Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 13:06, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
lulka, jak widac po przykladzie z artykulu, to niestety nie jest kwestia naszych zyczen, bo kazdy moze Cie sfilmowac i na Ciebie doniesc.
a na mnie wrecz przeciwnie, uzmyslawianie sobie, ze wszedzie moze mnie ktos podgladac czy filmowac zdecydowanie poprawia jakosc moich zachowan. przestalam np. dlubac w aucie w nosie.
trafilam w sieci na cos [link widoczny dla zalogowanych]. ladne, autentyczne, prawdziwe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Pią 13:08, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:42, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
wstrząsające, przemawiające do wyobraźni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 15:03, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zdawać co miesiąc kasety
a kto ma te kasety przeglądąć? Ile nowych etatów trzeba i kto za to zapłaci?
Jesteś skłona oddawać co miesiąc 50 czy 200 zł by miał kto przeglądac kasety z nagrań. Pomyslcie zanim zapragniecie państwa policyjnego.
Mii
Czy Ty czasem nie byłaś przeciw PiS za Ziobre i CBA? A teraz chcesz by realizowano idę Orwela z 1984?
To że jeden kierwca ma siano zamiast muzgó nie znaczy że milion innych ma utrzymywać i finansowac pomysł totalnej inwigilacji. Kierowców mogą kontrolować:
Policja
Straż Graniczna
ŻW
Straż Miejska
Straż Leśna (na drogach leśnych)
Inspekcja Transportu Drogowego (cieżarówki i autobusy).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 15:18, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Co ja tam będę się tłumaczyć, Kilo weź jeszcze raz przeczytaj to co napisałam
Mii napisał: |
tylko jakoś nie widzę tego pomysłu...że niby co? Każdy kierowca raz na miesiąć, rok będzie zdawał na komendę kasety, by tam sprawdzili ile i jakie zagrożenia stworzyliśmy na drodze? |
nie czujesz tu sarkazmu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Pią 15:21, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 15:21, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mii, zasadniczo zupelnie nie taka jest idea takiego filmowania. czy jesli na Twoim osiedlu dzieja sie jakies paskudne rzeczy, to raz na miesiac udajesz sie z raportem do dzielnicowego? jak jestes swiadkiem wypadku, to czekasz do konca miesiac aby zadzwonic na pogotowie czy policje?
troche smieszne jest oburzenie orlow szos na te obywatelska inicjatywe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 15:24, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba nie zostałam zrozumiana po prostu nie widzę technicznych możliwości kontrolowania tej inicjatywy, jedynie byłaby przydatna jako dowód już po wypadku...czy się mylę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 15:30, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
przede wszystkim mozemy zapomniec w ogole o tego typu formie kontroli polskich drog - to by po prostu nie przeszlo, wiec nie widze potrzeby zastanawiania sie nad technicznymi kwestiami. natomiast wyobrazam to tak, ze jesli jest dowod, jest wykroczenie/przestepstwo. generalnie chcialam znowu poczytac o tym, jak to stan polskich drog podnosi statystyki, bo ostatnio malo takich tematow na forum...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Pią 15:33, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 15:36, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Obywatelska incjatywa to jedno, a totalna inwigilacja i traktowanie kierowców jak przestępców to inna bajka. Szczególnie gdy z takimi pomysłami wyskakują najbardziej szkodowi kierowcy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 15:37, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nosz kurna, a co ja piszę?
Nie przeszłoby z braku możliwości technicznych, a jeśli by przeszło, to byłby to kolejny martwy przepis.
Idę robić pierogi z jagodami....to mi znacznie lepiej wychodzi, niż przedstawianie swojego punktu widzenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 15:39, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Obywatelska incjatywa to jedno, a totalna inwigilacja i traktowanie kierowców jak przestępców to inna bajka. Szczególnie gdy z takimi pomysłami wyskakują najbardziej szkodowi kierowcy. |
a co w tym pomysle przemawia za traktowaniem kierowcow jak przestepcow? przykladowo monitoring w miastach - na kazdym rogu kamera, nawet sie po dupie bez swiadkow nie mozna podrapac, ale zakladania tych kamer nie traktuje, jako robienia ze mnie przestepcy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:44, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, ale takie inicjatywy są przyznaniem się służb do własnej słabości: my nie potrafimy, więc sami się kontrolujcie. Jakoś wygląda to za branie się za problem z niewłaściwej strony, choć sama idea, u swych podstaw, ma niewątpliwie szczytne założenie jakim jest poprawa bezpieczeństwa na drogach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 15:45, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A nie masz wrażenia że taka kamera to coś na kształ pasa cnoty?
Że masz w samochodzie policjanta który patrzy jak jeżdzisz i kontroluje kazdy manewr?
Nie musziesz jeżdzić, masz lęk przez prowadzenie auta jest komunikacja zbiorowa.
Żadna kamera, czy insza czarna skrzynka nie uchroni przed głupotą i tyle. A jak chcesz państwa policyjnego to Chiny albo insza Korea Płółnocna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Pią 15:46, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:57, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | A nie masz wrażenia że taka kamera to coś na kształ pasa cnoty?
Że masz w samochodzie policjanta który patrzy jak jeżdzisz i kontroluje kazdy manewr?
|
Masz czyste sumienie? jeździsz bezpiecznie? to co się przejmujesz? Poprawność polityczna, to częsta przykrywka dla wykroczeń. Nie jesteśmy społeczeństwem doskonałym. Kamera pozwala jednym powstrzymać odruch dłubania w nosie, a innym wyprzedzania na trzeciego. Są zasady - są konsekwencje ich nieprzestrzegania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Sob 12:40, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Sob 0:15, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zaczął bym od zrobienia dróg, potem wyeliminował ludzi którzy prawko mają za łapówki, wprowadził dodatkowe testy psychologiczne do egzaminu. Wtedy możecie nawet mi kamerę w tyłku zamontować.
Jeśli jeździł bym przepisowo to wstawać bym musiał o 3,4 rano i kłaść się najwcześniej o 22. Myślę, że z dwa miesiące może bym pociągnął. Zapewne wyleciał bym z roboty jak w tygodniu nie zrobił bym założonej normy, dlatego, ze mój szef nie należy do zbyt wyrozumiałych.
Wierzcie mi lub nie, ale spokojna jazda nie męczy, człowiek nie musi się tak koncentrować i jest w stanie dostrzec dużo więcej rzeczy na drodze.
Gdyby nie CB to najprawdopodobniej w ciągu trzech miesięcy nie miał bym prawka. Paradoksalnie policja czy jakaś tam moja ulubiona straż gminna czy miejska często ustawia się w takim miejscu, żeby być niewidocznym, żeby złapać kierowcę na gorącym uczynku. Oni zapomnieli o jednym, iż służby mundurowe są dla nas nie my, kierowcy dla nich np. jako źródło utrzymania.
Osobiście rozróżniam dwie rzeczy: łamanie przepisów i ryzykowanie życia. Przecież mając trochę wyobraźni można bezpiecznie dojechać do celu łamiąc przepisy w granicach rozsądku i oczywiście nie wszystkie i nie nagminnie.
Myślę, że jak ktoś jeździ dużo doskonale rozumie moje argumenty. Zastanawia mnie tylko jedno, patrząc po wypowiedziach niektórych osób: najwięcej do powiedzenia mają ci co najmniej jeżdżą.
Powiem tak: jestem zmuszony do bycia przestępcą na drodze, ale nie mam najmniejszego zamiaru mieć czyjegoś życia na sumieniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:40, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bo właśnie o to chodzi, żeby nie trzeba było łamać przepisów. Po co ograniczenia do 40-50 na prostej drodze? Ograniczenia na oddzielonym od pieszych wiadukcie? na moście? Nie ma praktycznie ludzi, którzy nie łamali by przepisów. Jeśli jadę 75, to ile ma ten co mnie wyprzedza? Takie sytuacje są nagminne - wolno, nie znaczy bezpiecznie. Najpierw życiowe prawo, a potem konsekwencje, tak uważam. Drogi oczywiście też są ważne.
Jeszcze refleksja - jechałam z moją szefową samochodem, non-stop gadała przez komórkę, byłam na nią wściekła, bo przecież moje bezpieczeństwo było w jej rękach. Nie odbieram komórki w samochodzie, ewentualnie zjeżdżam na bok, od czasu kiedy usłyszałam o kobiecie, która zabiła swoje dziecko, bo prowadziła rozmowę przez telefon.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:24, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nagminnie nie stosuję się do ograniczeń prędkości. Staram się jechać płynnie, (jak najmniej niepotrzebnego zwalniania i wyprzedzania) - tak jak większość "stada" - a czy to jest 90 czy 120 jest mało istotne. Większe zagrożenie sprawia ten 1% przepisowych, zwalniających na prostej drodze do 50-70, (bo jakiś debil postawił tam takie ograniczenie) zmuszających do wyprzedzania cała resztę.
A fotoradary? To tylko nowoczesna forma zbójectwa drogowego. Kiedyś taki raubritter jednak musiał się nalatać osobiście za ofiarą - uczciwsze , a teraz siedzi w ciepełku w gabinecie a kasa sama spływa.
