|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neonek gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 01 Lis 2013 Posty: 1423 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:33, 11 Sty 2014 Temat postu: Emigracja. Okiem Emigranta. |
|
|
I takim artykułem:
''Samolot do Londynu pełen dzieci''
''Nowy rok przywitałem w kraju. Moi niesamowici rodzice sprawili, że krótkie, polskie wakacje były dla mnie i mojej żony przeżyciem cudnym, jak zawsze zresztą. Starałem się unikać jak ognia polskiej polityki, by sobie tego wrażenia za mocno nie popsuć. Nie dało się rzecz jasna, skoro na każdym kroku byłem (jestem) bombardowany doniesieniami mediów, jak wspaniali i jednomyślni politycybronią mnie i innych emigrantów przed krwiożerczym premierem Wielkiej Brytanii, Davidem Cameronem. Lokalne radio, blogi, premier, opozycja - dosłownie wszyscy i wszędzie kreowali taki obraz represji, że aż ogarnął mnie szczery strach, iż po powrocie do UK na lotnisku mnie nie przepuszczą albo co gorsza od razu wyślą do jakiegoś polskiego obozu pracy.
Żebyśmy mieli jasność - premier Cameron w sprawie zasiłków dla dzieci emigrantów palnął populistyczną głupotę. Co gorsza, wymienił z imienia jedną z nacji, Polaków. Szukając głębszego dna warto się zastanowić, na jakim poziomie wylądowała polska racja stanu, skoro dla ratowania nadszarpniętej popularności z założenia poważny polityk podciera sobie tyłek akurat naszym krajem. Telefony się na Downing Street z Polski rozdzwoniły teraz, szkoda, że premier Tusk i minister Sikorski nie byli tacy zdecydowani w sprawie niektórych brytyjskich tabloidów (polskie obozy pracy), czy też, przechodząc na poważniejsze tematy, w przypadku śledztwa smoleńskiego (pomocy dyplomatycznej). Skoro zresztą na porządku dziennym znani Polacy, celebryci, cenieni eksperci obrażają własny naród, z pamięcią tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego włącznie - to w sumie naprawdę nie rozumiem nagłości zamieszania.
Cameron strzelił sobie w stopę. Szukając głosów sceptycznie nastawionych do Polaków i emigracji angielskich leni i obiboków stracił w oczach wielu "normalnych" Brytyjczyków. Tych, którzy potrafią realnym okiem ocenić ekonomiczne dane i zdają sobie sprawę z realiów brytyjskiego rynku pracy. Zresztą, warto zacytować jednego z satyryków: "(...) jeśli ktoś, emigrant, kto nie zna dobrze języka, nie ma oszczędności, wielkich kwalifikacji, znajomości - zabiera ci pracę, to nie oszukujmy się, w sumie to jesteś do dupy". Nie zapominajmy także o Polakach posiadających na Wyspach prawa wyborcze. Tak czy siak, populistyczna zagrywka Camerona, czy ma głębsze dno czy nie, obróci się przeciwko niemu.
Bawi mnie w tym wszystkim jednakże zajadłość polskich mediów, polityki. Kreowanie obrazu represji z jednoczesnym ukazywaniem polskiej sielanki, bajkowości. Nie będę się bawił w głębsze analizy, każdy, kto żyje w Polsce, a ma odrobinkę zdrowego rozsądku, zdaje sobie sprawę, jak groteskowo wygląda ta sielankowość. Nie wyjechałem do UK bo życie tutaj jest szczytem moich marzeń,uwierzcie na słowo. Tutaj także daleko do bajkowości, zmagamy się z normalnymi, codziennymi kłopotami, a za darmo nikt niczego człowiekowi nie da (możemy porozmawiać o lukach angielskiego systemu benefitów, ale to już inna historia).
Tylko, że w tym brytyjskim piekle, gdzie mnie tak nie lubią, do lekarza specjalisty umawiam się bez najmniejszych kłopotów, przestałem się bać szpitali i lekarzy, z urzędem podatkowym utrzymuję kontakty wzorcowe i szczątkowe, rachunki, mimo iż wysokie, nie przyprawiają mnie o zawrót głowy a robiąc zakupy kupuję to, co potrzeba, a nie to, na co mnie aktualnie stać. W sklepie przed Świętami mimo tłoku nikt na siebie nie warczy, a od angielskich sąsiadów i znajomych dostałem taką liczbę kartek świątecznych, że nie było ich gdzie wyłożyć. Na ulicy nie boję się, że jakiś pędzący, pijany wariat przemknie obok mnie, a morderca dzieci, z powodu niedoskonałości prawa właśnie wychodzi z więzienia. Ot, represje i strach na każdym kroku - już wracam, ministrze Sikorski!
