Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:48, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Spoko, na mieszkańców Paryża wracających z Warszawy też mówią bocal.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:52, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Wyluzujcie. Na kota mowie sierściuch. Tez mam przepraszac? |
ale tak, zeby ci wybaczyl (znaczy ten kot) !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:11, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Znaczy, "słoiki" to takie pełne sympatii wyróżnienie "tych innych", takie jak np. u niektórych lubiących porządek w nazewnictwie: "żydek", "czarnuch" (dowcipniej z tego punktu widzenia: "bambus"), "wsiarz"... |
To twoje skojarzenia i analogie. Nie odpowiadam za nie.
Ja słoiki ustawilambym raczej obok: lasek, scyzorykow, tubylcow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:57, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | annaliza napisał: | Formalny napisał: | Nie twierdzę, że to bezpośrednia analogia d słoików, ale jakby to nie rozumieć, coś podobnego w tym jest... |
Nie twierdzę, nie twierdzę… ale sugeruję
Ja nie dorzucam do słoika żadnego przymiotnika. To ani prowincja, ani zadupie.
Słoik to słoik, czyli osoba, która na weekendy i święta (głównie święta) wyjeżdża z Warszawy do rodziny i najczęściej wraca ze słoikami z wałówką (chociaż nie ma takiego obowiązku, ani nie twierdzę, że jest coś złego w wałówce z domu. (...)
Podsumowując: nazwa "słoik" jest krótka i treściwa. I dlatego używana.
|
czytając to wyjaśnienie, na usta cisną mi się słowa klasyka, że prawdziwi warszawiacy zginęli w powstaniu warszawskim(nie oceniając sensu samego powstania i jego muzeum), pozostali to albo podróba albo trzecia liga. |
...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:05, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
swoją droga, dlaczego na warszawiaków mówi się wsiowiacy? to wiele tłumaczy. |
Faktycznie, inna liga. To ja juz za dyskusje dziekuje. Ja przynajmniej mam odwage mowic w pierwszej osobie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:07, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Formalny napisał: | Znaczy, "słoiki" to takie pełne sympatii wyróżnienie "tych innych", takie jak np. u niektórych lubiących porządek w nazewnictwie: "żydek", "czarnuch" (dowcipniej z tego punktu widzenia: "bambus"), "wsiarz"... |
To twoje skojarzenia i analogie. Nie odpowiadam za nie.
Ja słoiki ustawilambym raczej obok: lasek, scyzorykow, tubylcow. |
Dziękuję, że nie podejrzewasz mnie o ściąganie "skojarzeń i analogii" od innych. Chyba, że zaimek przymiotny "twoje" użyty w Twojej wypowiedzi ma wyrażać Twoje przekonanie, że tylko ja mam takie "skojarzenia i analogie"... Nie jestem taki oryginalny...
Dziękuję za zaszczycenie mnie dialogiem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:11, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: | Spoko, na mieszkańców Paryża wracających z Warszawy też mówią bocal. |
Niektórzy piją denaturat i z tego też nic nie wynika poza tym, że... piją denaturat i trudno do tego dorobić ideologię...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:14, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | bosska napisał: |
swoją droga, dlaczego na warszawiaków mówi się wsiowiacy? to wiele tłumaczy. |
Faktycznie, inna liga. To ja juz za dyskusje dziekuje. Ja przynajmniej mam odwage mowic w pierwszej osobie. |
true!
jakies locals miserables he he he!
pierwsza moja emocja po przeczytaniu postu a-l o sloikach:
bylo mi wstyd. nie za nich.
za nia
teraz sie zastanawiam dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:35, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Formalny napisał: | Znaczy, "słoiki" to takie pełne sympatii wyróżnienie "tych innych", takie jak np. u niektórych lubiących porządek w nazewnictwie: "żydek", "czarnuch" (dowcipniej z tego punktu widzenia: "bambus"), "wsiarz"... |
To twoje skojarzenia i analogie. Nie odpowiadam za nie.
Ja słoiki ustawilambym raczej obok: lasek, scyzorykow, tubylcow. |
Mieszkając w Katowicach w życiu nie przyszło mi do głowo obruszać się na określenie Gorol, zawsze czule mogłam za to kogoś nazwać Hanysem. Taki folklor i ścisły podział.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:25, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że "słoiki" to nie jest określenie mające kogoś obrazić (ale może). Względem innych narodów, ten nasz - katolicki, idzie o wiele dalej niż tylko "słoiki". Żabojad, angol, szwab, rusek (i "ruskie" trumny), ciapaty, bambus, asfalt etc. etc. W tym kontekście, "pepik" w zasadzie jest pieszczotliwym określeniem.
O ile te bym eliminował, o tyle słoiki, gorole, hanysy, cepry i inne takie lokalne, traktowałbym jako folklor.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:24, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | nie lubię warszawki, jej zadęcia i wszystkiego, co się z tym wiąże. a przede wszystkim braku kultury na każdym kroku. pamiętam, jakim szokiem było dla mnie znalezienie ludzkich ekskrementów w szafkach do przechowania bagażu na dworcu centralnym. |
I myślisz, że to właśnie warszawiak narobił kupę do szafki dworcowej? Pewnie w drodze do pracy, po tym jak odwiózł syna do szkoły.
I czy możesz podać jakiś konkretny przykład braku kultury na każdym kroku. Może ja po prostu jestem zaślepiona i tego nie widzę. Będę wdzięczna, jeśli ktoś mi otworzy oczy. A wiadomo, na przykładach człowiek się uczy najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 10:52, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Niektórzy piją denaturat i z tego też nic nie wynika poza tym, że... piją denaturat i trudno do tego dorobić ideologię... |
Wydaje mi się, że picie denaturatu akurat wiele mówi o człowieku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 10:59, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Wydaje mi się, że picie denaturatu akurat wiele mówi o człowieku. |
To że mieszka w Biłgoraju?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 11:01, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Kewa napisał: |
Wydaje mi się, że picie denaturatu akurat wiele mówi o człowieku. |
To że mieszka w Biłgoraju? |
To, że nie stać go już na Biedronkę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 11:04, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Bo był żoną poilkmiota i mieszkał w Biłgoraju?
Chyba że znasz jakaś inną zależność, jakości spożywanego alkoholu do miejsca zamieszkania?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 11:05, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
Chyba że znasz jakaś inną zależność, jakości spożywanego alkoholu do miejsca zamieszkania? |
Tak. Wypił denaturat i zapomniał, gdzie mieszka.
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 11:07, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Odkrywcze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:15, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:24, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:24, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:24, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 19:35, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Buraki mieszkają wszędzie. Nie sądzę, aby akurat Warszawa różniła się jakoś szczególnie, pod tym względem, od reszty kraju. |
|
Powrót do góry |
|
|
|