Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:48, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ja mam pytanie ortograficzne,
jak sie w okoncu pisze
ha ha ha,
czy tez
cha cha cha?
ps. bo teraz pisze cha cha cha, bo mnie kiedys ktos poprawil, ale wlasciwie to wygodniej i szybciej byloby hahaha!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:59, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | Kura no czasem to jak coś palniesz to głowa mała.
ps. gdybyś pytała kiedy jeszcze dałaś do pieca to oceniając zdjęcie Głodomorry ze szpitala jako "słodkie" |
No może i za ostro napisałam, ale to nie zmienia faktu, że nie wyobrażam sobie żebym ja moim laskom papiery na studia zanosiła.
Gdy nie dostałam się do lo, do którego zdawałam to sama znalazłam sobie inne, które mnie przyjęło. Pojechałam do tej innej miejscowości stopem, byłam tam pierwszy raz w życiu.
Ale ja mam trochę inne pojęcie bycia samodzielnym. Często mi się zarzuca, że za szybko usamodzielniam nawet moje małe...Więc się nie wymądrzam już. Przepraszam!
Zdjęcie nie było słodkie tylko Głodomara jest słodka- tak miało być 'słodkie dziecko".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:00, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | ja mam pytanie ortograficzne,
jak sie w okoncu pisze
ha ha ha,
czy tez
cha cha cha?
ps. bo teraz pisze cha cha cha, bo mnie kiedys ktos poprawil, ale wlasciwie to wygodniej i szybciej byloby hahaha! |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:04, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni, jaki przekręt? Bez wahania zaniosłabym potwierdzenie za zgodność z pieczątką nawet z kartofla. Chodzi o dobro dziecka, a czy komuś stanie się krzywda, jeśli potwierdzisz coś co jest prawdą, bo nie raz widziałaś dowód dziecka? Dla mnie gwarancją prawdziwości dokumentu byłoby zwyczajnie Twoje słowo. Bez słowa bym Ci poświadczyła i nie miałabym z tego powodu najmniejszych wyrzutów sumienia. Cieszę się, że nie złamałaś dziecku kariery
Tina, pisze się chyba cha, cha, ale hi, hi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:11, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: |
nie wyobrażam sobie żebym ja moim laskom papiery na studia zanosiła. |
Jeeezu Kuro. Stare Dziecko pracuje na zmywaku w Niemczech. Pracuje, bo chce kupić sobie laptop i oszczędzić na prawo jazdy, zamiast obciązyć tymi kosztami rodziców. Stare Dziecko pracuje w każde wakacje od 16 roku życia. Samo finansuje sobie wyjazdy, większość ciuchów itd
Jak dla mnie to jest właśnie samodzielność a nie zaniesienie papierów, które co do zasady nie wymaga specjalnych umiejętności. Ale widocznie mamy inne pojęcie o samodzielności. Praca była od 2 lipca, a papiery przyjmowano między 12 a 19 lipca.
Tino- w kwestii wyrazów dźwiękonaśladowczych istnieje tylko jedna zasada, którą w poradniku językowym PWN Piszemy poprawnie następująco formułuje prof. Mirosław Bańko:
Wyrazów dźwiękonaśladowczych nie ocenia się w skali poprawne – niepoprawne, lecz w skali trafne – nietrafne albo sugestywne – niesugestywne (czy też mniej sugestywne). (…) trzeba pamiętać, że bardziej sugestywna, trafniej naśladująca dany dźwięk może być nie ta [forma], której się używa częściej, zgodnie z językową konwencją, lecz ta, którą się stwarza doraźnie, np. drrrrrrrryń
Z google to spisałam.
Skan dokumentu był niewystarczający dla Komisji rekrutacyjnej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:14, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Skan dokumentu był niewystarczający dla Komisji rekrutacyjnej |
Co to oznacza?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:17, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni,
Ależ ok, już myślałam, że wyjaśniłam wcześniej, że nie czytałam wszystkiego dokładnie.
Jeszcze raz przepraszam.
Ten post powyżej nie był komentarzem co do oceny Twojej osoby wobec Twojej Małej, ale moim wywodem na temat moich w przyszłości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:24, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Tinie odpowiadałam. Jak mi za pierwszym razem odmówili przyjęcia kserokopii dowodu osobistego to pytałam, czy można przesłać skan, nawet skan poświadczony przez niemieckiego notariusza. I mi powiedzieli: nie
Papiery dziecka mi przyjęli. Poświadczenie kserokopii zrobiła Pani z dziekanatu Politologii na podstawie poświadczonego odpisu z zeszłego roku. Pani sprawdziła czy to co przyniosłam jest zgodne z tym co oni mają i poświadczyła. Bogu dzięki, że dziecko jest studentem i takie papiery już składało, tylko na inny Wydział.
Przestępstwa nie popełniłabym- dziecko nie dziecko ( zważ, że mam 100% pewności, że poświadczenie oryginału za zgodność bez zobaczenia oryginału to przestępstwo)
Teraz pointa:
Dziecko jest 8 pod kreską, ale biorąc pod uwagę rezygnacje prawdopodobnie dostanie się
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:25, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Seeni,
Ależ ok, już myślałam, że wyjaśniłam wcześniej, że nie czytałam wszystkiego dokładnie.
Jeszcze raz przepraszam.
Ten post powyżej nie był komentarzem co do oceny Twojej osoby wobec Twojej Małej, ale moim wywodem na temat moich w przyszłości. |
Toteż napisałam : Jeezu Kuro. Jak tak piszę to jest to oznaka, że wiem, iż nie czytasz.
Nota bene nadal nie czytasz , bo to nie o Małą chodziło tylko o Starą. Mała potrafi być samodzielna ale tylko wtedy, kiedy musi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seeni dnia Czw 18:27, 19 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:40, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Tu przejęzyczyłam się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:11, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Teraz pointa:
Dziecko jest 8 pod kreską, ale biorąc pod uwagę rezygnacje prawdopodobnie dostanie się |
to swietnie!
a moge jeszcze dowiedzeic sie jaki to kierunek?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 19:16, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety prawo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:21, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
rodzinna tradycja?
ona jednak jest konserwatywna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:23, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
nie narzekaj Seeni,
rozwodów w Polsce coraz więcej może i coś się ruszy w tym interesie, zanim skończy...
gdybym miała teraz jakieś młodej doradzać, sama bym nie wiedziała co... nic nie jest pewne, poza dobrym wyjściem za mąż
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 8:27, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Napisałam wczoraj posta, ale zeżarło.
Co do tego zamązpójścia. Stare Dziecko ma nawet potencjalnego kandydata i to całkiem niezłego- nie dosyć, że zapatrzony w nią niemożebnie, romantyczny ( tuż przed jej wyjazdem mało nam szczęki z zawiasów nie wypadły jak w progach chałupy pojawił się posłaniec z wypasionym koszem pąsowych róż), z bogatego domu, z perspektywami- bo przyszły młody lekarz to jeszcze dodatkowo ma poukładane w głowie i jest przesympatyczny.
Ale Ona mówi, że chce być niezależna finansowo.
Wszystko przez te feministki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 8:46, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Już ją lubię!
Mój syn ma bardzo sympatycznego kolegę po prawie. Niestety człowiek jest niespełniony, bo bardzo chciał studiować filozofie, ale jego mama (no i ja również) odradziłyśmy mu skutecznie. Bez problemu dostał się na dzienne prawo i ukończył je z dobrym wynikiem. Potem nie dostał się na aplikację adwokacką i ogólnie obraził się na prawo. Obecnie pracuje u ojca w dużym gospodarstwie ogrodniczym. Bardzo lubię z nim rozmawiać, a on chętnie podrzuca mi jakieś książki, czasem nawet wbrew moim potrzebom i zainteresowaniom. Ale ja nie o tym Ostatni chłopak czekał na syna ze mną i córką w pokoju i rozmawialiśmy o Kasi przyszłych studiach i o stancji, której poszukuje. On wtedy wyraził swoja opinię, że żeby mieszkać w osobnym pokoju we Wrocławiu, to powinna sobie poszukać bogatego sponsora, na co ja zupełnie spokojnie stwierdziłam, że nie tak ją wychowałam. Przyszedł syn i poszli sobie razem, a ja zapomniałabym o całej sprawie, poszłam gotować coś w kuchni. Na to przyszedł Kuba i wylewnie mnie przepraszał, że on nie pomyślał, że tak coś palnie się czasem głupiego itp. Roześmiałam się i zapewniłam go, że potraktowałam całą sprawę jako żart. Wieczorem mój syn opowiadał jak Kuba męczył się strasznie nim mnie przeprosił. bardzo sobie wyrzucał, że głupio się zachował, że on przecież wcale tak nie myśli itp.
Patrzcie - są jeszcze wrażliwi dżentelmeni (jak mawia mój dobrze wychowany doktor) na tym świecie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:53, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
alez tak, mezczyni sa wrazliwi i tacy "krusi". i tacy ROMANTYCZNI!!!
tylko, ze najczesciej to nie wypada pokazac swoja delikatnosc i takt, czy nie daj Boze romantyzm!
no rzeczywiscie, my tez tak sie do tego przyzwyczailysmy, ze chyba dziwnie brzmi - subtelny mezczyna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 9:58, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mimo, że nie jestem feministką, też nie wyobrażam sobie być zależna finansowo od małżonka.
One tak jakoś obie wiedzą, że mąż to mąż ale kasę swoją i swoje życie trzeba mieć.
To prawo to nie mój pomysł. Ja odradzałam i w zeszłym roku odetchnęłam z ulga, że matura nie poszła jej na tyle dobrze, żeby na to prawo się dostać. Dziecko jednak twierdzi, że będzie próbować do skutku, bo wie, że to jest coś co chciałaby robić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:25, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Moja bratanica studiuje prawo na Uniwersytecie Gdańskim.
Studia wybrali jej rodzice.
Była wzorową uczennicą, ale nie miała sprecyzowanych pragnień co do studiów.
Czy dobrze uczynili rodzice?
Wg mnie- nie.
Właśnie kończy trzeci rok.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:46, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
To prawo to nie mój pomysł. Ja odradzałam i w zeszłym roku odetchnęłam z ulga, że matura nie poszła jej na tyle dobrze, żeby na to prawo się dostać. Dziecko jednak twierdzi, że będzie próbować do skutku, bo wie, że to jest coś co chciałaby robić. |
To w porządku, oczywiście. Poza tym miło, bo jej chęci oznaczają, że bierze z Ciebie przykład, że jesteś jej autorytetem.
Moja córka też zupełnie bez presji realizuje moje marzenia, bo ja tez chciałam studiować literaturę, no i oczywiście pisać.
Córka "mojego' doktora się zawzięła na stomatologię i już drugi rok z rzędu się nie dostała. I to nie dostała się nawet na płatne (ponad 30 tys. za semestr). Ma szanse na płatną farmację i to chyba w Łodzi. Wiecie co - nie rozumiem takiej determinacji. Naprawdę można tak pokochać leczenie cudzych zębów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|