po 30-tce

Aproxymat

No i nie brzmi to tak strasznie jeśli przekleństwo czy wulgaryzm są uzasadnione artystycznie. Z drugiej strony słyszałem teksty złożone z samych bluzgów i na ogół nic dobrego o nich się nie da powiedzieć.

Hower

Aproxymat

Hmm...

No niewątpliwie. Zastanawiam się ile znam tekstów z "żenadą".

Sabina

Dla mnie wulgaryzm to wulgaryzm. Nie ma znaczenia, czy wypowie go pan Zenek spod śmietnika, czy znana aktorka. Siła tego słowa jest taka sama.

slepa i brzydka

Sabina

Mamy.
Z tym, że powinniśmy liczyć się z późniejszymi konsekwencjami Tongue out (1)

slepa i brzydka

franek kimono

motyla noga! nie mam czasu zaglądać na forum!
generalnie zgadzam się z Animą.
w pewnych sytuacjach czuję się wręcz zobligowana do używania okreslonego słownictwa. Język trzeba stylizować, bawić się nim.

Jedna moja koleżanka powiedziała mi kiedyś wspaniały (moim zdaniem) komplement: Ty Franek Kimono,
nawet jak mówisz kurwa, to robisz to jak dama!!!
wzruszyłam mnie przyznam [/u]

Sabina

Oj tam. To jest dorabianie sobie ideologii, albo chęć wytłumaczenia się, że ma się ochotę na "kurwnięcie"

Janek znowu nadaje

innymi słowy społeczność forumowa dzieli się na dwie grupy-przeklinająca z podgrupa, która dopracowywuje ideologię do przeklinania i ta która przeklina bez ideologii
i mniejsza , która z różnych powodów nie przeklina.

Sabina

Pozostają jeszcze Ci, którzy klną, ale się do tego nie przyznają

Janek znowu nadaje

znana ktośka · Gość

Rzadko zdarza mi sie przeklinać. Najczesciej robię to podczas meczu hihihi i są to teksty typu : qrcze, cholerka itd. Wulgaryzmy odpadają. nie lubię, kiedy ktoś ich uzywa ( tylko nie przesadzajmy). W pewnych sytuacjach są one nawet na miejscu zwłaszcza, kiedy wypowiada się je tak naprawdę wesolutko.

Granica - jeśli ktoś uzywa wulgaryzmów to nie czarujmy się - dla takiego kogoś ta granica w ogole nie istnieje.

Aproxymat

Oj, osoby, które nadużywają wulgaryzmów, przeważnie nie zdają sobie z tego sprawy, traktują to jako swój normalny, naturalny język.

Janek znowu nadaje

Pasztet · Gość

Wulgaryzmy sa czescia jezyka. I jak kazdy element jezyka moze byc uzywany. Fakt, ze menelstwo posluguje sie niemal wylacznie wulgaryzmami nie jest argumentem przeciwko wulgaryzmom, a przeciw menelstwu.

PS. Nie bardzo sobie wyobrazam jak mialbym inaczej powiedziec, ze "mlodziez mnie strasznie wkurwia"

PS2. Nie wspomne o niektorych scenach filmowych, ktorych komizm bierze sie m.in. z uzycia wulgaryzmow w ciekawym zestawieniu.

EDIT: Powinnismy byc zadowoleni, ze nasz jezyk jest tak bogaty w wulgaryzmy, warto docenic tlumaczy, ktorzy z taka inwencja przekladaja wulgarne teksty z bardziej ubogich jezykow.

Janek znowu nadaje

to w takim razie dlaczego nasz język erotyczny jest taki ubogi?
czyżby miał wyniknać z tego nowy topik?

Pasztet · Gość

O tym juz jest topik http://www.trzydziestki.fora.pl/i-slowo-cialem-sie-stalo-t1281.html

slepa i brzydka