Byłoby naprawdę miło, gdyby polska elita polityczna podjęła chociażby trud stworzenia takich warunków, by polscy emigranci, skoro mają powód, mogli pokazać z całą mocą populistycznym zagrywkom Camerona środkowy palec. W zamian mamy tani festiwal bez odrobiny refleksji nad stanem polskiej państwowości.
Co najciekawsze, naprawdę wrócić chciałbym. Tylko nie wiem, czy dałbym radę, zdrowotnie. Z jednej strony polska służba zdrowia - moja siostra, której lekarz zaleca spotkanie ze specjalistą, a 3 stycznia okazuje się, że miejsc na ten rok już nie ma. Przesympatyczna babcia mojej drugiej połówki rozpaczliwie potrzebuje rehabilitacji. Dostępna za pół roku, jak dobrze pójdzie, z ograniczoną liczbą zabiegów. Moja mama zwykłej recepty od tygodnia nie może się doprosić, a w przychodni odkładają słuchawkę (gdy pójdzie się osobiście - numerków nie ma, dzwonić!). Za to aptek mamy dużo, Polaku - lecz się sam! Jak masz za co. Dodajmy do tego wzorcowy system emerytalny i pewność, że po uczciwym przepracowaniu całego życia dostanie się 800 złotych. Bajka.
Z drugiej strony zdrowie psychiczne. Naprawdę idzie zwariować, gdy człowiek na co dzień ma do czynienia z polskimi, "resortowymi mediami", politykami, którzy na każdym kroku robią sobie ze mnie regularne jaja, a wybrany tłum lemingów szczerze im przyklaskuje (kibicuje). Z daleka łatwiej to komentować, naprawdę. Szczerze podziwiam i współczuję tym, którzy w polskim piekiełku muszą radzić sobie bezpośrednio. Czasem najłatwiej chyba wyłączyć telewizję, nie wiem ile żyłek może pęknąć w ludzkim ciele, jak się słucha Palikota mówiącego o standardach moralnych, Lisa nawołującego księży do potępienia kolejnej zbrodni przeciwko ludzkości ("Resortowe dzieci"), czy telewizji publicznej, która znalazła sobie nowego diabła w postaci braci Karnowskich (tak się z ciekawości zapytam, to oni tak schorowanemu człowiekowi jak dziennikarz Turski pozwolili długo i ciężko pracować?).
Na okrasę premier, którego rządzenie jest władzą marketingową. Od wydarzenia do wydarzenia. Odpowiadanie na kwestie trudniejsze i niewygodne pomijamy, zostawiając brudną robotę dziennikarskim krzykaczom. Wspominałem już nieraz, przeszło śledztwo smoleńskie - przejdzie wszystko.
Obawiam się jednak, że coraz więcej Polaków tego cudu gospodarczego i sielanki konsumować nie zamierza. W samolocie do Londynu, którym wczoraj wracałem, leciało mnóstwo malutkich dzieci. Dziwni jacyś ich rodzice, skoro do tego Camerona wstrętnego lecą, a Tuska i Sikorskiego nie słuchają. Chyba, że boją się o te zasiłki. No cóż, okazuje się, że nawet w populistycznych zagrywkach brytyjski premier jest skuteczniejszy od polskiego. Biedny ten nasz Donald, jest jeszcze coś, w czym mógłby się wykazać?''
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Sob 18:54, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
ech, szczerze? emigracje trwaja nieprzerwanie od 2004 roku. od tego czasu i ci i tamci byli u wladzy. jedno wielkie gowno, ze sie tak wyraze, bez wzgledu na to, kto u wladzy aktualnie siedzi. powyzszy artykul mozna z powodzeniem ustawiac przeciwko kazdej aktualnej wladzy i mysle, ze byc moze wiele z jego akapitow jeszcze wyplynie w mediach w przyszlosci pomijajac wtep o wystapieniu camerona.
polska scena polityczna to ogolnie straszny chlew. same medialne pajace lub zwyczajni kretyni. do zadnej frakcji nie mam zaufania, ani zadnej nie popieram.
ponadto uwazam, ze jednomyslne ustawianie sie czesci spoleczenstwa po jednej, badz po drugiej stronie, jest zwyczajna glupota... bo naprawde nie ma nic gorszego niz z zacietrzewienim godnym wiekszej sprawy, walczyc za/dla ludzi, ktorzy i tak maja mnie w dupie. tusk ma mnie gleboko gdzies, tak samo jak i kaczynski czy miller, pawlak czy ch... wie kto jeszcze.
szczerze? choc oczywiscie bedzie to gwozdz do mojej forumowej trumny... najblizsze sa mi urywki wystapien korwina mikke... (swoja droga co to imie... korwin*) chociaz zapewne nie zgadzam sie z nim we wszystkim...
i zanim, ktos walnie, ze jesli chodzi o emigracje to jest coraz gorzej... emigracja w liczbach... nie widze, zadnych dramatycznych skokow... w niektorych przypadkach nawet dziwne spadki...
