Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wskrzeszenie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:43, 31 Mar 2013    Temat postu: wskrzeszenie

pam...pam...pam...pam.....

każdy z nas może wskrzesić w sobie kogoś nowego.

nie mam na myśli (chociaż oczywiście jest w konwencji tego tematu) kogoś po spowiedzi świętej - nowy ja! fuck! czyste konto. hell yea!

ale np. ktoś się wymodlił do św. Rity - udało się i ..
ktoś chodzi na siłkę (ja jak nic!) i myśli buduję nowego siebie,
ktoś postanawia nie jeść czekolady, myśli - nie poznaję tamtego "ja".

wbrew pozorom to narodziny innej osobowości.
to już nie stary/a Ty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 21:51, 31 Mar 2013    Temat postu:

Zbudowalem juz nowego siebie.
Tylko ze niczym nie rozni sie od tego starego, czyzbym osiagnal juz ideal? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:14, 01 Kwi 2013    Temat postu: Re: wskrzeszenie

szb napisał:
kto� chodzi na si�k� (ja jak nic!) i my�li buduj� nowego siebie,
kto� postanawia nie je�� czekolady, my�li - nie poznaj� tamtego "ja".
spoko, standard, zwykle co 7 lat.
na koncu i tak dopadnie cie smetna melancholia i skonczysz na ryneczku, karmiac golebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 9:38, 01 Kwi 2013    Temat postu:

Szamil pewnie świeżo po lekturze "Zmartwychwstania"

Chyba nie wierzę w takie całkiem nowe "ja".
Nie da się stworzyć czegoś z tego, czego wcześniej tam nie było.
Poza tym, komu jest potrzebne nowe ja? Tym, którzy nie są zadowoleni ze starego.
No i jeszcze, zastanawiam się, jak, na przykład, ja bym się czuła ze sobą, taką "odnowioną"? (przy czym chodzi mi o nieco głębszą odnowę niż niejedzenie czekolady). Może dziwnie jakoś... obco. Ja - bez marudzenia, bez hipochondrii, bez nieustannego poirytowania i zniecierpliwienia? Ja, życzliwa i ciepła oaza spokoju? Ja - praktyczna i gospodarna? Ja uprawiająca sporty? Ja - optymistka?
Przeraża mnie ta wizja
Powrót do góry
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:11, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Widzisz Flaj. To przerażenie buduje mur, który wydaje się nie do przeskoczenia. A gdyby właśnie przedostać się, oczywiście nie pod presją jakąkolwiek, tzn chcieć się przedostać. I okazuje się, że to dało nam inne spojrzenie na świat, na siebie, na otoczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:40, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Nie wiem czy kogoś nowego można wskrzesić, czy też raczej stworzyć, ożywić? Wskrzesza się kogoś kto umarł?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:11, 02 Kwi 2013    Temat postu:

oczywiście tak, zgadzam się

ale mógłbym póść swoją drogą i odpisać, że ludzie tak się czasem czują, że ich nowa tożsamość to jakby wybudzenie z letargu, powrót z dalekiej podróży, że nie napiszę z przednóża Styksu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 12:09, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Dorzecza.

Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:10, 02 Kwi 2013    Temat postu:

sugerujesz że piszę niedorzecznie? Shame on you

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 19:19, 02 Kwi 2013    Temat postu:

szb napisał:
To przerażenie buduje mur, który wydaje się nie do przeskoczenia. A gdyby właśnie przedostać się, oczywiście nie pod presją jakąkolwiek, tzn chcieć się przedostać. I okazuje się, że to dało nam inne spojrzenie na świat, na siebie, na otoczenie.

Przeskoczyłeś, czy próbujesz?
czy zazdrościsz?
Powrót do góry
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:41, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Ja jestem na etapie zazdroszczenia ale i dążenia Może skakanie przez mur i temu podobne to zbyt górnolotne słowa. Czasem wystarczy chęć żeby stać się nawet jeśli nie kimś innym, to zmienić się nie do poznania To znaczy ja bym poznał że Ty się zmieniłaś np.

Ktoś zrobił sobie tatuaż, ktoś poprawił sobie penis, zrobił waginoplastykę, przestał pić, przeszedł kurację hormonalną, uwierzył w Boga, schudł nie do poznania itp.

To czasami powoduje, że taka osoba nabiera innego wyrazu.

