|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:00, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: |
Beato Urocza. Ja rozumiem, ze jako wierna przyjaciółka jak lwica walczysz z ohydnym jupiterem, który skrzywdził Uroczą Mateczkę. Ale się nie wygłupiaj, nic do Ciebie nie mam. |
Drogi Jupiterze ,ja tu "walczę" o Poriego, którego też bardzo lubię
Resztę pozwoliłam sobie wyjaśnić na PW.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Wto 0:16, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | Jedno jest pewne - wyhodowałeś sobie potężnego demona i żywisz go ochoczo. Póki co wyżywasz się obrażając ludzi | diagnoza się zgadza, tylko adresat chybiony nic tak nie denerwuje człowieka niosącego latarnię, jak podmuchy wiatru, nie jupiter?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:19, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | beata napisał: | Mam pytanie (...) |
Nie jestem ateistką. Istnienie boga jest dla mnie tak samo prawdopodobne, jak jego nieistnienie, z tym że, pechowo dla mnie, udaje mi się wierzyć tylko w to drugie.
Jeśli dobrze pamiętam, komunie i bierzmowanie to ceremonie przeprowadzane na etapie szkoły podstawowej. Trudno oczekiwać od tak młodych osób, żeby miały jakiś konkretny światopogląd religijny.
- no to właśnie zaznaczyłam w swoim pytaniu , może bierzmowanie jedynie ominęłam Jak sięgam pamięcią, wyprawy do kościoła i na katechezy [poza szkołą], miały dla mnie na tym etapie charakter rozrywki, spaceru, spotkań towarzyskich.
W liceum zrezygnowałam z lekcji religii - kolejni księża skutecznie mnie do nich zniechęcili, coraz silniejszą też miałam świadomość, że wiary we mnie nie ma i, gdy sięgnąć wstecz, nawet tak płytko, nigdy jej nie było.
Przypominam sobie coś, co pewnie nazwałabyś, beato, niekonsekwencją - byłam druhną na ślubie mojej koleżanki i, nie podchodząc uprzednio u spowiedzi, pozwoliłam się poczęstować ciałem Jezusa. Uznałam, że nie chcę zepsuć jej święta niesympatycznym zgrzytem w postaci odmowy przyjęcia komunii, zwłaszcza że jako druhna nie mogłabym się od tego dyskretnie uchylić. Był to dla mnie gest pozbawiony znaczenia i nawet nie czuję, jakbym sobie uchybiła, swoim zasadom, bo jakie mogę mieć zasady w kwestii tak dalece mi obojętnej... Przewinienie zaś, jakie się dokonało z punktu widzenia każdego katolika w ogóle mnie nie zajmuje. |
Anima a święta wszelakie obchodzisz? ( tak sobie ironizuję )
I tak obojętnie jak będziesz teraz postępowała, jesteś dzieckiem bożym i ta będziesz "oceniana" po śmierci.....ale w to też możesz nie wierzyć
By się stać prawdziywym ateistą i antyklerykałem , nie wystarczy postepować jak ateista i antyklerykał. Należało by jeszcze dokonać aktu apostazji, czyli odstępstwa od Kościoła rzymsko-katolickiego i wtedy jestesteśmy "czyści"
A tak to żyjemy tak na pół gwizdka.
....Bo ja w Boga wierzę, czy On się będzie nazywał Budda, Jahwe czy też Allah....mogę się buntować i postepować wbrew temu co ludzie wymyślili i podciągneli pod religię. Mogę być przeciw KK, ale nie chce mi się drwić z czyichś przekonać i potrzeb religijnych ( oprócz mojej cioci kochanej lekko zbzikowanej ) .
