|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:09, 22 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Stefan napisał: | Bateria mi się kończy. Jutro odpowiem skąd przesłanki o ile odpowiesz na moje poprzednie pytanie. |
ok nie lecze sia ani nie leczylem psychiatrycznie
ps jestes naprade taka cipa, zeby nie miec powerbanku lub laptopa w poblizu
sa tez takie na energie sloneczna, jak jestes na bezludnej wyspie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:35, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
To że ktoś jest "inny" nie oznacza, ze jest chory psychicznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan hektolitrowa strzykawa
Dołączył: 21 Kwi 2016 Posty: 1052 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:25, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | Stefan napisał: | Bateria mi się kończy. Jutro odpowiem skąd przesłanki o ile odpowiesz na moje poprzednie pytanie. |
ok nie lecze sia ani nie leczylem psychiatrycznie
ps jestes naprade taka cipa, zeby nie miec powerbanku lub laptopa w poblizu
sa tez takie na energie sloneczna, jak jestes na bezludnej wyspie |
Nie chciało mi się wstać wczoraj po ładowarkę. Forum, a w szczególności Twoja osoba nie są dla mnie tak bardzo ważne. Uwierz.
Jesteś bardzo zróżnicowany w tym co piszesz. Czasami sprawiasz wrażenie osoby oczytanej, a innym razem nie potrafisz przeszukać googli, żeby czegoś poszukać. O wnioskach jakie wyciągasz nie wspomnę. Do tego wieczne teorie spiskowe, które stają się poprawną odpowiedzią na większość bolączek. Nie potrafisz nawiązać dialogu z ludźmi. Prowadzisz często monolog, lub zalewasz pytaniami, które mają do czegoś dowodzić, a w istocie wiodą na manowce. Gardzisz rozmówcami i w gruncie rzeczy nie interesuje Cię ich opinia, a jednak podnosisz tematy, aby rozmawiać. Te "rozmowy" nie wyglądają jednak w normalny sposób. Są to często półsłówka, wyrwane z kontekstu zlepki zdań. Jeżeli rozumujesz tak jak piszesz to tego się należy bać. Miałem kiedyś kontakt ze schizofrenikiem i widzę wiele podobieństw. Stąd było moje pytanie.
Letnia masz oczywiście rację, ale pewien poziom inności, dla mnie zaczął wyglądać jak choroba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:44, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Stefan napisał: | (...)
Miałem kiedyś kontakt ze schizofrenikiem i widzę wiele podobieństw. Stąd było moje pytanie.
Letnia masz oczywiście rację, ale pewien poziom inności, dla mnie zaczął wyglądać jak choroba. |
W stu procentach trafne spostrzeżenia i wynikający z nich wniosek.
A następny temat na forum padł właśnie za przyczyną takich i jemu podobnych forumowiczów. To zresztą nie tylko temat padł. Tak padają całe fora...
Znak czasu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta kontynuacja stanu początkowego
Dołączył: 01 Maj 2016 Posty: 1147 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:53, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Może nie zyskam sobie przychylności, ale napiszę to co myslę. Może, dlatego, że mam na biurku stertę dokumentów do przeanalizowania a mnie się po prostu nie chcę za to zabrać.
Nie wiem jak teraz przedstawiają tamte wydarzenia w podręcznikach historii... Nie wiem też czy uczą obecnie o takich rzeczach.
Spytam córki jak wróci, o ile w ogóle wróci do domu, bo już jest dorosła, ma swoje życie i ma wakacje. No właśnie dorosła i wakacje... Chyba jej się coś myli... To znaczy wygodna jest.
Za nim sie jednak rozpędzę w pewnych kwestiach młodzieżowych, wróce do tematu Poznania 1956.
Może Korsarz naprawdę nie wie nic o historii w roku 1956. Fakty historyczne nie zawsze podane są zrozumiale. Pewnie ma to czemuś służyć, bo sama czasem mam wątpliwości.
Otworzyłam więc encyklopedie wielotomową PWN, spojrzałam na rok wydania, gdyż zastrzegają sobie, że jest aktualna na dzień publikacji.
