po 30-tce

illunga

Aprox,zwróć uwagę na parasol i windę Blue_Light_Colorz_PDT_15

bo ja

ten gościu to jakiś karzełek czy raczej kurdupel

jak wraca do domu w deszczu to ma parasol i dzięki niemu może sięgnąć do najwyższego guziczka i dojechać na to 16 piętro, a jak nie pada, nie ma parasola i siega tylko do połowy czyli do 8...

(no normalnie powala mnie moja logika...

)

slepa i brzydka

1. melpomena
2. illunga
3. bo ja

Applause

cala sala klaszcze
glos z konca sali krzyczy BRAVO!!

GRATULUJE DROGIM PANIOM

tak Drodzy Panstwo; facet nie jest normalny, jest bardzo niskiego wzrostu. o ile zabierze ze soba parasol, a wynika z opowiesci, ze o nim nie zapomina, to owym parasolem dociska sobie guziczek, w przeciwnym razie siega jedynie do guziczka z numerem 8

i reszte dralowac musi po schodach.

znam jeszcze o grzybie i albatrosie.... ale z albatrosem trudno sie zmierzyc, wiec podam tego grzyba jesli sie rozkreciliscie

bo ja

o ja cie!!! a ja byłam pewna, że rozwiązanie jest poza moim zasięgiem

lulka

To takie oczywiste było. I dlatego trudne dla mnie.
Ja w każdej zagadce dopatruję się abstrakcji i stąd moje myśli biegną w nie tym co trzeba kierunku.
No chyba, że zagadkę można narysować, rozłożyć na czynniki proste, podzielić, pomnożyć itd...Takie lubię najbardziej.
Jeszcze raz brawa dla myślących "normalnie"

Aproxymat

Pewnie wyjdę na malkontenta, ale główny bohater tej zagadki nie dość, że jest niskiego wzrostu, to jeszcze jakiś taki jest niezbyt rozgarnięty. Przecież co za sztuka nosić ze sobą jakąś szpicrutę czy inny wskaźnik i z tą pomocą (bez konieczności używania parasola) włączać sobie dowolne przyciski w windzie, bez uzależnienia od pogody? Blue_Light_Colorz_PDT_09

Ale gratulacje dla tych co zgadli

Lulko, ok, dokończę tę zagadkę zamachową, to ją się da łatwo rozrysować.

lulka

"Rysowanie" to mój zawód.
Mam nadzieję, że zamiłowanie do takich rysowanych zagadek to nie objaw pewnego rodzaju pracoholizmu d'oh!

.
Poza tym nie spiesz się z tą zagadką bo ja wyjeżdżam na chwilkę.

illunga

Mnie odpowiedź przyniósł mój syn, który wczoraj nie mógł sięgnąć w windzie do guzika z 6 piętrem i pomógł sobie łopatką z piasku:)

slepa i brzydka

szlam do osmej klasy podstawowki jak poznalam te zagadki i wiodlam prym w zadawaniu wlasciwych pytan. widocznie dziecku bylo latwiej, teraz sama nie wiem, jak wtedy na nie wpadalam.
w kazdym razie... gdy rozwiazywalam kiedys te zagadki, przy tej konkretnej padlo w koncu pytanie, ktore chyba Aproxymatowi cisnelo sie na usta:
"czy ten facet jest normalny??!!"
padajace w odpowiedzi NIE zaprowadzilo mysli na wlasciwe tory.

poczekam na dokonczenie zagadki Aproxa i jej rozwiazanie, a potem wrzuca Wam tu grzyba hehe, zagadke o grzybie, ma sie rozumiec

melpomena

Aproxymat

No to dokończenie mojej zagadki.
Czyli rzeczy, których dowiedział się Aliasus CIX (taak, to po rzymsku jest 99)

Wiadomo, że sztylety znaleziono u Rychessy, Yomamiana i Biperusa.
Wiadomo, że trucizną dysponowali Wilczek i Boia.
Ptah'S Theth przechwalał się publicznie, że ma antidotum na wszelkie trucizny, a Sen widział, że takie antidotum kupiła od Ptah'S Thetha westalka.
Centurion Wilczek zrobił w bibliotece awanturę, gdy Melpomena prosiła go by zachowywał się ciszej a nie hałasował swoją imponującą zbroją, której, wedle jego słów, nie przebije żadna z broni wykutych przez człowieka.
Lulkea wiedziała kto chce wykończyć Imperatora i usiłowała obronić tę osobę przed atakiem innego spiskowca. Liczyła na przejęcie władzy.
Boia była zazdrosna o Yomamiana.
Yomamian chciał być jedynym i najbardziej podziwianym artystą na dworze Imperatora.
Ptah'S Thethowi zależało w obaleniu panującej na Forum dynastii, ale nie mógł tego dokonać osobiście, by nie wywołać wojny ze swoim forum.
Casstanca nigdy nie skrzywdziłaby Rychessy, bo obie bardzo się lubiły.
Sen nie przepadał za Marconim i twierdził, że ma poparcie Emmy.
Wilczek podkochiwał się w Rychessie.
Biperus był zawsze wierny wobec panującej dynastii.
Casstanca uwielbiała i we wszystkim chciała naśladować przybysza z egipskiego forum.