[link widoczny dla zalogowanych]
*wiem, ze k-w ma na imie janusz, ale musialam sie w googlach upewnic... ot, jak bardzo zajmuje mnie obecna scena polityczna. wole naprawde bardziej produktywnie spedzac czas niz wdawac sie chocby jednym slowem w to, co sie dzieje.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 18:58, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
bo naprawde nie ma nic gorszego niz z zacietrzewienim godnym wiekszej sprawy, walczyc za/dla ludzi, ktorzy i tak maja mnie w dupie. |
Jestem Twoją wierną fanką. Mało kto, tak jak Ty, potrafi w jednym zdaniu dobitnie ująć to, w czym nie zmieniłabym nawet słowa. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:07, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | swoja droga co to imie... korwin*) |
Korwin to nie imię .Pan Mikke ma na imię Janusz, zaś Korwin to Jego herb szlachecki.
Ów herb nazywany także ,nomen-omen, ślepowronem
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Sob 19:10, 11 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Sob 19:52, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | slepa i brzydka napisał: | swoja droga co to imie... korwin*) |
Korwin to nie imię .Pan Mikke ma na imię Janusz, zaś Korwin to Jego herb szlachecki.
Ów herb nazywany także ,nomen-omen, ślepowronem |
nomen omen, ktos nie czyta malymi literkami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:25, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jestem - nomen omen - tak slepy jak kret i nawet nie zuważylem tych mroweczek.
serio
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Neonek gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 01 Lis 2013 Posty: 1423 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:00, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | ech, szczerze? emigracje trwaja nieprzerwanie od 2004 roku. od tego czasu i ci i tamci byli u wladzy. jedno wielkie gowno, ze sie tak wyraze, bez wzgledu na to, kto u wladzy aktualnie siedzi. powyzszy artykul mozna z powodzeniem ustawiac przeciwko kazdej aktualnej wladzy i mysle, ze byc moze wiele z jego akapitow jeszcze wyplynie w mediach w przyszlosci pomijajac wtep o wystapieniu camerona.
polska scena polityczna to ogolnie straszny chlew. same medialne pajace lub zwyczajni kretyni. do zadnej frakcji nie mam zaufania, ani zadnej nie popieram.
ponadto uwazam, ze jednomyslne ustawianie sie czesci spoleczenstwa po jednej, badz po drugiej stronie, jest zwyczajna glupota... bo naprawde nie ma nic gorszego niz z zacietrzewienim godnym wiekszej sprawy, walczyc za/dla ludzi, ktorzy i tak maja mnie w dupie. tusk ma mnie gleboko gdzies, tak samo jak i kaczynski czy miller, pawlak czy ch... wie kto jeszcze.
szczerze? choc oczywiscie bedzie to gwozdz do mojej forumowej trumny... najblizsze sa mi urywki wystapien korwina mikke... (swoja droga co to imie... korwin*) chociaz zapewne nie zgadzam sie z nim we wszystkim...
i zanim, ktos walnie, ze jesli chodzi o emigracje to jest coraz gorzej... emigracja w liczbach... nie widze, zadnych dramatycznych skokow... w niektorych przypadkach nawet dziwne spadki...
[link widoczny dla zalogowanych]
*wiem, ze k-w ma na imie janusz, ale musialam sie w googlach upewnic... ot, jak bardzo zajmuje mnie obecna scena polityczna. wole naprawde bardziej produktywnie spedzac czas niz wdawac sie chocby jednym slowem w to, co sie dzieje. |
Cytowanie w tej sprawie tych danych i i tych statystyk to jak zesrać się w stringi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Neonek gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 01 Lis 2013 Posty: 1423 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:48, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
''
Najwyraźniej Donald Tusk obiecujący, że Polacy zaczną wracać z emigracji, ponieważ praca w kraju będzie im się opłacać nie przekonuje osób zmuszonych przez politykę rządu do emigracji zarobkowej. Niektórzy postanowili wyraźnie wskazać, kogo obwiniają o konieczność opuszczenia kraju w poszukiwaniu pracy.
