po 30-tce

Aproxymat

Och, to tak jak legendarne "Paszteciki z Wyszyńskiego" w Szczecinie. Oczywiście chodziło o ulicę Wyszyńskiego, gdzie te paszteciki się m.in. wytwarza - ale ich nowy punkt sprzedaży uznali za stosowne nazwać w ten ludożerczy sposób.

animavilis · Gość

Strasznie mnie ta szynka z kotka ubawiła, chyba jeszcze bardziej niż paszteciki z Wyszyńskiego, zwłaszcza jak sobie wyobraziłam spłoszoną hachiko, której ten kotek nie bardzo przechodzi przez gardło

Kewa

Hachiko, rozbawiłaś mnie do łez

Pamiętam jak żona naszego znajomego podpisała w jego sklepie śledzie: majtasy. Do dziś się śmiejemy, że dlatego ją w końcu zostawił

hachiko · Gość

Tak było. Nie bójmy się tego wyrażenia - dałam plamę Anxious

Arth

... w majtasy. Armageddon Blue_Light_Colorz_PDT_02

hachiko · Gość

klementyna

Poldek

Juli*

A ja wyczuwam zmęczenie materiału.

Juli*

Niedlugo sięgnie zenitu, ale byle do przodu.

hachiko · Gość

Nieraz wystarczy jedna iskra, jedna myśl, bodziec, by podnieść się na duchu i przetrwać jakiś paskudny czas

Juli*

Na to chyba najlepszy będzie sen, a gnębić siebie zacznę ponownie od jutra

Myśli mądre hehe popisałam, oderwałam się od tych mądrzejszych, a teraz czas przespać się z.... problemem. Jak się nie ma co się lubi...

Juli*

Jeszcze 4 dni i wyjrzę zza sterty. To już nie będzie klęska tylko zwycięstwo

jednak_odchodze

Rzeczywiście klęska wisi w powietrzu. Czuć już jej krwawy smak i zapach. Blue_Light_Colorz_PDT_02

Juli*

Przesadzasz. No chyba, ze sama coś kombinujesz

Ja tam idę na spacer - realny

jednak_odchodze

Niczego nie przesadzam, bo nie lubię grzebać się w ziemi.
Przyjemnego spaceru. Będzie Ci lżej, kiedy się przewietrzysz.

Głowa nie będzie już taka ciężka..

Juli*

W chwili obecnej, po długim spacerze pilnuję śpiącego chrześniaka. Młodzi balują i dobrze. Spacer i kilka obowiązków przyda się Tobie.