Odszukałam hasło "poznański czerwiec 1956". "strajk generalny i masowa demonstracja uliczna 28.06.1956 w Poznaniu, która przekształciła się w walki zbrojne. Strajk rozpoczęli robotnicy zakładów im. Cegielskiego (wówczas Stalina), po wycofaniu się się 27.06 władz państwowych z przyjętych wcześniej porozumień (dotyczyły zwrotu bezprawnie pobieranego podatku ode wynagrodzeń najlepiej zarabiających robotników, zmiany systemu płac akordowych i organizacji pracy). Pracę przerwały również załogi innych przedsiębiorstw(...).
To faktycznie może trochę zmylic młodego człowieka.
Dalej owszem pisze, że władze lokalne nie zdołały zatrzymac demonstracji, komitet strajkowy utracił kontrolę nad zachowaniem demonstrantów. Ludzie wznosili okrzyki "chleba i wolności".
Następnie po kolei opisano zajmowane pozycje przez demonstrantów i opisano pacyfikację miasta, gdyż władza wspomogła się wojskiem jak zwykle to robi władza.
Władza próbowała to zatuszować, aby jej sie naród nie buntował cenzura i te sprawy... Jednak poznańskie wydarzenie wstrząsnęły całą Polską.
Oczywiście nie obyło bez aresztowań ok 700 osób jak podaje źródło, ponad 70 osób zginęło, kilkaset zostało rannych.
Przepraszam za cytat z encyklopedii i moją interpretacje, ale może teraz Korsarz coś pojmie, dlaczego to miało znaczenie...polityczne oczywiście. [/i]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:00, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Jak teraz o tym myślę, to podziwiam tych ludzi za odwagę. Nieważne jakie mieli postulaty, żądania itp. Ale w czasach, kiedy taki protest mógł skończyć się jak nie więzieniem, ale i śmiercią, wyjść na ulicę?
Jesteśmy pieprzonymi szczęściarzami, że udało nam się (i wciąż jeszcze udaje) żyć w najbardziej wolnym obywatelsko czasie, w całych dziejach. Co prawda wszystko wskazuje, że to czas schyłku tego przebłysku wolności. Będziemy świadkami jej regresu. Ale wciąż nie musimy się obawiać, że wyjście na ulicę i wykrzyczenie naszych racji grozi jakimiś konsekwencjami.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:48, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Jak teraz o tym myślę, to podziwiam tych ludzi za odwagę | mieszasz pojęcia. oni nie byli odważni, tylko zdesperowani, bo nie mieli co do garnka włożyć i stare im brzęczały: "jesteś mężczyzną, zrób coś"
teraz też możesz wykazać odwagę, jeśli jesteś na stanowisku zarzązanym przez PiS. bo jeśli nie to tylko taka Cepelia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:27, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Rosegreto za to merytoryczne wyjaśnienie choć nie bardzo wierzę, że ono przez wszystkich może być zrozumiane. Nie przepraszaj za swoją "interpretację" - niewiele jej bo i opis wydarzeń na podstawie encyklopedii jest skromny choć ma sporą wartość jak na skalę tego forum.
Przede wszystkim żeby zrozumieć genezę wybuchu tych wydarzeń, trzeba znać nie tylko realia okresu, w którym te wydarzenia miały miejsce, ale również posiadać wiedzę na temat następstw społecznych i politycznych wywołanych przez ten zryw.
Wracając więc do Poznańskiego Czerwca 1956 niezbędne jest pewne rozwinięcie encyklopedycznego wpisu. Ten bowiem obraz buntu i strajku przekształconego w powstanie jest ogromnym uproszczeniem. Złamanie porozumień było iskrą, która spowodowała wybuch niezadowolenia Poznańczyków na skalę niespotykaną w krajach obozu sowieckiego od zakończenia drugiej wojny światowej. To nie przypadek, że w okrzykach oraz na w pośpiechu malowanych transparentach pojawiło się naczelne hasło "Chleba i wolności". W przeciwieństwie do czasów istnienia solidarności nie było wtedy zorganizowanego inteligenckiego kierownictwa, które ukierunkowałoby ten ruch i nadało ideologiczne kształty.