Ja myślę, że przeskoczę do wakacji.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 20:13, 02 Kwi 2013    Temat postu:

To ja Ci tego bardzo życzę.
Dobrze jest wierzyć, że tkwią w nas wspaniałe, nieodkryte lądy i można nabrać innego wyrazu (chociaż Twój wyraz, przynajmniej forowy, mi się podoba, więc proszę, nie zmieniaj się nie do poznania Angel)

Często czuję się ze sobą niewygodnie, ale myślę, że gdyby coś - chodziłoby mi o więcej, niż prostą wymianę czarnego na białe. Raczej o jakieś kolorystyczne niuanse i "głębszą głębię"
Powrót do góry
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:08, 04 Kwi 2013    Temat postu:

szb napisał:
Ktoś zrobił sobie tatuaż, ktoś poprawił sobie penis, zrobił waginoplastykę, przestał pić, przeszedł kurację hormonalną, uwierzył w Boga, schudł nie do poznania
tak w pakiecie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Czw 19:07, 04 Kwi 2013    Temat postu:

Ooooocho, Szamil się starzeje Blue_Light_Colorz_PDT_04
Powrót do góry
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:25, 04 Kwi 2013    Temat postu:

Żeby tak się samego wskrzeszać/wykrzesać trzeba mieć chęć. Wbrew sobie się nie da. I świadomie mówię "wykrzesać", bo tak jak mówi Fly, to w nas jest. Do wyjęcia jeno. A wtedy to już cudnie Jak się z boku popatrzy, to czyś ty odessany czy przypakowany - jakiż ty cuuudny i nowy.
(Bredzę. Ale z zamiłowania Blue_Light_Colorz_PDT_02)

Stworzenie nowego siebie... Think No nie do końca wierzę, że jest możliwe. A co ze starym "ja"? Wejdzie gdzieś głęboko i wyjdzie w najmniej spodziewanym momencie. No chyba, że stare "ja" to tylko fasada i faktycznie można się jej pozbyć. Bo powiedzmy jestem już na tyle pewna siebie, że dam radę tak z otwartą przyłbicą Think
Ale to chyba różnie u pań i u panów Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 19:38, 04 Kwi 2013    Temat postu:

illunga napisał:

Ale to chyba różnie u pań i u panów Think

a dlaczego różnie?
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Czw 19:41, 04 Kwi 2013    Temat postu:

A ja sobie myślę, Illungo, że to stare "ja" jest uśpione w wiekszości i wyłazi w najmniej odpowiednim momencie. Stwierdzić szczerze przed sobą - to mi przeszkadza w tym i tamtym, więc nieco lub całkiem zaniecham celem lżejszego egzystowania - to dopiero sztuka.
Bunt już za mną. Jakoś mi nie leżał.
Nowy "ja" jako dojrzalszy.
Powrót do góry
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:09, 04 Kwi 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
illunga napisał:

Ale to chyba różnie u pań i u panów Think

a dlaczego różnie?


Bo jesteśmy chyba jednak bardziej rozważne niż romantyczne. Bo 7 x pomyślimy, przemyślimy i sprawdzimy jeszcze wyjście awaryjne, bo mamy wyobraźnię, która czasem jest zbyt aktywna i podsunie nam najczarniejszy możliwy scenariusz "poprzemienny". Trudniej nam rzucić się głową naprzód bez patrzenia na konsekwencje. Nie generalizuję. Nie wszystkie takie jesteśmy, ale przytłaczająca większość kobiet tak. Tylko nie wiem jak bardzo to jest "niestety" a jak bardzo "stety" Think


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:11, 04 Kwi 2013    Temat postu:

hachiko napisał:
Stwierdzić szczerze przed sobą - to mi przeszkadza w tym i tamtym, więc nieco lub całkiem zaniecham celem lżejszego egzystowania - to dopiero sztuka.
.

Chyba tak. Najdłużej człowiek potrafi sam siebie oszukiwać. Mistrzostwo świata w wynajdywaniu nie "za" tylko "przeciw".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:12, 04 Kwi 2013    Temat postu:

szb napisał:

ale mógłbym póść swoją drogą i odpisać, że ludzie tak się czasem czują, że ich nowa tożsamość to jakby wybudzenie z letargu, powrót z dalekiej podróży, że nie napiszę z przednóża Styksu


Sami siebie nie wskrzesimy, możemy co najwyżej siebie zmartwychwstać.
To inni mogą nas wskrzesić, przywrócić do życia to, co w nas umarło.
I to nie będzie nowe, tylko strasznie zapomniane.
Jakże często dawny entuzjazm jest pogrzebany pod warstwą sceptycyzmu, radość przyduszona ironią, naiwna wiara przenosząca góry zamieniona w cynizm.

Wskrzeszenie marzeń pogrzebanych...


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin