po 30-tce

Annok

ludzie demokratycznego kodu DUKACZEWSKI

[link widoczny dla zalogowanych]

Leon

[link widoczny dla zalogowanych]

Kilo OK

Przecież to sam Leon.

Leon

Annok

[link widoczny dla zalogowanych]

Leon

a teraz to nawet alkomatów nie mają , woźny by tą panią 'coś tam, coś tam' wypieprzył?
https://www.youtube.com/watch?v=dExwqGqzCPA
Piotrowicz by się ucieszył z takiego prawa! bądź co bądź komuch, ale i też trochę człowiek.

Annok

[link widoczny dla zalogowanych]

Leon

Krasulski świetnie pasuje do pisu. Na pewno w czasie pacyfikacji pomagał wszystkim i przeprowadzał staruszki przez jezdnię. Zupełnie jak Piotrowicz. I ukrywał robotników w czołgu

Annok

W. Frasyniuk żarliwy rzecznik Gazety Wyborczej zastąpi Petru i Kijowskiego?

Władysław Frasyniuk – współzałożyciel oraz przewodniczący Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna, czyli ROAD, obecnie gorący działacz KOD-u. Członek Think-Tanku Projekt Polska, finansowanego m.in. przez Fundacje im. Stefana Batorego oraz fundusz Trust for Civil Society in Central and Eastern Europe, wspieranego przez Rockefeller Brothers Fund i Open Society Institute, należący do George Sorosa.

"Jak ludzie Sorosa stworzyli pierwszy KOD, czyli ROAD?": [link widoczny dla zalogowanych]

Leon

I wyszło na jaw że czołgista to złodziej!
[link widoczny dla zalogowanych]
Poseł pięta też kradł...tylko że portmonetki.
W większości przyjaciele Kaczyńskiego mają ciekawą przeszłość, jak nie komunista to złodziej! PIS przyciąga takich ludzi.
Z pisem przyszłości w Polsce nie ma..trzeba wyjeżdżać do San Escobar.
)jest to ciepły kraj ? bo nie wiem jakie ciuchy wziąć(

Kilo OK

Frasyniuk?

Trzeba go mocno napompować, bo dziś jest niszową postacią.

Leon

>>>>>>>>>>>>>>>Przyjaciele Jarosława.<<<<<<<<<<<

Leon

Czyżby Jojo Brudziński też złodziej?

sir Francis Drake

ci kolesie, ktorych wklejasz, leon, wygladaja, jak z jakiegos horroru

.

Leon

Annok

O najpaskudniejszym człowieku raz jeszcze.

KTOS NAPISAŁ: Z KUNDLA RASOWEGO PSA NIE ZROBISZ ... A ZE SZMATY JEDWABIU ....

Karnowski: ,, Całkowite dno w podejściu do własnego kraju, do państwa, którego niedawno było się premierem. I tego nie da się nawet wytłumaczyć zacietrzewieniem politycznym. Nie, tu zapewne w grę wchodzą inne czynniki, zapewne związane ze zobowiązaniem Tuska, że jeśli on w Brukseli, to nad Wisłą nadal będzie zapewniona kontrola. Ktoś mu tam bez litości wystawia rachunek, zmuszając go do haniebnego postępowania, do gry spekulacyjnej na załamanie polskiej waluty, na krach na giełdzie, na biedę Polaków.''

[link widoczny dla zalogowanych]

Leon

Dobrze że uprzedziłaś że napisali to Karnowscy

Annok

Ta mrożąca krew w żyłach historia wydarzyła się w Warszawie...
Jachira się pomyliła w kupnie biletu, ale oczywiście obwinia innych o swój brak uwagi. Ona pewnie myśli, że jako "ta równiejsza" powinna jechać za darmo.
"A to Polska właśnie...
Przyzwyczaiłam się już do tego, że moje częste wyjazdy do Warszawy w obronie demokracji, wiążą się z wstawaniem o 4 -5 rano, zarwaniem dwóch nocy, tachaniem wielkiej walizki z lalką po stolicy oraz powrotem nocnym autobusem. Staram się też, by te wyjazdy były jak najtańsze, więc często wybieram Polskiego Busa (PolskiBus.com.) Ale to co mi się przydarzyło podczas ostatniego powrotu do Wrocławia, nie spotkało mnie jeszcze nigdy...11 stycznia, w trakcie wsiadania do ostatniego autobusu o godzinie 23.00, okazało się, że kupiłam bilet zamiast z Warszawy do Wrocławia, to z Wrocławia do Warszawy. Po prostu zmęczenie i chwila nieuwagi. Nie mogłam wymienić biletu, kupić nowego u kierowcy ani w internecie, ani skorzystać z kasy biletowej, bo ta była zamknięta. Autobus był prawie pusty, w środku nie było więcej niż 20 osób. Jednak kierowca nie zgodził się, żebym wsiadła i bez słowa zawahania, zrozumienia zostawił mnie samą w środku nocy na dworcu przy temperaturze -14 stopni.Następny najbliższy autobus był o 6 rano, czyli za 7 godzin.
Co to za przepisy, które pozwalają zostawić samą kobietę na mrozie w środku nocy, podczas gdy Polski Bus odjeżdza w połowie pusty? Przecież ja miałam bilet, wprawdzie w drugą stronę, ale to nie jest tak, że chciałam jechać na gapę. To zwykła znieczulica kierowcy i firmy.
Dobrze, że mogłam liczyć na pomoc przyjaciół z KODu, bo inaczej nie wiem jakby się to skończyło.." - napisała na swoim profilu na Facebooku, Klaudia Jachira.
Normalny człowiek, wykupiłby raz jeszcze bilet i po powrocie do domu dopiero zażądał zwrotu pieniędzy, ale przecież nie taka elita jak pani Jachira...

Leon

Leon

Wzięli esbekom dali swoim
Beata Szydło przyznała rentę wdowie po zabitym polityku PiS