Uff... możliwe, że przeoczyłem jakąś wskazówkę, ale powinno to wystarczyć do rozszyfrowania: kto i w jaki sposób bezpośrednio usiłował wykończyć Aliasusa?

melpomena

Może ktoś odgadnie, ja na razie nie jestem w stanie zebrać się z podłogi i wiję się na niej w ataku śmiechu. To może potrwać do przyszłego roku

lulka

Mam podobnie. Zamiast nicka lulka kilka razy wpisałam luella i nie chciało mnie zalogować.

A kto to jest Ptah coś tam coś tam?

Ma jakiegoś odpowiednika forumowego ?
Nie ukrywam, że bardzo by mi to pomogło w rozwiązaniu...Pewnie po weekendzie bo póki co nic nie widzę przez łzy (śmiechu).

Aproxymat

Nie licząc Aliasa, proszę się nie sugerować prawidziwymi relacjami na forum a tymi z zagadki

No i wymów szybko Ptah'S Theth i wszystko będzie jasne (ale nie pomoże to akurat niczego rozwiązać)

lulka

Ha ha....
Jeść mi się zachciało

illunga

Męczy mnie ta zagadka.

Jakieś drobne naprowadzenie może...

melpomena

Truciznę mają:

Ptah'S Theth, Lulkea (przepraszam Lulko ale w tym wydaniu czytam twoj nick jako lu ikea

), Wilczek (centurion zarąbałby mieczem, w razie braku sztyletem, ale trucizna w ogóle mi do niego nie pasuje

), Boia, Emma (sama trucizną by zabiła, ale zlecenie - sztyletem) i Casstanca.

Sztylety mają

Rychessa, Yomamian, Biperus, Sen, Marconi i Melpomena.

lulka

[quote="melpomena"/](przepraszam Lulko ale w tym wydaniu czytam twoj nick jako lu ikea

), [/quote]

A mnie się ikea (bez wzgledu na to czy z lu czy bez kojarzy z szafą trzydrzwiową Brick wall

.
Chciałabym tutaj na forum zdementować te insynuacje - nie mam nadwagi!!!!

.

Ptah'S Theth przechwalał się publicznie, że ma antidotum na wszelkie trucizny, a Sen widział, że takie antidotum kupiła od Ptah'S Thetha westalka.

Imperator więc najprawdopodobniej został (czy raczej miał zostać)zasztyletowany, a nie otruty.
Ptah,S nie lubił Imperatora więc nie ogłaszałby, że istnieje dla niego ratunek w razie czego.

lulka

Ach...I jeszcze jedno.
Sen widział, że Lulkea kupiła antidotum i z tekstu nie wynika żeby to komukolwiek obwieścił czyli był wrogiem Imperatora.
Nie lubił zaś Marconiego, którego popierała (najprawdopodoniej w takim razie lubiła) Emma. I tutaj mi coś zgrzyta. Wynikałoby z tego, że Marconi i Emma byli przyjaciółmi Imperatora (to już jest podejrzane - żona przyjaciel ?

).

lulka

To jeszcze raz ja

Na topiku Niebieskiego powinnam dopisać, że lubię forum bo tu mogę porozmawiać z kimś madrym, czyli sama ze sobą

.
Ale do rzeczy:
Melpomena zrobiła podział na sztyletowców i trucicieli, a ja spróbuję na wrogów i przyjaciół.

Wrogowie Imperatora:
1. Lulkea - wiadomo dlaczego.
2. Ptah - wiadomo dlaczego
3. Casstanca - bo była zapatrzona w Ptaha.
4. Rychessa - bo lubiły sie z Casstancą - zakładam więc, ze miały podobne poglądy polityczne.
5. Yomamian - skoro chciał być najlepszym poetą nadwornym, to oznacza, że jeszcze nie był więc pewnie nie lubił Imperatora, który mu tą szansę odbierał.
6. Wilczek - zakochany facet (w Rychessie) był pewnie skłonny jeść jej z ręki. Skoro ona jest w obozie wroga to on też.
7. Sen - wyżej napisałam dlaczego.

Przyjaciele Imperatora:

1. Marconi - bo Sen go nie lubił.
2. Emma - bo popierała Marconiego
3. Melpomena - bo Wilczek ja denerwował, a być może nawet obawiał się jej sztyletu stąd zbroja.
4. Biperus - wiadomo.

No i mam problem z Boią - zazdrosna co prawda o Yomamiana, ale wczuwając się w jej rolę myślę, że miała chętkę ukatrupić ewentualne zagrożenie, np. Emmę, o której względy zabiegał Yomamian licząc na wymarzoną pozycję na dworze.

Czyli mimo wszystko Boię jako 8-ma umieściłabym w obozie wrogów.

Oczywiście moje spekulacje mogą być zupełnie błędne bo może się okazać, że uczucia takie jak miłość czy przyjaźń zupełnie nie mają tu znaczenia d'oh!