po 30-tce

zadziora · Gość

choć w tytule topika skrótowo umieściłam tylko wiarę, topik jest o wierze jako takiej, wierze w połączeniu z religią, religiach, iluzji, urojeniu, chorobie psychicznej, racjonalności i irr... to tak póki co i w skócie. a dorzucic tu mozna jeszcze cokolwiek ktokolwiek zechce- ze spraw dotyczacych sfery życia tak zwanego- duchowego Angel

szb

dlaczego negujesz boskość mojego działania?

chyba musiałaś przeczytać ten artykuł gdzie kard Wyszyński Ryszelie zrzekł się papieżowania na rzecz Karola Wojtyły.
Widziałem pod spodem cytaty: "a gdzie jest duch święty?" "gdzie był wtedy duch święty?"

A może był w cardinale?

no ale zaraz ...
nie jesteś święcie przekonana że Twoje dziecko Cię kocha?

zwyroll3

Ostatni zaslyszane.
Bóg to taka niewidzialna istota która patrzy na kazdy mój ruch, uczynek... która nakazuje mi zyc według jego zasad, a jesli je złamie to zesle na mnie powodzie , plagi , bede smazyl sie po wsze dni az do konca swiata w ogniu piekielnym cierpiac najgorsze męki a wszystko to z miłosci wszak jestem jego ukochanym dzieckeim.

Mati.

..ale jest kilka rodzajów świętości..

<wiki...> świętość etyczna (moralna). Jest możliwa do osiągnięcia wyłącznie przez człowieka i to nawet ateistę. Świętość etyczną osiąga się przez życie zgodne z prawem naturalnym, czyli prawem zapisanym w naturze człowieka. Człowieka, który w swoim życiu kieruje się zasadami moralnymi, czyli podąża za dobrem, prawdą i pięknem, a w relacji do bytów osobowych, czyli do człowieka i Boga (jeśli wierzy w Boga osobowego), kieruje się miłością można nazwać świętym.
w aspekcie tej definicji może istnieć coś takiego jak święte przekonanie.. zwłaszcza, że gro praw natury przyjmuje się za zbadany pewnik.. d'oh!

egoista99

Hm...z egoistycznego punktu widzenia...Czasami lepiej sie pomodlić...

bosska · Gość

bosska · Gość

przypomniało mi się pewne zasłyszane zdanie w jednym z moich ulubionych seriali:

“jeśli rozmawiasz z Bogiem, modlisz się. kiedy Bóg przemawia do ciebie, jesteś chory psychicznie.”
dr house

Pochodzenie O-Ren Ishii

nie widzę korzyści płynących z wiary więc szkoda mojego czasu, swoją drogą już wczoraj miałem nalot z opłatkami

Pochodzenie O-Ren Ishii

ps.
a przedwczoraj konkurencja z dobrą nowiną Blue_Light_Colorz_PDT_02

animavilis · Gość

Widzę całą masę korzyści płynących z wiary, tylko nijak ta wiara nie chce się ze mną przywitać.

EMES

Wiara jest jak dupa, wiesz że masz, tylko nie widzisz.

szb

Schodzi Jezus na ziemie no i spotyka hipisów
- Mam Wam coś do powiedzenia
- Czekaj ziooomek czekaj zajaraj se, lepiej Ci sie zrobi
-Ale musze wam coś powiedzieć!
- Masz tu jointa

Jezus zapalił pierwszy raz, drógi raz, 3-ci raz hipisi pytają
-No i co nam chciałeś powiedzieć?
- Jestem Jezus
- I ooo toooo choooodzi!!!!

szb

wiara powinna być ... dla ludzi

JP II dostaje się do nieba.

św. Piotr mówi: W sumie jesteś szczęściarzem że tutaj trafiłeś

JPII: “Dlaczego, czy zawiniłem czymś podczas pobytu na ziemii?"

św. Piotr: “Bóg jest zawiedziony Twoją postawą wobec kobiet-księży”

JPII: “I o to jest zły?!"

św.Piotr: “Ona jest wściekła!”

animavilis · Gość

ribka_pilka

Jestem święcie przekonana, że jak tylko będę miała możliwość..................
...................................................................................................
zajrzę na forum Tongue up (1)

Poldek

Słuchaj, Noe
Chciałbym na słówko:
Wiesz, tak między nami,
to jestem człowiekiem zaniepokojonym.
By nie rzec: rozczarowanym.
Bo miałem ambicję stworzyć
taką rezolutną rasę,
a wyście to tak po ludzku
spartolili.
I teraz jestem piekielnie sfrustrowany

Płyń, płyń Noe płyń.
Żyj, a utop to kim byłeś.
Płyń, płyń Noe płyń.
Żyj, jak nawet nie śniłeś.

