po 30-tce

Gość

"– Arek Sędzia GLIWICE: Oczywiście, bez zbędnych pytań. Konto?
– Arek Sędzia GLIWICE: Zostawia ślad?
– Arek Sędzia GLIWICE: Mogę wysłać np Andrzejowi, składka na parapetówkę czy coś. Albo Tomkowi – zrzutka na race na 11.11?
emi: To na drobiazgi dla dziennikarzy. A warto niektórym podziękowac
– Arek Sędzia GLIWICE: Emi, zarabiam w tej chwili naprawdę dobrze. Umówmy się, że w tego typu sprawach podajesz tylko kwotę. Ale przelewy idą do Tomka. Nie zostawiamy śladów, a Ciebie przeciez nie znam. Łukasz dał mi dodatkowe zadania. Wchodzę w to. Z czasem, zaangażowaniem i portfelem. To żadne poświęcenie, Polska jest tego warta. Dawaj znać co potrzeba i działamy.
emi: Dziękuję. Tak jak mówiłam to na drobiazgi w podziękowaniu dla kilku dziennikarzy".
"Wyborcza" pisze też, że ma informacje, swiadczące o tym, że "resort sprawiedliwości lub któraś z jego agend" zawarła umowę z Emilią na "świadczenie usług internetowych".

Gość

swoją drogą oni "konspirowali" na koncie twitterowym, które obserwowało 10 tys. ludzi - chciałbym nie wierzyć, że w jakis sposób charakteryzuje to potencjał intelektualny "drużyny Ziobry"

ps. ilu sędziów potrzeba do przekazania bezpiecznej wiadomosci przez telefon? Odp: 2 - jeden pisze wiadomość na telefonie, drugi biegnie z telefonem do adresata i mu odczytuje.

Gość

Gość

Najważniejsze, że sędziowie Gersdorf, Żurek, Łączewski, Markiewicz i wielu wielu innych wzorów cnót sędziowskich dzielnie chwalebnie pełnią swoją służbę. Nadal można im skoczyć. Próbuje im skoczyć krwawy reżim pisowski.

Gość

Ideałem by było, gdyby było wiadomo komu służą. Think

Gość

sir Francis Drake

Gość

Dziadzia pisze merytorycznie. Gdy nie działa prawo pojawiają się działania bezprawne. Kolokwialnie to jak w pracy, gdy jakiś ohydek ma plecy i jest nie do ruszenia to chociaż robi mu się drobne świństewka. Gdy traci plecy to możliwy jest nawet wpierdol. Selawi.

Gość

Gość

Gość

Główni "bohaterowie" tej afery to nie tylko politycy ale, przede wszystkim, sędziowie. Wygląda na to, że ze znienawidzonej kasty PiS wybrał do współpracy wyjątkowe męty (co tylko może dobrze świadczyć o sędziach, którzy się na taką współpracę nie zdecydowali). Od sędziów oczekuje się chyba nieco wyższych standardów niż od polityków, prawda? W każdym razie, zwolennicy PiSu przy każdej okazji biadolą nad kondycją moralną przedstawicieli polskiego wymiaru sprawiedliwości. No to teraz mają przykład "swoich" nienagannych wybrańców.
Cieszę się, że widzisz, iż opozycja dostrzega TEŻ swoje błędy. Przekaz PiS jest, w tym względzie, daleko bardziej zero-jedynkowy: "opozycja jest, była i będzie ohydna. PiS jest wspaniały".
Bąkanie o grzechach PO czy odrażającej opozycji nie robi na mnie żadnego wrażenia, bo mój odruch wymiotny obejmuje całość sceny politycznej. Po prostu, PiS prezentuje wyższy stopień ohydy, ohydy nad ohydami.

Gość

Gość

Prof. Staniszkis ma rację.
PiS wysługuje się ludźmi słabymi, przegranymi, z kompleksami. Wyznacza im role, których w ramach uczciwej rywalizacji nie mieliby szans pełnić, legalizując satysfakcję odwetu.
Dziennikarz, sędzia, lekarz, aktor, w każdym zawodzie ktoś taki się znajdzie.
Tu mamy takie coś jak Jupiter.

Gość

Sługusy dobrej zmiany wyciągnijcie wnioski:
PiSowska mafia będzie was kochać dopóki, dopóty będziecie im potrzebni. Gdy zrobi się wokół was gorąco, zostawią was bez pomocy, a jak będziecie fikali, bez skrupułów zniszczą.
Jesteście tylko narzędziem w ręku bandytów.

Gość

Dera o sprawie Piebiaka:
To się nie wydarzyło w Ministerstwie Sprawiedliwości, tylko dotyczy to osoby, która była sędzią, wiceministrem i została zdymisjonowana.
A PiSowce zachwycone taką wypowiedzią zawołały meeeeeeeeeeeeeeeee Angel

Gość

Czy wiadomo jakie decyzje podjął Minister sprawiedliwości w sprawie
Prokuratora generalnego..?

Czy Prokurator generalny wszczął postępowanie w sprawie
Ministra sprawiedliwości..?

Gość

Minister Sprawiedliwości nie powinien ingerować w śledztwo Prokuratora Generalnego, a Prokurator Generalny nie powinien kwestionować kompetencji swojego zwierzchnika. Jakby to robili to dopiero mielibyśmy burdel. d'oh!

Gość

sir Francis Drake

Gość

Afera w ministerstwie hejtownictwa, a gdzie się podział 4literowy prezydent pierwsza D?
Widział go ktoś?