|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:49, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nie określałbym tak radykalnie zasad obowiązujących w danej firmie (na zamordyzm i niezamordyzm) - w niektórych działach praca musi wystartować o 8.00 i kropka... zostaje się przekwalifikować albo zmienić pracę - a wcale to nie oznacza że panuje zamordyzm
aczkolwiek to co Niebieski pisze, czyli że na 99% i tak by wszystko zrobił, to już trochę sugeruje że jego szef jest dziwny ALE nie znamy podstaw jego decyzji, tak ?
- być może bardziej mu się kalkuluje wysłanie Niebieskiego na urlop niż tworzenie precedensu na podstawie którego inni pracownicy zaczęliby zasypiać ?
- może on nie chce żeby koledzy z działu zaczęli zadawać sobie w głowie pytanie "hmm... on przyszedł na 6 godzin a dostanie kasę za 8 a ja normalnie przychodzę o pół godziny wcześniej jak frajer"
- może on sam ma szefa-durnia i teraz na pytanie "a gdzie Pan X bo pilnie go potrzebuję" on odpowiada spokojnie "ma urlop i będzie jutro"
jest wiele opcji a generalnie ustawianie pracy działu to nie czarne lub białe decyzje...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Śro 17:30, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Śro 10:16, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:42, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
masakra jakaś....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:27, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Dla wyjaśnienia... pracuję w budżetówce w dziale, który nie ma kontaktu z klientami. Mój szef nie wie czym ja się zajmuję, bo się na tym nie zna. Tak naprawdę dzwoni tylko jak się coś popsuje, a że się nic nie psuje to już moja trochę zasługa.
W takich państwowych instytucjach panują mechanizmy, których kiedyś nie rozumiałem. Nie docenia się specjalnie pracowników, bo nie ma po co. Jak się zwolnię i nie znajdą zapewne szybko nikogo na moje miejsce, a coś się posypie to powieszą karteczkę: "Z powodu awarii sieci, interesantów nie przyjmujemy"... i kompletnie nikt się tym nie będzie przejmował. Nikomu z urzędników nie będzie można niczego zarzucić więc będą nawet zadowoleni, że nic nie mają do roboty. |
Tak przypuszczalem Niebieski i trochę rozumiem Twojego szefa.
Ty nie masz kontaktu z interesantami, ale inni mają. Szef nie może pozwolic sobie na to, aby oni się spóźniali . Raz.. nie wyobrazam sobie interesantów czekajacych az pracownik przyjddzie, dwa - wystarczy jedna skarga do "wierchowki" i szef ma przesrane. Wiec jesli ktoś nie przyjdzie na czas - wywala na urlop i to na żądanie pracownika. W ten sposób i on i pracownik sa kryci.
A Ty.. cóz...nie może traktować jednych inaczej niz innych. Nie ma ochoty sluchac "a jemu wolno?" i tym podobnych bzdur.
I w ten sposób staleś się ofiara systemu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Śro 20:26, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Śro 10:20, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 20:57, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: |
W sumie nie jest źle. Mam duuużo wolnego w pracy i brak jakiejkolwiek kontroli co robię przed kompem. Tylko to jest frustrujące na dłuższą metę. Jeszcze rok przepękam, a potem padnie im nie tylko ten system |
No tak, a mój kumpel tak narzeka. |
|
Powrót do góry |
|
|
saper mściwy półgłówek
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 507 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skontenera Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:24, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
bla bla.
mój szef wie, że jeżeli zdarzy się, że będzie trzeba zostać kilka dni dłużej w pracy to bez problemu to zrobię.
szef który rozlicza z każdej minuty, w drugą stronę też będzie rozliczany, z każdej nadliczbowej godziny.
do wszystkiego należy podchodzić racjonalnie. dziś przyjdę później, bo mam mniej pracy - jutro jak pracy będzie więcej zostanę dłużej.
i Nudziarzu nie masz racji, że spóźnianie się z "olewactwa" jest typowo polskie.
przęciętny polski "kierownik" nie ma pojęcia o zarządzaniu zespołami, zdaniami czy pracą i to jest bolączka. zostaje zamordyzm, dystans i krzyczenie.
"panie inżinierze, panie docencie, magistrze" - to jest typowo polskie
ani pracodawcy, ani pracnownicy nie powinni przeginać w żadną ze stron.
zaznaczam, że nie dotyczy to tych stanowisk gdzie praca od 7 to praca od 7 i koniec. (praca z klientami, produkcja itd)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez saper dnia Czw 14:25, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:44, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Amon Amarth napisał: |
A urlop na żądanie? fatalna instytucja, swego czasu doprowadzała mnie do szału. |
Żartujesz?! Ja żyję chyba wyłącznie dzięki tej instytucji! Gdyby nie świadomość, że mogę nie wstać i nie pójść do pracy, że jak mam dół, to nie wstaję i nie idę, nie raz i nie dwa rzuciłabym się z okna. Tylko te 4 dni w roku to zdecydowanie za mało. Poranne dołki nie-do-wykopania-się mam znacznie częściej.
Notorycznego spóźniania się nie znoszę. Koszmarnie mnie spóźnialscy wkurzają. Dezorganizują życie, sobie, jak sobie, ale innym |
Nie. Wyobraź sobie sytuację, gdy wiesz ze masz grupkę 30 ludzi. Z tego potrzebujesz min. 22-24. 4 na chorobowym, 4 na urlopie - nie jest tak źle. A tu ci podchodzi kilku "UŻETÓW" i możesz im skoczyć. Zrobić swoje trzeba, kosztem orania pozostałymi. Twoich przełożonych to wali, bo to Twój problem
ale, było minęło. Teraz może kiedyś i ja skorzystam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:01, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
saper napisał: |
i Nudziarzu nie masz racji, że spóźnianie się z "olewactwa" jest typowo polskie.
przęciętny polski "kierownik" nie ma pojęcia o zarządzaniu zespołami, zdaniami czy pracą i to jest bolączka. zostaje zamordyzm, dystans i krzyczenie.
|
Saper. Generalnie trudno sie z Tobą nie zgodzić, tyle tylko, ze niekompetencja kadry kierowniczej to naprawde nie jest polski pomysł.
Na calym swiecie.. im wyzej - tym wiecej lizania dupy szefostwu, awansów z ukladów, koneksji etc... a mniej kompetencji.
A ze firmy jakos sie krecą - to znak, że tak naprawdę o ich kondycji decyduje praca kadry nizszegos szczebla.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lo_pez trzypiętrowe liczydło
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk (CIESZYŃSKI) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:12, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
może opowiem wam jak to wygląda w DUŻYM zakładzie pracy...
zaspałem - zdarza się - dzwonię o 7:00 (o 6 miałem być w pracy) do starego (czyt. KIEROWNIKA) mówię jaka sytuacja itd.. więc jego komentarz wyglądał tak:
cooo?????? kur.....a przyjdź na drugą zmianę i nie zawracaj mi dupy
pracuję w KWK ....
a jeśli chodzi o tzw. "UŻ" to dzwonisz mówisz i masz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|