I ogólnie napisano już tu tyle mądrych rzeczy na ten temat, że mogłabym sie juz tylko powtarzać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Wto 0:22, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | I ogólnie napisano już tu tyle mądrych rzeczy na ten temat, że mogłabym sie juz tylko powtarzać. | no przecież na tym polega rozmowa, na powtarzaniu poglądów. cudzych, albo cudzych, które wydają nam się własne
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:23, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | generalnie już nie będę odpowiadał na Twoje pytanie, Beato, |
Przykro mi z tego powodu, ale skoro taką decyzję podjąłeś , to nie wypada mi nic innego jak tylko się z nią zgodzić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:23, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | Należało by jeszcze dokonać aktu apostazji, czyli odstępstwa od Kościoła rzymsko-katolickiego i wtedy jestesteśmy "czyści"
A tak to żyjemy tak na pół gwizdka.
|
Chrześcijanie to mają luz, wszak wszelkie chrzty i inne obrzędy mają jedynie wymiar symboliczny. Co ma jednak powiedzieć taki żydowski chłopak, którego załatwili chirurgicznie za młodu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:25, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
yapp napisał: | no przecież na tym polega rozmowa, na powtarzaniu poglądów. cudzych, albo cudzych, które wydają nam się własne |
fakt,
to już też gdzieś słyszałam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Wto 1:05, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | to już też gdzieś słyszałam | niemożliwe?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:13, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
beata napisał: |
By się stać prawdziywym ateistą i antyklerykałem , nie wystarczy postepować jak ateista i antyklerykał. Należało by jeszcze dokonać aktu apostazji |
Tylko któremu ateiście chciałoby się tego aktu dokonywać? (na czymkolwiek on miałby polegać?)
Co do reszty obrządków - chrzest, bierzmowanie itd. - ateistą można zostać w każdym wieku.
Podobnie jak katolikiem czy wyznawcą innej wiary. To działa w obie strony.
I całkiem już poważne pytanie - jak się dokona tego aktu apostazji to nie jest się dzieckiem bożym?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 9:30, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Czy jest psychiatra na tej sali????
Moze by się wypowiedział w kwestii tak istotnej dla wiary |
tu się nie ma co śmiać, Seeni, tu się trzeba zastanowić, czy to zaburzenie, czy jedynie zwykła pycha, gdy ktoś myśli, że po przeczytaniu jednej definicji z wiki zjadł wszelkie rozumy i posiada jakąkolwiek wiedzę w temacie.
swoją drogą przeczytałam jedną z pochwał Wiolinowej autorstwa Nudziarza, która wygląda tak powód: za dostrzeganie w kims innej wiary równego sobie . znaczy Nudziarzu, Ty dostrzegasz, czy nie dostrzegasz? no podnosić łapki do góry, któ uważa się z racji wiary za lepszego od innych (tych nie wierzących) |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:31, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
...Coś mi się niechcący wkleiło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Wto 9:33, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 9:32, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
jupiter napisał: | Zasadniczo dyskutujemy na forumach różnych od kilku lat i nic się nie zmienia w Twojej ocenie wiary czy Kościoła. |
w zasadzie po tym wyznaniu dochodzę do wniosku, że nie wierzę w szczerość tej awantury miedzy panami Jupiterem i Porim, ale dziękuję za urządzanie szopki |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 9:58, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | Mam pytanie do osób podających sie za ateistów.
Jesteście ochrzczeni? -to można uznać bo nie mieliści na to wpływu.
Komunia też mogła byc narzucona.
Dalej bierzmowanie ? Przystąpiliście czy też nie ?
Pózniej... ślub kościelny, czy braliści?
Jeśli macie dzieci czy są One ochrzczone? przystępowały do komuni świetej, byly bierzmowane.
Czy kazaliście im jako dzieciakom chodzić do Kościoła, na religię? itp...jeśli tak to jak się do tego ma ateizm?
Jeśli nie, to brawo za konsekwencję i wiarę w swoje przekonania .