Rok 1956 to w Polsce okres po-stalinowski, choć od stalinowskiego niewiele się różnił. To było wszechwładne UB zamykające za nieładny "pysk", za dowcip polityczny lub donos sąsiada, że ktoś słucha Radio Wolna Europa lub za niedobrze brzmiące nazwisko. To były kilkudziesięciometrowe kolejki ludzi po wiele godzin czekających na możliwość kupienia mąki, cukru, chleba, smalcu, lub obrzydliwych powideł pełnych łusek i ogonków od owoców lub innych podstawowych artykułów - np. szarego mydła odkrawanego z długich listew zwanych ryglami. To były szare twarze ludzi ubranych w szare stare rzeczy. Żeby kupić nową żarówkę trzeba było oddać ze starej przynajmniej metalową oprawkę, Żeby kupić pieluchy trzeba było mieć talon otrzymywany po złożeniu zaświadczenia o urodzeniu dziecka.
Mógłbym długo opisywać jak wyglądała rzeczywistość widziana oczami dziecka w czerwcu roku 1956 mającego 9 lat. Stałem w tych kolejkach, miałem sąsiadów zamykanych za "głupie" dowcipy a w moim domu tylko ze względu na niewłaściwe nazwisko jeszcze na początku lat pięćdziesiątych pojawiali się co pewien czas ubecy i po sobie pozostawiali powyrzucane na podłogę z szaf i szuflad rzeczy, dokumenty i książki oraz potłuczone naczynia.
Czerwiec 1956 roku to nie tylko oficjalna statystyka zabitych i rannych. Wiele źródeł wymienia inne liczby zabitych niż 70 bo wiele śmierci zapisywano jako naturalne. Na przykład były zeznania lekarzy, którym w akcie zgonu kazano wpisywać "atak serca" gdy tymczasem ten "atak serca" był spowodowany pobiciem przez ubeków. Niektórzy historycy określają tę liczbę na 120, 150 lub więcej. Większość rannych nie zgłaszała się do szpitali bo ludzie bali się, że zostaną za tajniaków uznani za biorących udział w powstaniu i zostaną aresztowani. Rannych mogło być nawet sporo ponad tysiąc.
Po powstaniu zaczęły się aresztowania i procesy transmitowane przez radio. Najaktywniejszych powstańców przedstawiano jako zwykłych złodziejaszków i oprychów plądrujących sklepy i okradających ludzi.
To wszystko nagle ucichło. Dlaczego? Do głosu doszli polscy socjaliści, nie-stalinowcy. Wśród nich zaczął odgrywać czołową rolę Władysław Gomułka - teoretycznie komunista, ale jednak polski patriota. Z swoje wypowiedzi niezgodne ze stalinowską próbą zrobienia z Polski następnej republiki i za "nieprawomyślność" najpierw stracił stanowisko posła na sejm i ministra a potem w 1951 (razem z żoną) został zamknięty w więzieniu jako wróg ludu, szpieg, sabotażysta. W wyniku Poznańskiego Czerwca 1956 został przywrócony do PZPR i w październiku wybrany na I sekretarza. Mając za sobą społeczne poparcie po ciężkich negocjacjach z sowietami doprowadził do wycofania dużej ilość wojsk sowieckich z polski i wymusił sporo ustępstw. Po jakimś czasie jego pezetpeerowskie myślenie spowodowało wycofanie jednak się z wielu reform, ale to już inna historia.
Jedno jest pewne. Poznański czerwiec zapoczątkował przemiany Polski finalizowane w październiku 1956 i jej wyrwanie się spod sowieckiego wpływu w stopniu, który zrobił z Polski najmniej skomunizowany kraj w bloku sowieckim. To umożliwiło późniejsze pojawienie się zaczątków demokracji aż do czasów Solidarności o dalej...
Poznański czerwiec i to, że wpłynął on na przemiany był też w pewnym sensie wzorem dla powstania 1956 roku na Węgrzech. Niestety, mimo przelanego morza krwi Węgrom się nie udało...
I na koniec akcent osobisty. Jak pisałem, w czerwcu 1956 roku miałem 9,5 roku. Ze starszą siostrą poszedłem w okolice słynnej ulicy Kochanowskiego gdzie mieściła Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej. Gdy byliśmy przy końcu Mostu Teatralnego minął nas jakiś mężczyzna rozrzucający ulotki. Około sto metrów dalej stał czołg. Gdy mężczyzna znajdował się jakieś trzydzieści metrów od nas, z czołgu padła seria z karabinu maszynowego. Mężczyzna padł i dosłownie po kilkunastu sekundach wokół niego utworzyła się ogromna kałuża krwi. Siostra szarpnęła mnie za rękę i zbiegliśmy po skarpie pod most, gdzie kryjąc się po krzakach i biegnąc po torach kolejowych uciekaliśmy jak najdalej od tego miejsca. Byliśmy tak przerażeni, że nie pamiętam jak znaleźliśmy się w domu...
