|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 7:40, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
egoista99 napisał: | Po przeczytaniu tego wszystkiego, wydaje mi sie ,ze ANARCHIA jest dla WAS jedyną wolnością... |
powyzsze mija sie z prawda skoro pisalam wczesniej:
slepa i brzydka napisał: |
PS. otoz to... nikt tak nie ogranicza wolnosci ludzi, jak anarchisci... |
__________________________________________________________________________________________________
lulka napisał: | Przeczytałam i naiwnie dopiszę, że mnie najbardziej ograniczają uczucia. Moje własne. Przerażają mnie czasami, zniewalają mnie. |
tak, o tym tez pisalam... roznica jest tylko taka, ze lulka to sobie juz uswiadomila
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 7:51, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
dla mnie zas wolność jest tylko wtedy, gdy nie czuję żadnych obaw.
wiem,że pisze bez sensu i za chwile udowodni mi to Pasztet, ale tak już to mam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 7:53, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
spokojnie Janku, bardzo ladnie napisane...
jesli sie Pasztet doczepi, to bede tego z Toba bronic
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 7:54, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | spokojnie Janku, bardzo ladnie napisane...
jesli sie Pasztet doczepi, to bede tego z Toba bronic |
ależ czy ja się denerwuję?
czy ja jestem niespokojny?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 7:56, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Janku, kochanie... przeciez ja Tobie zdenerwowania i niespokoju nie imputuje. nie jestem specjalistka od forumowych emocji, zatem (korzystajac z forumowej opcji wyboru) proponuje - porzucmy temat gwaltownych odczuc...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 7:57, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | Janku, kochanie... przeciez ja Tobie zdenerwowania i niespokoju nie imputuje. nie jestem specjalistka od forumowych emocji, zatem (korzystajac z forumowej opcji wyboru) proponuje - porzucmy temat gwaltownych odczuc... |
dlaczego?
gdy myślę o Tobie wzbieraja się we m,nie niezmiernie gwałtowne odczucia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 8:20, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | bosska napisał: |
dlatego napisałam, że nie jest i nie będzie się wolnym. choćby nie wiem, jak się chciało.
|
Masz rację, tylko co jest ważniejsze [dla nas] - rzeczywisty brak "obiektywnej" wolności czy nasze subiektywne poczucie, że jednak
jesteśmy wolni? |
na to pytanie każdy indywidualnie zna odpowiedź. albo i nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Pią 0:53, 31 Sie 2007 Temat postu: Re: Wolność |
|
|
Wolność to coś o czym marzymy, ale czego nigdy nie doświadczamy. Sam wymyśliłem. A może przeczytałem?
Nie doświadczamy, bo żyjemy w świecie, którego istotą są ograniczenia. Kurna, muszę zapisywać swoje myśli, albo przynajmniej wyskrobywać je w tynku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 5:34, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
PS2. Dla mnie slowo "anarchia" nie niesie zadnego, negatywnego ladunku. Ma po prostu dorobiona, przez przyglupich wyrostkow, gebe, tak samo jak np. "satanizm". To bardzo latwo uzyskac, wystarczy dostrzec jak w ostatnich latach uzywa sie slowa "liberal" - jak ciezkiej obelgi.[/quote]
A dlaczego anarchia maiłaby byc obelzywa...? Oznacza tylko brak
przywódców i regół zwiazanych z państwem...Tak czy siak oznacza
życie bez regół , a to oznacza odrzucenie również uczuć : przywiązania
miłości,troski,opieki nad slabszymi i chorymi,a więc odpowiedzialności za czyny
Odrzucenie tego wszystkiego sprowadza nas do poziomu bakterii czy
meduz...gdzie jedynym ograniczeniem jest fizjologia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:06, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To jest skrajne pojęcie anarchii na zasadzie "wszystko wolno", bez liczenia się z innymi ludźmi. Przeważnie w takich sytuacjach i tak spontanicznie powstają ludzkie grupy, ze swoimi nowymi przywódcami itd. Taka skrajna anarchia jest całkiem wbrew ludzkiej naturze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 15:20, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Hm...Taka anarchia z przywódcami ,organizacja i prawami...Hmm...
Dziwne...To jest jeszcze anachia...??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Pon 18:04, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
egoista99 napisał: | A dlaczego anarchia maiłaby byc obelzywa...? Oznacza tylko brak
przywódców i regół zwiazanych z państwem...Tak czy siak oznacza
życie bez regół , a to oznacza odrzucenie również uczuć : przywiązania
miłości,troski,opieki nad slabszymi i chorymi,a więc odpowiedzialności za czyny
Odrzucenie tego wszystkiego sprowadza nas do poziomu bakterii czy
meduz...gdzie jedynym ograniczeniem jest fizjologia... |
Na poczatek milosnicy regul mogliby zwracac wieksza uwage np. na reguly ortografii
Anarchia powstala jako koncepcja opozycyjna w stosunku do monarchii i zdaje sie, ze wywodzi sie ze starozytnej Grecji. No ale zostawmy filozofow. Zwlaszcza, ze wspolczesnie anarchia kojarzy sie glownie z lewackim terroryzmem i wybijaniem szyb w McDonaldsie przez nawalonych kolesi, przy okazji rozmaitych miedzynarodowych konferencji.
