po 30-tce

Gość

Co by nie pisać to faktycznie fenomen blefu i partactwa rządu Tuska w tej sprawie jest absolutnie nie do podważenia.

Ron

Nie. Jeśli się nie chce czegoś widzieć to się nie widzi. Gdzie na zdjęciach satelitarnych widać ślad upadku i hamowania wraku???? Nie ma go. Spadły szczątki. Think

Gość

,,Śledztwa tego właściwie u nas w Polsce nie ma, bo premier Tusk ochoczo przystał na to, aby prowadził je Komitet Śledczy Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej. Czynności, które są prowadzone przez polskich śledczych są w istocie częściami tego śledztwa rosyjskiego, prowadzonymi w ramach pomocy prawnej. Dlatego próbki pobrane przez polskich specjalistów na okoliczność badania śladów materiałów wybuchowych musiały być pozostawione w Rosji, a do Polski trafiły po miesiącach wskutek oddzielnego wniosku polskiej prokuratury.
Ciekawe z jakiego powodu polscy specjaliści nie pobierali próbek wraku na okoliczność badania czy wybuch w ogóle miał miejsce i ograniczyli swoje zainteresowania tylko do śladów materiałów wybuchowych? Eksplodują przecież nie tylko materiały wybuchowe.

Konstruktor firmy Boeing, dr inż. Wacław Berczyński stwierdził – „Mówiąc ‘eksplozja’, mam na myśli zjawisko fizyczne powodujące falę uderzeniową i określone zniszczenia. Nie musi to oznaczać wybuchu np. bomby, bo tego nie wiemy. Uszkodzone elementy skrzydła są jednocześnie zbiornikami paliwa i to tymi, które są opróżniane najwcześniej w czasie lotu. Mogło więc dojść do wybuchu gazów pozostałych po paliwie. Rozerwanie kadłuba na zewnątrz i odrzucenie części tylnej kadłuba również musiało być skutkiem wybuchu. Stan zwłok ofiar katastrofy także na to wskazuje. Musiały doznać przyspieszeń znacznie większych niż te, które mogą być skutkiem spadku samolotu z wysokości 20 m. na błotniste podłoże”.

Notabene komisja Anodiny stwierdziła, że na ciała ofiar katastrofy smoleńskiej zadziałało przyspieszenie rzędu 100 G. Tym samym potwierdziła niechcący, że przyczyną katastrofy był wybuch, bo upadek z 20 m samolotu lecącego 270 km/h może wygenerować przyspieszenie o wartości 5 do 6 G.

No i wieści z ostatniej chwili – „Prokuratura nie potwierdza wybuchu”.

Jak wiadomo pół prawdy jest w istocie pół kłamstwem, a więc nie informacją lecz dezinformacją. Przecież na zlecenie prokuratury przeprowadzono tylko badanie na obecność śladów chemicznych po eksplozji materiałów wybuchowych.

Niestety nie przeprowadzono badań zniszczeń fragmentów wraku Tu-154, na podstawie których można by stwierdzić, czy eksplozja – bez względu na to, co ewentualnie wybuchło – w ogóle miała miejsce.

Z głupoty prowadzi się takie wyjaśnia, które zamącą, czy ze świadomą intencją"

Szymon Krusz

Ta cała dyskusja to tak jak wlewanie wody do dziurawej beczki i tyle.Wiadomo że wyznawcy teorii spiskowej nie zmienią nagle zdania zaczną bić się w piersi i powiedzą "myliliśmy się".To musiałby powstać z Wawelu Lech Prezydent i powiedzieć im "mylicie się nie było wybuchu" może wtedy nastąpiłby cud i by uwierzyli.

Kilo OK

Gość

Gość

Szymon Krusz

Bynajmniej a twój świat co by zrobił gdyby powiedział "wybuchu nie było" ?

Gość

Szymon Krusz

Przecież to tylko kwestia podejścia do sytuacji.Gdyby w samolocie zginął ktoś z rodziny znajomych itd. cimek mógłby to inaczej odbierać niż z pobudek ideologicznych.

Szymon Krusz

Jak w takim razie potraktować tę sytuację gdy awaryjnie lądował helikopter z Leszkiem Milerem czy jako wypadek lotniczy czy też jako zamach na Premiera RP.

Nikiasz

Pochodzenie O-Ren Ishii

LampionyZeStarychSloikow

LampionyZeStarychSloikow

Kilo OK

Ale składniki mat znaleźli.
Tongue out (1)

Formalny

Formalny

Kilo OK