Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:21, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nygus napisał: |
Jaki cud?
Nazywasz cudem, ze wszyscy zgineli?
Samoloty w powietrzu są wstanie wytrzymać któtkotrwałe przeciążenia pionowe rzędu 8g, lecz po takich naprężeniach nadają się tylko na złom. Fotele i podłoga kabiny pasażerskiej są w stanie przetrwać krótkotrwałe przeciążenie rzędu 9g przy kolizji z ziemią oraz 5g przy uderzeniu z boku. Mówimy tu o przeciążeniach dodatnich.
Jednak w chwili wystąpienia pionowego przeciążenia ujemnego jedynym zabezpieczeniem pasażera jest zapięty pas biodrowy, a tu, co każdy może sobie wyobrazić, nawet krótkotrwałe -2g (ciężar ciała rośnie wówczas dwukrotnie) jest ogromnym wyzwaniem dla ludzkiego organizmu.
Tupolew po kontakcie z brzozą obraca się na ,,plecy'' i tak ląduje. Plecy samolotu są jednak słabsze konstrukcyjnie niż podwozie.
I to ma być cud? |
No szczerze mówiąc nie znam się dokładnie na oddziaływanie przyśpieszeń na cialo ludzkie. Z tego co wiem traci się przytomność przy ok. 10g, a przy krótkotrwałym 5 powinno skończyć się na siniakach ale moę się mylić. Natomiast z całą pewnością pasy są atestowane na zerwanie przy 30 g. To wskazuje na przeciążenie co najmniej 6 razy większe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 20:21, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kosa napisał: | Kilo OK napisał: |
Przy przeciążeniu -2g (minus dwa gie) spada ciężar ciała.
Proszę powtórzyć gimnazjalny kurs fizyki. |
No chyba jednak ciężar ciała rośnie. |
Proponuje wykonać test w windzie.
Potrzebna waga, najlepiej elektroniczna, winda i osoba.
Ważymy osobę przed wejście do windy, podczas ruchu windy w górę (przeciążenie dodatnie) i w dół (przeciągnie ujemne). Wyniki zapisujemy i porównujemy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:26, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Sie powtarzam..
1 m/s to 3600 m/h czyli 3,6 km/h
jak nie licze 10m/s wychodzi mi 36 km/h
chyba rozmawiamy o 100m/s a to troche zmienia obliczenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:39, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Sie powtarzam..
1 m/s to 3600 m/h czyli 3,6 km/h
jak nie licze 10m/s wychodzi mi 36 km/h
chyba rozmawiamy o 100m/s a to troche zmienia obliczenia |
Taka była zarejestrowana składowa pionowa prędkości schodzenia. Znaczy się jednak 36 km/godz. Taka prędkość byla utrzymywana przez autopilota podczas całego schodzenia. Znaczy się samolot nie spadal z kilkuset metrów jak kamień. Stąd zdziwienie skalą skutków upadku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:57, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Znaczy się po każdych 8.3 metrach samolot opadał o 1 metr z dół. To stosunkowo płaska trajektoria.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:28, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tak się przyglądam i czytam co tu jest pisane..Akcja uświadamiająca nie miała szans powodzenia.Przekonać Kilo OK i Rona do zmiany myślenia od razu była skazana na niepowodzenie.To się nie mogło udać.Dla Rona i Kilo OK święte jest to co powie Antonio Super Ekspert i Prezesunio a że Super Ekspert wyłączył myślenie Ronowi Kilo OK i reszcie to już inna sprawa.W starożytnym Egipcie kapłani też sterowali ludźmi jak kukiełkami więc dlaczego teraz by się nie miało udać.Fakt dziś jest o wiele trudniej ale jak widać udało się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 21:33, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Lekcja podstawa pisania 2
Jako że odrobiłeś pierwszą - pisanie nazw własnych, kolejna lekcja.
Po kropce, przed nowym zadaniem OBOWIĄZKOWA spacja.
