Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Sob 15:24, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
podróże PKP... oj lubię, lubię - serio. Swego czasu opracowałam nawet poruszanie sie pociagami osobowymi na trasie Warszawa - Poznań, a wymagało to nie lada sztuki a moja miłośc do PKP sięgnęła szczytu gdy podróż pociągami osobowymi do Polanicy Zdrój ksztowała mnie niewiele więcej niż podróż z mojego miasteczka do odległego o 20 km miasta. Teraz mam za sobą 16 godzin w pociągach - byłoby pewnie mniej gdyby nie to, że kilkakrotnie pociąg w trakcie podróży przetaczano po bocznicach by zmienił kierunek jazdy. A w kibelkach była woda, mydło, papier, ręczniki, i czysto. Serio! i to były zwyczajnie pociagi pospieszne a nie jakieś tam Inter... I w kasie na dworcu w Zagórzu była przemiła pani, która doradziła mi połączenie.
Tylko mnie wkurza jak mi 4 razy w trakcie nocnej podróży otwierają sie z trzaskiem drzwi do przedziału i słyszę uprzejme "bilety do kontroli proszę!!"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 19:22, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 7:40, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Rycheza 220 mil morskiej żeglugi
Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z końca świata... prawie
|
Wysłany: Sob 22:31, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę, że zdecydowanie najgorszy dworzec w Polsce jest w Katowicach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Sob 22:50, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Rychezo o tak Staram sie przebywać na nim bardzo rzadko, zwyczajnie wychodzę pospacerować jeśli to nie jest późna pora A bywam tam często, oj często |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:17, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No... miałem kiedyś okazję spędzić na nim parę godzin czekając na pociąg, a że to była zima, pociąg się okropnie spóźniał i nie było co ze sobą zrobić, sam dworzec prezentował się makabrycznie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Nie 11:35, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
EEE dworzec w Katowicach w porównaniu do Kieleckiego to prawdziwe cacko – obszerny , sporo gastronomii , można popatrzeć na bezdomnych . Ale za czysto to tam nie jest – ważne jednak że jest ciepło i nawet maleńka kawiarenka , która nie straszy szpetotą . Minus tej kawiarenki to że sąsiaduje z jadłodajnią o niezbyt przyjemnym wyglądzie estetycznym . Dla mnie osobiście najładniejszym dworcem w Polsce jest dworzec Wrocławski .. Jak ktoś chce poczytać o dworcu Kieleckim to proszę link A z tego co wiem to i Katowicki zostanie opisany
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Wto 19:20, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No i niedługo kończą mi się wakacyjne podróże , ale będą te weekendowe |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Śro 8:29, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
I bardzo dobrze- że nareszcie koniec wakacji - dzieciarnia do szkoły !!!!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Śro 8:38, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
no właśnie: DZIECIARNIA DO SZKOŁY
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Śro 8:41, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Plecaczki na plecki i do nauki - lenie jedne Tyle czasu sie wylegiwać Wstyd !!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Śro 11:17, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Anka napisał: | I bardzo dobrze- że nareszcie koniec wakacji - dzieciarnia do szkoły !!!!!! |
Tak a mamusie będą mogły pogaduchy przy kawie i serialach z sąsiadkami prowadzić....wreszcie. Ciężko jest opiekować się dziećmi własnymi aż przez dwa miesiace
No dobra - plecak już spakowałam |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Śro 13:40, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
EE tam Ktośka – seriali nie oglądam , plotkować przy kawie z babami nie cierpię . A jaki pożytek z końca wakacji ? Błoga cisza – wreszcie będzie można normalnie w ciszy pracować .
Mam dość takich tekstów :
- mamo ona mi zabrała klocka
- mamo powiedz jej coś znów mi dokucza
- mamo on znów bałagani
- mamo nie słuchasz mnie wcale ( bo akurat usiłuje pracować )
- mamo zrób mi kanapkę bo ona powiedziała to i tamto
- mamo a może bys obiad zrobiła ( 10 rano )
Zastanawiam się czemu nigdy nie słyszę słowa tato
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Śro 14:54, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Anka rozumiem Niemniej wiesz, ze medal ma dwie strony. Ty takie teksty słyszysz od swoich dzieci hihihi, zwłaszcza przez dwa miesiące i cieszy Cię fakt, że wreszcie to się troszkę zmieni. Ja z kolei słyszę podobne od setek innych przez 10 miesięcy z przerwami ( całe szczęscie) i to nie są moje ( działania totalnie ograniczone) Po powrocie z pracy mam ciąg dalszy heheh. Sama więc widzisz jakie to męczące i jak wspaniale jest od tego odpocząć. Niemniej obie wiemy, że bez naszych czy "prawie naszych" skarbów byłoby bardzo nudno
Jeśli chodzi o mnie to mogę sobie ponarzekać. Czasami głowa pęka mi w szwach,komentarze osób nie pracujących w szkołach czy przedszkolach i wiecznie marudzących jak to nauczyciele mają dobrze nie robią już na mnie wrażenia, gdyż nie zrozumieją tematu, jeśli sami nie popatrzą na to z innej perspektywy.Ale wiem jedno nie zamieniłabym tego zawodu na żaden inny. Każda profesja ma swoje plusy i minusy. Najlepiej dostrzegać te pierwsze, wówczas reszta jest bez znaczenia.
