|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:12, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Alez Kuro, ja tez jak i Ty docenam te inne wartosci, a przede wszystkim doceniam wiezi rodzinne
jesli chodzi o obecne czasy, to zworc uwage, ze np. w sredniowieczu istnialo bratobojstwo w walce np. o korone. no jakos nie przekonuje mnie ze dawniej istnialy lepsze wartosci....
nie mowiac o Kainie i Ablu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 13:13, 05 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 13:13, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Acha..ja wcale nie kocham tesciowej, ani teścia. Kocham natomiast swojego męża i o niego się martwię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 13:18, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie też bardziej odpowiadają współczesne relacje między małżonkami, chociaż to chyba nie tylko kwestia czasów, ale także osobowości. Moi rodzice do tej pory chadzają na spacerki za rączkę i nawet ( ku zgorszeniu wnuków) potrafią się całować w usta. Nie przeszkadza to Matce regularnie obrażać się na Ojca a nawet grozić rozwodem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 14:52, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: | EMES napisał: | na szczęście ze swoją matką problem już mam rozwiązany |
Emes, ale to jest topik o czarnobrewej pielegniarce z Ukrainy, a nie smaglolicym ukrainskim kilerze ze specnazu... |
o zadnych kilerze nie mówię, sam to żem uczynił
z ojcem natomiast będą ostre schody bo on już wszędzie widzi teorie spiskowe nawet nie chce mysleć o tym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:25, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | Alez Kuro, ja tez jak i Ty docenam te inne wartosci, a przede wszystkim doceniam wiezi rodzinne
jesli chodzi o obecne czasy, to zworc uwage, ze np. w sredniowieczu istnialo bratobojstwo w walce np. o korone. no jakos nie przekonuje mnie ze dawniej istnialy lepsze wartosci....
nie mowiac o Kainie i Ablu.
|
czepiasz się
Jeden Kain i jeden Abel i zaraz tam cała teoria do tego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 16:24, 05 Cze 2012 Temat postu: Re: Wszystko co spędza nam sen z powiek a dotyczy...rodziców |
|
|
Myślę, że takich dylematów byłoby mniej, gdyby większe było zaufanie czy to do Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych, czy Domów Spokojnej Starości czy, nawet, hospicjów. Każdy (no, powiedzmy) chciałby zapewnić swoim rodzicom czy bliskim jak najlepszą opiekę, a nikt nie może mieć pewności, jak ta opieka będzie w ww. miejscach wyglądała. Czy czystość, życzliwość i kompetencje personelu to nie pozór. Bardzo wiele złego czynią, nagłaśniane od czasu do czasu, przypadki karygodnych zaniedbań w np. domach opieki. Oddać rodziców to już jest ogromny dylemat, ale oddać - nie wiadomo gdzie, w nie wiadomo jakie ręce i zastanawiać się nieustannie, czy nie dzieje im się krzywda, to dla wielu może być jeszcze większą udręką niż osobiste sprawowanie opieki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
a na pewno latwiej o takie przypadki, gdy o staruszka nikt nie dba.
gdy nie ma kogos z rodzny, kto kontroluje jego opieke.
ale jak sie kontoluje i sie dba o to, to mozna spac spokojnie. a tak zle nie jest.
zawsze mozn asprawe naglosnic wiec tez te domy opieki boja sie tego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 17:43, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, chociaż trudno to kontrolować, bywając w odwiedzinach raz czy dwa razy w tygodniu. Dobre warunki zewnętrzne nie muszą się przekładać na dobre traktowanie. Trudno też, w przypadku wielu chorób - Alzheimera, zaawansowanych zmian miażdżycowych - oddzielić rzeczywiste spostrzeżenia i prawdziwe skargi od urojeń starszego, chorego człowieka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 17:49, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
To prawda. Ale podobnie trudno kontrolować na okrągło dochodzącą pielęgniarkę. Identycznie bywa z niańkami do dzieci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 18:07, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
To prawda
Dlatego najlepiej zaufać sobie i dlatego rozumiem ludzi, którzy uporczywie trwają przy swoich bliskich, choć wcale nie zapewniają im najlepszej opieki.
W grę wchodzi też często presja społeczna. Oddać ojca czy matkę do domu opieki czy hospicjum, to ciągle jeszcze, w wielu kręgach, "wstyd". No bo co ludzie powiedzą(?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 18:11, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ano właśnie. Dlatego jestem taka zła na teścia. Bo to jego mantra.
W sumie to dobrze, że jestem zagipsowana i niesprawna, bo pewno bym nie wytrzymała. Żal mi teściowej, chociaż hetera była z niej straszna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:48, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem na ile to możliwe, ale może można domagać się kamer przemysłowych? Skoro są w szkołach, na ulicach do dlaczego nie mogą być w takich placówkach? Wiem, że może to i niemoralne, ale myślę, że z dwojga złego wolałabym mieć podgląd na to co robi tam moja mama, tata czy teściowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:02, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kamery zapewne są nielegalne, ale myślę, że można zaryzykować
Bardzo dystyngowany i szanowany doktor umieścił swoją matkę w ZOL-u prowadzonym przez zakonnice. Bardzo go zabolało, gdy pewnego dnia mama poskarżyła się, że jedna z pielęgniarek powiedziała do niej: syn lekarz taki bogaty i nie stać go zapewnić ci opieki w domu. Dodam, że doktor zapracowany bardzo, po rozwodzie sam wychowuje córkę, a na dodatek się zakochał. Za ZOL płacił prawie 2 tys miesięcznie przez pierwsze pół roku. W sumie nie wiem co jest lepsze, bo faktycznie sprzedał mieszkanie matki z zamiarem, że zabierze ją do siebie, ale dziwnie zwleka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:14, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
W zeszłym roku stanęłam przed tym dylematem. Musiałam zabrać mamę po udarze ze szpitala...Załatwiałam mamie rehabilitację i na jakiś czas musiałam ją umieścić w ośrodku opiekuńczym. Myślałam, że jak się ma pieniądze, nie szaleńcze kwoty, ale takie, że stać mnie ( w zasadzie mamę) było na gołą opłatę 2000-2200 zł miesięcznie, to nie będzie żadnych problemów. Pierwszy problem - brak miejsc. Gdy już znalazłam osrodek, opieka wcale nie była najlepsza...choć pielęgniarki dodatkowo dostały bonusy. Ja straciłam zaufanie do ZOL-i. Myślę, że personel ZOL-i sądzi, że chorzy nie przekażą jak się z nimi obchodzą, albo nie weźmie się ich słów serio.
Jednak często nie mamy wyjścia i skazani jesteśmy na zakłady. Zasada podstawowa - nie wierzmy we wspaniałą opiekę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Wto 19:21, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Emerytury do 67 lat i mam problem rozwiązany. Dziękuję panie premierze.
Żyjemy sobie zapatrzeni w siebie, czasem mniej, czasem bardziej...i nagle, z dnia na dzień okazuje sie, że nie żyjemy sami dla siebie.
Ile jestem gotowy poświęcić dla miłości do bliskich..nie wiem...pewnie się przekonam..nie ma co się oszukiwać...szok..powiedzmy..będzie mniejszy.
Z jednej strony trujemy się na każdym kroku, z drugiej medycyna robi postępy, życie się wydłuża...tylko czemu mam teraz wrażenie, że to jest jakaś agonia...musi być coś o czym nie wiem i nigdy się nie dowiem...ale póki co jest TERAZ
Zastanawiam się i nawet wydaje się to nie mieć sensu...my jeździmy opiekować się starszymi Niemcami, do nas przyjeżdżają ze wschodu.
Kasa. Gdzie w tym miejsce na prawdziwą miłość...szczerą, gotową do poświeceń? Przecież to powinno być naszą największą wartością, przecież to nas określa na ile ludzcy jesteśmy. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest na tyle silny by opiekować się kimś starym i niedołężnym...może to kwestia wrażliwości i sumienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:31, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | Emerytury do 67 lat i mam problem rozwiązany. nie wiem i nigdy się nie dowiem...ale póki co jest TERAZ
Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest na tyle silny by opiekować się kimś starym i niedołężnym...może to kwestia wrażliwości i sumienia. |
Hower, możesz mieć w sobie siłę, ale w takiej sytuacji musisz zrezygnować z pracy. Z czego żyć, państwo Ci nie pomoże. A jak jeszcze masz dzieci?
no i pat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 19:35, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | ...może to kwestia wrażliwości i sumienia. |
i możliwości - fizycznych, psychicznych, finansowych. |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:42, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Hower napisał: | ...może to kwestia wrażliwości i sumienia. |
i możliwości - fizycznych, psychicznych, finansowych. |
Właśnie Flajko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:33, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nawet jeśli ktoś nie ma dzieci, to ciężko mu będzie pożegnać się z pracą zarobkową, żeby zaopiekować się kimś kto tej opieki potrzebuje. Tu nie ma znaczenia czy to rodzic czy chore dziecko. Życie jest chore.
Świat zwariował, pędzi nie wiedząc dokąd i po co.
Myślę, że nikt z nas nie miał by tego problemu, gdyby mógł sobie na to pozwolić, na co uważa, że w tej sytuacji to najlepsze: czy to opieka osobista, czy może ktoś w domu, czy może w zakładzie. To chore, że pracujemy całe życie, a na starość nie zostaje nam nawet na lekarstwa.
I nie ma co się oszukiwać. Nas czeka to samo. Trudno oszczędzać na starość, jak życie teraźniejsze takie drogie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:01, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | (...)
Świat zwariował, pędzi nie wiedząc dokąd i po co.
(...) |
Tak. I wiesz co.. większość z nas zdaje sobie z tego sprawę, ale wszyscy jak jeden mąż płyniemy z tym prądem, bo łososiowatość za dużo by nas kosztowała.... pieniędzy. Koło jest zamknięte i nie ma komu z niego wyskoczyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|