Wstawiaj przecinki. To ten znaczek " , " Na początek potrenuj naciskanie klawisza z prawej strony litery M. Powinien pokazywać sie ten znaczek " , ".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:10, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Tak się przyglądam i czytam co tu jest pisane..Akcja uświadamiająca nie miała szans powodzenia.Przekonać Kilo OK i Rona do zmiany myślenia od razu była skazana na niepowodzenie.To się nie mogło udać.Dla Rona i Kilo OK święte jest to co powie Antonio Super Ekspert i Prezesunio a że Super Ekspert wyłączył myślenie Ronowi Kilo OK i reszcie to już inna sprawa.W starożytnym Egipcie kapłani też sterowali ludźmi jak kukiełkami więc dlaczego teraz by się nie miało udać.Fakt dziś jest o wiele trudniej ale jak widać udało się. |
No zasadniczo potrafisz coś innego napisać niż to gowno?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:19, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Co nie spodobało się porównanie z Starożytnym Egiptem ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 22:27, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Potrafisz wdać sie w polemikę z Ronem dotyczącą fizyki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:01, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
doskonala ilustracja tezy, ze glupota cierpliwie powtarzana staje sie ludowa madroscia..
lud smolenski potrzebuje legendy, w ktora moze wierzyc i uwazam za okrutne oraz bezcelowe proby odbierania im przedmiotu owej wiary za pomoca jakichs tam specjalistycznych opinii
jako ciekawostke pozwole sobie wkleic nagrany test ladowania samolotu na pustyni (amerykanie maja lekka reke do szastania kasa).
http://www.youtube.com/watch?v=GAgBjMm87l0
prosze zauwazyc, ze maszyna ladowala z nieuszkodzonym skrzydlem i zasadniczo nieodwrocona do gory kolkami, dosc lagodnie do tego, a mimo to po prostu sie rozpadla. taka to fizyka materialow stalych, wbrew zakleciom rozmaitych szamanow.
na koniec podziele sie refleksja. z wiara smolenska jest podobnie jak z psychologia - wielu sie nia podnieca, ale nie widac realnych skutkow. tako i tutaj, lud smolenski poodprawia swoje zaklecia i pobebni troche w tamtamy a i tak kolejne wybory wygra Tusk. nikt normalny przeciez nie dopusci wariata do wladzy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
art36 stłumiony okrzyk radości
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1036 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:15, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | nikt normalny przeciez nie dopusci wariata do wladzy |
a kogo konkretnie masz na myśli? pytam bo dzisiaj pojęcie "wariata" zależy od kanału telewizyjnego jaki oglądamy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 8:26, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Kosa napisał: | Kilo OK napisał: |
Przy przeciążeniu -2g (minus dwa gie) spada ciężar ciała.
Proszę powtórzyć gimnazjalny kurs fizyki. |
No chyba jednak ciężar ciała rośnie. |
Proponuje wykonać test w windzie.
Potrzebna waga, najlepiej elektroniczna, winda i osoba.
Ważymy osobę przed wejście do windy, podczas ruchu windy w górę (przeciążenie dodatnie) i w dół (przeciągnie ujemne). Wyniki zapisujemy i porównujemy. |
Otrzymujesz za to zadanie 2+
Musiałeś w czasie przerabiania tego zjawiska być na wagarach, lub się zdrzemnąć. Twoje zjawisko z windą śmiało nazwać można niedociążeniem.
Podczas tego zjawiska siła bezwładności jest przeciwnie zwrocona do siły grawitacji, a powodujące ją przyspieszenie musi być mniejsze od przyspieszenia ziemskiego. Jest to pozorne zmniejszenie ciężaru ciała, gdy działają na nie siły bezwładności. Ale wracając do przeciążenia do mamy kilka rodziajów przeciążenia, przyjmując, ze wiesz co to jest przeciążenie.
Gz+ siły działają w doł na sylwetkę stojącego człowieka od głowy do stop dajmy na to przy ruszającej windzie w gore.
Gx+ siły działają wzdłuż sylwetki stojącego człowieka od klatki piersiowej do pleców np. w czasie przyspieszania autem.
Gz- siły działają w górę na sylwetkę stojącego człowieka od stóp do głowy np. winda ruszająca w dół i Ty ten przypadek przytoczyłeś a taki przypadek można śmiało nazwać niedociążeniem.
Jednak istnieje jeszcze jedno przeciażenie ujemne, a mianowicie
Gx- gdzie siły działają wzdłuż sylwetki stojącego człowieka od pleców do klatki piersiowej np. w czasie hamowania, a tupolew tracił prędkość przy zetknięciu z ziemią i w tym przypadku ciężar ciała wzrasta!
Za udzieloną lekcje teraz leć do Biedronki po flaszke i wieczorem ją odpijemy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 8:31, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytaj tą wklejkę z wiki ze zrozumieniem.