A Pori nic nie musi ze soba robić. Nie ogarnęła Go jeszcze fanatyczno-internetowa walka z "gnidami" ..... |
jak już pisałam- nie uważam się za ateistkę, w Coś tam jednak wierzę, jak to napisała Lulka, jakąś Siłę Sprawczą, czy Pierwszy Impuls
co do sakramentów- sama do nich zmuszona zostałam, ślub kościelny tez miałam jako konsekwencję nacisków rodziny, ale od wieku 12 lat jak mnie ojciec wysyłał do kościoła to mu odpowiadałam: zbij mnie, ale ja do kościoła i tak nie pójdę. dzieciaka mi ochrzcili za plecami- spiskowi przewodziła zdewociała babcia, która zawsze miała skłonnosci do tyranizowania wszystkich swoich dzieci i wtrącania sie w ich życie. jak robiłam awanturę w kurii, dowiedziałam się, że księdzu powiedziała, że mnie diabeł opętał, i że ubezwłasnowolnili by mnie, ale prawniczka- to się nie da. generalnie po całej awanturze poinformowałam babcię, że jeszcze jeden taki numer i ja ją ubezwłasnowolnię... i cóż- kocham ją, w końcu to moja babcia, ale równie często droczę się z nią nazywając jej zachowania zespołem zaburzeń urojeniowych. do komunii i bierzmowania dziecka nie poślę, dlatego, że zapytany dzieć kategorycznie odmówił chodzenia do kościoła
co do świąt- ubieramy choinkę, malujemy tez jaja, postu nigdy nie zachowywałam, święta są dla mnie bardziej wyrazem świeckiej tradycji ich obchodzenia, nie ma w moich świętach elementu religijnego. na pytanie kim był Jezus mój chłopak potrafi całkiem ładnie i zręcznie przedstawić historię od narodzin do ukrzyzowania, ale na koniec z pewnością doda, że to taka smutna historia jak ta o małej syrence, bo ona tez na koniec zginęła. jak widać jest to dla niego część historii literatury i kultury, którą będzie dobrze znał, i tyle
Ostatnio zmieniony przez zadziora dnia Wto 10:03, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 10:27, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A nie wydaje sie wam ,ze to sami "urzednicy " kościła katolickiego doprowadzają do tego ,ze wierni odwracaja się od arogancji ,chamstwa,
brutalnego traktowania....?
Byłem niedawno w UK na katolickich chrzcinach ...tak pieknej ,radosnej ,pełnej miłości dla ludzi ceremonii dawno nie widziałem..
Przykro mi tylko było gdy ksiadz angielski powiedział,ze to sie kończy bo księza polscy tego sobie nie zyczą....i konieczne jest wniesienie opłat...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:30, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Tylko któremu ateiście chciałoby się tego aktu dokonywać? (na czymkolwiek on miałby polegać?)
Co do reszty obrządków - chrzest, bierzmowanie itd. - ateistą można zostać w każdym wieku.
Podobnie jak katolikiem czy wyznawcą innej wiary. To działa w obie strony.
I całkiem już poważne pytanie - jak się dokona tego aktu apostazji to nie jest się dzieckiem bożym? |
Wiem, że ateistą można zostać w każdym wieku i z różnych przyczyn. Tak samo jak można być przez całe życie ateistą a nawrócić się przed śmiercią.
Różne pomysły ludziom przychodzą do głowy.
Tak sobie wtrącę, nie mogę o sobie, to o mojej rzyjaciółce.
Jest to osoba mocno wierząca ale nie fanatycznie. Ostatnio wobec zmian następujących w jej życiu powiedziała:
" Mam wrażenie , że i tak to wszystko dzieje się bez mojego udziału.... "
a mimo wiatru w oczy, burz i innych metaforycznych zjawisk amosfery ,miałaby prawo by nie raz zwątpić.
Ona wierzy, wierzy tak mocno, że tylko podziwiać ją mogę za to. I widzę, jak jej to pomaga czy też kieruje jej życiem -wcale nie zdewociałym;). (Zapytałam jej ostatnio czy w "łóżku" też jest taka święta , zaprzeczyła nie zostawiając mi wątpliwości )
Prócz tego Ona pogłębia swoją wiedzę na temat religijny. Robi obecnie dwie podyplomówki, teologię i katechatyzację. Mnie może wydawać się to śmieszne czy też chrobliwe czasami ale Ona ma taką potrzebę. Spełnia się realizując swoją wiarą , która jest również i jej pasją i robi to całą sobą. Jak ja bym chciała mieć tyle siły i chęci co Ona, i tylko tak się zastanawiam
Na ile w tym jej udziału
Lulka co do aktu apotostazji to są tacy , którym się chce .
