po 30-tce

agniecha

Lionel Richie ft Akon - Just Go

Blue_Light_Colorz_PDT_02

Aproxymat

No to krótko o koncercie Calexico. Krótko o tyle, że fotki i nagrania będą dopiero w poniedziałek przyszły, chyba że ktoś inny udostępni je w sieci. Na razie dostępne tylko zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet dobrze oddają to co tam się działo.

Najsamprzód miał zagrać support w postaci tajemniczego De Pedro. De Pedro ów okazał się człowiekiem z Meksyku, który współpracuje z Calexico (a oni z nim) i w trakcie występu stopniowo dołączali do niego muzycy głównej gwiazdy koncertu. A sama muzyka, no cóż - trochę meksykańskiego folkloru, dość przyjemne akustyczne granie, blisko Calexico, tyle że w języku hiszpańskim, nie zaś angielskim.
Trochę się w pewnym momencie popsuła pogoda, no i publiczność, wyraźnie niezwyczajna takich atrakcji wydobyła parasole, czym zasłoniła widoczność tym bez parasoli. Na szczęście szybko przestało padać, bo warunki byłyby średnie.
Za to pojawiło się Calexico - czyli ci sami ludzie, którzy grali z De Pedro. A wraz z nimi De Pedro, który po prostu dalej z nimi występował, jako część zespołu.
Zaczęli dość niespodziewanie od "All The Pretty Little Horsies" - tak, tak tej samej kołysanki, którą rozsławił m.in. Current 93 z Nickiem Cave'm. A potem już praktycznie bez wytchnienia godzinny set nowych kawałków z ostatniej płyty, paru spokojniejszych ballad i utworów instrumentalnych, mieszanka americany, meksykańskiego szaleństwa, wszystko z rockowym wykopem i ogólną radością grania. Z bogatym instrumentarium, oprócz gitar i perkusji także wibrafon, trąbki, akordeon, kontrabas, klawisze (także z jakimiś samplami) i mnóstwo grzechotek i przeszkadzajek. Nawet niezbyt spontaniczna publiczność trochę się rozruszała. A muzykom się udzielił chyba dobry humor, bo nawet gdy jeden z trębaczy pomylił się w jednym momencie, drugi też przerwał swoją partię i obaj wybuchnęli szczerym śmiechem. Humorystyczne były też próby lidera nauczenia się od publiczności polskich słów. Słowo "mgła" okazało się dlań nie do przejścia.

Zabawy było dużo ale w końcu trzeba było się pożegnać. Były więc jeszcze dwa bisy w tym "Crystal Frontier". I potem jeszcze jeden spokojniejszy kończący się dziwnymi pogłosami i sprzężeniami. I tak to mniej więcej wyglądało.

fedrus

meksykańsko - amerykańskie rytmy? To ja przesunę muzyczne brzmienia trochę bardziej na północ.
Pamiętacie, znacie? VOIVOD

Aproxymat

O ba! To wielka kosmiczna rzecz była. Dawno tego nie słyszałem.

agniecha

Aproxymat

Mam chyba nawet jakieś kasety Voivoda, był taki okres w moim życiu, że bardzo mi się to podobało.

fedrus

PoKATuję was na koniec:
Trzeba zasnąć

lulka

A ja wszystkim takich mrocznych snów życzę jak Darrela dźwięki.
Kto wysłucha temu przyśni się mrok, rycerze bez głów, piekielne otchłanie i Wieniawa w Lesznie.

http://www.youtube.com/watch?v=8nx1nuq1Pt4

Bobranoc.

Blue_Light_Colorz_PDT_45

melpomena

Przeciwwaga dla Lulkowego brzmienia

[link widoczny dla zalogowanych]

lulka

melpomena

Jeszcze to masz?!!!

lulka

Mam

Jak nie masz to mogę Ci wysłać, ale jak wstanę bo teraz to ja już śpię.

melpomena

Jasne

duin · Gość

Easy Star All Stars - Paranoid Android
http://www.youtube.com/watch?v=kOe7xRQUxa4

lulka

Mnie dalej jakoś tak mroczno (nie mylić z pomrocznością jasną).

Kaszmir

http://www.youtube.com/watch?v=IRpJg1StvFw

duin · Gość

Świetliki & Czarne Ciasteczka
http://www.youtube.com/watch?v=-tzVZeX1ek4

może być i improwizacja

lulka

Nawet moroczny - ten opluty.

Anxious

Teraz pogodnie bo przypomniało mi sie właśnie, że bardzo lubie tę piosenkę.

Soundtrack z "Vicky Cristina Barcelona"

http://www.youtube.com/watch?v=dEt1H9hkHvE

Aproxymat

A właśnie, że nie będzie ponuro tylko dziarsko i energicznie, w końcu co tam się smucić i dołować.
[link widoczny dla zalogowanych]

Faceci, których nie udało się powiesić - "Lew i Jednorożec"

Malena