Edit: pod wpływem uwagi Paszteta skasowałem ostatnią zbyt emocjonalną część wpisu.
Post został pochwalony 3 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 0:59, 24 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:37, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Biorąc to wszystko pod uwagę (...), można się wściec gdy spotka się forumowego superdupka, który zamiast poczytać i zdobyć trochę wiedzy | ja wiem, że nie zaczyna się zdania od "ja wiem". a także, że należy używać dużych liter. ale mimo wszystko, uważam, że ilość atencji jaką uzewnętrzniasz w stosunku do "dupków" - jak ich nazywasz, obraża głównych odbiorców Twoich przemyśleń - rozważ to, bo to są uwagi nie klasyfikowalne jako standardowy forumowy hejt
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:43, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Brunner napisał: | Formalny napisał: | Biorąc to wszystko pod uwagę (...), można się wściec gdy spotka się forumowego superdupka, który zamiast poczytać i zdobyć trochę wiedzy | ja wiem, że nie zaczyna się zdania od "ja wiem". a także, że należy używać dużych liter. ale mimo wszystko, uważam, że ilość atencji jaką uzewnętrzniasz w stosunku do "dupków" - jak ich nazywasz, obraża głównych odbiorców Twoich przemyśleń - rozważ to, bo to są uwagi nie klasyfikowalne jako standardowy forumowy hejt |
SJP:
atencja
1. przestarzałe: szacunek, respekt, poważanie;
2. dawniej: uwaga, czujność, baczenie
Nie pytam, które znaczenie tego wyrazu miałeś na myśli i chwaląc się co wiesz a czego nie stosujesz, ale gdyby zamiast tego udało Ci się napisać coś na temat, bardziej potrafiłbym to docenić... Temat jest jednak poważny...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:49, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Myślę, że Brunner pisał poważnie.
A tak na marginesie: jak różna jest historia widziana naocznie od tej relacjonowanej. Jestem na tyle stary, żeby móc to dostrzec.,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:04, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
to może powiem wprost: uważam Formalny, że mógłbyś powstrzymać sie z ostentacyjnym pogardzaniem forumiczami, którzy tu piszą, nawet w przypadku, kiedy ewidentnie klasyfikują się do leczenia psychiatrycznego? czy nie byłby to z Twojej strony akt miłosierdzia, godny rozpropagowania?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:06, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Brunner napisał: | godny rozpropagowania? |
ja mogę rozpropagować
PS. Rzecz jasna za odpowiednie honorarium.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:07, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | ja mogę rozpropagować | no tak, znowu "ja". no i gdzie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:16, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Nie chce mi się pisać o świadkowaniu historii.
Ale te parę lat mieszkania w Budapeszcie trochę mi otworzyło oczy na postrzeganie zdarzeń. Przecież w PL niewiele osób wie, że tam była regularna wojna. Ruscy ostrzeliwali Budapeszt. A czołgi nie były na postrach, a normalnie wjechały do miasta i strzelały do ludzi, budynków. Klasyczna inwazja, okupacja i wsadzenie marionetkowego rządu na stołki. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę kojarząc coś o 'zamieszkach na Węgrzech w 1956'.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:24, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Ale te parę lat mieszkania w Budapeszcie trochę mi otworzyło oczy | Pasztet na barykadzie
Chyba nie ma wielkiego znaczenia, czy rzucasz się na barykadę, czy może sam stajesz przeciwko 10 chłopakom z Pragi, którzy trzymają kosy w rękach? to nie zawsze są takie skomplikowane dylematy, czasami jeden kolega kłóci się z drugim i pojawiają się inni koledzy....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brunner dnia Pią 1:27, 24 Cze 2016, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan hektolitrowa strzykawa
Dołączył: 21 Kwi 2016 Posty: 1052 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:13, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Brunner napisał: | Pasztet napisał: | Jak teraz o tym myślę, to podziwiam tych ludzi za odwagę | mieszasz pojęcia. oni nie byli odważni, tylko zdesperowani, bo nie mieli co do garnka włożyć i stare im brzęczały: "jesteś mężczyzną, zrób coś"
teraz też możesz wykazać odwagę, jeśli jesteś na stanowisku zarzązanym przez PiS. bo jeśli nie to tylko taka Cepelia. |
Nie masz racji Bruner. Teraz jest całkiem inna sytuacja i nie można tego porównywać. Nikt cię nie zabije. Pracę stracisz, ale zawsze możesz iść kopać rowy, albo kłaść kafelki (dobrze płacą).