Na jednej z kładek dla pieszych w Cork – drugim co do wielkości mieście w Irlandii – wywieszony został transparent z hasłem „Tusk duraku odpowiesz za nędzę Polaków”.
Tymczasem niedawno Tusk zapewniał:
- Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać - obiecywał premier.
To już kolejne zamieszanie w ostatnich dniach związane z emigracją zarobkową. Na początku stycznia media obiegła informacja, że sopocka radna PO zrzeka się swojego mandatu, ponieważ... od kilku miesięcy żyje i pracuje w Wielkiej Brytanii.
- Dostałam propozycję pracy w Anglii. Myślałam na początku, że dam radę połączyć obowiązki, ale nie dałam. Mam tu dużo pacjentów, więc nie mogę latać w te i we wte. Chcę tu zostać, a wiem, że nie da się ciągnąć dwóch srok za ogon. Zawsze gdzieś są z tego powodu straty i nie mówię o tych materialnych, a o wywiązywaniu się ze swoich zadań na pół gwizdka - tłumaczy dotychczasowa radna PO Małgorzata Maj.
Oliwy do ognia dolała także wicepremier Elżbieta Bieńkowska. Zapytana przez „Gazetę Wyborczą” o młodych ludzi niemających pracy ostro ich zaatakowała:
- Czasem obserwuję, że wśród młodych ludzi są tacy, którzy chcą mieć od razu wszystko. Widzą, jak żyją inni, którzy pracują dziesięć lat, i chcą od razu mieć to samo. Rosną aspiracje, i bardzo dobrze, ale ludzie muszą żyć z pracy własnych rąk i głów. Ktoś musi wymyślać wynalazki, a ktoś normalnie pracować. Dobrze by było, gdyby te osoby miały jednak trochę więcej pokory, bo w życiu nic nie spada z nieba, zwykle trzeba do czegoś dochodzić latami – mówiła Bieńkowska.''
No to Bieńkowska dała doopy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Neonek gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 01 Lis 2013 Posty: 1423 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:43, 15 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Cały świat wyciera sobie już tyłek Tuskiem. Nie wstyd wam lemingi?
''Polski rząd zamiast toczyć absurdalną wojnę na słowa z premierem Davidem Cameronem powinien zrobić więcej, aby pomóc Polakom mieszkającym na Wyspach Brytyjskich - ocenia brytyjski dziennik "The Guardian".
Według spisu ludności z 2011 roku w Wielkiej Brytanii mieszka 579 000 Polaków, co nie stanowi nawet 1% populacji tego kraju. Tymczasem od kilku tygodni polscy emigranci są jednym z głównych tematów poruszanych przez brytyjskie prawicowe media i polityków. "Z dnia na dzień konflikt staje się coraz bardziej absurdalny" - ocenia The Guardian.
Jak zauważa dziennik imigranci ze wschodniej Europy nie tylko korzystają ze świadczeń socjalnych, ale też wnoszą pozytywny wkład w gospodarkę - płacą w ramach podatków do budżetu o 34% pieniędzy więcej niż otrzymują.
"Polskie rządy uradowane perspektywą powrotu do Europy po latach komunizmu zamiast pomóc swoim obywatelom, przerzuciły ten obowiązek na Europę" - uważa "The Guardian". Tymczasem Brytyjczycy wciąż borykają się z ustaleniem tożsamości własnej i europejskiej. Choć są przyzwyczajeni do imigrantów, czują przed nimi strach i ujawniają zakorzenione od wieków uprzedzenia historyczne.''
Źródło: The Guardian
(pg)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:48, 15 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
No właśnie. A dalej pewnie będzie maleć - przynajmniej jakoś tak w moim otoczeniu to coraz rzadziej się słyszy o planowanych wyjazdach (nie to co za Kaczyńskich).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 10:53, 15 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
PO ry znów robi loda Tuskowi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Neonek gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 01 Lis 2013 Posty: 1423 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:10, 15 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | slepa i brzydka napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
No właśnie. A dalej pewnie będzie maleć - przynajmniej jakoś tak w moim otoczeniu to coraz rzadziej się słyszy o planowanych wyjazdach (nie to co za Kaczyńskich). |
Bredzisz jak sam tusk...
Głupota jaką emanujesz na forum zaczyna zwyczajnie antykatolicki prowokatorze nudzić.
Można jedynie z ciebie się śmiać. Prosto w twarz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neonek dnia Śro 12:11, 15 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|