażenie, że cała ta lewica to jakaś banda przebierańców, cudaczny zlepek. I mimo pobliża poglądowego i zmieniających się twarzy lewicy, gdzieś tam z tyłu zawsze tkwi ten komuch. Z kolei PO (KO) to partia, która nie ma nic do zaproponowania, zachowawcza, której racją i celem bytu jest krytyka PiSu. PO to stagnacja, brak polotu, konformizm, asekuranctwo.
Wybór między dżumą a cholerą, i zawsze ten niesmak, że znowu się wybierało to mniejsze zło, ten słaby projekt.

Gość

Różnica między Tuskiem, a Morawieckim jest następująca:

Tusk - zbudowaliśmy, oddaliśmy do użytku itd. ...
Morawiecki - zbudujemy, zrobimy, wybudujemy itd. ...

PiS nawet głupiego lodołamacza nie potrafi wybudować, tylko taśmą posklejać.
Ten nieszczęsny lodołamacz na złom się nadaje, bo jest o 8 cm za krótki.

A jak PO z innymi obejmie władzę, to:
wyłączy prąd w samochodach elektrycznych
zabierze stomatologów ze szkół
zburzy te 100 tyś mieszkań
wytnie 500 000 000 drzew co Morawiecki do końca roku posadzi.

Gość

no mam dylemat - z jednej strony "anty-pis" mnie nie rusza, z drugiej strony czuję obrzydzenie do pisu. no i weź tu uródź jeża.

lewak · Gość

lewak · Gość

lewak · Gość

Gość

Dworczyk:
Dolny Śląsk jest eksperymentem komunistów, którzy postanowili tu stworzyć nowego człowieka socjalistycznego, wyzutego z wszelkich właściwości.
To również siedlisko agentów Służby Bezpieczeństwa i tajnych współpracowników.

Halo, Dolny Śląsk! Jesteście komuszym eksperymentem?

omni

Może to zaskakujące, ale nie każdy topik w dziale politycznym powstał z myślą, żeby wbogacać go sensacyjnymi doniesieniami na temat PiSu. Przeczytaj post założycielski, ustosunkuj się do niego albo załóż własny wątek, na którym będziesz realizował (kulturalnie) swoje specyficzne potrzeby.

Gość

Gość

Ty, no ale miało być kurturarnie:-P

Gość

O ile pójdę - PiS.

lewak · Gość

Gość

I dlaczego "o ile pójdę"?

Gość

Gość

jedyny argument, który mnie ewentualnie zmobilizuje do pójścia na wybory jest taki: należy zagłosować na dowolny anty-pis w takim celu, żeby pis nie miał przytłaczającej przewagi w parlamencie, żeby jednak był chociaż odrobinę kontrowany przez opozycję - w ten sposób równowaga sił nie zostanie dramatycznie zaburzona na konto jednej partii

Gość

Gość