po 30-tce

melpomena · Wysłany: Pon 14:15, 16 Mar 2009 Temat postu: Uszkodzona paczka.

Zamówiłam na allegro dwie sztuki wody toaletowej.
Dziś, gdy byłam w pracy, przyszła listonoszka z awizo - conajmniej jedna woda toaletowa jest zniszczona. Pachnie na całą pocztę.

Mam możliwość przyjęcia paczki i reklamacji u sprzedającej, jak również mogę odmówić przyjęcia jej. Skłaniam się ku tej drugiej opcji.
Wieczorem mam zamiar zadzwonić do sprzedającej i powiedzieć jej co postanowiłam.

Czy są jakieś za dla przyjęcia paczki?

Kewa · Wysłany: Pon 14:20, 16 Mar 2009 Temat postu:

a czy ogólnie paczka była rozerwana, czy tylko zawartość była źle opakowana przez sprzedającego?

Mii · Wysłany: Pon 14:21, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ja bym ją przyjęła i spisała protokoł szkody...bo chyba tak należy postąpić w przypadku uszkodzonej paczki... tym bardziej, że musisz ją reklamować.
Myślę, że najlepiej poinformować się na poczcie.

melpomena · Wysłany: Pon 14:38, 16 Mar 2009 Temat postu:

Paczki nie widziałam jeszcze. Listonoszka przyniosła od razu awizo (ja byłam w pracy, mama odebrała). Powiedziała, że jest uszkodzona zawartość, bo czuć wodą toaletową. Nie wiem, czy jest mokra, ani jak te uszkodzenia wyglądają. Mało tego, to jest przesyłka listowa polecona - tak mam na awizo. Pewnie koperta bąbelkowa to i może nie przeciekać.
Nie chcę pytać na poczcie, zakręcą na maksa i zrobię coś nie tak. Dziś chyba po nią nie pójdę. A co, mogłam późno z pracy wrócić. I najpierw wolałabym porozmawiać ze sprzedającą, ale przed tą rozmową wolałabym mieć sprecyzowany plan.

Przesyłki mam prawo nie odbierać, ale oni mogą napisać, czy odpowiada przepisom o przesyłce.

bea.ta · Wysłany: Pon 16:01, 16 Mar 2009 Temat postu:

Mel odbierz , paczkę, sprawdź czy woda oryginalna czy turecka i dopiero reklamuj.

Nie ubezpieczyłaś paczki ? To sprzedawczyni powinna mieć ubezpieczenie i w sumie jeśli nie miała zaznaczone w warunkach sprzedaży, że za uszkodzenia w transporcie nie odpowiada, to chyba na niej spoczywa obowiązek "użerania " się z pocztą.
tak mi się wydaje

Seeni · Wysłany: Pon 16:13, 16 Mar 2009 Temat postu:

Kupowałaś od osoby prywatnej czy od przedsiębiorcy? Jak od przedsiębiorcy to wejdż sobie na googlach w Ustawę z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny ( tam masz sprzedaż konsumencką na odległość). Jak kupowałaś u zwykłego ludzia to przepisy kc w okolicach od 535, z szczególnym uwzględnieniem 544,545 i 548- z chwilą wydania przechodzi na ciebie ryzyko uszkodzenia rzeczy.

melpomena · Wysłany: Pon 18:37, 16 Mar 2009 Temat postu:

Beato, ona może sobie pisać, że nie odpowiada, a i tak to ona musi złożyć reklamację, chyba, że zrzeknie prawa do reklamacji na moją rzecz. Poza tym jak wół napisane jest w aukcji paczka, a ja mam na awizo przesyłka listowa poleconą. Więc mogę robić awanturę (ale i tak nie zrobię, bo nie zależy mi na wojnie tylko na cholernej wodzie). Poza tym, jeśli przyjmę tę uszkodzoną przesyłkę, to ja się będę musiała z pocztą użerać.

Seeni, kupowałam od osoby prywatnej. Dzięki za namiary na odpowiednie paragrafy w KC.
Dziewczyna ma wyłączony telefon, ale ma na stronie O mnie, żeby nie odbierać takiej przesyłki. Poinformuję ją więc o tym, że nie odbiorę przesyłki w @ i zobaczę co mi odpisze. Albo i nie odpisze.

Dzięki dziewczyny za wszystko

yapp · Wysłany: Pon 23:24, 16 Mar 2009 Temat postu:

Garfield · Wysłany: Wto 11:32, 17 Mar 2009 Temat postu:

melpomena · Wysłany: Wto 15:53, 17 Mar 2009 Temat postu:

bobro · Wysłany: Wto 16:04, 17 Mar 2009 Temat postu:

naklejka "ostrożnie" kosztuje chyba z 15 złotych

saper · Wysłany: Wto 16:11, 17 Mar 2009 Temat postu:

kupuję wiele rzeczy na allegro, ale kosmetyków nigdy...
sprzedawca powinien wysłać nowe perfumy i ma ewentualnie regres do poczty, ale sądząc po tym jak przesyłka została "zabezpieczona" będzie mu trudno.

melpomena · Wysłany: Wto 16:23, 17 Mar 2009 Temat postu:

Ja też się dziwię, że ma nadzieję na pozytywne załatwienie tej reklamacji. No ale niech próbuje.

Bobro - nie miałam o tym pojęcia. Głupie filtry do czajnika (za przesyłkę 12 sztuk, pakowanych po 2 zapłaciłam 11,50zł) facet włożył do kartonu i z czterech stron obłożył styropianem.

Co gorsza, czekam na kolejne dwie sztuki wody toaletowej, znowu nie dla mnie. Ale kupowałam już u tej drugiej i choć nie pamiętam jak pakowała, to wszystko było ok.

katolik · Wysłany: Wto 16:29, 17 Mar 2009 Temat postu:

O Poczcie Polskiej i stosunku ich pracowników do paczek w necie jest masę opowieści.
Począwszy od okienka gdzie przyjmują przesyłki, poprzez transport do sortowni, sortownię a skończywszy na kurierach paczki traktowane są gorzej niż worki ziemniakami: kopanie, przerzucanie czy rzucanie to codzienność. Udowodnienie poczcie winy graniczy z cudem bo zawsze mają odpowiedz: "Niewłaściwie zapakowane" lub "Brak oznakowywania OSTROŻNIE".
Ci którzy nadają paczki hurtowo wiedzą że nie wolno skąpić na starych gazetach czy inszej wyściółce....

bobro · Wysłany: Wto 21:23, 17 Mar 2009 Temat postu:

to prawda, raz wysyłałem szklane świeczniki do Piły i nie dałem takiej naklejki, a potem prawie srałem w majty i czekałem na wiadomość od adresata, ale się doczekałem;
a innym razem ładnie zapakowałem odtwarzacz dvd, a dotarł podobno w częściach

Garfield · Wysłany: Wto 21:27, 17 Mar 2009 Temat postu:

bobro · Wysłany: Wto 21:33, 17 Mar 2009 Temat postu:

tak, chciałem trafić w twój samochód i nie dorzuciłem tak daleko Tongue out (1)

Garfield · Wysłany: Wto 21:44, 17 Mar 2009 Temat postu:

i tylko dlatego rzucałeś 12 razy Think

Seeni · Wysłany: Wto 21:57, 17 Mar 2009 Temat postu:

Może nie w temacie, ale co tu tak dużo pierdół ????????????????

yapp · Wysłany: Śro 0:33, 18 Mar 2009 Temat postu: