Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SELENE ostatnia kołodziejka
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Srebrny Glob Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:25, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | SELENE napisał: | Ponoć po czterdziestce człowiek jest bardziej świadomy ...siebie i otaczającego go świata. Świadomy własnych potrzeb i tak jak ktoś z Was zauważył bardziej asertywny. Ponoć...
Ponoć jest to pewien przełom , bo i duchowość i cielesność mają wiele do powiedzenia, wiele do życzenia.
Czy to prawda, że horyzont się zawęża?
Czy to prawda, że wizja samotności jest bardziej dotkliwa?
Czy to prawda, że wtedy łatwej popadać w skrajności : od depresji po ekstrawaganckie antydepresanty?
jak żyć z takim sobą? |
Wszystko to kłamstwo.
A jak prawda, to z takiej porażki jest jedno wyjście: lub |
Toć to te antydepresanty co to o nich pisałam !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:27, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
SELENE napisał: | Ponoć po czterdziestce człowiek jest bardziej świadomy ...siebie i otaczającego go świata. Świadomy własnych potrzeb i tak jak ktoś z Was zauważył bardziej asertywny. Ponoć...
Ponoć jest to pewien przełom , bo i duchowość i cielesność mają wiele do powiedzenia, wiele do życzenia.
Czy to prawda, że horyzont się zawęża?
Czy to prawda, że wizja samotności jest bardziej dotkliwa?
Czy to prawda, że wtedy łatwej popadać w skrajności : od depresji po ekstrawaganckie antydepresanty?
jak żyć z takim sobą? |
Zacytowałem ten post.. ale to co napiszę odnosi się do sporej części zawartych tu wypowiedzi.
Trochę to śmieszne, by naturalne zjawisko traktować jako dopust Boży.. więcej - jako straszliwą karę losu.
Jesli na coś nie mamy najmniejszego wpływu pozostaje chyba spokojnie i z pokora pogodzić się z tym.
Co powiedział pierdziel nudziarz całkiem zadowolony ze swego zawężonego horyzontu
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:31, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: |
Rzucam Wam pod nogi bukiet róż i mam nadzieję że nie zapomniałyście Drogie Panie ubrać babcinych bamboszy.
|
A gdzieżbym ta zapomniała?! W październiku?! A uchowaj boże!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
SELENE ostatnia kołodziejka
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Srebrny Glob Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:38, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | SELENE napisał: | Ponoć po czterdziestce człowiek jest bardziej świadomy ...siebie i otaczającego go świata. Świadomy własnych potrzeb i tak jak ktoś z Was zauważył bardziej asertywny. Ponoć...
Ponoć jest to pewien przełom , bo i duchowość i cielesność mają wiele do powiedzenia, wiele do życzenia.
Czy to prawda, że horyzont się zawęża?
Czy to prawda, że wizja samotności jest bardziej dotkliwa?
Czy to prawda, że wtedy łatwej popadać w skrajności : od depresji po ekstrawaganckie antydepresanty?
jak żyć z takim sobą? |
Zacytowałem ten post.. ale to co napiszę odnosi się do sporej części zawartych tu wypowiedzi.
Trochę to śmieszne, by naturalne zjawisko traktować jako dopust Boży.. więcej - jako straszliwą karę losu.
Jesli na coś nie mamy najmniejszego wpływu pozostaje chyba spokojnie i z pokora pogodzić się z tym.
Co powiedział pierdziel nudziarz całkiem zadowolony ze swego zawężonego horyzontu
|
To co napisałam, to tylko tak ze słuchu...że niby ponoć
A co jeżeli dusza młoda a giezło nieruchawe?
Albo inaczej - cielesność niczego a dusza wymarszczona jak kartofel na przednówku?
Wystarczy takiej jednej i drugiej powiedzieć "z pokorą kochana....z pokorą"
... to wystarczy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:41, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
SELENE napisał: | A co jeżeli dusza młoda a giezło nieruchawe?
|
Można zawsze skorzystać z nowoczesnych technologii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:46, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
a jakżeby inaczej
Tak mi sie w moim pomarszczonym rozumku jawi, że jeżeli nic, absolutnie nic zrobić się nie da to co pozostaje ?