Tu jest króciótki tekst o tym jak powinien przebiegać akt apostazji, [link widoczny dla zalogowanych]
gdybyś była zaintersowana
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bea.ta dnia Wto 11:42, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 12:14, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
beata napisał: |
Anima a święta wszelakie obchodzisz? ( tak sobie ironizuję )
|
Jasne. Obchodzę je, żeby nie robić przykrości moim bliskim. Istota tych świąt nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Poza wszystkim, uwielbiam dostawać prezenty
beata napisał: |
I tak obojętnie jak będziesz teraz postępowała, jesteś dzieckiem bożym i ta będziesz "oceniana" po śmierci.....ale w to też możesz nie wierzyć
|
Obojętnie, w co wierzysz, beato, i jak będziesz postępowała przez całe życie, nie czeka Cię nic ponad procesy gnilne pod ziemią
beata napisał: |
By się stać prawdziywym ateistą i antyklerykałem , nie wystarczy postepować jak ateista i antyklerykał. Należało by jeszcze dokonać aktu apostazji, czyli odstępstwa od Kościoła rzymsko-katolickiego i wtedy jestesteśmy "czyści"
A tak to żyjemy tak na pół gwizdka.
|
eee tam... wcale nie czuję, żebym żyła na pół gwizdka z tego akurat powodu - po prostu, sprawy wiary nie zajmują mnie na tyle. Jeśli ktoś ma potrzebę wyrazistej deklaracji, czy nawet demonstracji swojej niewiary, niech się formalnie odżegnuje. Mnie szkoda było by czasu na odchodzenie od czegoś, do czego nigdy nie czułam przynależności. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:31, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Śmieszą mnie "listy racjonalisty", "apostazje" i inne próby równania ateizmu z antyklerykalizmem. Może niektórym wygodniej żyje się z wizją prostego podziału - że katolik musi być nawiedzonym moherem a ateista na każdym kroku musi walczyć z Kościołem.
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:53, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Śmieszą mnie "listy racjonalisty", "apostazje" i inne próby równania ateizmu z antyklerykalizmem. Może niektórym wygodniej żyje się z wizją prostego podziału - że katolik musi być nawiedzonym moherem a ateista na każdym kroku musi walczyć z Kościołem. |
Podobnie to działa jak życie jako ni to wierzący ni to ateista . Też może śmieszyć Może niektórym wygodniej się żyje z wizją nieuporządkowania i zawieszenia.
Jak Komu lepiej.... Fajnie by jeszcze było gdyby obie strony umiały zaakceptować tą inna inność niż tylko swoją
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:58, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Obojętnie, w co wierzysz, beato, i jak będziesz postępowała przez całe życie, nie czeka Cię nic ponad procesy gnilne pod ziemią
|
A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
"A to feler" -
Westchnął seler.
(Brzechwa, Na straganie (fragm.))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:59, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Jasne. Obchodzę je, żeby nie robić przykrości moim bliskim. Istota tych świąt nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Poza wszystkim, uwielbiam dostawać prezenty
Obojętnie, w co wierzysz, beato, i jak będziesz postępowała przez całe życie, nie czeka Cię nic ponad procesy gnilne pod ziemią
eee tam... wcale nie czuję, żebym żyła na pół gwizdka z tego akurat powodu - po prostu, sprawy wiary nie zajmują mnie na tyle. Jeśli ktoś ma potrzebę wyrazistej deklaracji, czy nawet demonstracji swojej niewiary, niech się formalnie odżegnuje. Mnie szkoda było by czasu na odchodzenie od czegoś, do czego nigdy nie czułam przynależności. |
Anima nie będę gniła, będę fruwała i może wpadnę Ci w oko
Co do pochówka mamy wybór już za życia .
Żyj sobie jak chcesz , nie mam misji a jak się spotkamy między niebem a piekłem to Ci ustąpię pierszeństwa przy wejściu-jak będziemy go miały
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|