po 30-tce

Rycheza · Wysłany: Pią 12:53, 31 Mar 2006 Temat postu:

Jeszcze nawet nie zaczełam myśleć o pakowaniu. Teraz biegam po urzędach i sklepach Think

Aproxymat

Nawet nie wiedziałem, że Tool przyjeżdża. Nie żebym był ich wielkim fanem, ale "Lateralus" mi się podobał. Wcześniejsze rzeczy to raczej oklepany patent w rodzaju "stroimy nisko gitary i śpiewamy strasznie zbolałym głosem jak to jest smutno i źle". Sukces Toola to po części efekt wizualno-medialny, bo teledyski miel fajne, oryginalniejsze niż muzyka. Zresztą w czasie, kiedy znajomi szaleli na punkcie Toola to ja chyba słuchałem Neurosis i Tool wydawał mi się za "delikatny". Gdyby koncert był bliżej, może nawet bym się wybrał...

Drahna

A tak się zapytam na marginesie, czego słuchacie skoro ta muzyka Wam "nie leży"?

Aproxymat

Lateralus mi "leży", jest przemyślany i fajnie kombinowany, choć są tacy, co się krzywią na tę płytę, że jest zbyt "matematyczna" i oschła.
A teraz mam w pracy Woven Hand (czyli to co zostało po 16 Horsepower - trudno to określić, gotyckie country?), Grażdanską Oboronę (legenda rosyjskiego punka, ale nowa płyta jest zupełnie niepunkowa, trudno mi się z nią oswoić) i Tribute to Dezerter - 50 coverów Dezertera, 2 płyty

bijou

bijou

a muzyka

u mnie jak zawsze

cesaria evora i norah jones,,,,,czasem sade..

wyjców i góralskiej muzyki ........... Brick wall

melpomena

Zawsze i wszędzie kompozytorzy filmowi, nie wszyscy jak leci, ale mam swoich naj. Oprócz tego, japońszczyzna, klimaty irlandzkie i szkockie, prawie wszystko co ma w nazwie trance opera, jak również klasyczna. Pink Floyd i Sugarbabes.

Drahna

Słuchacie "dziwnych" rzeczy, albo ja jestem nieobyta. Anxious

To drugie jest bardziej prawdopodobne.

Aproxymat

Oczywiście, że dziwna ta muzyka. Ja nawet nie wiem co to jest "trance opera" (i trochę się boję domyślać). A "japońszczyzna" kojarzy mi się z szaleńcami z Merzbow i rozmaitą awangardą, w której po wysłuchaniu pierwszych 5 sekund, trzeba udać się do protetyka, żeby wstawić nowe zęby, bo się ścierają od zgrzytania.

Ale może chodzi o folkowe japońskie granie? Wakaremasen

melpomena

Dziwne? No wiecie co Not talking

Tu jest trochę tego, jak się kliknie na link to odpala się ściąganie z megaupload, więc proszę klikać, albo nie klikać. Co kto woli.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zagadka - kto śpiewał orginał?
[link widoczny dla zalogowanych]

Tu moim zdaniem najlepszy utwór [link widoczny dla zalogowanych]

To jest trance opera - aria z Lakme [link widoczny dla zalogowanych], a tu jest ten sam utwór [link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze jedna trance opera [link widoczny dla zalogowanych] i klasyczna aria w wykonaniu [link widoczny dla zalogowanych]

Dwa mixy pani McLachlan [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Tego min. słucham, bo sobie daruję wrzucanie utworów Morricone, Jonsa, Hornera, Wiliamsa, Kawai'ego, Vangelisa, obu Jarre'ów, Barry'ego, Contiego, Badalamentiego, Shora, Zimmera, Silvestriego, Edelmana, Hisashiego, Goldsmitha, czy Goldenthala.

Niech mi ktoś każe się zamknąć...

Drahna

wilczek

Melpomena - zamknij się!

Miło mnie zaskoczyłaś!

Jestem pod wrażeniem.

Totalny zawrót głowy Rolling eyes

Nie da się ukryć, że jesteś ekspertem i mogłabyś tak długo. Powiedz tylko ile sobie liczy twoja płytoteka? W przybliżeniu - przypadkiem nie licz teraz!
A co w tej chwili jest ci najbliższe sercu?

Aproxymat

To sobie posłucham w weekend na mocniejszym łšczu

Dzięki, Mel!

melpomena

Drahna, nie podpuszczaj

Ponieważ jak wsiądę na tego konika...

Wilczku, trochę mam, ale nie wcale tak dużo

Całe płyty to głównie soundtracki, oraz moje naj. Osobiście z nich skrobałam hologramy, bo mi się nie podobały. Już jakiś czas nic nowego nie kupiłam, ale za to trochę ściagnęłam z sieci Anxious

- głównie ściągam według wykonawców, ale wyrzucam te utwory, które mi się nie podobają.
Nie znam się za bardzo na nowościach, ale na przykałd ostatni wpadły mi w ucho Katie Melua (nie tylko utwór lansowany przez media, ale głownie te z naleciałościami jazzowo-blusowymi) oraz Corinne Rae.

Aproxymat - ależ proszę bardzo

Drahna

melpomena

No to mam szczęście, bo mnie w łikend więcej nie będzie jak będzie, a wieczorami to już tylko będę miała ochotę na czytanie a nie pisanie

Drahna

Zero współpracy, no

Rycheza

Ale w weekend to może ja bede Blue_Light_Colorz_PDT_02

Drahna

To się Rysiula bierz do roboty i zamieszczaj linki z ciekawą muzą Dancing

melpomena

Ok, bez żadnych subtelności.

John Barry
[link widoczny dla zalogowanych]

Bill Conti
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Joe Hisaishi
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

James Horner
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ennio Morricone
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Christopher Franke
[link widoczny dla zalogowanych]

I wg. mnie niekwestionowany król muzyki, nie tylko filmowej Evangelos Papathanassiou, znany bardziej jako Vangelis

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I moja perełka w wykonaniu Vangelisa
[link widoczny dla zalogowanych]