Niby można walić głową o mur, ale duszy ( czy ciała ) to nie naprawi.. a jeszcze siniaków, jesli nie blizn przysporzy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
SELENE ostatnia kołodziejka
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Srebrny Glob Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:44, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | SELENE napisał: | A co jeżeli dusza młoda a giezło nieruchawe?
|
Można zawsze skorzystać z nowoczesnych technologii. |
Wedle ciała, czy wedle ducha?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
SELENE ostatnia kołodziejka
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Srebrny Glob Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:45, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | a jakżeby inaczej
Tak mi sie w moim pomarszczonym rozumku jawi, że jeżeli nic, absolutnie nic zrobić się nie da to co pozostaje ?
Niby można walić głową o mur, ale duszy ( czy ciała ) to nie naprawi.. a jeszcze siniaków, jesli nie blizn przysporzy |
...to co ? szklanka whisky, czy stryczek?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:25, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Się topik rozwinął..
Tylko go przeleciałem pobieżnie, ale gdzieś mi wpadło w oczy, że takich wyczerpanych, to się spotyka w tramwaju.
No i wszystko jasne. Jeśli facet czterdziestoletni nie ma samochodu, to wiadomo, że dupa wołowa i pora umierać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:52, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
To niekoniecznie musi być przyczyna. Bo przecież jak facet nie ma samochodu a sprawnie jeździ na rowerze, to też wcale nie musi być zaliczony do kategorii "wyczerpanych".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Pią 8:57, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie Apro. Animal zapewne tak nie myśli, po prostu chciał się dziewczynom jakoś dyskretnie pochwalić, że jest posiadaczem samochodu. I że jest zaradnym chłopcem w związku z tym, bo tramwajem nie musi jeździć. Ot, taka buraczana szlachta, pełno ich teraz wszędzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:26, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
I pojawia się rodzaj uwstecznienia. Potrafi jeździć samochodem a nie wie jak się otwiera drzwi, gdy tramwaj stanie na przystanku... Taka analogia do wtórnego analfabetyzmu mi się nasunęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:29, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
O przepraszam, niekiedy drzwi otwierane są automatycznie i nic nie trzeba robić.
Zresztą rzadko jeżdżę tramwajami, mieszkam w centrum, mam wszędzie blisko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:34, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | O przepraszam, niekiedy drzwi otwierane są automatycznie i nic nie trzeba robić.
Zresztą rzadko jeżdżę tramwajami, mieszkam w centrum, mam wszędzie blisko. |
No właśnie, najgorzej jak taki śnięty czterdziestolatek nagle się przebudzi i zacznie takie automatyczne szarpać przed czasem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:40, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A czy są jakieś kary przewidziane za to? Pytam na wypadek, gdyby mi się coś takiego przytrafiło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aproxymat dnia Pią 9:41, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:47, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jak spróbujesz użyć awaryjnego hamulca to pewnie tak... Ale samo szarpanie to nie koniecznie. Kto wie, może nawet by się ktoś dołączył?
(Mam głupawkę, dziś dzień świra mam w pracy...)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:58, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedyś to było łatwiej, bo nie było drzwi w tramwajach. I kto chciał to wsiadał albo wysiadał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:58, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymacie ! Jeżeli kiedyś przydaży Ci się takie szarpanie, a jakieś dziewczę płochę będzie się temu przyglądać, wyprostuj się, wypnij klatę i z mina pobitego spanielka powiedz , że to pierwszy raz bo wypasioną furę pożyczyłeś przyjacielowi w wielkiej potrzebie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Pią 9:58, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Pią 10:26, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
nie ma takiej siły która wsadziła by mnie do tramwaju.
Uważam tramwaj za dzieło samego Belzebuba. Wybitny zawalidrogowy wynalazek. Nie powinno to dziadostwo poruszać się po jezdniach żadnego miasta.
Jazdę czyms takim uważam za poniżenie dla godności człowieczej.
Wszystkim pojadę. Autobusem, kolejką, trolejbusem, kolejką linową nawet, rowerem szwagra: typową ukraińska kozą, ale nigdy przenigdy nie wsiądę do tramwaju.
Nie i już.
Ostatnio zmieniony przez Diabelsky dnia Pią 10:29, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:28, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty, ale przecież tramwaje konne wyszły z użytku wieki temu i nie trzeba się obawiać, że konie się znarowią i powiozą bezbronnych pasażerów w nieznanym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|