A tak naprawde to wlasnie anarchia jest propozycja, ktora afirmuje wolnosc jednostki i przedklada ja ponad jakies tam wyimaginowane dobro wspolne, ktore niekoniecznie jest zgodne z dobrem jednostki, ktora jest zmuszana do zycia wedlug coraz wiekszej ilosci regul i ograniczen. I to wlasnie te reguly zabijaja w czlowieku poczucie odpowiedzialnosci. To takie robienie komus dobrze na sile i przemoca.
Poza tym jakiez to reguly sprawiaja, ze czlowiek wykazuje przywiazanie, milosc, troske, czy opieke nad slabszymi? Mozna oczywiscie kogos zmusic, do takich, czy innych zachowan, ale nie ma to zadnego wplywu na jego wewnetrzne odczuwanie. Wezmy chocby obowiazek pomagania innym - to w prostej linii powoduje wyksztalcenie grupy, ktora domaga sie zaspokajania swoich potrzeb cudzymi rekami i cudzym wysilkiem. Nie maja zadnej motywacji do samodzielnego podjecia odpowiedzialnosci za swoj los.
Zreszta wg mnie wspolczesne panstwa uciskaja obywateli w daleko wiekszym stopniu, niz sredniowieczni feudalowie. Jesli komus sie wydaje, ze nie jest niewolnikiem, bo nie moze wskazac personalnie, kto jest jego panem, to jest w grubym bledzie. Dawni niewolnicy mieli chociaz nadzieje na wyzwolenie. My nie mamy nawet cienia takiej nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pon 18:13, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jesli komus sie wydaje, ze nie jest niewolnikiem, bo nie moze wskazac personalnie, kto jest jego panem, to jest w grubym bledzie. |
Bardzo podoba mi się to stwierdzenie.
Mogę tylko dopisać, że coraz częsciej jestesmy równocześnie niewolnikami i panami.
Totalny haos
takie czasy..... |
|
Powrót do góry |
|
|
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 18:19, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety mylisz się i mieszasz pojęcia.Jednostki samoograniczyły sie na korzyść grupy ,bo było bezpieczniej i była mozliwa specjalizacja.Bez
grupy=społeczeństwa musiałbyś dzisiaj siac i orac zbudowac sobie dom i uszyć jakieś portki...Nie licząc tego ,ze musiałbyś bronić tego co Ci się udał zebrać lub upolować.Samoograniczenie wyklucza pełną wolność
ale daje też korzyści -choćby taka ,ze nie jesteś sam.Ale wybór zależy od ciebie - możesz zaakceptować reguły i prawa społeczności ..albo je odrzucić zostając Robinsonem na jakiejś wyspie..Tylko nie krzycz ,że boli cię ząb...
No chyba..,ze inaczej rozumiemy anarchię...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Pon 18:31, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
egoista99 napisał: | Niestety mylisz się i mieszasz pojęcia.Jednostki samoograniczyły sie na korzyść grupy ,bo było bezpieczniej i była mozliwa specjalizacja.Bez
grupy=społeczeństwa musiałbyś dzisiaj siac i orac zbudowac sobie dom i uszyć jakieś portki...Nie licząc tego ,ze musiałbyś bronić tego co Ci się udał zebrać lub upolować.Samoograniczenie wyklucza pełną wolność
ale daje też korzyści -choćby taka ,ze nie jesteś sam.Ale wybór zależy od ciebie - możesz zaakceptować reguły i prawa społeczności ..albo je odrzucić zostając Robinsonem na jakiejś wyspie..Tylko nie krzycz ,że boli cię ząb...
No chyba..,ze inaczej rozumiemy anarchię... |
Nie wspominaj o mieszaniu pojec
Pomylila ci sie wymiana dobr i uslug (ktora jest czescia wolnosci) z samoograniczaniem.
