po 30-tce

Nikiasz

Jedna kwestia jest dla mnie zagadką - czy minister Sienkiewicz ujął podpalacza czy może zrobiła to policja bo jakoś trudno sobie wyobrazić ministra ganiającego za bandziorami..............Kolejna sprawa to sam fakt rozwiązania marszu - dlaczego nie został rozwiązany już na samym początku bo o ile pamiętam to ustawa o zgromadzeniach zakazuje rzucania petard a mości patrioci rzucali nimi od samego początku więc łamali prawo i można było już na samym początku rozpędzić towarzystwo. Kolejna sprawa to kto teraz zapłaci za zniszczenia ?? Może czas żeby organizatorzy odpowiadali za zniszczenia i gremialnie wraz z wyłapanymi bandziorami zapłacili .

Neonek

Bredzisz człowieku powyżej. Ty Formalny i Ty Nikuasz. Masz pełną relacje i oglądaj jak widzą marsz normalni ludzie, ijak przebiegał cały marsz. I jak śmiesz Nikiasz nazywać normalnych ludzi bandytami. Masz coś złego we łbie?

Jesteś prowokatorem ? Ktoś Ci płaci?

http://www.youtube.com/watch?v=1DRpKghS2QE

Nikiasz

Aha czyli jest ok nic się nie stało i znów winni są wszyscy oprócz biednych patriotów których ciągle ktoś prowokuje a że tak przy okazji spali się parę samochodów , paru gości dostanie w zęby a policję i straż pożarną obrzuci się kamieniami to tak miejski folklor ??A jak zgineliby ludzie ???

Kilo OK

Wiesz jak wygladaja burdy spowodowane przez kilkanascie tysiecz ludzi.

Szymon Krusz

Dziś miałem trochę wolnego i "przeszedłem" trasę marszu i porównałem do tego co widziałem w tv.Gdybym był pokojowo nastawiony i interesował by mnie tylko i wyłącznie sam marsz to co by mnie interesowała jakaś mała boczna uliczka księdza Skorupki i ci co tam mieszkają.Co by mnie interesowała jakaś tam tęcza na Placu Zbawiciela tym bardziej że jest mi nie po trasie.Co by mnie interesowała Ambasada Federacji Rosyjskiej skoro nie mam tam nic do załatwienia tym bardziej że i tak było już po godzinach urzędowania.Nie Policja dała dupy tylko ta niby ich Straż.Stali jak barany a "pokojowo nastawieni uczestnicy marszu" przechodzili przez nich jak chcieli.Dlaczego przepuścili tych co zaczęli burdy na ulicy księdza Skorupki dlaczego przepuścili tych co podpalili Tęczę dlaczego przepuścili tych co rzucali kamieniami i racami w kierunku Ambasady.A gdzie byli Organizatorzy czy nie powinni być na początku marszu i pilnować aby nie dochodziło do żadnych incydentów.

Formalny

Intrygujące zjawisko: pojawił się następny wtajemniczony, który od razu wie, kto kiedy bredzi... Dobry to moment, po zniknięciu cimka i anmaria...

W zależności od sposobu liczenia, to w tej sytuacji na forum jest albo trzech, albo pięciu wiedzących, kto jest patriotą, a kto wyrzutkiem. Czy takie niewielkie forum wytrzyma tak liczną obecność prawdziwych patriotów? Think

l

Neonek

Koledzy to nie chodzi o to co sie stało. a jak to przedstawiono. To w zasadzie małe nie znaczące incydenty i wybryki kilku osób. Na marszu przeszło grzecznie 100 tys osób.
Ludzie przyjechali świętować.

Przyklad Koleżanki Kewy . Nazwała faszystami kilka tysięcy osób grzecznie świętujących, bo dwie osoby obecne na marszu pokazaly znak faszystowski.

"Do incydentu doszło w momencie składania wieńca przy pomniku na cmentarzu, na zakończenie przemarszu. Na opublikowanym w internecie filmie z marszu widać, że dwie osoby, z trzech składających kwiaty, stojąc przed pomnikiem na cmentarzu wojskowym, wznoszą ręce w geście faszystowskiego pozdrowienia."
Zajęła się nimi prokuratura. I dobrze.

Trzeba myśleć kolego Formalny samodzielnie zamiast ślepo pakować do głowy to co chcą żebyś zobaczył i usłyszał.

