po 30-tce

Kilo OK

Aha, czyli nie masz.
Przy takich pytaniach zatracasz zdolność samodzielnego myślenia.

art36

ON wie. Po prostu

Ron

Formalny

Kilo OK

anmario

"Jestem Papkin, lew Północy,
Rotmistrz sławny i kawaler -

okazując gestem wstęgi orderowe

Tak, siak, tedy i owędy...
Mądry w radzie, dzielny w boju,
Dusza wojny, wróg pokoju. -
Znają Szwedy, muzułmany,
Sasy, Włochy i Hiszpany
Artemizy ostrze sławne
I nim władać ramię wprawne -
Jednym słowem, krótko mówiąc,
Kula ziemska zna Papkina. -"

Ron

Ron

I coś jeszcze o PW wspomniałeś. Znaczy się po tym jak wykorzastałeś informacje z przyjacielskiej rozmowy z Seleną prowadzonej na PW do napisania na jej temat wyjątkowo ohydnego paszkwilu wmawiając, że to szczyt wysublimowanego dowcipu, to jeszcze ktokolwiek chce z Tobą na PW gadać? d'oh!

anmario

Formalny

Ron

Gość

"Lepiej milczeć i tylko wyglądać na idiotę niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości"

Mądre słowa.

Wracając do filmu pani Gargas, w którym pokazuje swój upadek jako dziennikarki, pani Gargas razem z panem Biniendą kłamią w żywe oczy. Nabrali na te swoje kłamstwa wyznawców smoleńskich i to teraz udowodnie.
Pani Gargas pokazuje film rosyjskiego motolotniarza, który przelatywał nisko nad drzewami i widać złamany kikut drzewa, pani gargas robi sobie driwne i mówi „Nie mógł ściąć tej brzozy, bo inne drzewa są nietknięte,,. Patrząc od strony złamanej brzozy dokładnie w kierunku pasa startowego, widzimy przycięte korony drzew. To tamtędy leciał polski Tupolew, a nie tam, gdzie sugeruje autorka filmu. Pani Gargas nie widziała śladów na ziemi ani przyciętych drzew, nie czytała zapisu rejestratorów pokładowych, więc nie umie odtworzyć tej trajektorii. Szuka śladów wypadku tam, gdzie ich nigdy nie było. Binienda bredzi coś o nieliniowym torze lotu maszyny, gdyby znał się na budowie wysokościomierzy radiowych i barycznych oraz o trybie pracy rejestratorów wypadkowych, to wiedziałby, że nieliniowy zapis pracy urządzeń wcale nie oznacza, że samolot skakał w powietrzu jak żaba, a jedynie o tym, że rejestratory pracowały jak zawsze w trybie poklatkowym, innym niż tryb pracy obu typów wysokościomierzy, z których zresztą żaden nigdy nie daje wskazań idealnie odwzorowujących rzeczywistość. Binienda bredzi też coś o locie wznoszącym na kilka sekund przed wypadkiem, bredzi i nie dał też żadnego dowodu, że rozumie zapis czarnych skrzynek. Urządzenia takie jak wysokościomierze, ale także akcelerometry, wariometr i system inercyjny, a poniekąd także wskaźniki kąta natarcia płata, wychylenia sterów i wolantu mówią, że samolot dość ostro odchodził i zaczynał się wznosić z przyspieszeniem kątowym. W chwili zderzenia z brzozą samolot leciał z przeciążeniem dodatnim 1.3 g, co oznacza, że skrzydła wytwarzały wówczas nie 88, ale prawie 120 ton siły nośniej i były bardzo obciążone. Każde naruszenie struktury kesona skrzydłowego mogło łatwo doprowadzić do tragedii, a tam o skrzydła uderzało wiele drzew, co słychać wyraźnie w nagraniach z kokpitu i widać na fotografiach krawędzi natarcia skrzydeł, aż w końcu jedno z drzew wbiło się do połowy szerokości płata, doprowadzając do jego ukręcenia pod wpływem siły nośniej.
Pani Gargas i pan Binienda świadomie oszukują widza, że jest to zamach, bo ustaliła tak ,,komisja,, pana Macierewicza.
Rosyjska komisja i komisja pana Millera kłamią, więc trzymajmy się ,,prawdy,, jaką głoszą wyznawcy smoleńscy, bo łatwiej będzie mi udowodnić ich kłamstwa.

Kilo OK

Gość

Jakie Stanowisko i Tytuł ma Dr. Binienda?

