po 30-tce

Pasztet

Generalnie to klasyczny tok rozumowania idiotów: ktoś widział jak facet w pomarańczowej koszulce wyrwał babci torebkę i uciekł, stąd wysnuł wniosek, że faceci w pomarańczowych koszulkach okradają staruszki.

Mam prośbę do Apro lub bobro, jeśli zaglądają tu czasem: topik był w założeniu 'krajoznawczy' i jest w nim kilka postów, które krążą wokół tego, natomiast pozostałe posty można umieścić w jakimś oddzielnym np. 'Dlaczego nie cierpię jebanej Warszawy'

Formalny

Też jestem zdania, żeby wrzucać do śmieci wypowiedzi pisane "menelską" polszczyzną, używaną zwłaszcza przez tych, którzy nie znają innego niż "warszawocentryczny", sposobu reagowania.

Pasztet

Pomysł mi się nasunął na etiudę...

Zimowy wieczór, znajomi rozmawiają przez skype:
JULI: Jak tylko pomyślę o tej ohydnej Warszawie od razu robię się wilgotna
FORMALNY: Widziałem dziś, jak fotoradar trzasnął fotkę gościowi z rejestracją WE
JULI: Aaaach, nie mów, stwardniały mi sutki.
FORMALNY: Mnie też zaczyna twardnieć w spodniach jak pomyślę o basenie narodowym
JULI: Oooo taaak.... Majtki mi od tego przeciekły, muszę zdjąć, a ty powiedz coś jeszcze
FORMALNY: Mam w dupie Kolumnę Zygmunta
JULI: Zdejmę jeszcze stanik i uduszę nim syrenkę voodoo z plasteliny. Cycki mi już i tak zaraz same wyskoczą... I co z tą Kolumną?
FORMALNY: Lepsza niż Pałac Kultury. Po nim przez tydzień nie mogłem siedzieć.
JULI: Ty niegrzeczny... Rób mi dobrze!
FORMALNY (śpiewa): Legia Warszawa to kurwa, Legia jebana jest...
JULI: Aaaa, aaaaa, aaaaaaa
FORMALNY (kontynuuje śpiew): Legię trzeba pierdolić, Legię cewukaes..
JULI (drżącym głosem ulgi): Oooo....
BOSSKA: Mogę do was dołączyć? Szybko dochodzę.
FORMALNY: Najpierw pokaż co potrafisz kochanie, zobaczymy, czy się nadajesz.
BOSSKA: Zobacz co robię, sikam na mapę Warszawy.
FORMALNY: Mmmm... Kolumna zaczyna mi pulsować. A ta Zygmunta już całkiem się wessała... Dobra jesteś maleńka.... Dawaj dalej!
BOSSKA: Zobacz, teraz zalewam im Wisłę!
FORMALNY: Będę strzelał!
BOSSKA: I Zalew Zegrzyński...
FORMALNY: Uuuuuuugh...
FORMALNY (po chwili): Ale szybko poszło. Dałaś ognia dziewczyno!
BOSSKA: Spalić, spalić, spalić Warszawę, och, och, och...
FORMALNY: Szable do boju, lance w dłoń, Warszawiaka goń, goń, goń!
BOSSKA: Och, och, o, o, o, oooooooooooooo
Za ich oknami, jak gdyby nigdy nic, powoli prószył śnieg.

annaliza

Ok bosska. Dzięki za przykład. Myślałam co prawda, że bedzie to seria zdarzen ulokowanych w warszawie, i będzie pokazywac ten brak kultury na każdym kroku, ale jak to mowią 'lepszy rydz niż nic".

A teraz ja opowiem (?) opiszę inną historię. Pod koniec roku Teatr Wielki wyprzedaje kostiumy. To super okazja, żeby za naprawdę niewielką kasę (10 – 100 zeta) kupić sobie fajny strój. Może się przydać na jakąś imprezę. Oczywiście kolejka ustawia się na długo przed otwarciem.
To chyba było 2 lata temu, w pierwszej piątce było dwóch gości, którzy, jak już zaczeli kupować, to nie mogli skończyć. Organizatorowi była rybka. Im szybciej sprzeda, tym szybciej zamknie. W kolejce wrzało. Najpierw były nieśmiałe glosy zniecierpliwienia, później coraz bardziej niewybredne komentarze i pytania po co im tego tyle, łącznie z sugestiami, ze kolesiom nie staje, gdy się nie przebiorą. Były nawet jakieś dzieci, które się popłakały. Gdy panowie w końcu wyszli, mieli 2 pełne worki ciuchów. Być może byli to warszawiacy. Ale raczej wątpię, bo rzecz się działa w Łodzi.

p.s. mam nadzieje,że mimo wszystko post wpisał się tematykę 'krajoznawcza'. Z kolejnymi uwagami powstrzymam się do czasu zalozenia nowego topiku. Może mieć nawet nazwę, "gdzie najlepiej zrobić kupę w warszawie".

Formalny

uciekinier

[link widoczny dla zalogowanych]

Seeni

Nie eskalujcie, prooooszę Applause

Pax.
Z Warszawy, Poznania, z małych miasteczek - wszyscy jesteśmy tacy sami.

nudziarz

Podsumowując temat:
A w Stanach to murzynów biją !

uciekinier

[link widoczny dla zalogowanych]

nudziarz

Cholera.. musze jednak eskalować

Uciekinier.. Wawa liczy grubo ponad milion mieszkańców.
To ilu z nich znasz osobiście i na tyle dobrze, zeby wyciągać na podstawie ich słów ogólne wnioski ? Pięćdziesięciu?? stu ??????
To policz sobie jaki to procent ludności Wawy i nie uogolniaj prosze .
P.S Jak poznasz ich circa pół miliona .. Twoja ( i inych w rownym stopniu ) opinia o mieszkańcach tego miasta będzie warta rozpatrzenia..
Dopóki nie - to co piszecie szanowni Panstwo to bełkot
Kropka.

Kewa

Ale co? Każdego Warszawiaka? Niedawno jeden kierowca zapewniał mnie, że najgorsi są Poznaniacy, że to wyjątkowe kanalie. I co? Mam mu wierzyć? Pierwszy chłopak, w którym kochałam się całą kolonię był właśnie z Warszawy.

Nie eska... jak to Seeni było? Nie eskalujcie!

O!

Kewa

Formalny

Rzeczywiście - pax, pax, pax.
Wróćmy do głównego tematu: "Czy znasz swój kraj"

[link widoczny dla zalogowanych]

Formalny

nudziarz

żle odczytałeś.
O tyle sytuacja jest smieszna, że przypadkowo pisząc ten post stanałem po Twojej stronie.
Mam więc wrażenie, ze szukasz pretekstu do kłótni.
Znajdz sobie kogoś innego.
Pozdrawiam

ribka_pilka

ribka_pilka

bobro

Formalny

l

ale nudziarz ma racje

choc ja nie nazwalbym tego belkotem w stu %

niektorzy , jak formalny odreagowuja psychicznie
animal przedstawia swoje fantazje
czesc wystepuje, ze sztucznymi argumentami , bo chca miec racje.

to tak , jakl w cyrku: jeden jest klaunem, inny papuga a jeszcze inny kucykiem biegajacym w kolko

a tu przychodzi nudziarz z pejczem i was wszystkich ustawia Blue_Light_Colorz_PDT_02