Neonek

Pochodzenie O-Ren Ishii

Moje luźne uwagi:

- faszyści powinni mieć zgodę na marsz ale z dala od "prowokatorów" (tęcza, młode drzewka, ambasada rosyjska, szkoła języka rosyjskiego, bar z pierogami ruskimi itd. itp.)
- policja działa zbyt zachowawczo - powinny być psy, broń gładkolufowa i oddziały konne policji, osoby zatrzymane powinny dostawać kary więzienia (może być w zawieszeniu kilkuletnim)
- obrazki które wszyscy widzieliśmy są efektem podjudzania Jarosława Kaczyńskiego

ps
uwaga dodatkowa: Ron lub Anmario założyli nowy projekt - Neonka - chcą zrobić to samo co wcześniej przy projekcie "Cimek" czyli doprowadzić do zbanowania kogoś w zamian za bana dla projektu

Ron

Uwagi maoisty PORI są bezcenne. Gdyby Kaczyński w Smoleńsku zidentyfikował ciało brata, a potem poszedł przybić żółwika z Tuskiem i Putinem, pożartował sobie z nimi toby się bydło nie czepiało. Think

Formalny

l

Formalny

Ciekawe... Przeczytałem kilkakrotnie post PORI i nie zauważyłem nawoływania do łamania prawa. Wprost przeciwnie - zauważyłem, że PORI oczekuje od Policji wykonywania swoich obowiązków w proporcji adekwatnej do spodziewanego zagrożenia. To się nazywa prewencja!

Kilka lat temu byłem w Sylwestra w Paryżu na Polach Elizejskich. Oprócz rozbawionych tłumów było tam sporo policjantów. W pewnym momencie w pobliżu trzech policjantów pojawiła się grupka mocno wstawionych młodzianów, którzy jak mi przetłumaczyli "tubylcy", zaczęli ubolewać nad losem policjantów w takim dniu. Jeden z młodzieńców doszedł do wniosku, że trzeba policjantów wspomóc i doszedł do nich z butelką szampana proponując wspólne napicie się. Jeden z policjantów poprosił żeby młody człowiek w spokoju poszedł dalej z kolegami. Ten dalej wyciągał butelkę w kierunku policjantów i coraz bardziej domagał się wspólnego napicia. Do niego dołączyło trzech kolegów. W tym momencie skończyła się dyskusja. Butelki zostały zabrane i wrzucone do najbliższego kosza, a chłopcy zostali pouczeni, że natychmiast mają pójść do domu i się wyspać. Zamiast tego, zaczęli pyskować na"flic'ów" i bardzo żywo gestykulować. To był ich błąd. Najpierw dostali pałami, a jednocześnie pojawił się samochód policyjny i kilku innych policjantów. Chłopcy zostali zapakowani do samochodu i odjechali. Bardzo mnie interesowały komentarze Francuzów. Przetłumaczono mi, że większość brzmiała w ten sposób, że chłopcy popsuli sobie zabawę, że szczeniaki nie powinni tyle pić, itd. Jeden komentarz dotyczył policjantów. Ktoś powiedział: no tak - z nimi nie ma co żartować, bo na służbie nie mają poczucia humoru...
Wyobraziłem sobie zaraz jak by to wyglądało u nas. Natychmiast zebrałby się tłum, z którego padałyby okrzyki "faszyści", "gestapowcy", "bolszewicy" itd, a na forach pojawiłyby się wpisy o naruszaniu prawa, ale jednocześnie o tym, że Policja nie wypełniła swoich obowiązków (co akurat w przypadku ostatniego 11 listopada było prawdą)...
Takie rozbieżne opinie na każdy temat to norma. Bo to Polska właśnie...

l

Formalny

PORI nie napisał, że należy wydać zgodę na propagowanie treści faszystowskich, a pisze o zezwolenie na przemarsz ludzi, którzy uważają się za faszystów. Gdyby nieśli symbole faszystowskie, wznosili okrzyki faszystowskie lub w inny sposób wypełniali warunki określone w art 256 kk, naruszyliby prawo i wtedy "pały, broń gładkolufowa itd." Ja tak widzę tak właśnie prawo, że dopóki ktoś mówi o sobie, że jest hodowcą wyścigowych dżdżownic, miłośnikiem rudego owłosienia, faszystą lub marsjaninem, a nie narusza prawa, to ma takie same nieograniczone prawa jak inni współobywatele.
I znowu angdotka. W Berlinie spotkałem manifestację neonazistów. Szli spokojnie ze swoimi flagami w asyście policjantów i swoich sił porządkowych. Nota bene, na niemieckich flagach, które nieśli, nie było żadnych napisów ani symboli, co różniło ich od zwyczaju Polaków, którzy na polskiej fladze bazgrzą przeróżne napisy i rysuneczki, co jest naruszeniem przepisów.
Wracając do niemieckich neofaszystów. Niedaleko mnie stało trzech wygolonych mięśniaków rozmawiających po polsku. W pewnym momencie doszli do wniosku, że to ich koledzy maszerują, więc trzeba się przyłączyć. Przyłączyli się a po kilkunastu krokach postanowili być aktywni i jeden z nich wrzasnął "jude raus". Nie trwało to nawet pięciu sekund jak dostali po kilka "szybkich" w głupie gęby i nadal chyba nie bardzo rozumiejąc co się stało, przez niemieckich chłopaków w wysokich butach zostali wypchnięci w kierunku policjantów. Ci ich wylegitymowali i pokazali, że mają iść w kierunku przeciwnym do kierunku marszu...

Myślę, że to daje do myślenia...

l

Neonek

Formalny

l