po 30-tce

Leon

"Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem.
Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego". Kto tak mówił? Andrzej Duda, tyle, że w 2011 roku.
Cztery lata później ułaskawił byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Uznając go jednoznacznie winnym zarzucanych mu czynów.

Posłuchajcie w całości, polecam
https://www.youtube.com/watch?v=6a2TDMCvCc0
I niech mi ktoś odpowie jak to się ma do Kamińskiego!
Prezydencie przypominam pana słowa z 2011r! (filmik)
[link widoczny dla zalogowanych]

Szukam tego cymbała który pierwszy napisał "nie ma co straszyć PiSem"

Formalny

Za wp.pl :
[link widoczny dla zalogowanych]

„Newsweek” poznał postanowienie prezydenta w sprawie głośnego ułaskawienia. Dokument nosi datę 16 listopada — został podpisany w dniu powołania do rządu Mariusza Kamińskiego (prezydent osobiście wręczał mu nominację). Dokument dotyczy wszystkich czterech ułaskawionych — Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika, Grzegorza Postka i Krzysztofa Brendela.
„Postanowienie Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej” z dnia 16 listopada nie zawiera uzasadnienia, jest w nim jedynie mowa o zastosowaniu prawa łaski w stosunku do czterech osób przez „przebaczenie i puszczenie w niepamięć oraz umorzenie postępowania”. To dwie kartki formatu A4 z zostawionym miejscem na datę — jest wpisana odręcznie, takim samym szarym atramentem, jakim na końcu dokumentu podpisuje się prezydent.

Postanowienie opatrzone jest sygnaturą „PU. 117. 45. 2015” — liczba 45 wpisana jest ręcznie. Pismo nie ma żadnej pieczęci, nie jest opatrzone nazwą miejscowości, w której zostało sporządzone.
Z akt wynika, że jeszcze 19 listopada, trzy dni po postanowieniu prezydenta, Mariusz Kamiński przez swojego prawnika uzupełniał braki formalne apelacji, którą złożył 3 listopada. Dopiero dzień po uzupełnieniu braków a cztery dni po ułaskawieniu, czyli 20 listopada, Kamiński przysłał do sądu kolejne pismo: „Niniejszym cofam apelację z dnia 3 listopada”.

Co ciekawe, w aktach nie ma śladu, aby swoje apelacje wycofali pozostali ułaskawieni. W aktach nie ma też informacji, kiedy Kamiński i jego współpracownicy wnioskowali do prezydenta o ułaskawienie."
-----------------------------
To nawet nie wymaga skomentowania i sytuacja jest oczywista dla każdego, kto choć trochę rozumie czym jest państwo prawa i jak powinno funkcjonować.

Kilo OK

Inteligencja wklejkowa.

Leon

Duda wyjaśnił, że ułaskawiając Kamińskiego kierował się określonymi odczuciami.
Określone odczucie to może być jego wnętrze psychiki i tylko ono wygenerowało uprawnienie do umorzenia konkretnego postępowania karnego.
Pytanie: czy jego odczucie jest legalnym źródłem prawa.
Bo w moim odczuciu to się zbłaźnił.

Leon

Jest możliwe ułaskawienie nawet niewinnego!

Zgodnie z amerykańską tradycją prezydent USA Barack Obama ułaskawił przed Świętem Dziękczynienia, które przypada w czwartek, parę indyków.
Skoro można indyka, to i namaszczonego przez kaczora też można.

Formalny

Kilo OK

Hahahahahahahahaha

Lemingi znów zapomniała tabletek.

Leon

Następny krystalicznie czysty w kolejce do Dudy po prawo łaski!
PiS. Miliardami rolników będzie zarządzał człowiek oskarżony o korupcję i wyłudzenie
Krzysztof Jurgiel wiedział o zarzutach wobec Obajtka. Zaznacza że zarzuty nie przeszkodzą Obajtkowi w realizowaniu zadań.
Takie rzeczy to tylko w PiSie.

Kewa

Wraz Z Kamińskim prezydent ułaskawił:
1. Macieja Wąsika, byłego wiceszefa CBA. "Z akt wynika, że Wąsik w 2010 roku tankuje na warszawskiej stacji paliwo za 225 zł, odjeżdża bez płacenia a potem miesiącami nie odbiera wezwań policji. Na komisariat trafia przez przypadek, wylegitymowany przez prewencję podczas demonstracji pod Pałacem Prezydenckim. Mówi, że „utrzymuje się z pracy w partii Prawo i Sprawiedliwość” i przyznaje się do winy. Ale, gdy sprawę opisze „Super Express”, obierze nową linię obrony: „Zaistniała sytuacja była spowodowana błędem pracownika stacji i moją nieuwagą. (...) Jest oczywistym, że nie miałem zamiaru przywłaszczenia sobie paliwa bez zapłaty”. To samo powtórzy w oświadczeniu dla mediów."
2. Grzegorz Postek. "W aktach procesu w sprawie nadużyć przy tropieniu afery gruntowej trafiliśmy na odpis innego wyroku, który zapadł w sprawie Postka w 2011 roku. Okazuje się, ze Postek został skazany na półtora roku więzienia (karę zawieszono) i cztery lata zakazu zajmowania stanowisk z dostępem do informacji niejawnych."

Czyści jak łza Not talking

[link widoczny dla zalogowanych]

Zorro

Zorro

Kewa

Szmatławce to wasze, a niezależne to nasze

Skąd my to znamy?
Różnica między nami jest taka, że ja nie mam suflera, ani guru, nikogo nie wybielam, ani nie osłaniam, a Ty klepiesz jak katarynka zapodane teksty.
Nie jesteś w stanie sam zebrać informacji to przynajmniej je filtruj, od tego masz mózg, czyż nie?

Zorro

Kewa

I to jest właśnie objaw wypranego mózgu. Mam nadzieję, że chociaż Ci za to płacą.