Było co do garnka włożyć, ale była bieda. "Stare" im mówiły "Stefek idź do roboty, a nie na ulice, bo cię zabiją i co ja sama zrobię z dziećmi". Wkurwienie i strach się mieszały, ale w tłumie było jakoś raźniej. Wydawało się też, że przecież się nie zdecydują, żeby strzelać do bezbronnych robotników, a wszystkich z roboty nie wyrzucą. Ci ludzie szli z nadzieją, że coś osiągną. Szkoda ich i tyle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:32, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Stefan napisał: | corsaire napisał: | Stefan napisał: | Bateria mi się kończy. Jutro odpowiem skąd przesłanki o ile odpowiesz na moje poprzednie pytanie. |
ok nie lecze sia ani nie leczylem psychiatrycznie
ps jestes naprade taka cipa, zeby nie miec powerbanku lub laptopa w poblizu
sa tez takie na energie sloneczna, jak jestes na bezludnej wyspie |
Nie chciało mi się wstać wczoraj po ładowarkę. Forum, a w szczególności Twoja osoba nie są dla mnie tak bardzo ważne. Uwierz.
Jesteś bardzo zróżnicowany w tym co piszesz. Czasami sprawiasz wrażenie osoby oczytanej, a innym razem nie potrafisz przeszukać googli, żeby czegoś poszukać. O wnioskach jakie wyciągasz nie wspomnę. Do tego wieczne teorie spiskowe, które stają się poprawną odpowiedzią na większość bolączek. Nie potrafisz nawiązać dialogu z ludźmi. Prowadzisz często monolog, lub zalewasz pytaniami, które mają do czegoś dowodzić, a w istocie wiodą na manowce. Gardzisz rozmówcami i w gruncie rzeczy nie interesuje Cię ich opinia, a jednak podnosisz tematy, aby rozmawiać. Te "rozmowy" nie wyglądają jednak w normalny sposób. Są to często półsłówka, wyrwane z kontekstu zlepki zdań. Jeżeli rozumujesz tak jak piszesz to tego się należy bać. Miałem kiedyś kontakt ze schizofrenikiem i widzę wiele podobieństw. Stąd było moje pytanie.
Letnia masz oczywiście rację, ale pewien poziom inności, dla mnie zaczął wyglądać jak choroba. |
tak jakbys uzywal internetu tylko do forum
a teraz odwroce* pytanie: czy Ty leczyles sie psychicznie?
*bo uzywasz uogolnikow i zafalszowan
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan hektolitrowa strzykawa
Dołączył: 21 Kwi 2016 Posty: 1052 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:16, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Nie leczyłem się.
Nie chcę ciągnąć tej dyskusji, bo jeśli jesteś zdrowy psychicznie to jesteś trollem, a rozmowa z trollem nie ma sensu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:19, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Nie chce mi się pisać o świadkowaniu historii.
Ale te parę lat mieszkania w Budapeszcie trochę mi otworzyło oczy na postrzeganie zdarzeń. Przecież w PL niewiele osób wie, że tam była regularna wojna. Ruscy ostrzeliwali Budapeszt. A czołgi nie były na postrach, a normalnie wjechały do miasta i strzelały do ludzi, budynków. Klasyczna inwazja, okupacja i wsadzenie marionetkowego rządu na stołki. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę kojarząc coś o 'zamieszkach na Węgrzech w 1956'. |
Oczywiście masz rację. Co prawda Budapeszt to znacznie więcej krwi, ale po Poznaniu także jeździły czołgi i prowadziły ogień. Niewiele z dział, ale za to z czołgowych kemów obficie.
Przypominam jednocześnie, że Poznański Czerwiec 1956 był do 1989 roku nazywany "wypadkami poznańskimi" i to tylko wtedy, gdy ktoś o tym wspomniał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|