|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:18, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
tak całkiem poważnie....
Nie widziałbym jakiejś totalnej klęski w związku z brakiem elektryczności. W końcu ostatnią wieś w Najjaśniejszej zelektryfikowo bodajże na początku lat siedemdziesiątych.
Największego niebezpieczeństwa upatruję w braku naszej odporności na większość drobnoustrojów . Jesteśmy cywilizacją antybiotykową i nie mieliśmy okazji ani możliwości wytworzyć odpowiednich przeciwciał. Kolejny problem to nasz system trawienny nieprzystosowany ani do tamtejszej diety ani do watpliwej świeżości produktów.
Nie wykonczy nas brak cywilizacji. Wykonczymy się sami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:04, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Największego niebezpieczeństwa upatruję w braku naszej odporności na większość drobnoustrojów . Jesteśmy cywilizacją antybiotykową i nie mieliśmy okazji ani możliwości wytworzyć odpowiednich przeciwciał. Kolejny problem to nasz system trawienny nieprzystosowany ani do tamtejszej diety ani do watpliwej świeżości produktów.
Nie wykonczy nas brak cywilizacji. Wykonczymy się sami |
W sumie mileibyśmy taka sama szansę przeżycia jak ludzie ze Średniowiecza. Ich najczęściej zabijały choroby na które my jesteśmy zaszczepieni. Grypę zaś leczy się teraz podobnie jak w Średniowieczu.
Inne drobnoustroje? Mysle, że nie uleglibyśmy tamtejszej modzie i ręce w pobliskim strumieniu byłoby mozna myć równie często jak teraz.
Dlaczego wątpliwej świeżości produkty?
Na Mazury wróciła moda (nie wiem jak to sie nazywa fachowo) na takie ziemianki gdzie jedzenie można dosyć długo przechowywać. Podobno nawet jest smaczniejsze niż z lodówki.
Oczywiście to wszystko zależy kim by człek w tym Średniowieczu był.
Ja, ze mam niewygórowane wymagania to mogłabym być żoną najbogatszego chłopa we wsi.
Byłoby z czego ubić świeże masło, śmietanę, po podwórku biegałyby kury znoszące świeże jajka, a i jakis sadzik zapewne by się znalazł.
W Malborku na zamku mozna zwiedzać kuchnię i zobaczyć piece do chleba, wędzarnię do mięs i szynek, beczki na wino.
W tym Średniowieczu naprawdę świetnie się odżywiali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:12, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ha, z tymi drobnoustrojami, to akurat nie musielibyśmy się pewnie aż tak bardzo bać, ponieważ wszyscy jesteśmy potomkami tych, co przeżyli dawne zarazy i zdołali się na nie uodpornić. W drugą stronę (gdyby kogoś ze Średniowiecza przenieść do naszych czasów) to już pewnie by nie zadziałało i trzeba byłoby go intensywnie leczyć i chronić przed naszymi zarazkami.
Pewnie większym problemem byłyby raczej dla nas okresy głodu i wojen, dość powszechne w tamtych czasach. Władać bronią sieczną mało kto z nas umie, o kuszach i łukach nie wspominając, nie wiem jak z jazdą konną, choć konie to też raczej dla tych bogatych należały.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:12, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Sznowna Lulko. Przy ropnej anginie czy zapaleniu płuc Twoje szanse byłyby znacznie nizsze niz 50 % .
Po świezej wiejskiej smietanie pozyskiwanej z "higienicznie " dojonych i hodowanych krow miałabyś.. sorry.. sraczke jak stad do Szczecina.
Glupie coli powszechne w wodzie ze strumieni czy plytkich studni przewrocily by Ci zoladek i pozostale podroby na druga strone
Dalej nie pisze, bo moze jeszce nie jadlas kolacji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:14, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Ha, z tymi drobnoustrojami, to akurat nie musielibyśmy się pewnie aż tak bardzo bać, ponieważ wszyscy jesteśmy potomkami tych, co przeżyli dawne zarazy i zdołali się na nie uodpornić. |
Przepraszam Aprox.. ale odpornosci na drobnoustroje nie dziedziczy sie genetycznie .
Gdyby tak bylo.. szczepienia bylyby zbedne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:25, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nudziarzu,
na te choroby które wymieniłeś umierali równiez ludzie w Średniowieczu. Dlatego mało tko dożywał powaznego wieku. Nasze szanse wiec nie byłyb mniejsze niz ich. Te choroby, które wymieniłeś sa chorobami bakteryjnymi. Mozna było przeżyć, mozna było umrzeć. Myślę, że świadom co Ci jest miałbyś większe szanse niż oni.
Na te choroby, na które my zas jestesmy zaszczepieni (czyli wirusowe) oni umierali pokotem.
Z ta smietana to juz całkiem nie rozumiem. Niejednokrotnie jadłam masło, piłam mleko i śmietanę własnego wyrobu, prosto od krowy i żadnej za przeproszeniem sraczki nie dostałam.
I naprawde krowie wymion nie myje sie domestosem, a jedynie obmywa wodą ( może z dodatmiem mydła, ale jakies cos zastępcze chyba jednak wówczas mieli). Cejrowski na swoje wyprawy do dżunglii zabiera tylko szere mygło (bez detergentów) i jakoś jeszcze ziapie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:29, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Lulko > może masz i racje.. a możne nie wyobrażasz sobie jak wyglądała ówczesna wieś .
Widziałem bodajze 15 lat temu wieś na Ukrainie. Krowy stały po kolana w ...... i pokrywała je warstwa tegoż samego.
Mysle ze pokutuje w nas obraz epoki podpowiadany przez filmy ( jakos na zadnym nie widziałem, że wszelkie nieczystości w miastach wylewało się na ulice ).
I kończę temat, bo ja też kolacji jeszce nie jadlem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:32, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No ale moje krowy średniowieczne nie stałyby po kolana w gównie.
I to jest właśnie dziedzictwo, które zabrałabym ze sobą - stąd.
Edit: oj, przepraszam z tym g....Teraz do mnie dotarło, że nie jadłeś kolacji.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Wto 17:33, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:39, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No dobra.. Gówno.
Spadam jeść
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:27, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Z całym szacunkiem, Nudziarzu, powołałem się na opinię speców od mikrobiologii. System immunologiczny się dziedziczy, ludzie, którzy nie mają odporności, giną bezpotomnie, a ci którzy przeżyją i mają dzieci są odporniejsi, jest to zresztą rzecz widoczna i w naszych czasach, szczepy mikrobów "dawniejszych" stają się mniej groźne aż w końcu zupełnie przestają stanowić zagrożenie, co jest zasługą nie tyle samych drobnoustrojów, co tego, że nasz gatunek także się zmienia: przystosowania są obustronne. Co tu dużo mówić, w interesie większości bakterii nie jest wykończenie nosiciela, one się próbują z nami "dogadać", ale udaje się to nielicznym. Nosimy te, z którymi się dogadaliśmy w jelitach i się nam tam całkiem przydają. Lista chorób, które trapiły ludzkość w przeszłości a dziś są co najwyżej legendą (jak np. tajemnicze "poty") jest bardzo długa, ale bez szczepień nasz gatunek się z nimi uporał, po prostu dzięki przeżywaniu najodporniejszych. Nie jest to może metoda tak szybka jak szczepionki, wymaga w końcu jednego pokolenia więcej co najmniej. Ale w odległości czasowej od nas do Średniowiecza, w zupełności wystarcza. Inna rzecz, że wielkie pandemie, które nam się z tym okresem kojarzą, w rzeczywistości były tylko u jego początków i u jego schyłku (a przecież mówimy o tysiącletniej epoce), reszta chorób miała charakter głównie lokalny i raczej zdecydowanie odzwierzęcy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aproxymat dnia Wto 18:28, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:57, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Odporność się dziedziczy oczywiście, podobnie jak skłonność do pewnych chorób. Są osoby, które nigdy nie zachorują na pewne choroby i inne, które prawie na pewno będą chore. A w którym średniowiecznym zakątku globu chcielibyście mieszkać? Tutaj?
Nudziarzu, smacznego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:58, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Z ogromnym szacunkiem Aproxie .. niewatpliwie tak, ale nie do konca. W Kazdej populacji istnieje odsetek osobników opornych na poszczegolne choroby ( średnio ok 5-15 % ), jednak genetyczne przekazywanie tej opornosci jesli nawet istnieje, to uczestniczy w tym gen recesywny.Gdyby bylo inaczej potomkowie osób opornych ( a przynajmniej ich znaczaca część) byliby tez oporni - a tak niestety nie jest. Z faktu bowiem że rodzice nie choruja, nie wynika prosta zalezność, że nie choruja tez ich dzieci czy ich potomkowie. ( przykłady mozna znaleźć w wielkich pandemiach dzumy czy cholery). Optowalbym raczej za mutacjami pewnych szczepów bakterii chorobotwórczych w taki sposób, że dzialanie ich toksyn przestaje być groźne dla czlowieka. Jednym z powszechnych, bardzo dobrze poznanych i słabo mutujących i szczepów jest Escherichia coli. Powinnismy byc calkowicie na nią odporni. A nie jestesmy .
P.S. Znaczną część oporności niemowlę "otrzymuje" i doslownie wysysa z mlekiem matki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:14, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ Nudziarzu, mówimy o czasach tysiąc lat wstecz, kiedy szczepy mikrobów, nawet tych chorób, które znamy do dziś, były inne. Teraz jeśli pojawiają się nowe, to też, tak samo jak wtedy, wybijają znaczną część populacji (co zresztą dotyczy nie tylko ludzi ale tak samo krów i kur chociażby). Mikroby się zmieniają, my się zmieniamy. Nie jedno pokolenie, to dwa, trzy, cztery kolejne. A także pokolenia mikrobów. To jest zresztą bardzo złożony proces, spójrz jak populacje afrykańskie mają duży odsetek anemii sierpowatej - efekt mutacji, która daje pewną odporność na malarię. Anemii sierpowatej się nie nabywa, dziedziczy się ją. Człowiek, który ją ma, przeżyłby też malarię tysiąc lat temu. Nasze organizmy mają w sobie historię wszystkich pandemii, wędrówek, katastrof i tragedii, które przeżyli nasi przodkowie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:19, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | A w którym średniowiecznym zakątku globu chcielibyście mieszkać? |
No i jeszcze w jakim okresie, bo to długo trwało to Średniowiecze europejskie. Jak na początku to marnie: Rzym w rozsypce a w Bizancjum niebezpiecznie i jeszcze wędrówki ludów. I Polski jeszcze nie ma. No ale jak już miałbym wybierać, to może jakieś cieplejsze okolice, bo chyba klimat się wtedy też nieco ochłodził.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:22, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | to może jakieś cieplejsze okolice, bo chyba klimat się wtedy też nieco ochłodził. |
chyba teraz ocieplił ?
no, ja też wybieram ciepłe kraje, tylko muszę się zastanowić gdzie dobrze traktowano kobiety, w przeciwnym razie poproszę jeszcze o zmianę płci
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:23, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No wlasnie Aproxymacie.
Nasze pokolenie to 20 lat. Pokolenie bakterii to kilkanascie minut do kilku godzin. One mutuja ( w stosunku do nas) w takim tempie, ze niestety.. nabyta przez ludzkie pokolenia oporność spotyka sie wciąż z ogromna zmiennoscią drobnoustrojów. Jest więc nie do konca skuteczna.
Boszz..... pobleblajmy może w koncu .. bo pogoniny innych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 19:26, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A musi być koniecznie średniowiecze? Bo to wyjątkowo paskudna epoka. Brud, smród, świętoszkowatość z jednej strony, z drugiej rozpusta. I stosy. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:27, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Musi!!.
Po czorta z Aproxem tak naplodzilismy ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:28, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Też tak myślę, że bakteryjne tematy są odstraszające. "Człowiek i mikroby" Arno Karlen - historia epidemii, całkiem niezła rzecz, polecam.
Kewo - z traktowaniem kobiet to ogólnie nie było najlepiej. Co prawda zdarzało im się odgrywać znaczące role: tak Joanna D'Arc jak i cesarzowa Teodora, no ale to w sumie raczej były wyjątki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:30, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
[quote="Kewa"] Aproxymat napisał: | t
no, ja też wybieram ciepłe kraje, tylko muszę się zastanowić gdzie dobrze traktowano kobiety, w przeciwnym razie poproszę jeszcze o zmianę płci |
No bylo parę matriarchatów, przede wszystkim w Afryce .... ale czy w sredniowieczu akurat ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|