Ale ok, dam ci szanse.
Czym się rożni przyspieszenie ujemne od dodatniego?
Kiedy przyspieszenie jest zerowe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:33, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | nudziarz napisał: | Sie powtarzam..
1 m/s to 3600 m/h czyli 3,6 km/h
jak nie licze 10m/s wychodzi mi 36 km/h
chyba rozmawiamy o 100m/s a to troche zmienia obliczenia |
Taka była zarejestrowana składowa pionowa prędkości schodzenia. Znaczy się jednak 36 km/godz. Taka prędkość byla utrzymywana przez autopilota podczas całego schodzenia. Znaczy się samolot nie spadal z kilkuset metrów jak kamień. Stąd zdziwienie skalą skutków upadku. |
Ron ..litosci
A skąldowa pozioma predkości ?
Przy ladowaniu F-16 na lotniskowcy przy uzyciu aeofiniszera na pilota działa przeciążenie rzedu 4 g. Pytanie.. jakie przeciązenie działałoby na pasażerów TU-154 przy identycznym lądowaniu ? ( łatwo policzyc uwzgledniając masy obu maszym oraz ich predkości przy identycznej drodze hamowania ).
Teraz wyrzuć aerofiniszera i zamień go na twardy grunt z przeszkodami terenowymi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 8:37, 03 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 8:48, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Przeczytaj tą wklejkę z wiki ze zrozumieniem.
Ale ok, dam ci szanse.
Czym się rożni przyspieszenie ujemne od dodatniego?
Kiedy przyspieszenie jest zerowe. |
Przypominam, ze my piszemy o przeciążeniu!! a nie przyspieszeniu
Stwierdzam z całą stanowczością, że nie czytasz tego co inni napisali!
Stwierdzam też, że jeśli już coś przeczytałeś to i tak z tego nic nie zrozumiałeś, bo na Twoje pytanie o różnicy przeciążenia/ a nie jak Ty piszesz przyspieszenia/ ujemnego i dodatniego otrzymałeś wcześniej odpowiedź.
Wiec nie rób scen i leć do tej Biedronki po flaszke! jak już wcześniej pisałem |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 8:57, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Czym wedle ciebie, rożni się przeciążenie dodatnie od ujemnego, kiedy jest zerowe.
Obawiam się że nie znasz odpowiedzi, a szukanie po necie przynosi odpowiedzi których nie rozumiesz, lub których nie możesz zacytować bo wyjdziesz na idiotę.
Zrób test z wagą.
P.S.
Ewentualnie poszukaj innego doświadczenia dla gimbusów, i przeprowadzać je.
P.S.II
a zresztą... jaki jest wzór na przyspieszenie, i co z niego wynika.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Pią 9:04, 03 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:05, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Czym wedle ciebie, rożni się przeciążenie dodatnie od ujemnego, kiedy jest zerowe.
Obawiam się że nie znasz odpowiedzi, a szukanie po necie przynosi odpowiedzi których nie rozumiesz, lub których nie możesz zacytować by nie wyjść na idiotę.
Zrób test w wagą.
P.S.
Ewentualnie poszukaj innego doświadczenia dla gimbusów, i przeprowadzać je. |
Nie chcę być upierdliwy przy 3 majowm święcie, lecz musze to napisać!
Jakby głupota umiała latać, to latał byś jak ten prezydencki jednooki orzeł z czekolady.
Miłego świętowania życze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 9:07, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Aha
Czyli tak rozumiesz różnice o które pytałem.
Bez wklejek z wuja google, Gwyborczą wiesz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:16, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
taka jeszce ciekawostka z wiki w kwestii 5 g..
Największe przeciążenia przeżyte przez człowieka
Dobrowolne: ppłk John Stapp w 1954 r. doznał przeciążenia 46,2 g w saniach rakietowych[3]. W wyniku tego eksperymentu popękały mu naczynia krwionośne w gałce ocznej (okresowa utrata wzroku, który J. Stapp odzyskał – szczęśliwie siatkówki w oczach nie były uszkodzone).
Mimowolne: kierowca Formuły 1, David Purley, doświadczył przeciążenia równego średnio 179,8 g w roku 1977, gdy wyhamował ze 173 do 0 km/h na długości 66 cm, w wyniku uderzenia w ścianę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|