Wiesz, jak nie lubię radykałów.
Wiesz?
Ale, na Boga, nie spałem całą noc
i podjąłem decyzję:
Zsyłam na Ziemię potop,
mój mały Noe,
mój Ptysiu Miętowy.
Ja zsyłam potop

Utopię waszą utopie.
Utopię waszą utopie.
Ja
Utopię waszą utopie.
Utopię w potopie.
Zarządzam pełne zanurzenie
Utopię waszą utopie.
Utopię w potopie.
Hydropiekłowstąpienie!

Zatem, utonie wszystko:
Drogi i mosty kołowe,
gospodarstwa domowe,
urzędy skarbowe.
Powiadam: wszystko.
Za wyjątkiem ciebie, chłopaku.
Wypływasz jutro
Bandżur pakuj!

Utopię waszą utopie.
Utopię waszą utopie.
Ja
Utopię waszą utopie.
Utopię w potopie.
Zarządzam pełne zanurzenie
Utopię waszą utopie.
Utopię w potopie.
Hydropiekłowstąpienie!

Płyń, płyń Noe płyń.
Żyj, a utop to kim byłeś.
Płyń, płyń Noe płyń.
Żyj, jak nawet nie śniłeś.

Wybrałem ciebie bo...
Tak właściwie to nie wiem
dlaczego ciebie wybrałem.
Chciałem tylko, żebyś był fajny.
I żeby ktoś kiedyś mógł powiedzieć:
Był Noe,
Noe, gość co się czasem spinał,
ale uwierzył
i gdy szedł po gnoju
smród już się go nie imał!

Płyń, chłopaku, płyń!
płyń, nie odwracaj główki
chłopaku płyń!
A ja
Utopię waszą utopie.
Utopię w potopie.
Zarządzam pełne zanurzenie
Utopię waszą utopie.
Utopię w potopie.
Hydropiekłowstąpienie!

zwyroll3

Do zakonu trafia nowy zakonnik. Przełożony klasztoru postanawia

oprowadzić go po klasztorze. Wprowadza go do biblioteki i mówi: "tu

możesz sobie czytać książki gazety i robić wszystko, co można w

bibliotece robic, ale oprócz czwartków. Następnie wprowadza go do

pokoju rozrywkowego i mówi: "tutaj możesz pograć w bilard, pooglądać

TV, pograć w karty, pogadać z innymi, ale oprócz czwartków".

Następnie prowadzi go na basen i mówi: "tutaj możesz sobie pływać ile

Ci się podoba, ale oprócz czwartków". Na koniec zaprowadza nowo

przybyłego zakonnika do małego pokoju gdzie jest duża szafa, otwiera

jedne drzwi szafy, a tam ich oczom ukazuje się goła dupa no i

przełożony mówi: "tu przychodzisz jak masz potrzebę i ruchasz ile

chcesz, ale oprócz czwartków"

Wychodzą z pokoju i przełożony mówi, ze to już wszystko, co miał mu do

pokazania i pyta się nowego czy ma jakieś pytania. Nowy mówi, ze ma

jedno pytanie:

- Przełożony powiedział, że mogę wszystko robić wszędzie w każde dni

oprócz czwartków, dlaczego nie mogę nic robi w czwartki?

- Bo w czwartek masz dyżur w szafie.

zadziora · Gość

ja Boga szukam całe życie. znajduję w każdym źdźiebełku trawy i jednoześnie nigdy nie znalazłam. a Wy co tak z tej wiary rechoczecie. choć przyznam oddam wiele, za obojętność i kompletne zeświedczenie

nudziarz · Gość

wiara... ( za wiki ):
wiara to "uznawanie za prawdziwe nieuzasadnionego twierdzenia". Zarówno uzasadnienie jak i jego brak nie implikują prawdziwości lub fałszywości treści wiary "

Nie wiem gdzie tu miejsce na jakiekolwiek korzyści. Albo jestem przekonany iż istnieje absolut, siła sprawcza... albo nie.
Sprowadznie wiary do stwierdzenia: "Panie Boze, jesli zobowiazesz się , że bedzie mi lepiej to ewentualnie rozpatrzę czy nie uznać Twojego istnienia".. jest .. wybacznie... infantylne.
Ewentualnych "korzyści" można doszukiwać się w przynalezności do niektórych kościołów, twierdzacych, iz tylko ich członkowie dostapią zbawienia... jednak z samym aktem wiary ma to chyba niewiele wpólnego

animavilis · Gość