po 30-tce

Gość

Ale jest spadek o 1.

Zapewne jest wśród nas dużo więcej zakażonych niezdiagnozowanych.

Gość

Nie, bo mielibyśmy gwałtowną eskalację zachorowań, a ich nie ma. Think

Wiem, że łatwiej jest zobaczyć to co widać.

Gość

Górnicy nie chorują jakoś masowo (w sensie hospitalizacji), chyba? Testują ich to i mają dużo dodatnich wyników, większość bezobjawowa. Podobnie było z przedszkolankami w Łodzi.
Że też to dziadostwo tak długo nie odpuszcza. Coś pisali, że wirus mutuje do słabszej wersji, czyli mniej zjadliwej. No to niech już zmutuje w końcu, bo już mnie to wkurza.

Gość

A mnie wkurza to, że Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej nie może doprosić się od lutego spotkania z ministrem od zdrowia!
Na spotkanie minister wysyła swoich wicków zdrowotnych.

Gość

Podobno górnicy dostaną 100% postojowego.

A Ty, obywatelu, też dostałeś?

a węgiel będzie wydobywał górnik w Mozambiku.

Gość

znowu muszę sponsorować cudze bachory, a miało być tak pięknie, 1.000 zł na urlop

Gość

O nieszczęsne cudze bachory.

Już niedługo będą musiały sponsorować ohydnie starego i wrednego pasożyta. Brick wall

Będą ohydnie zbulwersowani. Think

Leon

Gość

Gość

Gość

Nie chwaląc się, w swym zasadniczo krótkim życiu przeżyłem dwie hiperinflacje, gdy wszyscy mogli sobie oszczędności w buty wsadzić. Niewykluczone, że będziesz miał alternatywę lizać łapy cudzych bachorów lub własne. Bo rozumiem, że swoich bachorów nie masz, a nawet jak masz to w swoim czasie nawet dupy ci do lizania nie nadstawią.

Gość

Gość

Przeżyłem też, choć dawno, bo w latach 60-tych taką suszę, że w oczkach wodnych został tylko muł. Co miało tę zaletę, że gospodarze mogli je tanio wyszlamować. Więc zasadniczo celowość ich zakładania w ramach walki z suszą też oceniam sceptycznie. Ale rozumiem, że nie chodzi o suszę tylko o okazję do wykazania się przebiegłością polegającą na wzięciu kasy od ohydnych pisiorów i dalszym ich nienawidzeniu. Think

Gość

Mam do ciebie forumowy dzbanie następujące pytanie:

jak w czasie suszy zbierać deszczówkę?
susza ma to do siebie, że deszcz nie pada Shame on you

już kiedyś była taka premierzyca z broszką, która apelowała do bezdomnych, aby ci w czasie dużych mrozów nie wychodzili z domu.

Tylko tęgie PiSumysły mogły takie cuda wymyślić.

Gość

599

wszystko jebło na pysk!

a to początek!

Gość

I jeszcze jedno:

Jak myślicie, jak to wszystko jebnie, to który pisdzielec pierwszy zgłosi się na świadka koronnego?

Gość

Gość

W poniedziałek znów padł rekord - 599 nowych przypadków. Mniej nowych infekcji na milion mieszkańców było w Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Francji, Austrii i sąsiednich Czechach.

Niestety, pisowskich dzbanów nic i nikt nie przekona

Ale nic to, po wyborach wrócimy do obostrzeń, łącznie z maskami na twarzach na powietrzu, a nie tylko w sklepach czy środkach transportu. Ciekawe, czy Szumi ma jeszcze jakieś na stanie?

Gość

Koleś chyba odleciał. Mówi, że: "w Polsce mamy "ogniskowy model" epidemii. - Ten wirus nie zniknął. On będzie z nami. Wydaje mi się, że będziemy mieli dalszą tendencję spadkową. Mamy województwa, gdzie zakażeń nie ma żadnych. Przypominam, że naszą krzywą mamy inną niż państwa na Zachodzie - mówił.

A jednocześnie przyznaje, " Ja mam wrażenie, że Polacy zapomnieli, że mamy epidemię. Ja się boję - przyznał minister zdrowia.

No to czego się pan minister boi, jesteśmy przecież the best!!

Gość

Pamiętacie jak minister od zdrowia kupował od handlarza bronią respiratory?
W czasie zarazy można kupić i od samego diabła, prawda?
Lecz jak się okazuje 1200 respiratorów za 200 milionów zł jeszcze nie dotarło i nie dotrze.
Producent tych respiratorów zaprzeczył że miał jakikolwiek kontakt z firmą handlarza bonią.
To już nie jest struganie bana, tak dla przypomnienia gliniany dzbanie.