Kupiłam sobie śniadaniówkę |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Czw 9:09, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
OOO Ktośka – to ja jestem szczęściara . Jaki przedmiot wykładasz ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Czw 10:08, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Anka napisał: | OOO Ktośka – to ja jestem szczęściara . |
Ja też. Nie narzekam, szkoda czasu na takie bzdury. Raz pod wozem, raz na
Anka napisał: | Jaki przedmiot wykładasz ? |
Skończyłam WSTG ( dla niewtajemniczonych Wyższą Szkołę Tańca Góralskiego ) i wykładam w niej płytki PCV
A tak na poważnie.....coś by się znalazło. Naprawdę przekrojówka
Mam już plany wakacyjne na kolejny rok |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Czw 11:09, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Coraz bardziej pobudzasz moją ciekawość !!! Nie bądź taka powiedz czego uczysz ?
Wiesz pytam tak nie bez kozery - znajomości sobie chcę wyrobić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:47, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja strasznie nie lubię początku roku szkolnego.
Lubię taki wakacyjny luz i brak obowiązków moich dzieci - nie muszę pytać czy wszystko odrobione, czy plecak spakowany i co najważniejsze nie muszę chodzić na zebrania rodziców, a tego nie lubię najbardziej.
Tych gadających rodziców, którzy na tematy ważne niewiele mają do powiedzenia za to o dupie Maryny trują godzinami i marnują mój cenny czas . Co drugi raz zwalniam się po prostu w połowie (jak już się dowiem tego co mnie interesuje), ale niestety - za każdym razem to byłoby podejrzane.
Dlatego z utęsknieniem wypatruję następnych wakacji. Najgorzej jest do grudnia. Potem zaczyna się zamieszanie ze świętami, a potem to już z górki.
Dzieciaki wróciły z wakacji. Bez przerwy opowiadają różne, niestworzone historie. Pewnie jeszcze z miesiąc będą opowiadały. No i najważniejsze, że żadnych dzidziusiów z tego nie będzie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Czw 12:12, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Anka napisał: | Coraz bardziej pobudzasz moją ciekawość !!! Nie bądź taka powiedz czego uczysz ? |
Nie jest to tajemnicą, raczej nie lubię się przechwalać. A tak to moze zostać odebrane. Na pw nie wrzucę, bo i tak pójdzie dalej Zatem obiecuję, że przy najbliższej kawie
Anka napisał: | Wiesz pytam tak nie bez kozery - znajomości sobie chcę wyrobić |
To już je masz. Jeżeli ja nie pomogę to znajdę kogoś, kto mnie wyręczy
Lulka - w przeciwieństwie do Ciebie lubię wywiadówki, chociaż należę do tych nauczycieli, ktorzy stanowią zdecydowaną mniejszość. Powód - zawsze trafiam na fajnych rodziców i mam nadzieję, że tak będzie aż do emerytury
Co do opowiadań dzieciaczków - oj nasłucham się, nasłucham hihih |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:43, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
znana ktośka napisał: |
Lulka - w przeciwieństwie do Ciebie lubię wywiadówki, chociaż należę do tych nauczycieli, ktorzy stanowią zdecydowaną mniejszość. Powód - zawsze trafiam na fajnych rodziców i mam nadzieję, że tak będzie aż do emerytury
|
Musisz być fajnym nauczycielem .
Akurat do nauczycieli nic nie mam. Raz w życiu zdarzyło mi się nie lubić nauczycielki - wychowawczyni mojej córki.
Pech chciał, że potem została wychowawczynią syna.
Jako takiego zatargu nigdy z nią nie miałam, ale oczywiście wydawało mi się, że się mojej biedniutkiej Madzi czepia. Jednak to myślenie zostawiałam dla siebie - nie wtajemniczałam w nie ani córki, ani pani wychowawczyni.
Jak została wychowawczynią syna to moje zdanie o niej drastycznie się zmieniło. Bardzo ją polubiłam i zostałyśmy koleżankami. Teraz już żadnego z moich dzieci nie uczy bo rzecz się działa w podstawówce.
Córka to było kawał cholery - to uciekała na dach przed panią, to napluła kluskami na dyrektora, jeszcze innym razem zalała szkołę itd. itp. Jedyne co ja ratowało to to, że sie zawsze bardzo dobrze uczyła.
Wiedziałam o tym wszystkim oczywiście i zawsze uważałam, że jestem obiektywna - stąd z nauczycielami się nie wykłócałam, jednak serce mnie odrobinę bolało.
PS Córka wyrosła na całkiem zrównoważoną kobietę .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Czw 13:08, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Musisz być fajnym nauczycielem . |
Raczej szczęściarą, że trafiają mi się świetne dzieciaki i rodzice Jestem zwykłym szarym człowieczkiem pełnym wad i zalet, które albo się uzupełniają, albo wykluczają. To zalezy jak kto na to patrzy.
To, że dziecko sprawia jakieś trudności nie znaczy, że w przyszłosci będzie kimś nieciekawym. Wręcz przeciwnie. Po prawie dwudziestu latach pracy mogę coś na ten temat powiedzieć. Osobiście lubię takie rozrabiaki i one chyba lubią mnie Dały mi to nie raz do zrozumienia. Co nie znaczy, że aniołki nie mają u mnie racji bytu. Też są fajniuchne. Najbardziej mi ich żal przy odpowiedziach ustnych bądź pisemnych. Ile bym dała, by móc im ograniczyć stres. Robię co mogę...włącznie z gadaniem głupot
Ale wakacje się kończą i pozostają tylko wspomnienia, albo aż wspomnienia. Niemniej kombinuję jeszcze kilka wyjazdów powakacyjnych, choćby rowerem |
|
Powrót do góry |
|
|
|