Zauwaz laskawie, ze byc moze ktos chce sie samoograniczac, zeby uzyskac owe wyimaginowane korzysci. Tyle ze nie ma to nic wspolnego z dobrowolnoscia, bo istnieja osoby, ktore maja w dupie owe niby-korzysci i nie maja zadnej mozliwosci nieuczestniczenia w takim systemie. Dlatego to jest chamski rezim, a nie wolnosc wyboru. |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Pon 19:16, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Powiedziałbym, że anarchia nie tyle afirmuje wolność jednostki, co sankcjonuje tej jednostki chęć do samodzielnego, egoistycznego i antyspołecznego bytowania. Oczywiście, anarchia jest najwygodniejszym systemem politycznym dla tych jednostek, którym społeczeństwo może dać niewiele, bo sami zaspokajają większość swoich potrzeb. A dlaczego nie stała się owa anarchia systemem dominującym, pozostając dla nich snem niespełnionym? Bo wzmiankowanych antyspołecznych i egoistycznych osobników zdolnych do wypięcia się na społeczeństwo jest może z 1%, reszta karnie i zdyscyplinowanie płaci dziesiecinę, orze pole i dostaje za to mniej lub bardziej godziwą miskę ryżu oraz szereg obietnic (bezpieczeństwo, sprawiedliwość), w większości zwykle bez pokrycia
Tutaj mam pytanie do zwolenników anarchii: czy opłacacie nieobowiązkowe ubezpieczenia, a jeśli tak, jak się to ma do poczucia wyzyskiwania z mamony w obliczu mgliście pojętego zagrożenia?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:23, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: |
A tak naprawde to wlasnie anarchia jest propozycja, ktora afirmuje wolnosc jednostki i przedklada ja ponad jakies tam wyimaginowane dobro wspolne, ktore niekoniecznie jest zgodne z dobrem jednostki, ktora jest zmuszana do zycia wedlug coraz wiekszej ilosci regul i ograniczen. I to wlasnie te reguly zabijaja w czlowieku poczucie odpowiedzialnosci. To takie robienie komus dobrze na sile i przemoca. |
Może i afirmuje, ale sama w sobie (anarchia) jest tylko kolejną utopią.
No chyba, że tak się ta jednostka sama w sobie wcześniej zafirmuje, że brak kontroli (choćby w zakresie prawa i sądownictwa - no bo chyba nie jakies połowiczne rozwiązania masz na myśli?) spowoduje ogólną miłość, szacunek i zrozumienie. W przeciwnym razie bowiem jak nic będziemy mieli lewackich terrorystów, kolesi wybijających szyby w McDonaldsie, a każdego bogatszego ograbimy lub powiesimy na suchej gałęzi jak za rewolucji francuskiej.
To by dopiero była komuna.
PS Nie żeby mi tak od razu demokracja nasza odpowiadała...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Wto 8:14, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie, ze anarchia jest utopia. Tyle, ze zapominanie o tej koncepcji powoduje narastajaca nierownowage. Powoduje tendencje do przeregulowania wszystkiego, objecia w jakies ramy niemal kazdej dziedziny aktywnosci ludzkiej. Panstwa sa w tej chwili tak omnipotentne wobec obywatela, jak nigdy nie byly za czasow najgorszych tyranow. Problem w tym, ze w radosnym szale regulowania wszystkiego zapomniano o prostym pytaniu: czemu to wlasciwie sluzy?
Moim zdaniem to juz tylko samonakrecajacy sie mechanizm do robienia z ludzi marionetek, przy czym za cholere nie wiadomo kto pociaga za sznurki. Zdaje sie ze robimy to sobie nawzajem
Pewnie z gory wyglada to na gromade pajakow oplatujacych sie wzajemnie coraz wieksza iloscia nici. Kiedys w koncu sie zadusza. |
|
Powrót do góry |
|
|
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 16:25, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sorrki Pasztet ale racz przeczytać definicję :ANARCHII. Brak władzy i jej struktur to rozpad dzisiejszego społeczeństwa.Kazdy z nas przez wykształcenie specjalizował sie..I nikt z nas nie przetrzymałby tygodnia
w charakterze Robinsona.A zreszta wyobraz sobie tylko to ze komus znudził się dyktat jazdy prawą strona i jedzie pod prąd, lub spodobała mi
się twoja kurtka i chce bys sie ze mną podzilił..Po co chodzić do pracy -nie ma pradu,wody...ale jest duuuuuzo śmieci .Nie działa komunikacja
ani TV ani radio...Jest wdechę...Nie podoba ci sie to co koncerny ponadnarodowe robia z kontrolą = validacją,wymuszając powtarzalność kazdej czynności..?To ma na celu zmniejszenie ilości wad i zwiększenie opłacalności Ale chcesz by plazma kosztowała 1000 zł a nie 19.9 tys. ...A zreszta ..Włącz myślenie...bo trzeba ci tłumaczyć proste definicje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 6:33, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
egoista99. zeby nie bylo, specjalnie przeczytalam definicje anarchizmu (zapodana co prawda w [link widoczny dla zalogowanych], ale kazdy orze, jak moze).
to, o czym Ty piszesz to zdziczenie wynikajace z braku aparatu wladzy/kontroli. z Twojego postu wynika jasno, ze anarchia jest niemozliwa i prowadzi do destrukcji spoleczenstwa, bo ludzie sa z gruntu zli, lubia robic sobie na zlosc, krzywdza sie, gwalca, zabijaja dla skor i kilograma ziemniakow.
tymczesem jednak, anarchizm nakazuje samokontrole jednostce. to jeszcze nic! zaklada nawet swobodna współprace wolnych jednostek oraz pomoc wzajemna. zatem w panstwie anarchistycznym nikt torebki by mi nie podpieprzyl, nikt (jak ostatni debil) nie wjechal by w ulice pod prad, i nikt (dzieki wspomnianej wspolpracy jednostek) nie musialby zgrywac Robinsona.
czy to mozliwe, abym trafila na definicje inna niz Ty?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|