Każdorazowo, gdy czytałem wypowiedź wójta/burmistrza itp. po zainstalowaniu gdzieś na jego terenie fotoradaru to kutas dostawał ogazmu wyliczając jak szybko mu się ta inwestycja spłaci i ile miesięcznie czy rocznie kasy przyniesie. Czasem tylko gdzieś na końcu artykułu coś pierdnął w dwóch słowach o bezpieczeństwie, ale bez konkretów, taki listek figowy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:30, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | (...)
Młodość - lubi ryzyko. My już nie, prawda?
Młodość jest ryzykowna i ciekawa. My jesteśmy mądrzy i nudni.
Do wyżygania.
Paradoksalnie to ryzyko i odwaga buduje - choć w tym momencie daleko od pijanych kierowców odjechałam.
Po prostu - humanizm, humanitaryzm też ma swoje granice. |
Ryzyko - buduje (?). Ryzyko połączone z odwagą - popycha świat dalej. Brawura - niszczy. Brawura połączoną z bezmyślnością - zabija.
Jeśli nie ma komu uczyć młodych różnicy między "ryzykiem' a 'brawurą" to kontrola wydaje się być jakimś elementem wychowawczym.
Czy znaczy, że jestem 'mądra i nudna'? Nie. Po prostu nie chcę być ofiarą czyjejś bezmyślności i brawury. I jestem za jej eliminowaniem ze środowiska. W skuteczny sposób.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:18, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Malena, ja już udzieliłam odpowiedzi wyjaśniającej mojego posta - na stronie pierwszej w piątek o 13:55, 26 Cze 2009 .
Brawura to ten 1 procent.
Dlaczego więc 100 % społeczeństwa ma brać udział w jakichś łapankach?
Bo to pomoże? Przecież to bzdura.
Tyle razy rozmawialiśmy tutaj na temat różnych form kontrolowania - to czipy w dowodzie, innym razem w dupie za przeproszeniem.
Już ktoś wyżej napisał - w państwie policyjnym żyje się źle.
I wcale nie bezpieczniej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:57, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
(...)
Natomiast nie godzę się również na bezustanną kontrolę i śledzenie z powodu jednego czy dwóch procent popaprańców.
Tak jak napisał Apro - są do tego powołane organa i tyle.
Nie wierzę po prostu by taka kontrola cokolwiek wniosła.
I sobie jej nie życzę. |
Tak, widziałam ten wpis.
Ale wciąż nie umiem odnieść go do różnicy ryzyko/bezmyślność-brawura/odwaga.
Wydaje mi się, że poczucie bezkarności ma związek z byciem 'anonimowym'. Mam wrażenie, że właśnie anonimowość zachęca do zachowań z gatunku 'debilnych'.
A punktem wyjścia jest m.in. doświadczenie z różnicy między mieszkaniem na 30tys osiedlu, gdzie prawie każdy był prawie anonimowy (w moim bloku mieszkało 495 osób!), a mieszkaniem w kamienicy, gdzie mieszkańców jest 50. Owszem, może zaskakujące jest stwierdzenie sąsiadki "O, znajomi chyba znowu zmienili samochód" ale jednocześnie sąsiadka przychodzi i mówi "Okno w samochodzie jest otwarta, a deszcz pada...". Kamery są (pewnie nie-najlepszym, ale jednak jakimś) substytutem wzajemnej 'sąsiedzkiej' kontroli.
Zresztą czyż wolność nie jest bardziej stanem ducha/umysłu niż miarą nałożonych fizycznych ograniczeń?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Malena dnia Nie 15:02, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:27, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Malena napisał: |
Zresztą czyż wolność nie jest bardziej stanem ducha/umysłu niż miarą nałożonych fizycznych ograniczeń? |
I porozmawiamy teraz o Mayu? Który w więzieniu czuł się człowiekiem wolnym?
Wolność to wolność.
Dla mnie fizyczna jest tak samo ważna jak psychiczna. (być może dlatego, że mam silnie rozwiniętą klaustrofobię ).
Tak jak nie pozwoliłabym nikomu na psychiczne maltretowanie swojej skromnej osoby tak samo nie godzę sie na odgórne dyrektywy ograniczające moją wolność.
To, ze w grupie 50 osób będzie mniej przestępców niż w grupie 5000 osób? To wynika z rachunku prawdopodobieństwa choćby.
Nie, nie anonimowość daje nam poczucie bezkarności, a złe wychowanie, brak kultury itd.
A tych walorów w 100% nigdy nie osiągniemy. Zawsze pozostanie margines. Ja nie chcę być traktowana jak ten margines - przede wszystkim dlatego, że nie wierzę w skuteczność takich kontroli - ale o tym już pisałam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|