po 30-tce

Aproxymat

A ja tak się zastanawiam. Jeśli miałbym kupić za ciężkie pieniądze tak "wylewelowaną" postać, to co ja miałbym z nią potem robić? Chodzić i siekać jakichś słabeuszy? Przecież tyle wiem z mojego doświadczenia (w sieci to tylko BF i Diablo), że największą przyjemnością jest własnie ten stopniowy rozwój postaci i własnych umiejętności. Jak mam mieć gotowca, to sobie odbieram tę przyjemność. Bez sensu.

Jemands

EMES

Aproxymat

Pewnie tak. Pokazuje się całemu światu, że jest się pr0 a reszta to n00by. Z tym, że poza wyłożeniem kasy nie ma się żadnej zasługi w osiągnięciu takiego poziomu.
Głupie to i tyle.

olak

I nagle się do tego okazuje, że nie ma się żadnych umiejętności w kierowaniu taką postacią, czy innym tworem. Często mogłam obserwować jak gracz na niższym poziomie, mając mniejsze możliwości "kosił" taki "wypasiony" nick z rangą punktami poważania wywindowanymi w kosmos, dodatkowymi opcjami i całym tym bajerem, który można kupić za duże pieniądze.
Mnie takie gry nie kręcą zupełnie, wolę logiczne. Blue_Light_Colorz_PDT_02

Aproxymat

Na szczęście w szachach nie da się chyba nabić wysokiego "levelu" bez umiejętności. Chociaż, kto wie, może są oszuści posługujący się odpowiednimi programami?

Formalny

Pochodzenie O-Ren Ishii

Aproxymat

Albo i dostawić sobie drugiego hetmana. Ale to są nieczyste tricki wymagające bezpośredniej gry przeciw sobie i pewnej zręczności. W cheatach komputerowych niewiele wkłada się własnej inteligencji i przebiegłości.

l

Aproxymat

Z tego co widziałem na policji w Szczecinie, dział do zwalczania przestępczości komputerowej składa się z jednego policjanta z jednym prehistorycznym komputerem, zasypanego stosem papierzysk.

W pewnej mniejszej miejscowości zwalczaniem przestępstw komputerowych zajmuje się policjant, który zadaje pytania w rodzaju: "A gdzie właściwie jest ten cały Internet?".