po 30-tce

Szymon Krusz

Dla zwolenników teorii spiskowych
[link widoczny dla zalogowanych]
zwłaszcza bomba w majtkach

Neonek

Pochodzenie O-Ren Ishii

Podobno Stoch swoim skokiem oddawał "hołd poległym pod Smoleńskiem"

:hamster_evil:

Szymon Krusz

Polec można w walce czy na wojnie.Tylko w chorej głowie mogło się takie coś urodzić.

l

Szymon Krusz

Bo dla mnie zginęli w katastrofie lotniczej i nie że zostali zdradzeni o świcie i że polegli.

Kilo OK

I oczywiście twa antypisowska szajba jest symptomem zdrowia.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

l

Szymon Krusz

Za to uczestniczyć w propisowskiej szajbie to standard.

Kilo OK

Potrafisz odpowiadać na pytania.
Think

l

no coz kilo, mniej wiecej tak wyglada tez kontakt z Toba

przypomne, ze iles tam stron temu chcialem zainicjowac dyskusje o smolensku; racjonalna; i nikt nie byl zainteresowany

- mozesz sobie sprawdzic

wiec poki co , to jedynie na takim topiku mozna robic badania psychiatryczne ...

Jayin

Kilo OK

ładnie skomentowałaś post Sir Francis Drake

Jayin

Oj, Kilo

Ja widzę, i ty widzisz, i wszyscy widzą, że że zacytowałam kogoś innego, a nie pana korsarza.

Jayin

Swoją drogą - dlaczego nikt nie polemizuje z tym "hołdem za pomocą szachownicy na kasku skoczka"? Think

To przynajmniej coś nowego, niż kolejne rozkminianie czy był to zamach, czy też nie, które się ciągnie i powiela argumentami od... lat.

Kilo OK

No taaaaak.

A co napisał w ostatniej linijce, swego ostatniego postu?
Tongue out (1)

nudziarz

Jayin

Kto zacz? Sir Drake? O badaniach?

Co do racjonalnych dyskusji - to chyba ciężko o takie, w tym temacie.
Prędzej czy później (co wcale nie powinno dziwić, zupełnie serio piszę) dochodzą do głosu emocje i racjonalne argumenty albo są zamiatane pod dywan, albo przeinaczane albo zaczyna się walka na poduszki. Na obecną chwilę, chyba nic nowego nie da się powiedzieć, ani przedyskutować tutaj.

Co do pana Macierewicza - po prostu z perspektywy czasu patrzę, jak można z pozycji "wiarygodnego eksperta" (dla jego zwolenników) obniżyć, nomen omen, lot do pozycji zupełnie przeciwnej. Gdyby się tak wczytać w opinie, komentarze i wpisy sprzed dłuższego czasu - można dojść do wniosku, że niewielu ekspertów "zachowuje wiarygodność" w podobnych sprawach przez cały okres trwania "dyskusji".

Sama właściwie nie wiem, czy tacy są? Bo przestałam temat śledzić sporo czasu temu i nie wiem, kto od początku historii się uchował jako "Nadal Wiarygodny". Są tacy? (z komisji, badań, itd.?) Think

Jayin

Kilo OK

Co piszesz to wyznanie wiary, podobnie wklejka.
Zamiast polemiki ośmieszenie, publika to kupuje i jeszcze dziękuje.

Tu prym wiedzie wiara, kochanieńka WIARA.