po 30-tce

Ron

Zresztą, jak to mówią, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Piarowcy przypomnieli p. Tuskowi, że głupota ma swoje granice i ten oczywiście zmienił narrację. Znaczy się za marsz nie jest już odpowiedzialny Kaczyński. Kolega PORI po prostu tego nie zauważył. 050

l

Ron

Ty przed maturą jesteś?

l

jak zwykle merytorycznie...

jeszcze brakuje tylko trzeciej osoby

Ron

No, bo albo hooligans, albo chuligani. Cała twoja przyszłość od tego zależy, żebyś na maturze tego błedu trzykrotnie nie popełnil. Podziękować powinieneś. Ale zasadniczo nie jestem małostkowy.
Natomiast merytorycznie to wydaje mi się, że w dobie internetu zagadywanie znanych faktów ma jakiś tam sens ale stosunkowo niewielki. Ważniejsze są fakty mediom nieznane. Media głównego nurtu zasadniczo są pod kontrolą ale tzw. niezależni mogliby coś wywęszyć. Dlatego trzeba ich czymś zająć. Tu jakiś pierdoł, tam jakiś pierdół. Maintream napisze, że to świetnie. Niezależni, że to skandal, a biznesmeni i politycy z PO mogą spokojnie pracować.

nudziarz

A te "niezalezne" są oczywiście obiektywne i nie tańczą tak, jak zagraja im ich własciciele/założyciele...

Błagam Ron.. nie okazuj publicznie naiwności.

Kilo OK

l

zeby nie tracic czasu

Ron

To nie naiwność. Jeśli jest zapotrzebowanie na obiektywne media to opłaca się taki towar dostarczyć. Nie jest to łatwe, gdy władza dysponuje ogromnymi środkami, które może do maintreamu skierować, a opozycja wręcz przeciwnie. Niewątpliwie. Ale na szczęście nie wszyscy prole są bezrozumni.

nudziarz

Nie sadzisz że słowa "komercja" ( w Twoim wypadku "zapotrzebowanie" ) i "obiektywizm" to antonimy ?

Kilo OK

Jak będzie okazywał w zaciszu domowym będzie OK?
Jeśli będę strzelał do zdjęcia x czy y, ale w domu będzie to akceptowalne?

Ron

Nie. Prawda to bardzo cenny towar. Może najcenniejszy. Odnoszę wrażenie, że podobnie jak Lulka uważasz, że i politycy i dziennikarze jako tacy wszyscy są gówno warci. A przynajmniej usiłujesz takie sprawiać wrażenie, bo w praktyce jesteś zagorzałym wyznawcą "prawd" płynących z mainstreamu. To, że publicyści niezależni są też gówno warci to taka sztuczka, by ich dyskredytować bez dyskusji, a jednocześnie zaprezentować się jako "obiektywny" obserwator.

nudziarz

W kwestii polityków po smierci Ostatniego z Wielkich Ideowcow - tak.
W kwestii dziennikarzy - myslę, ze na początku swojej kariery pełni sa ideałów, i poczucia misji, pełni sa poszukiwania prawdy.
Ale szybciutko dostrzegają ze albo misja, albo pieniązki na mieszkanie, chlebuś i inne rzeczy.
A ich szefowie to konkretni ludzie. Albo piszesz jak chcemy i pracujesz.. albo piszesz co chcesz. Masz do tego prawo. Tyle że rodziny za to nie wykarmisz.

Jak to było ? Byt kształtuje świadomość.. czy jaoś tak...

Formalny

Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Świenta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda.
(ksiądz Józef Stanisław Tischner)
...

Ron

No żyjemy w roku 1984. Albo jesteś w grupie rządzącej, albo robisz z nią interesy, albo tak jak ja jesteś prolem. Jesteś niewątpliwie inteligentny i gdybyś był prolem to nie miałbyś najmniejszych wątpliwości czyje dziennikarstwo jest w miarę obiektywne, a które to ohydna manipulacja. Czasu i przykładów bylo aż nadto. Jednak usiłując grać rolę bezstronnego arbitra pracujesz intensywnie dla ohydnych manipulantów. Czy Twoją świadomość kształtuje byt, czy też to jakaś wada charakteru to już nie wnikam.

Szymon Krusz

Obiektywne i niezależne media
kto w dzisiejszym świecie może sobie na to pozwolić ? Jedyna i sensowna odpowiedź nikt.

l

czyli nikt nie moze sobie pozwolic na mowienie prawdy?

Formalny

Ron

No jest wręcz przeciwnie. Demokracja bez obiektywnych mediów jest niemożliwa i bez sensu. Dlatego mimo, że w większości krajów demokratycznych dziennikarze otwarcie deklarują sympatie lewicowe, tym bardziej nikt nie może ich przejawiać podczas przekazywania informacji społeczeństu. Taki gość wyleciałby natychmiast z pracy, a stacja, gazeta straciła odbiorców i reklamodawców. Podczas informowania zaprasza się ekspertów różnych opcji i prowadzący swojej sympatii dla jakiejkolwiek opini nie ma prawa okazać. Obywatel ma być poinformowany, a nie nauczony. Co innego dyskusje panelowe. Tam hulaj dusza. Nie ma powadzącego i wszystkie chwyty są dozwolone.
Według standardów dziennikarstwa państwa demokratycznego w polskim maistreamie nie istnieje dziennikarstwo informacyjne tylko jednolity aparat indoktrynacyjny.

nudziarz