Dziekan, czy Kierownik Katedry?
W szeregu oficjalnych dokumentach Dr. Binienda* jest przedstawiany jako Dziekan Wydziału Inżynierii Lądowej Uniwersytetu Akron. Przykładem może być niedawne oświadczenie Zespołu Parlamentarnego podpisane przez Antoniego Macierewicza.
Można sprawdzić stronę internetową Uniwersytetu Akron (http://www.uakron.edu). Uniwersytet ma szereg Wydziałów (ang. Colleges), ale nie ma Wydziału Inżynierii Lądowej. Ma natomiast Wydział Inżynierii (College of Engineering), gdzie Dziekanem jest Dr. George K. Haritos. Jedną z Katedr tego Wydziału jest Katedra Inżynierii Lądowej (ang. Department of Civil Engineering). Dr. Biniendę znajdujemy właśnie tam jako szefa Katedry Inżynierii Lądowej.
Ponieważ uczelnie mogą się reorganizować, a Dziekani się zmieniać istniała możliwość (aczkolwiek minimalna), że strona Uniwersytetu Akron jest nieaktualna. Autor tego bloga jest człowiekiem bardzo solidnym, dlatego zadzwoniłem tam i sprawdziłem, że Wydziały nazw nie zmieniły, a Dziekanem jest nadal Dr. Haritos.
No i chwilowo wydawało sie wszystko proste – ktoś w Komisjii Macierewicza czegoś nie doczytał, źle przetłumaczył, lub się nie dopytał i napisał, że Binienda jest Dziekanem, podczas gdy jest on Kierownikiem Katedry. Niestety, sprawy sie dalej skomplikowały. Oglądnąłem film z wykładu Dr. Biniendy. Osoba przedstawiajaca Biniendę przedstawia go jako Dziekana Wydziału Inżynierii Lądowej Uniwersytetu Akron. Binienda stoi obok i – myślę sobie – zaraz sprostuje. Dlatego zaskoczyło mnie całkowicie jak Binienda również przedstawił się jako Dziekan Wydziału Inżynierii Cywilnej. Kto chce to może to odsłuchać ok. 3:15 na tym filmie. I wtedy cała sprawa przestała być śmieszna. Binienda przecież doskonale wie jakie zajmuje stanowisko, jakie są Wydziały na Uniwersytecie Akron i kto jest Dziekanem Wydziału Inżynierii. Dlaczego więc wprowadza ludzi w błąd i przedstawia sie jako Dziekan? Dla mnie to niepojęte. Różnica między Dziekanem i Kierownikiem Katedry jest mniej więcej taka jak między dyrektorem, a brygadzistą, dyrektorem szpitala, a ordynatorem, albo premierem i ministrem. O pomyłce - kto jest kim - absolutnie nie ma mowy.
Tak wiec jeszcze raz – Uniwersytet Akron na Wydział Inzynierii (College of Engineering) gdzie Dziekanem jest Dr. Haritos. W ramach Wydziału Inżynierii działa szereg Katedr (Departments). Jedna z nich jest Katedra Inzynierii Lądowej(Department of Civil Engineering) z Kierownikiem Katedry Dr. Biniendą.

Chciałem zamiścić ciekawy tekst na temat pana Biniendy, co czynię z poleceniem uważnego przeczytania.

Kilo OK

Ale masz coś od siebie? Czy tylko wytyczne z działu propagandy?

Ron

No ja, jak już zaznaczyłem nie jestem ekspertem ale jak ten samolot tak ostro dał w górę, że przeciążył skrzydła i ściął brzozę na wysokości 5 metrów to zważywszy, że skrzydło nie jest najniżej położoną częścią samolotu wychodzi na to , że samolot leciał częściowo pod ziemią. Natomiast co do dr Biniendy to sądzisz, że to czy on jest dziekanem, czy szefem katedry jakoś drastycznie zmienia jego kompetencje jako inżyniera? No oczywiście, że p. Gargas dopuściła się ohydnej manipulacji pokazując szlachetną interpretację prawdy, którą brawurowo zaprezentował p. Tusk i jego współpracownicy. Think

Ale oprócz tego podano mnóstwo innych faktów i opinii, których chyba nie będziesz negował dlatego, że jak powszechnie wiadomo ohydna Gargas będąc w przedszkolu, w piaskownicy przywaliła łopatką koledze Kubusiowi.

Formalny

Kilo OK

Ogólnie: dyskutuje tylko z tymi, co mają poglądy zbierze z mymi.
Szczególnie

Pasztet

Binienda, czy jak mu tam, niedługo będzie passe. Zaraz dojdzie temat co zrobić ze Świętym Wrakiem, gdzie ma stać, leżeć, czy go przetopić, czy pociąć na relikwie. Handlarze amfetaminą w kapturach, zwani ostatnio kibicami-patriotami, sproszkowane fragmenty Wraku będą dodawać do proszku zamiast szkła. To będzie Święty Niuch dla wybranych, a to badziewie ze szkłem pójdzie jak dotychczas - dla gimnazjalistów.

Kościół Niewidzialnego Różowego Jednorożca będzie miał konkurencję