po 30-tce

Szymon Krusz

Widzę że topik wszedł wreszcie na właściwy temat do którego został stworzony.

Szymon Krusz

[link widoczny dla zalogowanych]

Kilo OK

no i?
jak to przekłada się na politykę?
pupilku formalnego

Ron

No może chodzi mu o to, że mimo wylądowania i wybuchu samolot nie jest w 17 większych i 5000 mniejszych kawałkach. Think

Ron

Znaczy się to była katastrofa (zamach) zgodna z fizyką klasyczną, a nie z fizyką Laska. Think

Nikiasz

Taak fizyką spiskową nie mającą nic wspólnego z klasyczną . Przyjmij w końcu do swojej główki ze nie ma żadnego faktu potwierdzającego zamach oprócz zmyślanych historyjek ekspertów pokroju Biniendy( notabene nie jest on nawet fizykiem) I dlaczego wierzy się takim ekspertom jak Binienda czy Rońda ( kolejny ekspert opierający swoją wiedzę na dokumentach kupowanych na rynku ) a nie np. Artymowicz ? ? I dlaczego eksperci Macierewicza tak się boją zespołu Laska uciekając przed spotkaniem??

Kilo OK

a co z kontrolerami lotu, z aparaturą wierzy, z nieprawidłowym naprowadzaniem

Nikiasz

Tylko czy to świadczy o zamachu czy żle przygotowanym lotnisku??Przecież właśnie o tym mówi raport Mullera a ten właśnie aspekt pominął raport Anodiny. To że Rosjanie są wspówinni katastrofy nie powinno nawet podlegać dyskusji ale i z naszej strony nie było wcale lepiej .Beznadziejne szkolenie pilotów ; fatalnie dobrany skład delegacji w której znalazło się duża część dowództwa armii ; błędy podczas lotu ; dziwna sprawa z decyzyjnością - kto miał podjąć decyzję o lądowaniu - szef lotnictwa ; dowódca samolotu czy prezydent ??;błędy podczas próby lądowania - dlaczego zeszli poniżej 100 metrów??

Kilo OK

i oddanie śledztwa Rosjanom by nie wyszła niekompetencja (jestem delikatny) ora działania sabotujące ekipy Tuska

Nikiasz

Śledztwa Rosjanom ??? A czy nasza prokuratura nie prowadzi własnego śledztwa ??Czy znasz państwo na którego terenie wydarzyła się katastrofa i mimo to nie prowadzi w tej sprawie śledztwa ??

Ron

Wiem. Może jestem nudny ale widzimy wisielca. Owszem to czy był dobrym kajakarzem, czy banan byl świeży, czy w ostatnich chwilach życia stał, siedział, czy leżał wszystko to bardzo ciekawe ale nie tłumaczy jak pośzgnąwszy się na bananie spalił się całkowicie, nie mowiąc już o tym, że wisi. Think

Kilo OK

Szymon Krusz

Nikiasz ta dyskusja jest bez celowa to tak jak rzucanie grochem o ścianę.Grochem ściany nie zburzysz a beton niech się smaży we własnym sosie.

Kilo OK

szczel se baranka

Ron

To może inaczej. Jedziesz samochodem. Nagle halt. Policja bada miejsce wypadku. Oczywiście nie wpuszczają Cię na miejsce katastrofy ale widzisz, że szczątki samochodu rozrzucone są jak okiem sięgnąć. Ratownicy zbierają kawałki zwłok w promieniu 50 metrów. Zawracasz. Nazajutrz czytasz w gazecie, że obywatel Iksisiński na odcinku drogi, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/godz, przekroczył prędkość o 20 km, zasnął za kierownicą, zjechał do rowu, samochód dachował i kierowca poniósł śmierć na miejscu. Zw wstępnych ustaleń śledztwa wynika, że Iksiński był kiepskim kierowcą, był pijany i przekroczyl prędkość, bo żona do niego chwilę wcześniej zadzwoniła i prawdopodobnie zagroziła, że nie będzie mu odgrzewać obiadu. Wstępne szacunki ekspertów mowią, że w momencie dachowania na samochód i kierowcę zadziałało przeciążenie rzędu 100g, które doprawadziło do znacznego uszkodzenia samochodu i Iksińskiego. Jednocześnie policja wyklucza możliwość wybuchu w samochodzie i nie będzie w tym kierunku podejmować żadnych czynności śledczych.

Szymon Krusz

Wczoraj była niepowtarzalna okazja aby co niektórym mogło się poprawić.Wolą jednak tkwić w tym swoim sosiku i się podgrzewać niż otworzyć się na nowe.

Szymon Krusz

W sumie ich rozumiem to jest strach przed nowymi sytuacjami lepiej tkwić w starych układach niż otworzyć się na nowe sytuacje.

Ron

Nawet łopatologia jest bezradna.

Kilo OK

Bo źle jej używasz.
Trzonkiem i tylko trzonkiem, zrozumie. A Ty się pieścisz i traktujesz jak rozumnego. Przecia on jest chory na antyJaro.

Szymon Krusz

Tak się zastanawiam czy Kilo OK był już taki od momentu narodzin czy musiało nastąpić coś gwałtownego (nadział się na drzwi w ciemnym pokoju,spadł ze schodów itd. ) i teraz mu wali pod deklem.